Błędne jest zakładanie, że introwertycy mają jakiś szczególny wachlarz zainteresowań, a ekstrawertycy w domyśle to by tylko całą noc imprezowali w klubie. Sam znam introwertyków, którzy chodzą do klubów i nie mają zbyt wielu i zbyt głębokich zainteresowań. Znam też ekstrawertyków, którzy do klubów nie chodzą, za to można z nimi pogadać na bardzo ciekawe, filozoficzno-naukowe tematy.
Introwertowe hobby i zainteresowania.
- bartek93
- Ambiwertyk
- Posty: 326
- Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Okolice Siedlec
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
I breathe the air of my beliefs
INFP 962(171) sp/so
INFP 962(171) sp/so
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
Lubię pisać. Napisałam kilka książek.
Rysuję. Od niedawna, ale wciągnęło mnie po pachy . Głównie cieszy mnie szkic ołówkiem, ale i kredką nie pogardzę.
Lubię gotować. I umiem, rodzina korzysta
Uwielbiam... kosić trawnik. Nie śmiejcie się, to wybitnie mnie odpręża.
To samo pieczenie chleba. Działa na mnie kojąco.
Uwielbiam psy, mam kilka.
Kocham prowadzić samochód i kocham mój samochód
Dużo czytam. Dużo słucham muzyki.
Nagrywam podcast, bo mam hopla na punkcie radia. Moim marzeniem jest własna audycja radiowa, na żywo, ze studia.
Lubię kreskówki. Ostatnio zamęczam odtwarzacz dvd płytą z filmem "Pan Wilk i spółka" (Bad Guys).
Język angielski kocham, dlatego i czytam książki po angielsku i filmy anglojęzyczne oglądam w oryginale, wliczając kreskówki właśnie.
Co jeszcze... Nie przejdę obojętnie obok czegokolwiek o Celtach i Wikingach, rekinach, jamnikach, dobermanach, sklepu z artykułami piśmienniczymi, księgarni, zawsze zerknę na stoisko z owocami w poszukiwaniu słodkich pomarańczy i ładnych pieczarek na zupę pieczarkową.
A i lubię landynki owocowe, ale muszę uważać, bo moja dentystka załamała ręce, kiedy na landrynce złamałam ząb
Pozdrawiam
Rysuję. Od niedawna, ale wciągnęło mnie po pachy . Głównie cieszy mnie szkic ołówkiem, ale i kredką nie pogardzę.
Lubię gotować. I umiem, rodzina korzysta
Uwielbiam... kosić trawnik. Nie śmiejcie się, to wybitnie mnie odpręża.
To samo pieczenie chleba. Działa na mnie kojąco.
Uwielbiam psy, mam kilka.
Kocham prowadzić samochód i kocham mój samochód
Dużo czytam. Dużo słucham muzyki.
Nagrywam podcast, bo mam hopla na punkcie radia. Moim marzeniem jest własna audycja radiowa, na żywo, ze studia.
Lubię kreskówki. Ostatnio zamęczam odtwarzacz dvd płytą z filmem "Pan Wilk i spółka" (Bad Guys).
Język angielski kocham, dlatego i czytam książki po angielsku i filmy anglojęzyczne oglądam w oryginale, wliczając kreskówki właśnie.
Co jeszcze... Nie przejdę obojętnie obok czegokolwiek o Celtach i Wikingach, rekinach, jamnikach, dobermanach, sklepu z artykułami piśmienniczymi, księgarni, zawsze zerknę na stoisko z owocami w poszukiwaniu słodkich pomarańczy i ładnych pieczarek na zupę pieczarkową.
A i lubię landynki owocowe, ale muszę uważać, bo moja dentystka załamała ręce, kiedy na landrynce złamałam ząb
Pozdrawiam
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 653
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
To masz okazję rozwinąć skrzydła.
Ludzie tu piszą całkiem długie posty, a nie dwa słowa na krzyż jak gdzie indziej bywa.
Też miałem jamnika.
