Poznajmy sie. Randka online

[invisible_ink]

Jestem Rafał, mam 31 lat.
Mieszkam w Żywcu.

Najbardziej uwielbiam w wolnym czasie słuchać/katalogować muzykę i szukać coś nowego do posłuchania.Poza tym ostatnio częściej oglądam filmy i interesujące mnie dyscypliny sportu. Lubię też grać w gry planszowe/komputerowe.

Zaniedbałem od jakiegoś czasu inne interesujące mnie zajęcia: czytanie i naukę języków obcych (angielski/hiszpański). Czasem jednak umieszczam na swoim blogu tłumaczenia tekstów utworów.

Mam też kilka innych rzeczy, które mnie interesują.
Od czasu do czasu czytam np. artykuły popularnonaukowe/filozoficzne, recenzje filmów.
Lubię kilka kanałów youtube o podobnej tematyce.

Niestety choruję na poważną chorobę, która utrudnia mi możliwość częstszego wychodzenia z domu, znalezienia pracy...
Szczerze mówiąc dość mocno doskwiera mi samotność.
Dlatego też szukam szans na poznanie kogoś nowego online.

Zachęcam do kontaktu. Mam nadzieje, że znajdziemy ciekawe tematy do dyskusji.

[Iszkafel]

33 lata, Białystok. Super rzadkim zjawiskiem jest spotkać kogoś z regionu. W przeszłości, jak byłem dużo młodszy, utrzymywałem relację online z kilkunastoma ludźmi, część z nich poznałem osobiście. Wiem jednak jak podatną na zniknięcie jest relacja przez sieć. Ludzie, których wydaje się, że znasz z 3 lata potrafią zniknąć na zawsze nie mówiąc nic. Także promień ok. 300km ode mnie to jest maksimum na bycie pen palem . Nawet jak się nigdy na żywo nie spotkamy, to wolę jak jest to teoretycznie prawdopodobne.

Obecnie nie jestem z nikim. Zdecydowanie lepiej dogaduję się z innymi introwertykami, więc jak dowiaduję się że dziewczyna jest introwertyczką od razu ma u mnie giga plusa. Więcej o mnie: pracuję zdalnie, zawodowo/finansowo jestem ogarnięty, mam ambicje które rozwijam, nigdy nie chcę się zestarzeć a rozumiem przez to to, że będę sobie stawiać nowe cele do nauki do końca świata . Przynajmniej raz w tyg. można mnie spotkać w bibliotece uczącego się javy, mimo że nie muszę tego robić, bo wykonuję zawód od lat. W bibliotece czuję się najlepiej. Lubię koty, ciężko byłoby mi zaakceptować inne zwierzęta. Psy są spk, ale ich intensywny zapach bardzo mi przeszkadza oraz, bez urazy, właściciele psów pachną jak pies 24/7.

Hobbystycznie lubię czytać/słuchać podcastów o prehistorii, antropologii, trochę też z pogranicza nauk i spekulacji o Sumerze i początkach cywilizacji. Lubię gotować, choć nie powiedziane że umiem. Jeżdżę rowerem, trenuję 2-3 razy w tygodniu, w domu jak przystało na introwertyka. Z minusów i wad ukrytych to: nie mam prawa jazdy i auta ale pracuję nad tym. Ludzie przeważnie mnie zaniżają i niedoważają czyli z wyglądu muszę sprawiać wrażenie że jestem niższy i chudszy niż jestem (179/72).

[Ystymer]

Witam, odnawiam swój stary post a nuż może ktoś się odezwie. A więc jestem z Biłgoraja
w woj. lubelskim i szukam głównie z tej części lub bliskich okolic. Mam 29 lat i jestem skrajnym introwertykiem na pograniczu z fobią społeczną. Przechodząc do sedna szukam przyjaciółki, z czasem może coś wyjdzie więcej jak będziemy się dogadywać. Co do zainteresowań to podam na priv. Tak więc jeśli jesteś z w/w miasta lub okolic to czekam na odp.

[KonKrosno]

Więc tak : Mam 30 lat prawie w tym roku tyle skończę. Czego szukam powiem wprost - żony - marzę o rodzinie . Samotnosc mnie dobija jak patrzę na rodzeństwo ktoro ma już druga połówkę i dzieci ... zazdroszczę im w pozytywnym sensie . Jestem bardzo ale to bardzo nieśmiała osoba , zakompleksiona . Numerologoczna 7 Jestem, skorpionem . Mam 171 wzrostu i lekka nadwagę. Chciałbym poznać kobietę i stworzyć z nią szczęśliwy związek, ale chyba Jestem nudziarzem . Meczy mnie bycie kawalerem , cholernie męczy :/ . Mieszkam na południu Podkarpacia

[Tyler_Durden]

Pytanie bezczelne mam: któremuś z Panów/którejś z Panien udało się cokolwiek nawiązać? Ot, ludzka ciekawość

Otóż nie.

[tonerek]

Niemłody już kawaler anonsuje się niniejszym:
- zainteresowania: nowe technologie, trochę historia i psychologia (chociaż w tę ostatnią wiary nieco brak) oraz ekonomia
- raczej nie interesują mnie podróże ani poznawanie nowych ludzi, gdyż ludzie są z reguły mało interesujący
- raczej brzydki i z nadwagą
- nie cierpię religii więc jeśli jesteś wierząca albo chciałabyś mnie przekabacić do wiary w cokolwiek poza wiarą w technologię albo latającego potwora spaghetti to zapomnij
- o sprawy doczesne nie musiałabyś się martwić, mogłabyś leżeć i pachnieć (chociaż to pewniej niewskazane). Lepiej jednak coś robić jednak ku chwale kapitalizmu.