Powody dla których jestem na forum
- Azalea
- Introwertyk
- Posty: 102
- Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
- Płeć: kobieta
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: małopolska
Re: Powody dla których jestem na forum
Ja podobnie miałam, też trafiłam tu przypadkiem, bo szukałam czegoś w necie Poczytałam trochę, rozejrzałam się, i przyszła myśl by się zarejestrować, w końcu też jestem introwertyczna Jestem tu krótko, ale właściwie polubiłam to miejsce, jest w nim jakiś...spokój. Fajnie poczytać też odczucia, przemyślenia innych, podobnych charakterowo ludzi. Jestem otwarta także by poznać nowych znajomych wirtualnie choćby. Pozdrawiam!
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
Re: Powody dla których jestem na forum
U mnie to był trochę gest rozpaczy - po roku interpersonalnej stagnacji i dojmującego poczucia wyizolowania ze społeczeństwa, postanowiłam poszukać ludzi podobnych do siebie. Zarejestrowałam się tutaj z zamiarem zostawienia ogłoszenia w sekcji "Randka online", ale jakoś do dnia dzisiejszego tego nie uczyniłam. Zaglądam tu z różną częstotliwością, ostatnio rzadziej, bo życie na zewnątrz się dzieje i to tam chciałabym spotykać takich wyjątkowych, jak Wy, ludzi, a nie tylko tu, "czarno na białym".
Re: Powody dla których jestem na forum
Od kilku lat interesuje się introwertyzmem, a tutaj trafiłem w sumie to przypadkiem. Ale zostanę trochę poszerzę swoja wiedzę w temacie, może poznam kilku ciekawych "wariatów" , z którymi będzie można "normalnie" i ciekawie porozmawiać. Wymienić się poglądami czy poznać inny punkt widzenia.
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 647
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Powody dla których jestem na forum
Zaznaczyłem:
chcę się dowiedzieć więcej o Introwertykach.
Czyli ze względów poznawczych w znaczeniu wiedzy i nie tylko.
chcę się dowiedzieć więcej o Introwertykach.
Czyli ze względów poznawczych w znaczeniu wiedzy i nie tylko.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Powody dla których jestem na forum
Chcę/chciałam poznać kogoś bliżej, zaprzyjaźnić się z kimś takim jak ja
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
- Kinio
- Introwertyk
- Posty: 70
- Rejestracja: 08 cze 2022, 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Powody dla których jestem na forum
Założyłem tu konto w nadziei, że poznam kogoś bliżej, cokolwiek to znaczy. Póki co nic z tego. Od zawsze miałem problem z zawiązywaniem relacji z innymi ludźmi. Zasugerowałem się poradą swojej przyjaciółki żebym odwiedził forum dla introwertyków skoro poznawanie ludzi na żywo jest dla mnie za trudne z powodu lęków i była to trochę moja ostatnia deska ratunku przed przekonaniem, że po prostu kontakt z nowymi ludźmi jest z jakichś przyczyn nie dla mnie. Dostałem tutaj kilka prywatnych wiadomości i zakończyły się tak szybko jak się zaczęły. Doszedłem do wniosku, że online łatwiej jedynie zacząć rozmowę ale wynik końcowy i tak jest taki sam więc na jedno wychodzi.
"Hope is heavy and uncomfortable, but it's also our greatest responsibility."
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 647
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Powody dla których jestem na forum
A nie byłoby to nudne taka znajomość z kimś takim samym ?
Nigdy nic nie wiadomo.Kinio pisze: ↑14 lis 2022, 15:58 Założyłem tu konto w nadziei, że poznam kogoś bliżej, cokolwiek to znaczy. Póki co nic z tego. Od zawsze miałem problem z zawiązywaniem relacji z innymi ludźmi. Zasugerowałem się poradą swojej przyjaciółki żebym odwiedził forum dla introwertyków skoro poznawanie ludzi na żywo jest dla mnie za trudne z powodu lęków i była to trochę moja ostatnia deska ratunku przed przekonaniem, że po prostu kontakt z nowymi ludźmi jest z jakichś przyczyn nie dla mnie. Dostałem tutaj kilka prywatnych wiadomości i zakończyły się tak szybko jak się zaczęły. Doszedłem do wniosku, że online łatwiej jedynie zacząć rozmowę ale wynik końcowy i tak jest taki sam więc na jedno wychodzi.
Można dać czasowi czas ?
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Powody dla których jestem na forum
Myślę że nie.
