Niedawno były święta, a w związku z nimi parę chwil na zapoznanie się z kilkoma nowymi pozycjami. Chwile nie zbyt długie, więc skupiłem się na produkcjach pełnometrażowych, które to właściwie w anime ostatnimi laty preferuję, bo z reguły są bardziej dojrzałe, skondensowane w treść, spójniejsze scenariuszowo i efektywniejsze wizualnie. Lecim!
Filmy akcji:
-
Sword of the Stranger (
Stranger – Mukou Hadan) - Filmweb 8.3, IMDB 7.8
Akcja dzieje się w feudalnej Japonii. Bohaterem jest podróżujący ze swoim shibą-inu chłopiec, będący obiektem poszukiwań emisariusza cesarza Chin. Podczas ucieczki, protagonista otrzymuje nieoczekiwaną pomoc od tytułowego nieznajomego, który chcąc-nie chcąc również wplątuje się w towarzyszącą dziecku intrygę. Mamy tytułowego antybohatera, próbującego zapomnieć o mrocznej przeszłości, mamy rozgrywki polityczne, mamy świetne sceny walki i sceny batalistyczne, dobrą animację i soundtrack. Fabuła przewidywalna motzno, ale film i tak dobry.
-
Ninja Scroll (
Jubei Ninpucho) - Filmweb 7.8, IMDB 7.9
Również feudalna Japonia, również w tle polityczna intryga i również tajemniczy antybohater władający kataną. Fabuła to sztampa straszna - idź przed siebie, pokonuj po drodze kolejnych wrogów, każdego z różnymi specjalnymi umiejętnościami by w końcu dojść to bossa i zakończyć wszystko epickim pojedynkiem. Ale! Jezusicku jak to pysznie jest podane. Piękna, efektywna, finezyjna choreografia scen walki, krew, flaki. Do tego fajna, oldschoolowa kreska. Generalnie podobał mi się bardziej od obrazu omawianego wcześniej. Widzę też, że jest jakieś odcinkowe anime o tym samym tytule, ale meh.
Filmy sci-fi (ale od Makoto Shinkai, czyli romans-alert):
-
Voices of a Distant Star (
Hoshi no koe) - Filmweb 7.4, IMDB 7.6
Film krótkometrażowy przedstawiający relację dwójki młodych zakochanych, rozdzielonych dosłownie latami świetlnymi przestrzeni. On mieszka na Ziemi, ona pilotuje mecha w wojnie z obcą cywilizacją gdzieś w innym układzie gwiezdnym. Można rzucić okiem z ciekawości.
-
The Place Promised in our Early Days (
Kumo no mukou, yakusoku no Basho) - Filmweb 7.9, IMDB 7.3
Po pierwsze, to Makoto Shinkai, więc wiadomo że od strony wizualnej, mamy do czynienia z arcydziełem. Fabuła rozgrywa się w Japonii podzielonej minioną wojną na wrogie sobie północ i południe, na których granicy, w strefie kwarantanny znajduje się tajemnicza wieża, wznosząca się wysoko ponad chmury. Mamy trójkę bohaterów i ich wspólne marzenie, by dostać się w pobliże zagadkowej budowli mozolnie odbudowywanym samolotem. Plany odchodzą w niwecz, gdy dziewczyna zapada z nieznanych przyczyn w śpiączkę, a dwu pozostałych chłopaków rozdzielają ścieżki losu. Po latach, gdy ponownie eskaluje konflikt między północą a południem, jeden z nich postanawia jednak zrealizować marzenie, wierząc że uda się dzięki temu obudzić dziewczynę, której sen jest w dziwny sposób powiązany z działaniem górującej nad Japonią struktury. Makoto Shinkai jest specyficzny. Jeśli odpowiadała ci melancholia i lekka naiwność jego pozostałych produkcji, to ten obraz też powinien przypaść ci do gustu.
Filmy obyczajowe:
-
The Girl Who Leapt Through Time (
Toki wo Kakeru Shoujo) - Filmweb 6.7, IMDB 7.9
Dziewczyna nieświadomie zdobywa urządzenie, które umożliwia jej cofanie się w czasie, na podobnej zasadzie jak w filmie "
About Time". Początkowo korzysta z nowych możliwości raczej beztrosko, co przynosi efekty odwrotne do zamierzonych, prowadząc do komicznych, a w końcu i tragicznych sytuacji. Fajna historia, świetna animacja i strona artystyczna. Mamy tu elementy wspomnianego już "About Time", ale i "Dnia Świstaka" czy "Efektu Motyla". Bardzo dobry film.
