Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Wiem, ze wielu z facetów narzeka, na brak śmiałości co do kobiet. Ale na szczęście ( jeżeli można to tak napisać ) to działa również w obie strony bo i kobiety wstydzą się facetów.
Wiec w ramach pocieszenia powiem, ze uważam, ze facet ma o wiele gorzej. W naszej kulturze jesteśmy nauczeni, ze to facet ma podejść pierwszy do kobiety i wykonać pierwszy krok a jak jest nieśmiały to niestety prawdopodobieństwo, ze podejdzie do pięknej dziewczyny która mu sie podoba maleje.
A jak sie okazuje, te piękne nieosiągalne kobiety często są również nieśmiałe by zwrócić na siebie uwage, by podejść i czekają na ten pierwszy krok który nie nadchodzi.
W moim przypadku nieśmiałość rodzi sie również gdy wokół mnie znajdują sie ludzie którzy mnie ograniczają, typu znajomi, czy rodzice. Czasem sobie myślę, ze może gdyby nie ich obecność zagadałabym i pierwsza.
A was co zawstydza/ wywołuje nieśmiałość w kontaktach z facetami ?
Wiec w ramach pocieszenia powiem, ze uważam, ze facet ma o wiele gorzej. W naszej kulturze jesteśmy nauczeni, ze to facet ma podejść pierwszy do kobiety i wykonać pierwszy krok a jak jest nieśmiały to niestety prawdopodobieństwo, ze podejdzie do pięknej dziewczyny która mu sie podoba maleje.
A jak sie okazuje, te piękne nieosiągalne kobiety często są również nieśmiałe by zwrócić na siebie uwage, by podejść i czekają na ten pierwszy krok który nie nadchodzi.
W moim przypadku nieśmiałość rodzi sie również gdy wokół mnie znajdują sie ludzie którzy mnie ograniczają, typu znajomi, czy rodzice. Czasem sobie myślę, ze może gdyby nie ich obecność zagadałabym i pierwsza.
A was co zawstydza/ wywołuje nieśmiałość w kontaktach z facetami ?
- ćma
- Introwertyk
- Posty: 110
- Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Hm... Trochę nie rozumiem.
W pobieżnych kontaktach dzielisz ludzi ze względu na płeć? W stosunku do kobiet jesteś śmiała zupełnie? Tylko mężczyźni cię blokują?
W pobieżnych kontaktach dzielisz ludzi ze względu na płeć? W stosunku do kobiet jesteś śmiała zupełnie? Tylko mężczyźni cię blokują?
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Gray może mieć rację... w stosunku do własnej płci masz większą śmiałość niż do przeciwnej... Poza tym faceci odbierają różnie sygnały..., niekoniecznie zgodnie z Twoim przekazem... Nie martw się z czasem to mija, a w razie czego bierzesz misia w teczkę i na wycieczkę... . Tylko najpierw wybadaj tego misia, bo jak trafisz na idiotę z wyboru a takich jest mnóstwo to się zrazisz do ludzi...
Astra castra - numen lumen
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Nie mówie w kontaktach na co dzień jednak, jestem częsciej nieśmiała w stosunku do mezczyzn którzy np chcą cos zrobic a nie wiedzą jak. Albo takich ktorzy są zbyt aż za bardzo śmiali w stosunku do mnie I do kobiet częsciej jestem śmiałaćma pisze:Hm... Trochę nie rozumiem.
W pobieżnych kontaktach dzielisz ludzi ze względu na płeć? W stosunku do kobiet jesteś śmiała zupełnie? Tylko mężczyźni cię blokują?
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Nie masz co się przejmować, jak nie potrafi to dupa nie facet. Niech się troszkę postara skoro interesuję się Twoją osobą, reszta wyjdzie w praniu.
