Strona 2 z 3

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 15:04
autor: Ruciński
niktwazny pisze:Rozmawiam albo pisze,ale co dalej?Po prostu spytać czy ma ochotę na kino?
Jak masz dobrą, koleżeńską relację z jakąś dziewczyną, to spokojnie można zaproponować kino, na zasadzie: leci coś fajnego i chętnie byś to obejrzał w kinie, ale lepiej z kimś niż samemu. :)

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 16:17
autor: Coldman
Witaj
No mamy razem po 17 lat (najmłodsi jesteśmy xD), widzę że nawet jesteś trochę podobny.
Też nie jestem oswojony w kontakcie z dziewczynami. No nie wiadomo o czym by tu zagadać . Wszystko wydaje się nie odpowiednie. Też mam zbyt duży duży szacunek do dziewczyn , ale nie mam problemu z odpowiadaniem na pytania i mówieniem cześć. Mam sąsiadkę w moim wieku no i dziwne by było gdybym jej nie powiedział cześć. Reszta kontaktu mnie nie obchodzi.
Akurat Jestem indywidualistą i mam swoją wykreowaną postać i specyficzne podejście do każdej sprawy , więc dziewczyny są ciekawe, ale ja tam mam je gdzieś :D
Dziewczyna jak dla mnie jest mi nie potrzebna , mam dość problemów , żeby się jeszcze z tym męczyć.
Mam plan w którym zaczne się wogule interesować w wieku 21 lat. Wtedy zaczne zerkać i coś szukać.
Zastanów się czy na pewno jest ci to potrzebne , i nie szukaj nie siłę , nie bądz desperat.
Tu masz wątek do ciekawego , starego tematu , w którym też głupio myślałem viewtopic.php?t=1627

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 17:39
autor: niktwazny
Coldman pisze:Witaj
No mamy razem po 17 lat (najmłodsi jesteśmy xD), widzę że nawet jesteś trochę podobny.
Też nie jestem oswojony w kontakcie z dziewczynami. No nie wiadomo o czym by tu zagadać . Wszystko wydaje się nie odpowiednie. Też mam zbyt duży duży szacunek do dziewczyn , ale nie mam problemu z odpowiadaniem na pytania i mówieniem cześć. Mam sąsiadkę w moim wieku no i dziwne by było gdybym jej nie powiedział cześć. Reszta kontaktu mnie nie obchodzi.
Akurat Jestem indywidualistą i mam swoją wykreowaną postać i specyficzne podejście do każdej sprawy , więc dziewczyny są ciekawe, ale ja tam mam je gdzieś :D
Dziewczyna jak dla mnie jest mi nie potrzebna , mam dość problemów , żeby się jeszcze z tym męczyć.
Mam plan w którym zaczne się wogule interesować w wieku 21 lat. Wtedy zaczne zerkać i coś szukać.
Zastanów się czy na pewno jest ci to potrzebne , i nie szukaj nie siłę , nie bądz desperat.
Tu masz wątek do ciekawego , starego tematu , w którym też głupio myślałem viewtopic.php?t=1627
To jesteśmy tacy sami ;)
Odpowiedzieć na pytania,cześć też umiem.Trochę tajemniczy jestem :D

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 17:42
autor: niktwazny
Boje się coś powiedzieć,żeby nie obrazić albo coś :/

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 17:54
autor: Fangtasia
Dziewczę nie przyfrunie samo z siebie. Musisz je jakoś przyciągnąć, jeśli oczywiście chcesz. Bo z Twojego pierwszego postu wynika, że znajomi Ci mówią żebyś znalazł dziewczynę, jakoś nie widać żeby Tobie doskwierała samotność i żebyś szukał bratniej duszy. Masz 17 lat, to że znajomi mówią że czas kogoś znaleźć to nic nie znaczy.

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 17:59
autor: niktwazny
A z czego wynika,że doskwiera mi samotność?
Wszyscy znajomi albo mają albo szukają a ja nic.

