Strona 3 z 7

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 30 gru 2009, 12:57
autor: air
MetalMan pisze:Wyobraź sobie jak wspaniale musiała wyglądać podczas oblężenia, na murach pełno rycerzy, jakieś katapulty, balisty..... chciałbym to zobaczyć
Owszem, wyobrażam sobie sceny batalistyczne - ale czasem włosy /jak długie/ stają mi dęba. Uzbrojenie, techniki walki dawały niebywałe możliwości rażenia przeciwnika, tak z bliskiej, jak i z dalszej odległości. Widok zaiste wspaniały, ale i przerażający.
Mimo to, chciałabym móc zobaczyć jako niewidoczny obserwator taką walke. Być może moje wyobrażenia są mylne...

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 31 gru 2009, 13:08
autor: Kamil
Odnośnie faktu aby zobaczyć organizację państw, to tego typu sprawy to w książkach się znajdzie... Mały procent społeczeństwa zna dobrze organizację świata, państwa, miasta... Obserwowanie ani życie tego takiej wiedzy nie daje, to się wiążę z określoną pracą, wykształceniem..
A odnośnie kwestii zdobywania miast, to przy większości za pewne można by się zanudzić... Ot miasto/zamek otoczyć... i czekać... i po głodzić jeśli to było możliwe... lub pertraktować... A bitwy? Sporo bitew realnie się po pierwszej szarży... Dajmy na to największa bitwa XVII wiecznej Europy - bitwa pod Beresteczkiem, szarża jazdy .. padają pierwsze linie, a reszta ucieka...
Co w tym ciekawego?
Mnie osobiście kwestie militarne nudzą..
Fajnie było by zobaczyć życie miejskie, święta, uczty, władzę(w znaczeniu osobę sprawującą, otoczenie), zgromadzenia ludności...
Chętnie bym więc połaził po Atenach w V p.n.e, w tym zobaczyć zgromadzenia, uczty, dysputy filozofów, teatr... czy też zobaczyć Rzym Iw p.n.e do II w. n.e z Senatem, zgromadzeniami ludu, czy po prostu pochodzić po mieście, oo i oczywiście koloseum...

I dalej zobaczyć uczty średniowieczne, np za Karola Wielkiego(jak podają kronikarze, uwielbiał tłuste mięsiwo którego lekarze mu zabraniali, zalecając gotowane... acz chyba i tak ich nie słuchał), noo i dalej podobnie na polskim oraz gdańskim podwórku... zobaczyć Sejm, elekcje króla, większe miasta, uczty magnaterii oraz np patrycjatu Gdańska..

Hmm swoją drogą ostatnio kupiłem książkę "Historia brudu"