Astra castra - numen lumen
- ćma
- Introwertyk
- Posty: 110
- Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Z arogantami musisz się nauczyć sobie radzić, praktyka czyni mistrza, popracuj nad asertywnością.gray pisze:Nie mówie w kontaktach na co dzień jednak, jestem częsciej nieśmiała w stosunku do mezczyzn którzy np chcą cos zrobic a nie wiedzą jak. Albo takich ktorzy są zbyt aż za bardzo śmiali w stosunku do mnie I do kobiet częsciej jestem śmiałaćma pisze:Hm... Trochę nie rozumiem.
W pobieżnych kontaktach dzielisz ludzi ze względu na płeć? W stosunku do kobiet jesteś śmiała zupełnie? Tylko mężczyźni cię blokują?
Co do typu pierwszego, czyli "mezczyzn którzy np chcą cos zrobic a nie wiedzą jak", to może jesteś wobec nich nieśmiała, bo zwyczajnie twój organizm się broni, gdyż intuicyjnie przeczuwasz, że to nie są faceci dla ciebie?
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
No nie, z tym organizmem to przesadzasz... albo Ci się dziewczyno podoba albo nie... To że każdy się w jakiś sposób lęka przed nową osobą to normalne... ale to on musi wiedzieć jak dotrzeć do Ciebie...
Astra castra - numen lumen
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Może to nie do końca na temat, ale ja mam zupełnie odmiennie. Jako kobieta czuję się dosyć luźno przy facetach, za to wstydzę się kobiet, co jest trochę moim utrapieniem. Kiedy już uda mi się z jakąś rozmawiać, to odnosze wrażenie, że zupełnie się nie rozumiemy, a rozmowa jest na siłę. Tak jakbym nadawała na innych falach. Nie wiem dlaczego tak mam, ale czasem mnie to przytłacza, czuję się w związku z tym jakaś dziwna.
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Tu raczej nie ma nic wspólnego z intro... kobiety są bardzo o siebie zazdrosne... Gdy by w biurze pracował jeden facet... to on będzie rodzynkiem. Jeśli w biurze pracują faceci i jedna kobieta a później przychodzi druga następuje dosłownie walka... U facetów to przybiega bardziej łagodnie... w większości przypadków jest im to obojętnie ile kobiet pracuje... Większość koleżanek z którymi rozmawiałem zdecydowanie woli pracować wśród facetów... po prostu czują się swobodnie.Koteczek pisze:Może to nie do końca na temat, ale ja mam zupełnie odmiennie. Jako kobieta czuję się dosyć luźno przy facetach, za to wstydzę się kobiet, co jest trochę moim utrapieniem. Kiedy już uda mi się z jakąś rozmawiać, to odnosze wrażenie, że zupełnie się nie rozumiemy, a rozmowa jest na siłę. Tak jakbym nadawała na innych falach. Nie wiem dlaczego tak mam, ale czasem mnie to przytłacza, czuję się w związku z tym jakaś dziwna.
W tym temacie możesz być spokojna o siebie...
Astra castra - numen lumen
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Z tą zazdrością to bym nie przesadzała. Ja też czuję się swobodniej przy facetach, bo nie muszę obawiać się, że nieodpowiedni ton głosu albo wzajemne dogryzanie nie skończy się wielką kłótnią i obrazą majestatu. Moje rozmowy z kobietami (na szczęście nie ze wszystkimi), tak jak u Koteczka, są często prowadzone na siłę, ale nigdy nie patrzyłam na nie jak na rywalki.olender4 pisze:Tu raczej nie ma nic wspólnego z intro... kobiety są bardzo o siebie zazdrosne... Gdy by w biurze pracował jeden facet... to on będzie rodzynkiem. Jeśli w biurze pracują faceci i jedna kobieta a później przychodzi druga następuje dosłownie walka... U facetów to przybiega bardziej łagodnie... w większości przypadków jest im to obojętnie ile kobiet pracuje... Większość koleżanek z którymi rozmawiałem zdecydowanie woli pracować wśród facetów... po prostu czują się swobodnie.Koteczek pisze:Może to nie do końca na temat, ale ja mam zupełnie odmiennie. Jako kobieta czuję się dosyć luźno przy facetach, za to wstydzę się kobiet, co jest trochę moim utrapieniem. Kiedy już uda mi się z jakąś rozmawiać, to odnosze wrażenie, że zupełnie się nie rozumiemy, a rozmowa jest na siłę. Tak jakbym nadawała na innych falach. Nie wiem dlaczego tak mam, ale czasem mnie to przytłacza, czuję się w związku z tym jakaś dziwna.
