Polski Portal Introwertyków

Moja koleżanka dostała w pracy szafkę w przejściu i codziennie dostaje drzwiami. Codziennie na nowo mnie to bawi...

Ułożyłem moje pierwsze puzzle 2000 elementów.

Poprowadziłem dziś pierwsze korepetycje z matematyki dla dwójki dzieci z podstawówki. Lekcja miała trwać godzinę...nim się obejrzałem minęło półtorej. Ależ byłem usatysfakcjonowany po wszystkim ....właściwie to dalej jestem

Ogarnąłem introsi wszędzie xD

Zmieniłem pościel, umyłem się, poszedłem spać przy włączonej muzyce

Pam-param-pam. Moje ostatnie trzy miesiące egzystencji to była praktycznie praca - duży projekt, trzysta godzin miesięcznie plus ogarnianie ekipy - zmęczyło mnie to mocno i sprawiło że straciłem wiarę w co poniektórych (patrz temat "co was denerwuje") i brałem na barki podwójne chomąto. Ale udało się i dziś dostałem z inicjatywy pracodawcy podwyżeczkę, w dodatku w pewnym sensie jubileuszową, bo sprawiła, że w trochę ponad pięć lat od rozpoczęcia kariery udało mi się podwoić podstawową stopę dochodu, nawet z niemałą górką. Czuje dobrze człowiek.

highwind pisze:Pam-param-pam. Moje ostatnie trzy miesiące egzystencji to była praktycznie praca - duży projekt, trzysta godzin miesięcznie plus ogarnianie ekipy - zmęczyło mnie to mocno i sprawiło że straciłem wiarę w co poniektórych (patrz temat "co was denerwuje") i brałem na barki podwójne chomąto. Ale udało się i dziś dostałem z inicjatywy pracodawcy podwyżeczkę, w dodatku w pewnym sensie jubileuszową, bo sprawiła, że w trochę ponad pięć lat od rozpoczęcia kariery udało mi się podwoić podstawową stopę dochodu, nawet z niemałą górką. Czuje dobrze człowiek.

To chyba powinno być w kąciku dużych radości

Ja dzisiaj zrobiłem pyszną pizzałkę na obiad i się obżarłem

Napisałam do chłopaka dość długi list traktujący o moich wewnętrznych przeżyciach i wcale nie okazało się to takie straszne, a on podszedł do tego spokojnie, mimo że myślałam, że będzie zły. A jutro zapisuję się na wizytę do psychologa. Yay.

W końcu naprawiłem komputer, który przyszedł do mnie w kawałkach. Najtrudniej było załatać pokaźny brak narożnika w plastikowej części obudowy.

- Stworzyłem swoją pierwszą grę w życiu. Prototyp 2D platformówki na zaliczenie przedmiotu.
- Pierwsza gleba w tym roku na rowerze. Dlaczego fajnie? Bo "Łiiijuuu" po lodzie było bardzo fajne. Polecam.

Napisałam egzamin rano i nie wyzionęłam ducha.

Wziąłem się za naukę rysowania, po kilku dniach ćwiczeń w końcu wyszła mi twarz która wygląda całkiem sensownie.

Anthrax91 pisze:Wziąłem się za naukę rysowania, po kilku dniach ćwiczeń w końcu wyszła mi twarz która wygląda całkiem sensownie.

to może się pochwal

Nie są te rysunki jeszcze na takim poziomie żeby się nimi chwalić

Zrobiłem sobie dzisiaj Brownie, teraz zaparzę kubek "sagi" i będę szamał