Strona 1 z 2

wartościowanie

: 10 mar 2010, 10:52
autor: im1986
hejka:)
ostatnio zastanawiałam się nad pewnym rodzajem presji społecznej jaka jest wywierana na intro. wydaje mi się, że społeczeństwo przyjęło dośc uproszczoną i dyskryminującą postawę, w której kategoryzuje sie ekstrawertyzm jako "dobry" a introwertyzm jako "zły". pisze o tym dlatego ze sama często spotykam się z jakims wartościowaniem tych cech. jeszcze mi się nie zdarzyło, zebym powiedziała komuś że jestem intro i nie byłoby to z 2giej strony traktowane jak mówienie o jakiejś wadzie. nawet od ludzi, którzy uważają się za tolerancyjnych dostaje w najlepszym razie odpowiedzi w stylu "ooooooo (tu zatroskana i współczująca mina) dlaczeeego?TRZEBA to zmienić". Oj muszę się czasem nieźle nagimnastykować, żeby przetłumaczyć że nie mam zamiaru nic zmieniać bo zarówno intro jak i ekstrawertyzm nie są ani wadami ani zaletami, tylko po prostu cechami osobowości, a te nie podlegają ocenie.po prostu są i tyle...miewacie podobne doświadczenia?

Re: wartościowanie

: 10 mar 2010, 11:37
autor: silgar
No cóż, to forum jest pełne podobnych przemyśleń. Ja myślę, że powinniśmy napisać jakieś list otwarty do... hmm do.. do świata? :)

Re: wartościowanie

: 10 mar 2010, 20:22
autor: Inno
Co się dziwić, ludzie wartościujący stosunek mają nie tylko do kwestii osobowości. Zwykle jest tak, że to, co preferuje większość (ewentualnie grupa dominująca) jest powszechne, więc uznawane za normalne. To, co różni się od takiego modelu traktowane jest zazwyczaj z podejrzliwą nieufnością, no bo czemu ktoś nie jest taki jak inni, pewnie coś z nim nie tak... Inność wzbudza często negatywne emocje, bo jest nieznana, a więc nie wiadomo, czego się można spodziewać, może niczego dobrego, może niebezpieczeństwa. Podobnie jest z płcią, orientacją seksualną, wyborami życiowymi, stylem życia, poglądami, ba, nawet z ubraniem. Najbezpieczniej usytuować się w szarej, dobrze znanej wszystkim strefie wśród większościowych przeciętniaków.

Ekstrawertyków jest więcej, więc ludzie częściej stykają się z ekstrawertywnym zachowaniem i potwierdzają, to, co widzą u siebie - tak mam ja, tak ma ona, tak ma on, tak mają wszyscy. Poza tym nasza kultura jest mocno ekstrawertywna, ekstrawertywne postawy, zachowania i reakcje są pożądane i uznawana za właściwe. Są uznawane za normę. Kiedyś (a i prawdopodobnie i dzisiaj) nierzadko także przez psychologów.

Re: wartościowanie

: 11 mar 2010, 0:57
autor: silgar
Ja bym powiedział, że ekstrawertyzm jest kapitalistyczny. U ludzi ceni się aktualnie szybkość działania, pewność siebie, śmiałe decyzje i łatwość pracy w zespole. Kapitalizm nie jest dla stworzeń które sobie lubią podumać.

Re: wartościowanie

: 11 mar 2010, 9:08
autor: Piorun23
Nie zgodzę się - właśnie kapitalizm jest dobrym miejscem dla introwertyka.
To tylko kwestia znalezienia sobie niszy ekologicznej

W kapitalizmie znajdzie miejsce dla "dziwnego gościa od komputerów", grafika, speca od analiz, naukowca, "geeka", "nerda" - gościa który zasadniczo nie jest członkiem zespołu, izoluje się, siedzi w swojej magicznej zagraconej kanciapie, nie przestrzega dress codu, jest totalnym ekscentrykiem i zajmuje się głównie myśleniem - ale jest fachowcem a tylko to się liczy.
Liczy się choćby dlatego że zwalnia ekstrawertyków z całej masy zadań niezbędnych do funkcjonowania firmy, a wymagających czynności raczej im obcych (takich jak umiejętność spojrzenia bez zbędnych emocji na całość przedsięwzięcia czy spacyfikowanie zbuntowanej bazy danych).
Poza tym dobrze mieć w zespole gościa który jest z boku i nie chce iść jak wszyscy w górę drabinki, tylko być coraz lepszym w tym co robi (kwestie awansu "pionowego" i "poziomego")