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 31 gru 2009, 14:37
autor: air
Odnośnie faktu aby zobaczyć organizację państw, to tego typu sprawy to w książkach się znajdzie..
Wiem i lubię czytać.
A odnośnie kwestii zdobywania miast, to przy większości za pewne można by się zanudzić...
Dla wielu osób z pewnością zdecydowanie nudne, zwłaszcza jeżeli nie sa zainteresowane. Niemniej są osoby / w tym ja sama, przyznam - żaden znawca/ bardzo ciekawe tych wydarzeń krok po kroku...
Np. Chciałabym zobaczyć obronę Akki 5 kwietnia - 28 maja 1291
Przeciwko armii sułtana, Akki broniło około tysiąc braci-rycerzy wraz z serwientami oraz około 15 tysięcy piechoty oraz nieznana bliżej liczba ludności cywilnej. Największym atutem obronnym Akki były podwójne mury. Muzułmanie przekonali się szybko jakże śmiertelną pułapką jest międzymurze dla atakujących. Mury dodatkowo wzmocnione wieżami. W najsłabszym miejscu obrony wybudowano barbakan . Jak dobrze sądzili obrońcy tam właśnie poszedł główny atak wroga. Mury wraz z wieżami i bramami wybudowane zostały zgodnie z ówczesnymi najnowszymi technikami fortyfikacyjnymi , pogrubione ze wzmocnioną podstawą, sieć kontr podkopów oraz studzienek podsłuchowych dodatkowo utrudniały życie szturmującym. Były to też jedne z pierwszych na świecie murów posiadających wewnętrzne blanki chroniące obrońców w przypadku przerwania umocnień. Na mury można było wejść tylko przez wieże lub bramy. Ważnym elementem obrony była też flota krzyżowców panująca niepodzielnie na morzu. To ona przez cały okres oblężenia dostarczała żywność i broń do twierdzy oraz ostrzeliwała atakujących. Dostępu do portu broniła "Wieża Much" oraz potężny łańcuch rozpięty od niej do nadbrzeża.
Przepraszam, za tak długą wstawkę, ale mam słabość wielką do tego typu działań. Niemniej zdaję sobię sprawę, że niewielu te zagadnienia interesują...
Obecnie czytam świetną książkę Wojny Średniowiecznego Świata - Techniki Walki, która to bardzo utwierdza mnie w moich zainteresowaniach.
Chętnie bym więc połaził po Atenach w V p.n.e, w tym zobaczyć zgromadzenia, uczty, dysputy filozofów, teatr... czy też zobaczyć Rzym Iw p.n.e do II w. n.e z Senatem, zgromadzeniami ludu, czy po prostu pochodzić po mieście, oo i oczywiście koloseum...

I dalej zobaczyć uczty średniowieczne, np za Karola Wielkiego(jak podają kronikarze, uwielbiał tłuste mięsiwo którego lekarze mu zabraniali, zalecając gotowane... acz chyba i tak ich nie słuchał),
Gdyby było miejsce w Twoim wehikule czasu - to zarezerwuj jedno miejsce dla mnie :)

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 31 gru 2009, 17:07
autor: jubei
Ja w kwiecie wieku chciałbym żyć w latach 20./30. oraz mieć własny motocykl (jakiegos anglika np Nortona albo Ariela) i na nim jeździć :twisted: Szkoda tylko że musiałbym przezyć dwie wojny światowe, eh.

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 31 gru 2009, 18:33
autor: MetalMan
Kamil pisze:A odnośnie kwestii zdobywania miast, to przy większości za pewne można by się zanudzić...
A mnie właśnie fascynują te które są w mniejszości, takie w których miasta zdobywano przez szturm :twisted: .
air pisze:Dla wielu osób z pewnością zdecydowanie nudne, zwłaszcza jeżeli nie sa zainteresowane. Niemniej są osoby / w tym ja sama, przyznam - żaden znawca/ bardzo ciekawe tych wydarzeń krok po kroku...
Np. Chciałabym zobaczyć obronę Akki 5 kwietnia - 28 maja 1291
Jak widzę nie tylko mnie :) . Też chciałbym to zobaczyć, nie wiem jak ty air ale ja myślę, że ta ciekawość jest spowodowana przez nasze idealizowanie tych wydarzeń.
air pisze:Przepraszam, za tak długą wstawkę, ale mam słabość wielką do tego typu działań. Niemniej zdaję sobię sprawę, że niewielu te zagadnienia interesują...
A mi się tekst bardzo podoba, chętnie o tym poczytam bo szczerze mówiąc znałem to wydarzenie tylko jako datę.
Kamil pisze:A bitwy? Sporo bitew realnie się po pierwszej szarży... Dajmy na to największa bitwa XVII wiecznej Europy - bitwa pod Beresteczkiem, szarża jazdy .. padają pierwsze linie, a reszta ucieka...
Hmm... czy była największą, to nie byłbym pewien, ale trwała 3 dni, trochę długa ta szarża musiała być.... :lol:
Kamil pisze:Co w tym ciekawego?
Mnie osobiście kwestie militarne nudzą..
Hmm jakby to powiedzieć..., wiesz, większość ludzi może to nudzić, ale ja postrzegam bitwę przez pryzmat taktyki, genialnych manewrów itd. Większość bitew jest konwencjonalna, ale takie bitwy jak np pod Kannami, wspomniany Kircholm, czy Kłuszyn, gdzie genialni wodzowie potrafili roznieść w pył armie mające kilkukrotną przewagę liczebną - coś wspaniałego. Ale rozumiem Cię, mnie bitwy fascynują z zamiłowania do logiki, dlatego pasjonuje się nimi w inny sposób, coś podobnego do fascynacji grą w szachy.
Poza tym chciałbym zobaczyć jak wyglądała szarża husarii pod Chocimiem czy Kircholmem.... musiało wyglądać wspaniale. :)
Kamil pisze:Fajnie było by zobaczyć życie miejskie, święta, uczty, władzę(w znaczeniu osobę sprawującą, otoczenie), zgromadzenia ludności...
Chętnie bym więc połaził po Atenach w V p.n.e, w tym zobaczyć zgromadzenia, uczty, dysputy filozofów, teatr... czy też zobaczyć Rzym Iw p.n.e do II w. n.e z Senatem, zgromadzeniami ludu, czy po prostu pochodzić po mieście, oo i oczywiście koloseum...
No tak, też chciałbym znaleźć się np. w średniowiecznej Jerozolimie i widzieć zwykłe życie miejskie.
air pisze:Gdyby było miejsce w Twoim wehikule czasu - to zarezerwuj jedno miejsce dla mnie :)
Jakby co to ja też jestem chętny :D .