A namalować i narysować też coś mi się zdarza, choć żebym miał talent to nie powiem.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 417
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
Koszenie trawy oczywiście że odpręża. Szkoda tylko że zajmuje dużo cennego czasu. Ale od czego jest "sztuczna inteligencja". Można się skupić na krzaczkach.
Z samochodem mam również to samo, od zawsze. Jestem człowiekiem drogi (tutaj samochód nie jest jedynym środkiem do przemieszczania się). Z tym kochaniem samochodu to jak w każdym "małżeństwie", czasem mamy ciche dni, a czasem okazuje się że konto opustoszało szybciej niż planowałem...
Ale to samochód z wyboru, mimo że są praktyczniejsze czy nowocześniejsze. W końcu hobby nie musi być praktyczne.
Z samochodem mam również to samo, od zawsze. Jestem człowiekiem drogi (tutaj samochód nie jest jedynym środkiem do przemieszczania się). Z tym kochaniem samochodu to jak w każdym "małżeństwie", czasem mamy ciche dni, a czasem okazuje się że konto opustoszało szybciej niż planowałem...
Ale to samochód z wyboru, mimo że są praktyczniejsze czy nowocześniejsze. W końcu hobby nie musi być praktyczne.
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 mar 2023, 20:41
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 34
- MBTI: MBTI
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
Jeśli chcesz zaoszczędzić czas i wysiłek na koszeniu trawy, możesz zainteresować się robotami koszącymi, które robią to za ciebie. Są to inteligentne urządzenia, które potrafią samodzielnie poruszać się po trawniku, dostosowywać się do kształtu i nachylenia terenu, a nawet wracać do stacji ładującej, gdy potrzebują energii. Niektóre z nich można również sterować za pomocą aplikacji na smartfonie lub głosu.
- Ziemniakke
- Introrodek
- Posty: 19
- Rejestracja: 25 sty 2024, 0:15
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Rumia (Małe Trójmiasto)
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
Kurczę, a ja nie mam nic, co mógłbym określić mianem hobby... Kiedyś miałem, albo myślałem, że mam, ale może to jest czas, żeby do niektórych z tych aktywności powrócić.
- Prowadziłem kiedyś bloga, na którym wygłaszałem (choć raczej "wykrzykiwałem") swoje opinie w jak najbardziej kontrowersyjny sposób. Potem zacząłem umieszczać tam opowiadania, część wydałem w formie zbioru - nie sprzedał się za dobrze (ciekawe dlaczego xd).
- Próbowałem spełnić marzenie z dzieciństwa i zająłem się gamedevem. Zrobiłem kilka biedagierek, pochwaliłem się nimi na blogu (który od wielu miesięcy jest martwy), i przestałem. Nie potrafię zrobić małej gry, bo każdy projekt rozrasta mi się na papierze w zastraszającym tempie, a realizacja umiera z braku samozaparcia.
- Granie w gry wideo... może to i hobby, jeśli nakręcę się na jakąś nową grę. Granie w te same starocie przypomina raczej zajmowanie sobie czasu na siłę, z braku pomysłów co można zrobić z wolnym czasem.
- Książki czytam obecnie raczej rzadko, bo w ciągu dnia mam inne rzeczy do roboty, a przed snem już jest za późno, bo za długo grałem Tego mi brakuje, ale przeszkadza mi mój brak organizacji.
- Pieczenie chleba, mimo że sprawia mi satysfakcję i to chyba jedyna rzecz w moim życiu, z której jestem dumny, nie może być nazwane hobby, bo... muszę go piec, żeby mieć co jeść Mimo wszystko jestem "bread person".
- Ostatnio zapisałem się na trening Wing Tsun, ale też nie wiem, czy mogę (będę mógł) nazwać to swoim hobby. Poszedłem tam, żeby się spocić, odzyskać dawną kondycję i może (ale tylko może) będzie to miało pozytywny wpływ na moją codzienną koncentrację.
- Próbowałem coś kiedyś rysować, nawet kupiłem sobie tablet... Brak talentu, brak motywacji, brak pomysłów, i tak sobie tablet leży.
