Z ukraińskich polecę Obolon, wręcz świetne i wcale nie za gorzkie. Ale to już, jak mawiają tubylcy, kwestie van smaak ;-)higsa pisze: ukraińskie piwo za gorzkie, a gruzińskie wina... no gruzińskie wina są świetne, aczkolwiek diabelsko trudno je dostać w POL.
Co do gruzińskich, nie wiem skąd pochodzisz (i za leniwy jestem by sprawdzać ;-) ) ale w takim Zawierciu, żadną przecież metropolią nie będącym, znalazłem bez wysiłku cztery ich rodzaje. IMHO są już całkiem popularne w Polsce.
Dawno "Lalki" nie czytałem, ale Izabela robiła na mnie wrażenie zepsutej i manipulującej suki. Zdecydowanie jednak nie głupiej.higsa pisze: Oj tak, czort go pewnie podkusił, i pokusił się na młodą i ładną ale głupiutką, ignorując tą starszą, niebrzydką lecz coś w głowie mającą. Zgubiła go typowo męska cecha.
I żeby nie było, że offtopujemy, więc zakrzyknę: Tam, do czarta!
Bo po łapach! - Inno