A myślałam/myślałem, że to jest nienormalne
: 05 gru 2016, 0:29
Chyba wielu introwertyków, zanim dowiedziało się, co to jest introwertyzm, myślało, że coś z nimi nie tak
Interesuje mnie bardzo natomiast jakie cechy swojego usposobienia przestaliście traktować jako nienormalne i zaakceptowaliście je w sobie po zrobieniu testu MBTI i zapoznaniu się z cechami "gatunkowymi" swojej grupy?
Trzy przykłady ode mnie:
Zawsze byłam przesadnie szczera i przywiązywałam dużą wagę do prawdomówności, autentyczności etc. Wiele osób wmawiało mi, że nie jestem przystosowana do życia w "normalnym" społeczeństwie, bo nie chcę kłamać, grać etc. Później się dowiedziałam, że dla INFJ to oczywiste, że mówi się prawdę w każdych okolicznościach, i ucieszyłam się bardzo, że są jeszcze inni tacy popaprańcy na świecie, chociaż znaleźć ich to niemalże katorga, ale nie traćmy nadziei. Plusem tej cechy jest posiadanie swoistego radaru na tak zwany bullshit, co ma swoje praktyczne zalety.
Generalnie dla introwertyków small talk, "gadka szmatka", czy jak tam to zwał, nie jest niczym przyjemnym. Ja wręcz nie znoszę. Rozmawianie o "pierdołach" uważam za stratę czasu i energii. Natomiast zawsze dziwiło mnie, że ludzie z zewnątrz opisują mnie jako osobę wygadaną, łatwo nawiązującą kontakty, inicjującą interakcje nawet. Sprawa mi się wyklarowała, kiedy dowiedziałam się, że osoby z grupy INFJ potrafią wcielać się w różne role i, wyczuwając intuicyjnie potrzebę swojego rozmówcy, potrafią mu "dać" to, czego potrzebuje.
Taką mniejszą cechą, którą również próbowano zwalczać we mnie, jest przesadne przywiązanie uwagi do poprawności językowej tudzież ortografii - o czym również opowiada wielu osobników z grupy INFJ. Nie mówię, że jestem godnym zastępcą profesora Miodka, ale kiedy widzę lub słyszę kardynalne błędy, to dostaję niemalże palpitacji. I znowu, ku swojemu zaskoczeniu, usłyszałam, że wielu INFJotów odnajduje w sobie tę cechę.
Poznanie dokładnie wad i zalet mojej grupy MBTI pomogło mi jakoś złożyć swój własny obraz w bardziej spójną całość, dlatego zachęcam znajomych zawsze do robienia testu. Oczywiście nie każdy jest chętny;)
Z przyjemnością poczytam o waszych doświadczeniach w tej materii
Interesuje mnie bardzo natomiast jakie cechy swojego usposobienia przestaliście traktować jako nienormalne i zaakceptowaliście je w sobie po zrobieniu testu MBTI i zapoznaniu się z cechami "gatunkowymi" swojej grupy?
Trzy przykłady ode mnie:
Zawsze byłam przesadnie szczera i przywiązywałam dużą wagę do prawdomówności, autentyczności etc. Wiele osób wmawiało mi, że nie jestem przystosowana do życia w "normalnym" społeczeństwie, bo nie chcę kłamać, grać etc. Później się dowiedziałam, że dla INFJ to oczywiste, że mówi się prawdę w każdych okolicznościach, i ucieszyłam się bardzo, że są jeszcze inni tacy popaprańcy na świecie, chociaż znaleźć ich to niemalże katorga, ale nie traćmy nadziei. Plusem tej cechy jest posiadanie swoistego radaru na tak zwany bullshit, co ma swoje praktyczne zalety.
Generalnie dla introwertyków small talk, "gadka szmatka", czy jak tam to zwał, nie jest niczym przyjemnym. Ja wręcz nie znoszę. Rozmawianie o "pierdołach" uważam za stratę czasu i energii. Natomiast zawsze dziwiło mnie, że ludzie z zewnątrz opisują mnie jako osobę wygadaną, łatwo nawiązującą kontakty, inicjującą interakcje nawet. Sprawa mi się wyklarowała, kiedy dowiedziałam się, że osoby z grupy INFJ potrafią wcielać się w różne role i, wyczuwając intuicyjnie potrzebę swojego rozmówcy, potrafią mu "dać" to, czego potrzebuje.
Taką mniejszą cechą, którą również próbowano zwalczać we mnie, jest przesadne przywiązanie uwagi do poprawności językowej tudzież ortografii - o czym również opowiada wielu osobników z grupy INFJ. Nie mówię, że jestem godnym zastępcą profesora Miodka, ale kiedy widzę lub słyszę kardynalne błędy, to dostaję niemalże palpitacji. I znowu, ku swojemu zaskoczeniu, usłyszałam, że wielu INFJotów odnajduje w sobie tę cechę.
Poznanie dokładnie wad i zalet mojej grupy MBTI pomogło mi jakoś złożyć swój własny obraz w bardziej spójną całość, dlatego zachęcam znajomych zawsze do robienia testu. Oczywiście nie każdy jest chętny;)
Z przyjemnością poczytam o waszych doświadczeniach w tej materii