Re: Introwertyzm a prawo jazdy
: 21 kwie 2013, 0:05
Zdałem szczęśliwie prawko spory czas temu. (za drugim podejściem) Bacząc na konstrukcję psychiki introwertyka, nie mam problemów z koordynacją, rozglądania się w koło i dostrzeganiu zależności na drodze. Lubię jeździć, sprawia mi to frajdę, wręcz relaksuje.
Sam kurs? Trochę cięższa sprawa. Podczas wykładów z teorii czułem się nieswojo, miewałem problemy z koncentracją (grupa około 15-osobowa), łapałem "lagi" kiedy miałem odpowiedzieć na jakieś pytanie.
Część praktyczna kursu była weselsza. Trafił mi się instruktor, któremu gęba się nie zamykała. Dziamał jadaczką bez ładu i składu. Wbrew pozorom pomagało mi to skupiać się na trasie i celowo odłączać się od jego paplaniny.
Przytoczę jedną sytuację z jazd:
- <bezcelowe gadanie intruktora>
- Panie Lesiu?
- Słucham.
- Zamknij pan gębę, bo pan mnie już wnerwiasz.
Do końca jazd słychać było jedynie dźwięk silnika. :lol:
Sam kurs? Trochę cięższa sprawa. Podczas wykładów z teorii czułem się nieswojo, miewałem problemy z koncentracją (grupa około 15-osobowa), łapałem "lagi" kiedy miałem odpowiedzieć na jakieś pytanie.
Część praktyczna kursu była weselsza. Trafił mi się instruktor, któremu gęba się nie zamykała. Dziamał jadaczką bez ładu i składu. Wbrew pozorom pomagało mi to skupiać się na trasie i celowo odłączać się od jego paplaniny.
Przytoczę jedną sytuację z jazd:
- <bezcelowe gadanie intruktora>
- Panie Lesiu?
- Słucham.
- Zamknij pan gębę, bo pan mnie już wnerwiasz.
Do końca jazd słychać było jedynie dźwięk silnika. :lol: