Strona 4 z 4

Re: Gdzie pasja..?

: 15 paź 2010, 13:08
autor: Strangeve
Moje pasje to :

-rysowanie
-fotografia (chociaż jestem kompletną amatorką,to jednak uważam,że jeśli ma się choć troszkę artystyczną duszę,to można zatrzymać pozornie zwykłe momenty i utrawić jako takie z nutką poezji :))
-podróże
-wolontariat (jestem wolontariuszką pck)
-tworzenie własnej biżuterii ( jakieś proste kolczyki czy bransoletki)
-filmy lubię oglądać :]
-pływanie (ale tylko rekreacyjne)
-lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś ciekawą książkę
-kotki-mruczki są superowe. Miałam kotka ale musiałam go wydać,bo si,e okazało po latach,że siostra ma uczulenie :(
-postcrossing( muszę w końcu wysłać zalegające pocztówki!
-rozmawianie z ludzmi i poznawanie ich
-ETNOLOGIA !!! (nawet nie wiecie,jak się cieszę,że udało mi sie dostać na te studia. Zaklimatyzowałam się już pierwszego dnia)
-myślenie o niebieskich migdałach

Re: Gdzie pasja..?

: 30 wrz 2012, 15:25
autor: red_sky
Moim zdaniem po prostu nie trafiłeś jeszcze na coś, co byś kochał robić. U wielu ludzi objawia się późno, kiedy np. nagle odkrywają, że kochają coś, co inni mogą uznać za bardzo dziwne. Być może Twoją pasją może być coś nietypowego, oryginalnego.

Moją są książki. Odkryłam ją mając 9 lat i tak zostało do tej pory. Uwielbiam wszystko, co związane z książkami i poświęcam temu niemal cały wolny czas.

Oczywiście mam wiele zainteresowań, bardzo różnych, ale to, co kocham, to właśnie książki.

Re: Gdzie pasja..?

: 31 maja 2018, 13:05
autor: s1a3p1a1
Słyszę czasem w pracy opinie klientów, że to co robię muszę kochać - że to... Pasja. I nic bardziej mylnego - głównie dzięki drugiej stronie, w tym większości klientów. W dziedzinie, której głównie poświęcam czas panuje zasada: wszystko na rynku może drożeć, lecz nie to co próbujesz sprzedać. Rośliny muszą zawsze być tańsze. Dochodzimy do kuriozów, w którym cena sztuki wynosi jedną czwartą tej samej w różnych "Biedronkach". Ani ten fakt, ani jakość nie zmieniają nastawienia konsumenta. Pasji nie czuję, ponieważ to nad czym pracuję nie zwraca się na tyle, bym mógł popatrzyć w przyszłość, w inny sposób od naiwnie optymistycznego planowania. Wszystko co robię poza pracą - nawet jeśli to inna praca (a tak jest najczęściej), to tylko zabijanie czasu. Kto wie, może trzeba się zgodzić z powyższym postem, autorstwa red_sky. Może to tak przeraźliwie proste.

Re: Gdzie pasja..?

: 13 maja 2019, 20:59
autor: Camellia
'Jakie masz pasje?' zapyta ktoś, ledwo poznany. Mam opowiedzieć o tych nocach bezsennych? O tym, co ukochałam i ukryłam? O moim bólu nieskończonym, o moim głodzie, o koszmarach, które przenikają w moją jawę? O tym, że wzdrygam się czasem i dziwne drżenie paraliżuje moje ciało zupełnie bez powodu i zapowiedzi?
Egzaltacja.

Miło jest, kiedy ktoś kocha coś robić. Ta miłość zostawia na tej osobie ślad, jest wyraźna.
Ale nienawiść zostawia podobne piętno.
Nie widzę większą różnicy między 'nienawidzę malowania', a 'kocham malować'.
Ludzie się ciągle zmieniają i są płynni, pewnego dnia ten szary znajomy postanowi zdobyć ośmiotysięcznik.
Nie ma niczego złego w tym, że ktoś nie pała do żadnego zajęcia silnym uczuciem. Może pewnego dnia się w czymś zakochasz. Może nie.
W końcu pasja to przede wszystkim cierpienie i lepiej w nią nie wpadać. Zbyt często.