Socjalizm jest pod tym względem dużo gorszy - tam osoba która nie gra w grupie i nie chce się solidaryzować jest automatycznie napiętnowana - szczególnie jeśli wystaje nad poziom

Kapitalizm - jeśli umie się do niego podejść - premiuje inność
Socjalizm zawsze premiuje przeciętność

Myślę że stąd właśnie presja tak zwanego "społeczeństwa" na introwertyków.
Panująca u nas lewacka mentalność nienawidzi inności

Re: wartościowanie

: 11 mar 2010, 11:59
autor: silgar
W kapitalizmie znajdzie miejsce dla "dziwnego gościa od komputerów", grafika, speca od analiz, naukowca, "geeka", "nerda" - gościa który zasadniczo nie jest członkiem zespołu, izoluje się, siedzi w swojej magicznej zagraconej kanciapie, nie przestrzega dress codu, jest totalnym ekscentrykiem i zajmuje się głównie myśleniem - ale jest fachowcem a tylko to się liczy.
To pobożne życzenie a nie praktyka, no chyba że sam jesteś sobie jesteś "steram, żeglarzem, okrętem" ale wtedy trzeba z klientami rozmawiać a to też niezbyt introwertyczne. Ja znam tylko historie gdzie speców od komputerów, którzy większość czasu spędzają na wymyślaniu nazw dla zmiennymi aby było zgodne ze wzorcami projektowymi i wewnętrznymi zasadami korporacji. Ponoć są gdzieś firmy, takie ziemie obiecane, gdzie daje się nerdom wolną rękę, gdzie można sobie pograć na PSie jak się nie ma weny do pracy. Jakbyś miał namiary to daj znać, Blizzard jest za daleko ;)

Re: wartościowanie

: 11 mar 2010, 15:57
autor: MetalMan
Zacznijmy siglar od tego, że kapitalizm niestety umarł dawno temu śmiercią naturalną :twisted: .... Teraz to już tylko komercha :lol: Nie wiem, czy zauważyłeś ale żyjemy w socjalistycznej rzeczywistości. Wystarczy spojrzeć na Polskę gdzie partia ograniczająca hazard jest nazywana liberalną prawicą[nóż się w kieszeni otwiera :twisted: ]
Natomiast socjalizm jest z założenia miejscem złym dla introwertyka, bo zakłada "równość" wszystkich obywateli, czyli równanie do średniej przeciętności. A że ekstrawertyków jest więcej...[tutaj proponuje się czytelnikowi przeprowadzić dalszą cześć wywodu, z wyciągnięciem wniosków włącznie :wink: ]

Re: wartościowanie

: 12 mar 2010, 9:00
autor: Piorun23
Silgar, nie bawię się w pobożne życzenia.
Znam sporo ludzi którzy tak pracują, nie tylko w Polsce, ale również w Niemczech i USA

Oczywiście nie jest to MIT czy Blizzard, zawsze jest jakiś szef i rzeczy do zrobienia, ale jest również spokój i olbrzymia masa luzu.

Oczywiście, jeśli ktoś dał się złapać w "job trap" (chyba jeszcze nie ma to polskiej nazwy) - czyli MUSI pracować bo żona, dziecko i kredyty na 500lat, ma ambicję na pracę w wielkiej korporacji, albo nie ma przysłowiowych jaj by poszukać sobie swojej niszy, to ma przes...rąbane.
Ale to zasadniczo tylko jego problem

Re: wartościowanie

: 12 mar 2010, 11:57
autor: silgar
MetalMan pisze:Zacznijmy siglar od tego, że kapitalizm niestety umarł dawno temu śmiercią naturalną :twisted: .... Teraz to już tylko komercha :lol:
Przyznaje, że trochę nie ogarniam tych Twoich teorii spiskowych :)
MetalMan pisze:Nie wiem, czy zauważyłeś ale żyjemy w socjalistycznej rzeczywistości.
Przyznaje bez bicia, że nie zauważyłem ;)
Piorun23 pisze:czyli MUSI pracować bo żona, dziecko
To tak prawdziwa ekstrawagancja...
Piorun23 pisze:ma ambicję na pracę w wielkiej korporacji

Mało kto ma ambicję na pracę w korporacji, tam po prostu można ją znaleźć.
Piorun23 pisze:albo nie ma przysłowiowych jaj by poszukać sobie swojej niszy, to ma przes...rąbane.
Ale to zasadniczo tylko jego problem
Tak właśnie chodzi o tych którzy nie maja przysłowiowych jaj albo trudniejsze warunki środowiskowe. Jak się jest tym na górze co karty rozdaje to wszystkie systemy są dobre.

