Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Trudno mi się wypowiadać za innych ale ja matematyki nienawidzę Kieruję się uczuciem bo uważam, że to najpiękniejsze, co może nas spotkać. Znam wielu mężczyzn mających wszystkie lub większość tych warunków. Odrzucałam bez mrugnięcia okiem. Wygląd bardzo subiektywna sprawa, nie komentuję. Wartość człowieka znajduje się wewnątrz. Mam w d.. pieniądze i władzę. Sama to mam. Chcę czuć się kochana, zaopiekowana, wspierana i spokojna, że związek, który mnie łączy z danym człowiekiem przetrwa wszystko. A.. Prawdziwe uczucie zawsze pojawia się po czasie. I bardzo umacnia jeśli związek ma pod górę przez czynniki zewnętrzne. Tak jak w naszym przypadku z mężem.
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Uczucie jest najważniejsze, ale uważam, że są czynniki, które się na to składają, świadomie wybierane lub podświadomie, bo tak już jesteśmy stworzeni.
- tonerek
- Rozkręcony intro
- Posty: 309
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
A szkoda. Bo znane ci było wtedy pojęcie warunku koniecznego i wystarczającego.
W skrócie masz najprawdopodbniej jakieś wymagania wstępne co do osoby w której się zakochujesz. Raczej nie będzie to kobieta jeżeli jesteś hetero. Raczej nie będzie to też osiedlowy żul. Wolisz brunetów niż blondynów itp. Masz jakieś preferencje w stosunku do wyglądu. Nie zaakceptujesz też najprawdopodobniej impotenta. Tak, to wszystkie są warunki konieczne.
Przestrzeń między tym co jest konieczne a to co wystarczające to twoje pole manewru. Z tej puli wybierasz partnera. Im mniejsze masz wymagania wstępne tym większe to pole po prostu jest, ale musi coś jeszcze "zabanglać". Mityczne "wnętrze" to po prostu moim zdaniem pochodna między innymi charakteru, intelektu i ogólnego "flow rozmowy" z taką osobą. Ale pochodna, tak samo jak uczucia - pojawiają się jako rezultat splotu różnych czynników.
Jest taki odcinek "Czarnego lustra" w którym kobieta tak bardzo tęskni za zmarłym partnerem że wskrzesza go z martwych przez technologię. Ale partner mimo fizycznego podobieństwa nie zachowuje się do końca tak jak zmarły mąż. I kobieta odrzuca go - ma go dość bo to tzw. "marna kopia". Co daje do myślenia na temat tego co naprawdę powoduje że rodzą się w ludziach uczucia.
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 656
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Twoja koncepcja z logicznego punktu widzenia wydaje się nie do podważenia. Widocznie jest Ci potrzebna skoro taką misterną konstrukcję stworzyłeś. Zapewne takie są wymagania Twojej osobowości. Enagram 5w4 to według MBTI będzie INTP lub INTJ, oba typy kierujące się rozumem. Dla INTP charakterystyczne będzie tworzenie właśnie tego rodzaju uogólniających schematów i dopasowywanie do nich konkretnych jednostek.tonerek pisze: ↑28 sty 2023, 8:31
W skrócie masz najprawdopodbniej jakieś wymagania wstępne co do osoby w której się zakochujesz. Raczej nie będzie to kobieta jeżeli jesteś hetero. Raczej nie będzie to też osiedlowy żul. Wolisz brunetów niż blondynów itp. Masz jakieś preferencje w stosunku do wyglądu. Nie zaakceptujesz też najprawdopodobniej impotenta. Tak, to wszystkie są warunki konieczne.
Przestrzeń między tym co jest konieczne a to co wystarczające to twoje pole manewru. Z tej puli wybierasz partnera. Im mniejsze masz wymagania wstępne tym większe to pole po prostu jest, ale musi coś jeszcze "zabanglać". Mityczne "wnętrze" to po prostu moim zdaniem pochodna między innymi charakteru, intelektu i ogólnego "flow rozmowy" z taką osobą. Ale pochodna, tak samo jak uczucia - pojawiają się jako rezultat splotu różnych czynników.
Mnie by nigdy nie przyszło do głowy, aby do "tych" spraw tak racjonalnie podchodzić. U mnie to zależy od nastroju chwili, osoby i okoliczności. Nie stawiam świadomie, a priori żadnych warunków, choć w podświadomości zapewne jakieś są, choćby nawet ten dotyczący orientacji hetero.
Jestem typem sensorycznym dlatego będzie mnie zawsze interesował konkretny przypadek, a nie jakieś definicje. Przy kolejnych doświadczeniach będą odnosił się do poprzednich przypadków i ewentualnie kojarzył je w jakieś dość wąskie grupy o podobnych cechach, zachowaniach, ale bez generalizacji na wszystkich ludzi. Bez ogólnej formuły.
