Ja wiem, słyszałem to setki razy. To NIE jest prawdziwy socjalizm (system). Partia to nie system, pierwszy sekretarz to nie system, przydupasy pierwszego sekretarza to nie system, rady związkowe i pracownicze, wszystkie agendy rządu, samorządu i giełdy to nie system.
To kapitalizm! Każde dziecko wie, gdy gauleiter daje cukierki to cukierki daje system, gdy gauleiter morduje starych i niedołężnych, on robi to prywatnie.
Reasumując i powracając do meritum. Kiedy ja się zaszczepiłem, zrobiłem to dzięki systemowi. Kiedy ktoś z buszu się nie szczepi, jest to jego prywatna wina. Nieuk i łamistrajk.
Musimy przez niego trzymać nadmiarowe szczepionki w magazynach, a to kosztuje.
Niech zgadnę, sprywatyzować i zliberalizować (metoda pana B.) czy na niedoszłej ruinie zamierzchłego systemu po raz kolejny postawić system (metoda pana T., Ankh-Morpork zbudowano na Ankh-Morpork)?intbrun pisze: ↑13 lut 2022, 0:17 To co mnie najbardziej martwi, to że problem, chociaż został zauważony, nie zostanie wcale rozwiązany szybko i sprawnie. Personelu medycznego dalej będzie brakowało, szpitale dalej będą niewydolne, a kolejki do badań będą dalej bezsensownie długie. Cały system jest po prostu stary i skostniały, brak konkurencji, brak wyboru, i - niestety - brak odpowiedzialności.
Liberalizacja to działanie antysystemowe i w sumie mnie to cieszy, ale też i nudzi. Patrzcie, kolejnego apologetę systemów udało się przekonać do zauważenia absurdów rozwiązań systemowych. Prawdziwa niespodzianka.