Trzeba coś zmieć w swoim życiu, samotne mieszkanie daje wiele możliwości, tylko jakoś od prawie ośmiu miesięcy się nie mogę zebrać do ich wykorzystania.
- Prowadziłem kiedyś bloga, na którym wygłaszałem (choć raczej "wykrzykiwałem") swoje opinie w jak najbardziej kontrowersyjny sposób. Potem zacząłem umieszczać tam opowiadania, część wydałem w formie zbioru - nie sprzedał się za dobrze (ciekawe dlaczego xd).
- Próbowałem spełnić marzenie z dzieciństwa i zająłem się gamedevem. Zrobiłem kilka biedagierek, pochwaliłem się nimi na blogu (który od wielu miesięcy jest martwy), i przestałem. Nie potrafię zrobić małej gry, bo każdy projekt rozrasta mi się na papierze w zastraszającym tempie, a realizacja umiera z braku samozaparcia.
- Granie w gry wideo... może to i hobby, jeśli nakręcę się na jakąś nową grę. Granie w te same starocie przypomina raczej zajmowanie sobie czasu na siłę, z braku pomysłów co można zrobić z wolnym czasem.
- Książki czytam obecnie raczej rzadko, bo w ciągu dnia mam inne rzeczy do roboty, a przed snem już jest za późno, bo za długo grałem Tego mi brakuje, ale przeszkadza mi mój brak organizacji.
- Pieczenie chleba, mimo że sprawia mi satysfakcję i to chyba jedyna rzecz w moim życiu, z której jestem dumny, nie może być nazwane hobby, bo... muszę go piec, żeby mieć co jeść Mimo wszystko jestem "bread person".
- Ostatnio zapisałem się na trening Wing Tsun, ale też nie wiem, czy mogę (będę mógł) nazwać to swoim hobby. Poszedłem tam, żeby się spocić, odzyskać dawną kondycję i może (ale tylko może) będzie to miało pozytywny wpływ na moją codzienną koncentrację.
- Próbowałem coś kiedyś rysować, nawet kupiłem sobie tablet... Brak talentu, brak motywacji, brak pomysłów, i tak sobie tablet leży.
Trzeba coś zmieć w swoim życiu, samotne mieszkanie daje wiele możliwości, tylko jakoś od prawie ośmiu miesięcy się nie mogę zebrać do ich wykorzystania.
Trzy cnoty ludzkie: szczerość, życzliwość, uprzejmość.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 417
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
To właśnie miałem na myśli pisząc o sztucznej inteligencji. Zółwik już dawno wdrożony, i na trawie i na parkiecie. Ale i tak lubię sobie pochodzić z kosiarką. Taka pożyteczna bezmyślna rzecz, która daje odprężenie. Gdyby było więcej trawnika, miałbym pretekst żeby jakiegoś traktorka/quada zapodać ;-)yefeya pisze: ↑09 mar 2024, 23:00 Jeśli chcesz zaoszczędzić czas i wysiłek na koszeniu trawy, możesz zainteresować się robotami koszącymi, które robią to za ciebie. Są to inteligentne urządzenia, które potrafią samodzielnie poruszać się po trawniku, dostosowywać się do kształtu i nachylenia terenu, a nawet wracać do stacji ładującej, gdy potrzebują energii. Niektóre z nich można również sterować za pomocą aplikacji na smartfonie lub głosu.
A żeby było o hobby też, to pogrywam na różnych instrumentach i lubię od czasu do czasu coś nowego wyszukać i się przymierzyć. Raczej do lustra, swoje już się nagrałem, na granie do kotleta mnie nie ciągnie, chociaż zdarza się tu i tam, jak się jakaś grupka chętnych skrzyknie.
Re: Introwertowe hobby i zainteresowania.
Niezmiennie od lat-historia, głównie starożytność;orient,egzotyczne kultury,języki obce,psychologia,socjologia,wszechobecna w moim życiu muzyka i seks,cóż ukrywać