Są jeszcze typy skrajnie uczuciowe, które jak sama nazwa wskazuje kierują się wyłącznie uczuciami, ale ci są całkowicie nieprzewidywalni i żadnych wniosków nie można w tym przypadku wysnuwać.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- tonerek
- Rozkręcony intro
- Posty: 309
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
@Rafael
Na litość boską przecież napisałem wyraźnie że musi coś "zabanglać" i "zależy to od splotu różnych czynników". Więc pewnie podchodzi pod to twój obecny nastrój i cały inwentarz sensorycznego bytu. Nie twierdzę że przedstawiony wcześniej wzór jest jakiś idealny ale zapodałem go jak przyczynek do dyskusji. To że ty nie widzisz jakiś zależności nie oznacza że one obiektywnie nie istnieją.
Nie znam się na MBTI, parę lat przesiedziałem natomiast w socjonice i z tego co się orientuję kategoryzacja to istotny element tej teorii. Pasują elementy informacyjne - relacja jest ok, nie pasują - mamy zgrzyty. Statystycznie (bo nie zawsze to się musi wydarzyć) - ale jednak. I czy jesteś typem sensorycznym czy nie, po prostu przyjmujesz to do wiadomości i finito.
Na litość boską przecież napisałem wyraźnie że musi coś "zabanglać" i "zależy to od splotu różnych czynników". Więc pewnie podchodzi pod to twój obecny nastrój i cały inwentarz sensorycznego bytu. Nie twierdzę że przedstawiony wcześniej wzór jest jakiś idealny ale zapodałem go jak przyczynek do dyskusji. To że ty nie widzisz jakiś zależności nie oznacza że one obiektywnie nie istnieją.
Nie znam się na MBTI, parę lat przesiedziałem natomiast w socjonice i z tego co się orientuję kategoryzacja to istotny element tej teorii. Pasują elementy informacyjne - relacja jest ok, nie pasują - mamy zgrzyty. Statystycznie (bo nie zawsze to się musi wydarzyć) - ale jednak. I czy jesteś typem sensorycznym czy nie, po prostu przyjmujesz to do wiadomości i finito.
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 656
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Niestety nie zrozumieliśmy się.
W MBTI są duże możliwości rozwoju. Trzecia funkcja na stosie rozwija się z wiekiem, a nad czwartą tą najsłabszą trzeba samemu popracować. Jednak, gdy się to powiedzie może stać się paradoksalnie tą najsilniejszą. Niewielu osobom to się udaje.
Przecież ci napisałem na samym początku.
To duży komplement z mojej strony.Twoja koncepcja z logicznego punktu widzenia wydaje się nie do podważenia.
Pełne zgoda i dlatego to był kolejny komplement, że wymyśliłeś coś takiego co by mnie nawet do głowy nie przyszło.
Tego z kolei ja nie zrozumiałem. Nie znam znaczenia tego słowa.
A ja się zupełnie nie znam na socjonice.tonerek pisze: ↑29 sty 2023, 20:17 Nie znam się na MBTI, parę lat przesiedziałem natomiast w socjonice i z tego co się orientuję kategoryzacja to istotny element tej teorii. Pasują elementy informacyjne - relacja jest ok, nie pasują - mamy zgrzyty. Statystycznie (bo nie zawsze to się musi wydarzyć) - ale jednak. I czy jesteś typem sensorycznym czy nie, po prostu przyjmujesz to do wiadomości i finito.
W MBTI są duże możliwości rozwoju. Trzecia funkcja na stosie rozwija się z wiekiem, a nad czwartą tą najsłabszą trzeba samemu popracować. Jednak, gdy się to powiedzie może stać się paradoksalnie tą najsilniejszą. Niewielu osobom to się udaje.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- tonerek
- Rozkręcony intro
- Posty: 309
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Bardzo dziękuję za komplementy, jednak bardziej byłbym ucieszony krytyką;).
W socjonice o ile mi wiadomo socjotyp jest niezmienny przez całe życie.
W socjonice o ile mi wiadomo socjotyp jest niezmienny przez całe życie.