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 31 gru 2009, 19:42
autor: air
idealizowanie tych wydarzeń
Owszem, chociaż staram się panować nad ta skłonnością. Cóż, podróż w czasie... Kamil, MetalMan, air, kto jeszcze? :)

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 22 lip 2010, 11:03
autor: es_pada
Od dawna zauwazylam,ze nie pasuję do wspolczesnošci.
Ješli moglabym,wybralabym okres romantyzmu.. :wink:

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 24 lip 2010, 20:36
autor: hlidskjalf
Zdecydowanie XIX wiek, może przełom XIX / XX w., ewentualnie dwudziestolecie międzywojenne.

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 26 lip 2010, 16:28
autor: lajlen_
Mnie się podobają czasy obecne, wg mnie są po prostu idealne, a oto dlaczego:
- w przeszłości nie było wielu wspaniałych skarbów cywilizacji, m.in nie dało się porozumiewać na odległość i leczyć wielu chorób
- w przyszłości będzie za bardzo nowocześnie, za dużo będzie robotów itp, pozatym ludzie będą zbyt wyręczani w codziennych czynnościach przez maszyny i będą mieć mało ruchu
Chociaż w sumie, może w przyszłości będą możliwe podróże w kosmos i poznanie istot inteligentnych z innych planet, co od zawsze było moim wielkim marzeniem...

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 26 lip 2010, 22:42
autor: Piorun23
W całkiem nieodległych czasach - przed wynalezieniem antybiotyków - nie przeżył bym dzieciństwa :?

W przyszłości - niestety - obawiam się rozwoju systemów totalitarnych i potężnej inwigilacji w imię "spokoju i bezpieczeństwa"

Wniosek jest jeden - te czasy nie są fajne, ale lepszych bym się nie spodziewał :roll: więc mogą być

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 05 wrz 2012, 12:52
autor: Shamicki
Okres pozytywizmu albo bardzo, bardzo dawno temu... Te czasy w ogóle do mnie nie pasuję albo może inaczej ja nie pasuje do nich.