W tym temacie możesz być spokojna o siebie...
I nie wydaje mi się, żeby był to powód do zmartwień.
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Ahhh ten wasz ton głosu, jak z dzieckiem...
Wydaje mi się, że problem może być w pewien sposób pozbawiany znamiona płci... Ja z niektórymi ludźmi też nie potrafię znaleźć wspólnego języka... po prostu nie odbieramy na tych samych falach...
Wydaje mi się, że problem może być w pewien sposób pozbawiany znamiona płci... Ja z niektórymi ludźmi też nie potrafię znaleźć wspólnego języka... po prostu nie odbieramy na tych samych falach...
Astra castra - numen lumen
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Brak wspólnego języka a kłótnia to trochę inne rzeczy.olender4 pisze:Wydaje mi się, że problem może być w pewien sposób pozbawiany znamiona płci... Ja z niektórymi ludźmi też nie potrafię znaleźć wspólnego języka... po prostu nie odbieramy na tych samych falach...
Problem jest jak najbardziej skorelowany z płcią.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Nie koniecznie musi być skorelowany z płcią, brak wspólnego języka, może następować w grupie... Masz 9 introwertyków i 1 ekstrawertyka... znajdziesz z nim wspólny język... nie, bo macie inne potrzeby... nawet siebie nie rozumiecie...psubrat pisze:Brak wspólnego języka a kłótnia to trochę inne rzeczy.olender4 pisze:Wydaje mi się, że problem może być w pewien sposób pozbawiany znamiona płci... Ja z niektórymi ludźmi też nie potrafię znaleźć wspólnego języka... po prostu nie odbieramy na tych samych falach...
Problem jest jak najbardziej skorelowany z płcią.
Astra castra - numen lumen
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Na brak zrozumienia w męskim gronie oczywiście też jest duża szansa. Natomiast na kłótnię - dużo mniejsza niż w towarzystwie kobiet.olender4 pisze:Nie koniecznie musi być skorelowany z płcią, brak wspólnego języka, może następować w grupie... Masz 9 introwertyków i 1 ekstrawertyka... znajdziesz z nim wspólny język... nie, bo macie inne potrzeby... nawet siebie nie rozumiecie...psubrat pisze:Brak wspólnego języka a kłótnia to trochę inne rzeczy.olender4 pisze:Wydaje mi się, że problem może być w pewien sposób pozbawiany znamiona płci... Ja z niektórymi ludźmi też nie potrafię znaleźć wspólnego języka... po prostu nie odbieramy na tych samych falach...
Problem jest jak najbardziej skorelowany z płcią.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
- olender4
- Introwertyk
- Posty: 109
- Rejestracja: 14 paź 2015, 18:38
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Nieśmiałość wobec mężczyzn.
Dawno w związku nie byłeś... naprawdę. Piszesz to co Ci się tylko wydaje...psubrat pisze:Na brak zrozumienia w męskim gronie oczywiście też jest duża szansa. Natomiast na kłótnię - dużo mniejsza niż w towarzystwie kobiet.olender4 pisze:Nie koniecznie musi być skorelowany z płcią, brak wspólnego języka, może następować w grupie... Masz 9 introwertyków i 1 ekstrawertyka... znajdziesz z nim wspólny język... nie, bo macie inne potrzeby... nawet siebie nie rozumiecie...psubrat pisze:
Brak wspólnego języka a kłótnia to trochę inne rzeczy.
Problem jest jak najbardziej skorelowany z płcią.
Astra castra - numen lumen