-
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 20 sty 2023, 23:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Te koncepcje z kilku ostatnich postów to nic innego jak tylko doszukiwanie się schematów w chaosie.Nasz mózg to zawsze robi, tak jesteśmy zbudowani.Dlatego widzimy wymyślne kształty w chmurach i co bardziej fanatyczni chrzescijanie dostrzegają wizerunek Matki Boskiej w randomowy zacieku.Tymczasem relacje międzyludzkie to jedna z najbardziej chaotycznych spraw i jedyna pewna kwestia jaką można stwierdzić, to stare dobre powiedzenie, że każda potwora znajdzie swojego amatora.Kobiety (i to często powszechnie uznawane za atrakcyjne) nie odrzucają nawet tak skrajnych przypadków jak pedofile (kazus Trynkiewicza), gwałcicieli i morderców (nie wierzycie, w google łatwo znajdziecie te historie i źródła), skazani z amerykańskich cel śmierci, co do jednego, mają swoje wybranki, które ich regularnie odwiedzają i kochają.Pensjonariusze polskich i brytyjskich zakładów karnych, w dużej części wymieniają regularnie korespondencję z kobietami, które same udostępniają adresy specjalnie dla takich panów.Po wyjściu delikwenta często jest ślub.Czesto też życiowa tragedia potem... Kolega wyżej pisał, że bezdomnego żula czy impotenta koleżanka by odrzuciła.Być może ta konkretna tak, ale ja osobiście poznałem kilka historii z Londynu i Birmingham, które temu przeczą.Dosłownie nie ma warunków brzegowych, które chce nam wmówić mości Tonerek.Na tik toku i innych social mediach jest znany polski influencer, waży jakieś 30 kilo, samodzielnie nie może dosłownie nic, nawet przy życiu utrzymuje go respirator, wymaga opieki 24h.I z całym szacunkiem do niego,, bo umysł ma jak brzytwa, to fizycznie jest bezwładną lalką.Nie tak dawno pobrał się z piękną dziewczyną, gdzie założę się, że niejeden dobrze sytuowany przystojniak mu jej zazdrości.Moja opinia - nie każdy musi chcieć być w związku, nie każdy się nadaje, niektórzy, nie powinni i nie należy nikogo zmuszać.Jeżeli jednak ktoś chce to jest to kwestia determinacji i czasu.
Żeby nie było, dzieckiem niestety nie jestem od bardzo dawna, nie trwam w naiwności.Brutalna prawda o świecie jest taka, że zasobność portfela i atrakcyjność fizyczna im są wyższe, tym statystycznie ułatwiają znalezienie partnera, nikt nie twierdzi, że nie.Tylko statystyka sprawdza się zawsze na dużych liczbach i paradoksalnie, nie dotyczy bezpośrednio jednostki.Gdyby było inaczej, każdy z nas mógłby łatwo zdobyć majątek, idąc do kasyna i ogrywając je w ruletkę systemem podwajania stawki.
Żeby nie było, dzieckiem niestety nie jestem od bardzo dawna, nie trwam w naiwności.Brutalna prawda o świecie jest taka, że zasobność portfela i atrakcyjność fizyczna im są wyższe, tym statystycznie ułatwiają znalezienie partnera, nikt nie twierdzi, że nie.Tylko statystyka sprawdza się zawsze na dużych liczbach i paradoksalnie, nie dotyczy bezpośrednio jednostki.Gdyby było inaczej, każdy z nas mógłby łatwo zdobyć majątek, idąc do kasyna i ogrywając je w ruletkę systemem podwajania stawki.
- tonerek
- Rozkręcony intro
- Posty: 309
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
To akurat chyba jest zrozumiałe bo wiele kobiet lubi bad boyów.Stranger83 pisze: ↑29 sty 2023, 23:21 Pensjonariusze polskich i brytyjskich zakładów karnych, w dużej części wymieniają regularnie korespondencję z kobietami, które same udostępniają adresy specjalnie dla takich panów.Po wyjściu delikwenta często jest ślub.Czesto też życiowa tragedia potem...
Żeby było jasne: warunek brzegowy (aka konieczny) jest dla każdego inny. Podałem przykłady typowe, oczywiście niewiążące dla każdego.
Oczywiście że statystyka działa na dużych liczbach, no ale nie każdemu udaje się za pierwszym razem znaleźć kogoś idealnego. Więc im więcej razy będzie próbował tym statystyka mówi że bardziej wstrzeli się w typowe wymagania.
Co do systemów typologicznych takich jak socjonika - działają one na zasadzie "pierwszego przybliżenia" tzn. osoba która ma z tobą potencjalnie dobrą relację (np. dualną/aktywacyjną) najprawdopobniej będzie ją mieć też w rzeczywistości. Chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki i nawet z dualem można mieć na pieńku, zależy to od też różnych losowych czynników.
-
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 20 sty 2023, 23:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Znowu szukasz na siłę schematu, najwidoczniej daje Ci to poczucie bezpieczeństwa, taka jest zresztą rola tej ludzkiej potrzeby.Ten twój bad boy pasuje pod tylko część schematów (bo już na przykład pedofil nie ma tego fejmu, a tacy też znajdują), część kobiet ma poczucie misji i milion innych powodówKtoś, kto siedzi w kryminologii, przedstawiłby Ci niewyczerpane spektrum.tonerek pisze: ↑30 sty 2023, 0:18To akurat chyba jest zrozumiałe bo wiele kobiet lubi bad boyów.Stranger83 pisze: ↑29 sty 2023, 23:21 Pensjonariusze polskich i brytyjskich zakładów karnych, w dużej części wymieniają regularnie korespondencję z kobietami, które same udostępniają adresy specjalnie dla takich panów.Po wyjściu delikwenta często jest ślub.Czesto też życiowa tragedia potem...