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:01
autor: Fangtasia
No właśnie z niczego nie wynika.
To co z tego, że mają? Na siłę nie znajdziesz, jak się trafi fajne dziewczę to wtedy możesz atakować, ale po co robić to na zasadzie "znajomi mają to ja też muszę"?

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:20
autor: niktwazny
To spytam jedno:
Czy to normalne,że mam szanse u paru dziewczyn,nie raz miałem od nich "znaki" a ja na nie nie reaguje?

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:23
autor: Polan
niktwazny pisze:To spytam jedno:
Czy to normalne,że mam szanse u paru dziewczyn,nie raz miałem od nich "znaki" a ja na nie nie reaguje?
Normalne. Jak nie umiesz nawet normalnie pogadać, to co ci po znakach na które tym bardziej nie umiesz zareagować? Zacznij od koleżeństwa jak inni radzą, a jak teraz nie masz w otoczeniu dziewczyn z którymi możesz tak luźniej pogadać, to cóż, masz jeszcze parę lat życia przed sobą i czas na to,

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:24
autor: highwind
@up - niktwazny. Zależy z jakich powodów nie reagujesz. Umiesz je zdefiniować? Boisz się/ nie chce ci się/ tamte dziewczyny nie są w twoim typie? Poza tym nie wiem czy tak do końca nie reagujesz. Umiesz rozpoznawać te "sygnały", więc to już świadczy o jakiejś reakcji. Są ludzie, tacy jak ja na przykład, którym czasem trzeba się wepchnąć do łóżka nago, żeby zasygnalizować zainteresowanie :P

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:26
autor: Fangtasia
Zależy czy to na pewno tego typu znaki. Bo to, że dziewczyna jest wobec Ciebie miła to nic nie znaczy.
I nie rozumiem pytania, dlaczego to miałoby być nienormalne? Jak nie chcesz reagować to nie reagujesz, jak chcesz to reagujesz. Nie do końca wiem o co chodzi, pytasz czy jesteś gejem czy co? :D Mówiłeś, że interesują Cię dziewczyny. Może żadna nie przykuwa Twojej uwagi na tyle byś się nią zainteresował?

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:40
autor: Czerwona
A masz jakieś zainteresowania, które mogłyby zainteresować dziewczyny? Czyli coś oprócz gier komputerowych, samochodów i piłki. Jeśli masz, to i temat do rozmowy też masz.

Piszesz z kimś na gg, a w realu tylko cześć? To będę mieć wścibskie pytanie: o czym piszesz?

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 18:59
autor: niktwazny
Może ogarnę,bo trochę namieszałem ;)
Potrafię z dziewczynami pisać na FB,jakiej heheszki,czasem o szkole.
W szkole wole z chłopakami,ale jak się spotkam np drodze do szkoły,po szkole to pogadam coś,standard
Te "znaki" to nie,że miła była.Inne,teraz nie napisze,ale to były,kumple potwierdzają.
Tylko mnie dziwi,że nie czuje do żadnej/nigdy miłości czy czegoś.
Czyli z tego wynika,że jest ok.
Dzięki wszystkim ;)

Re: Nie odczuwam miłości?

: 10 maja 2015, 19:26
autor: Coldman
Nie ma co porównywać pisania przez neta , a normalnej rozmowy.
Przecież to dwa inne światy
W internetowej rozmowie formą komunikacji jest tekst , który nic nie wyraża. Nie okazujemy wtedy własnych uczuć. Mamy czas na zastanowienie się , mozemy reagować jak chcemy.
Jesteśmy przy komputerze , w miejscu którym czujemy sie swobodnie. W jednej chwili mozemy rzucic rozmowe i wyjść . 0 presji i nerwów.
W prawdziwej rozmowie dochodzą własnie te rzeczy , które nas niszczą.

Re: Nie odczuwam miłości?

: 11 maja 2015, 18:57
autor: Racter
W prawdziwej rozmowie dochodzą własnie te rzeczy , które nas niszczą.
Dlaczego "niszczą"?