Re: wartościowanie

: 12 mar 2010, 14:44
autor: Piorun23
Cóż, być może żyjemy w innych strumieniach czasoprzestrzeni i tobie trafił się ten gorszy
:lol:

Re: wartościowanie

: 20 mar 2010, 14:10
autor: Inno
Piorun23 pisze:Liczy się choćby dlatego że zwalnia ekstrawertyków z całej masy zadań niezbędnych do funkcjonowania firmy, a wymagających czynności raczej im obcych (takich jak umiejętność spojrzenia bez zbędnych emocji na całość przedsięwzięcia czy spacyfikowanie zbuntowanej bazy danych).
Nie są to umiejętności skorelowane z introwertywnym lub ekstrawertywnym typem temperamentu.

Re: wartościowanie

: 20 mar 2010, 18:14
autor: Piorun23
Może i nie są, ale...
Znam wielu informatyków i bardzo, bardzo wielu naukowców.
Wyraźna (śmiał bym nawet powiedzieć zdecydowana) większość z nich to introwertycy

Gdy popatrzę na moich znajomych ze studiów... ci co zostali w nauce to ci którzy lubili samotne godziny nad mikroskopem czy inna próbówką, albo samotne godziny w lesie czy innych bagnach.

Re: wartościowanie

: 21 mar 2010, 10:55
autor: Inno
Piorun23 pisze:Znam wielu informatyków i bardzo, bardzo wielu naukowców.
Wyraźna (śmiał bym nawet powiedzieć zdecydowana) większość z nich to introwertycy
Bardzo prawdopodobne, nie zdziwiłabym się.
Piorun23 pisze:Gdy popatrzę na moich znajomych ze studiów... ci co zostali w nauce to ci którzy lubili samotne godziny nad mikroskopem czy inna próbówką, albo samotne godziny w lesie czy innych bagnach.
To jedna część introwertyków, a inna część np. kieruje się emocjami i/lub lubi pracować z ludźmi. :)

Re: wartościowanie

: 29 mar 2010, 20:16
autor: Ania
im1986 pisze:hejka:)
ostatnio zastanawiałam się nad pewnym rodzajem presji społecznej jaka jest wywierana na intro. wydaje mi się, że społeczeństwo przyjęło dośc uproszczoną i dyskryminującą postawę, w której kategoryzuje sie ekstrawertyzm jako "dobry" a introwertyzm jako "zły". pisze o tym dlatego ze sama często spotykam się z jakims wartościowaniem tych cech. jeszcze mi się nie zdarzyło, zebym powiedziała komuś że jestem intro i nie byłoby to z 2giej strony traktowane jak mówienie o jakiejś wadzie. nawet od ludzi, którzy uważają się za tolerancyjnych dostaje w najlepszym razie odpowiedzi w stylu "ooooooo (tu zatroskana i współczująca mina) dlaczeeego?TRZEBA to zmienić". Oj muszę się czasem nieźle nagimnastykować, żeby przetłumaczyć że nie mam zamiaru nic zmieniać bo zarówno intro jak i ekstrawertyzm nie są ani wadami ani zaletami, tylko po prostu cechami osobowości, a te nie podlegają ocenie.po prostu są i tyle...miewacie podobne doświadczenia?
Oj miewam,niestety miewam...A moje odp mam wrażenie,że są na próżno,nie dociera do nich albo jak dotrze to tylko część i może tylko udają,że rozumieją.I to mnie strasznie drażni.Wydaje mi się,że my,introwertycy,jesteśmy o wiele,wiele bardziej wyrozumiali i tolerancyjni niz ekstrawertycy i dlatego.A mnie jeszcze bardziej wkurza, gdy ktoś sie podaje za takiego,że jest tolerancyjny bardzo a jak przychodzi co do czego, to prawda inaczej wygląda :evil:

Re: wartościowanie

: 05 kwie 2010, 15:19
autor: Kamil
Kapitalizm jest jak najbardziej miejscem dla intro.. Chyba Bill Gates to właśnie intro... Zawsze trzeba tylko umieć wykorzystać swoje atuty, a nie siedzieć i narzekać jaki to zły świat... Sukces można odnieść i w biznesie... Ale o można poświęcić się zawodom typu wspomnianego informatyka, ale i naukowcy...