-
Into the Forest of Fireflies' Light (
Hotarubi no Mori e) - Filmweb 8.2, IMDB 7.9
Mała dziewczynka, gubiąc się w lesie, napotyka mieszkającego pośród drzew ducha. Bohaterka otrzymuje pomoc od nowego towarzysza i postanawia się z nim zaprzyjaźnić. Jako że upiór się nie starzeje, ich relacja ewoluuje na przestrzeni lat, lecz dzieje się to w cieniu trudnego do zaakceptowania faktu, że duch obłożony jest zaklęciem - zniknie na zawsze, jeśli dotknie go jakikolwiek człowiek. Wspaniała opowieść, dałem się jej całkowicie przenieść do prezentowanego świata baśni i rozckliwiła mnie zupełnie. Zakończenie dźga w serce i przytyka gardło. Coś wspaniałego. Film jest niedługi, trwa 45 minut i na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.
-
Wolf Children (
Ookami Kodomo no Ame to Yuki) - Filmweb 8.1, IMDB 8.2
wspaniały obraz o prześlicznej szacie artystycznej, przedstawiający losy silnej kobiety, samotnej matki próbującej wychować dwójkę dzieci, które odziedziczyły po ojcu możliwość przemieniania się w wilki. Trud, jaki bohaterka wkłada w opiekę nad dziećmi i zapewnienie im godnego życia jest olbrzymi ale i motywujący. Bardzo ciekawie są też przedstawione zmieniające się w czasie charaktery tytułowych dzieci. Dziewczynka jest ekstrawertyczna i uwielbia swoją wilczą naturę, ale chęć bycia pośród ludźmi skłania ją do jej porzucenia. Chłopiec odwrotnie - nieśmiały, trzymający się blisko mamy i unikający kontaktu z innymi nienawidzi swojej odmienności, ale w końcu nie pozostaje obojętny na zew natury. Świetny film.
Thriller/Dramat/Psychologiczny:
Na koniec perełka, kultowy obraz
Perfect Blue - Filmweb 7.9, IMBD 7.8
Film pokazuje losy japońskiej pop-idolki Mimy, znajdującej się właśnie w trakcie ważnej decyzji porzucenia kariery muzycznej na rzecz aktorstwa. Obsesyjna chęć spełniania oczekiwań managera i udział w jednej z jej pierwszych ról powoduje gwałtowne zerwanie z dotychczasowym wizerunkiem niewinnej dziewczynki, co doprowadza bohaterkę na pogranicze zdrowia psychicznego, rozjuszając przy tym jej maniakalnie oddanego fana. Świetna fabuła pokazująca stopniową degradację osobowości wynikającą z odrzucenia własnego ja w chorobliwej pogoni za karierą. Zawiła fabuła, w której pod koniec zdarzało mi się już gubić w tym, co jest schizofrenicznym majakiem, a co rzeczywistością. Mocne, ciężkie, naturalistyczne sceny, na długo zapadające w pamięć, ale i wymagające zaangażowania widza dla odczytania pełni treści z nich płynących. Z ciekawostek dodam, że obrazem bardzo zafascynował się reżyser Darren Aronofsky; do tego stopnia, że aby użyć w swoim filmie "Requiem for a Dream" jedną scenę z Perfect Blue, wykupił w całości do niego prawa autorskie
Tutaj porównanie tych scen scen. Interesujące jest też, że fani dopatrują się w nowym filmie Aronofskiego - głośnym jakiś czas temu "Black Swan" z Natalie Portman wielu podobieństw do Perfect Blue. Właściwie cała oś fabularna i charakterystyczne momenty obu obrazów są do siebie na tyle podobne, że niektórzy kuszą się nawet na stwierdzenie, że Czarny Łabędź jest adaptacją PB. Na YouTubie jest dużo materiałów porównujących te dwa obrazy, ale nie będę ich linkował, bo zawierają spoilery.
Oglądać!