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 20 wrz 2012, 3:35
autor: Difane
Ja tak jak część osób, które wypowiedziały się tu parę lat temu chętnie przeniósłbym się do momentów i miejsc, w których toczyły się jakieś ciężkie walki, ale nie tylko do średniowiecza czy starożytności. Najchętniej wybrałbym się w taką epokową wycieczkę, od wojen rzymskich, poprzez krucjaty, wojny napoleońskie, aż po współczesne konflikty, I-II wojna światowa, Korea, Wietnam i.t.d.. A już w ogóle wybitnie byłoby nie tylko obserwować, ale i wziąć udział w walce :D . Oczywiście po uprzednim wyposażeniu się w uzbrojenie, tężyznę fizyczną i GOD MODE :P .

A tak już całkiem na poważnie to wybieram zdecydowanie te czasy. Bo tak szczerze mówiąc nie wiem jak egzystowałbym bez komputera i dostępu do neta. Chyba bym przepadł w takim świecie, w którym wszystko trzeba by załatwiać poprzez interpersonalne kontakty. A tak mam niemal cały świat na wyciągniecie ręki. Jestem tu jestem tam, widzę to widzę tamto. Wystarczy parę kliknięć i gotowe :wink: . Ewentualnie mógłbym żyć w niedalekiej przyszłości, ale też nie dalej niż kilkadziesiąt lat później, bo mam zbyt wielkie obawy dotyczące tego, jak będzie wyglądał świat już np. w XXII wieku :) .

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 20 wrz 2012, 9:02
autor: Padre
Difane pisze:Ewentualnie mógłbym żyć w niedalekiej przyszłości, ale też nie dalej niż kilkadziesiąt lat później, bo mam zbyt wielkie obawy dotyczące tego, jak będzie wyglądał świat już np. w XXII wieku :) .
Bo lepsze pytanie, to do kiedy chciałbyś żyć :-D Najlepiej do osiągnięcia nieciągłości, a potem przepisałbym się na maszynę i jazda! Tam jest cały Wszechświat do obejrzenia i zbadania ;-)
Co w przeszłości była fajnego poza brudem, brakiem wygód i chorobami? Głupia grypa kosiła na miliony.

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 20 wrz 2012, 16:30
autor: higsa
Padre pisze:Co w przeszłości była fajnego poza brudem, brakiem wygód i chorobami? Głupia grypa kosiła na miliony.
No proszę, znalazł się na forum wielbiciel brudu i chorób. Czyżby jakiś doktór czerpiący korzyści materialne z posiadania niezdrowego człowieczeńswta?;>
Mnie akurat te cechy zawsze przerażały w przeszłości, ale być może odbiegam od norm społecznych.
Proszę nie bić za sarkazm, musiałam się na kimś wyżyć, a że akurat nikogo pod ręką nie było to...
:lol:
Ale w sumie teraz czasów nie mamy lepszych. Kiedyś ludność dziesiątkowała głupia grypa [notabene dziś też śmiertelność na grypę jest duża, więc nie wiele się różnimy], a dziś rak. Każda epoka ma swojego niszczyciela, coby się homo sapiens za bardzo nie rozplenił. Ale to tylko moje prywatne zdanie, niczym nie poparte stwierdzenia. :wink:

Re: Kiedy chciałbyś/chciałabyś żyć?

: 20 wrz 2012, 19:55
autor: Padre
higsa pisze:No proszę, znalazł się na forum wielbiciel brudu i chorób. Czyżby jakiś doktór czerpiący korzyści materialne z posiadania niezdrowego człowieczeńswta?;>
Toteż właśnie dokładnie nie o to mi chodziło :-P
Nie chciałbym żyć w przeszłości, bo tam nie było nic, coby mnie pociągało. Psia, królowie mieli mniej wygód, niż ja dziś; a już na pewno gorszą opiekę zdrowotną. Pijawki i puszczanie krwi: a je to! ;-)

Pani przyjdzie, doktór przyjmuje od dziewiątej do siedemnastej i za niewielką opłatą co łaska zapisze pigułki na czytanie ze zrozumieniem :-P
MSPANC, a co ;)