Poznanie osoby o podobnym podejściu do życia co moje mogłoby być budujące. Ale widzę że pojawiłam się tu w momencie w którym bardziej robię za nowość niż osoba do pozania. Widzę że wiele osób które tutaj długo siedzą już mają swoich znajomych i swoje tematy a ja jestem tylko chwilową atrakcją jak wiele osób które pojawiały się tylko na moment. Widać to i po pw gdzie albo jest brak odpowiedzi albo zadawanie pytania w celu uzyskania zaspokojenia swojej ciekawości a później milczenie. Popraw mnie jeśli się mylę.
Poznanie osoby o podobnym podejściu do życia co moje mogłoby być budujące. Ale widzę że pojawiłam się tu w momencie w którym bardziej robię za nowość niż osoba do pozania. Widzę że wiele osób które tutaj długo siedzą już mają swoich znajomych i swoje tematy a ja jestem tylko chwilową atrakcją jak wiele osób które pojawiały się tylko na moment. Widać to i po pw gdzie albo jest brak odpowiedzi albo zadawanie pytania w celu uzyskania zaspokojenia swojej ciekawości a później milczenie. Popraw mnie jeśli się mylę.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 647
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Powody dla których jestem na forum
Chyba Cię źle zrozumiałem. Myślałem, że szukasz swojego alter ego, a osoba o podobnym podejściu do życia, to co innego.
Z powyższym się zgadzam. Jednak, gdy tych podobieństw jest zbyt wiele, to też można się szybko znudzić. Ja mam takie doświadczenia.
Ja też tu jestem od niedawna. Nie bardzo wiem. Trudno mi coś na ten temat powiedzieć.Ale widzę że pojawiłam się tu w momencie w którym bardziej robię za nowość niż osoba do pozania. Widzę że wiele osób które tutaj długo siedzą już mają swoich znajomych i swoje tematy a ja jestem tylko chwilową atrakcją jak wiele osób które pojawiały się tylko na moment. Widać to i po pw gdzie albo jest brak odpowiedzi albo zadawanie pytania w celu uzyskania zaspokojenia swojej ciekawości a później milczenie. Popraw mnie jeśli się mylę.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 413
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Powody dla których jestem na forum
Myślę, że to trochę specyfika forum i tematyki. Dużo jest tematów które zmuszają to otwarcia się i odsłonięcia nieco swoich słabości. Nie każdy ma odwagę, nawet jeśli teoretycznie anonimowo. Na dodatek liczba osób aktywnych na forum jest raczej niewielka, stąd faktycznie część osób jest tutaj od dawna i bardziej monitoruje niż się udziela, może uznając, że już napisała co miała napisać. Niewielka grupa sprawia też, że wybór potencjalnych osób do poznania jest zawężony. A jeszcze wszyscy (większość) introwertycy. Więc nie jest łatwo.Jaskolka pisze: ↑14 lis 2022, 19:15 Poznanie osoby o podobnym podejściu do życia co moje mogłoby być budujące. Ale widzę że pojawiłam się tu w momencie w którym bardziej robię za nowość niż osoba do pozania. Widzę że wiele osób które tutaj długo siedzą już mają swoich znajomych i swoje tematy a ja jestem tylko chwilową atrakcją jak wiele osób które pojawiały się tylko na moment. Widać to i po pw gdzie albo jest brak odpowiedzi albo zadawanie pytania w celu uzyskania zaspokojenia swojej ciekawości a później milczenie. Popraw mnie jeśli się mylę.
Ale nie traktuj, że jesteś tutaj chwilową atrakcją, jesteś tak samo wartościowym członkiem naszej niewielkiej społeczności, jak każdy inny. A może i obecnie bardziej wartościowym, właśnie dlatego, że aktywnie piszesz, nie boisz się poruszać tematów.
Ale też nie oczekuj, że ludzie siedzą tutaj na forum non stop i w kółko piszą. Ja np staram się zaglądać chociaż raz dziennie na chwilę, ale czasem tylko przelecę wzrokiem tematy. A czasem, gdy nawet wiem że chcę coś dopisać/odpisać, to właśnie ze względu na wrażliwość tematyki, nie chcę tego robić na kolanie i w biegu. A biegania ostatnio sporo, to i czasu na forum mniej.
Faktem jest że sporo osób wpada, czyta sobie wcześniejsze wątki, wrzuca kilka pytań czy swoich przemyśleń, a gdy widzi, że nie ma tutaj takiego tempa jak na innych, zauważalnie wiekszych forach, o fb nie wspominając, to rezygnuje i znika. I to raczej stali bywalcy czują się chwilową atrakcją dla przypadkiem przechodzących ciekawskich, który wpadają i wypadają.
