Też zauważam u siebie podobne widzenie - patrzenie z dystansem. Zawsze tak miałam. Mimo to myślę, że mogłabym zadziałać bez chłodnego dystansu. Musiałby wystąpić impuls bardzo silny i dotyczacy bardzo istotnych - życiowych funkcji.Nie uważacie, że introwertyzm pomaga w spoglądaniu na różne sprawy z szerszej perspektywy? Nie raz zdarzało mi się zmieniać zdanie, może nie o 180 stopniu, ale mimo to znacznie, po zwyczajnym przemyśleniu, kiedy otaczający mnie ludzie często zostają tylko przy pierwszym wrażeniu nie słuchając żadnych argumentów, a co gorsza starając się przekonać do swojego punktu widzenia innych chociaż ich wiedza co do tematu jest jedynie szczątkowa.
Nie jestem pewien czy to do końca dzięki temu, że jestem intro, ale z drugiej strony co by przemyśleć coś, trzeba być spokojnym, a ludzie tacy jak my są raczej spokojni, przynajmniej na co dzień
Dystans
Re: Dystans
- Shamicki
- Introwertyk
- Posty: 119
- Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Dystans
Skłonność do odrzucania dominujących poglądów różniących się od ideałów introwertyka wydaje mi się iż wynika z poczucia odrębności, indywidualizmu.Inno pisze:Być może są bardziej od ekstrawertyków skłonni, by odrzucać poglądy, jakie dominują w ich otoczeniu a z którymi się nie zgadzają, nawet jeśli ryzykują tym pewien rodzaj ostracyzmu.
Dystans hmmm... Kiedyś miałem do siebie bardzo dużo dystansu, właściwie do wszystkiego. Chłodna kalkulacja, brak podejścia emocjonalnego.
I właśnie przez te rozkminianie i znajdowanie głupich w ogóle nie istotnych szczegółów i nadinterpretacje go straciłem na trochę jakiś czas temu. Ale całkiem niedawno odzyskałem... "Zobacz rzeczy takimi jakimi są..." THEY SAIDAusencia pisze:Przyznam, że lubię odwracac sprawy do góry dnem i wyszukwiac drobiazgi, na ktore inni zazwyczaj nie zwracają uwagi. Nie do końca wiem z czego to wynika, moze z wrodzonej przekory, a moze przyczynia się do tego sklonnosc do analizy i rozpatrywania wszystkiego dokladnie.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Re: Dystans
coś w tym jest. Jednakże mam wrażenie czy to czasem nie sprowadza mnie w ślepy zaułek bowiem większość moich znajomych twierdzi że zbyt często węsze spisek w różnych aspektach życia. I wciąż sobie zadaje pytanie czy potrafię tak przejrzeć na wylot pewne kwestie czy czasem niepotrzebnie wariujeInno pisze:Nie wiem, czy jest to związane z temperamentem. Być może introwertycy są mniej podatni na bezrefleksyjne przyjmowanie opinii z zewnątrz, w końcu mielą i mielą w swojej głowie, to, co do niej dotarło i wyciągają własne wnioski. Być może są bardziej od ekstrawertyków skłonni, by odrzucać poglądy, jakie dominują w ich otoczeniu a z którymi się nie zgadzają, nawet jeśli ryzykują tym pewien rodzaj ostracyzmu. Być może nie. Kilku użytkowników w innym wątku napisało coś, co by nie potwierdzało tej teorii. Może niezależność myślenia ma inną przyczynę.