Nie bardzo rozumiem cel Twoich wywodów po prostu, są wręcz szkodliwe gdyby ktoś miał się nimi kierować i nieprzydatne nawet statystycznie, bo pełne uproszczonych, schematycznych założeń.
- Fairytaled
- Rozkręcony intro
- Posty: 250
- Rejestracja: 01 lip 2019, 17:55
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFP
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
A nie lepiej założyć, że część kobiet kieruje się schematami (w większym stopniu), a jakaś inna część kieruje się (w większym stopniu) własnymi nieschematycznymi kryteriami? Byłby wilk syty i owca cała. Nie trzeba by było wylewać dziecka z kąpielą.
- tonerek
- Rozkręcony intro
- Posty: 309
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Tak już mają 5w4 LII. Schematy też bywają przydatne.Stranger83 pisze: ↑30 sty 2023, 10:36 Znowu szukasz na siłę schematu, najwidoczniej daje Ci to poczucie bezpieczeństwa, taka jest zresztą rola tej ludzkiej potrzeby.Ten twój bad boy pasuje pod tylko część schematów (bo już na przykład pedofil nie ma tego fejmu, a tacy też znajdują), część kobiet ma poczucie misji i milion innych powodówKtoś, kto siedzi w kryminologii, przedstawiłby Ci niewyczerpane spektrum.
Nie bardzo rozumiem cel Twoich wywodów po prostu, są wręcz szkodliwe gdyby ktoś miał się nimi kierować i nieprzydatne nawet statystycznie, bo pełne uproszczonych, schematycznych założeń.
Nie chcę być niekulturalny i pisać że wypisujesz bzdury i nie do końca zrozumiałeś co miałem na myśli, ale powiedzmy że pragnę zakończyć dyskusję z Tobą stwierdzeniem że niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu.
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Zgadzam się. To, że w danej kulturze da się zaobserwować pewne powiedzmy ogólne trendy, czy jakieś wyraźne skłonności ku czemuś nie znaczy, że mają one zastosowanie w przypadku jednostek. Ja jeszcze dodałabym tutaj element szczęścia. Ilu jest różnej maści dziwaków (żeby nie było: obu płci) którzy są w długoletnich związkach.Fairytaled pisze: ↑30 sty 2023, 11:33 A nie lepiej założyć, że część kobiet kieruje się schematami (w większym stopniu), a jakaś inna część kieruje się (w większym stopniu) własnymi nieschematycznymi kryteriami? Byłby wilk syty i owca cała. Nie trzeba by było wylewać dziecka z kąpielą.
A good friend is a key to sanity in a totally insane world
- Polan
- Intromajster
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?
Gdzie wolne? Tam gdzie nie wypada biegać, jest pod górkę albo wiatry są bardzo silne. W teorii blokowiska gęsto zabudowane wieżowcami w wietrzny dzień były by idealne. Bonusowe punkty jeśli to długi blok i ma taki mały tunel do przejścia na drugą stronę, w takich to potrafi zmieść człowieka!
Dziękuję za uwagę.
A tak trochę poważniej (i teoretycznie) to pewnie tak samo jak przy młodszym wieku. Jeśli ktoś bardzo chce kogoś poznać to jednak musi wyjść i być w miejscach gdzie ma szansę kogoś z podobnymi zainteresowaniami poznać, z wiekiem pewnie trochę może się tylko otoczenie zmienić. I trochę szczęścia by trafić akurat na tę osobę w tłumie i mieć powód by zaczepić. Spore wyzwanie, ale z perspektywy chłopa pewnie nadal łatwiej niż przez portale randkowe czy inne social media. No ale też znacznie niezręczniej jak się nie uda.
Dziękuję za uwagę.
A tak trochę poważniej (i teoretycznie) to pewnie tak samo jak przy młodszym wieku. Jeśli ktoś bardzo chce kogoś poznać to jednak musi wyjść i być w miejscach gdzie ma szansę kogoś z podobnymi zainteresowaniami poznać, z wiekiem pewnie trochę może się tylko otoczenie zmienić. I trochę szczęścia by trafić akurat na tę osobę w tłumie i mieć powód by zaczepić. Spore wyzwanie, ale z perspektywy chłopa pewnie nadal łatwiej niż przez portale randkowe czy inne social media. No ale też znacznie niezręczniej jak się nie uda.