Ja przyjąłem, że to jest specyfika tego forum. I po piewrszym zdziwieniu i nawet zniechęceniu, po prostu się przyzwyczaiłem,
Kto wie, może to właśnie Ciebie to forum potrzebuje, żeby nabrać trochę więcej życia
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Powody dla których jestem na forum
Chyba właśnie jestem na tym etapie zniechęcenia, przez to że wczoraj w końcu pogrzebałam trupa dawno zmarłej przyjaźni i w sumie zbierałam się na to 2 lata a od paru tygodni już tak na poważnie(i pewnie dlatego w końcu tu się zarejestrowałam).... Czuję się po prostu przeżuta i wypluta.... Czuję wściekłość i bezradność że musiałam pochować 28 lat znajomości bo dla tej drugiej osoby stałam się zbędna..... Owszem potrafię rozmawiać ale mam problem z zaufaniem, z przyjaźnią, jeszcze mi został mąż ale z nim o wszystkim nie porozmawiam..... I co mi zostało? Od dwóch lat zamiast widywać się z przyjaciółką otwieram butelkę wina sama, sama z własnymi myślami bo tyle mi pozostało.... Ogarnia mnie frustracja i niemoc.....czuję się bezradna i pokonana i komu mam o tym powiedzieć? Kto mnie zrozumie?
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Re: Powody dla których jestem na forum
Bardzo mi przykro, że to doświadczyłaś. Rozstania są zawsze trudne. Po 28 latach nie wyobrażam sobie nawet jak bardzo... nawet nie mam tyle lat
Ostatnie rozstanie z osobą z którą się niesamowicie dobrze rozumiałem, też bardzo przeżywałem. No ale to była krótka znajomość. Po prostu pasowaliśmy do siebie z charakteru. Niestety okazało się, że mieliśmy zgoła odmienne cele i dla dobra obydwojga postanowiliśmy nie kontynuować przyjaźni. Przez pierwsze kilka dni było bardzo ciężko, bo nigdy nie dogadywałem się tak dobrze jak z nią, ale w końcu przeszło... zawsze przechodzi .
A takiego prawdziwego przyjaciela, na dłużej, to nie miałem od czasów podstawówki... ale coś mam wrażenie, że to specyfika płci. Kobiety z reguły chyba są w tym lepsze. Większość kobiet, które znam ma przynajmniej jedną przyjaciółkę, której mówią wszystko. Mężczyźni z reguły są powściągliwi w tych tematach. Zazwyczaj "przy kielichu" albo wcale. Czy taka jest nasza natura? Że nie chcemy okazywać słabości? Udajemy, że jesteśmy twardsi? A może nie mamy takich samych potrzeb? Z tego co wiem, jesteśmy w stanie dłużej żyć, przebywać w stresie, nie okazując tego.
To chyba pytania, na które nie oczekujesz odpowiedzi? Wysyłam wirtualne serduszko wsparciai komu mam o tym powiedzieć? Kto mnie zrozumie?
A to ja tak mam, ale na portalach randkowych, tam to dopiero byś straciła wiarę w ludzkość! Tutaj to jest, zakładam, raj w porównaniu do tamtych miejsc .Widać to i po pw gdzie albo jest brak odpowiedzi albo zadawanie pytania w celu uzyskania zaspokojenia swojej ciekawości a później milczenie. Popraw mnie jeśli się mylę.
Świeży powiew wiatru jest zawsze miły. Jesteś tu dopiero 10 dni, daj sobie i innym chwilę... Forum na pewno nie należy do dużych, a i niektórzy introwertycy potrzebują przysłowiowego kijka, aby popchnąć ich do odpowiedzi, stąd może takie pierwsze wrażenie. Ja po ok. 9 latach odkąd byłem tu ostatnim razem, wciąż bardzo lubię to forum, bo można poczytać i poznać wyjątkowych ludzi, których na smutnych, zabieganych ulicach Warszawy nie widzę na co dzień, a dużej aktywności to bym oczekiwał na czacie, a nie forumPoznanie osoby o podobnym podejściu do życia co moje mogłoby być budujące. Ale widzę że pojawiłam się tu w momencie w którym bardziej robię za nowość niż osoba do pozania.
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Powody dla których jestem na forum
Tak wiem dopiero 10 dni ale to chyba cała ta frustracja zamknięcia tamtego tematu z przyjaciółką sprawia że czuję się samotniejsza niż kiedykolwiek przez to czuję się rozdrażniona mimo że trwa to już ponad dwa lata to właśnie teraz dochodzi do mnie że te czekanie nie miało sensu i przez to tak trudno mi tutaj na spokój ale wiem że to kwestia paru dni jak burza w mojej głowie minie i wycisze się znów.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –