Strona 1 z 8

Pasje

: 11 lip 2011, 15:10
autor: cityCAT
Jak się nie ma pasji, to czas zwykle wypełniają dość bierne formy spędzania czasu - muzyka, książka, filmy,
To mogą być pasje, ale dla większości ludzi nimi nie są. Czynności te nie 'wciągają' ich na tyle, żeby nadawać jakąkolwiek wartość i sens swemu życiu [:


Wydzielone z watku "WAKACJE, EHH WAKACJE ;/ "
http://forum.introwertyzm.pl/viewtopic. ... 134#p14134. - Inno

Re: WAKACJE, EHH WAKACJE ;/

: 11 lip 2011, 16:47
autor: Inno
cityCAT pisze:To mogą być pasje, ale dla większości ludzi nimi nie są. Czynności te nie 'wciągają' ich na tyle, żeby nadawać jakąkolwiek wartość i sens swemu życiu [:
Dla większości ludzi nic nie jest pasją, bo większość ludzi pasji nie ma.

Re: WAKACJE, EHH WAKACJE ;/

: 11 lip 2011, 17:25
autor: jcDenton
To jak najbardziej mogą być ogromne pasje, nie dyskredytuj. To, że ciało pozostaje zwykle w spoczynku podczas np. czytania, nie znaczy, że mózg nie jest wtedy aktywny, wyobraźnia się nie rozwija, nie wzbogaca słownictwo, nie poprawia opatrzenie z poprawną pisownią etc.
Jakoś mnie to nie przekonuje. Nie kwestionuję faktu, że czytanie rozwija. Sam też bardzo lubię czytać. Ale jednak żeby czytanie, muzykę, filmy nazwać pasją potrzeba wg mnie czegoś więcej.

Pasjonatem 'czytania' będzie dopiero pasjonat literatury. Kogoś takiego interesuje tło każdej powieści, w jakiej epoce dane dzieło powstawało (i jaki wpływ miała ta epoka na finalny kształt powieści), jakie życie prowadził sam autor książki itp.

Pasjonatem filmu będzie - analogicznie - człowiek zainteresowany szczegółami obsady aktorskiej, charakterystyką poszczególnych reżyserów, cechami kina z różnych rejonów geograficznych...

Z muzyką jest tak samo - tutaj mi chyba najbliżej by było do takiego 'pasjonata'.

To, że od czasu do czasu poprowadzę samochód nie czyni motoryzacji moją pasją.
Dla większości ludzi nic nie jest pasją, bo większość ludzi pasji nie ma.
Do posiadania pasji trzeba mieć odpowiedni zestaw cech osobowości - bardzo dużą ciekawość świata i chęć pogłębiania wiedzy, zapał wykonany z jakiegoś lepszego materiału niż słoma, determinację i samodyscyplinę, zwykle w jakimś stopniu kreatywność itp. Niewielu ludzi może się pochwalić taką charakterystyką. :)

Pasje

: 22 lip 2011, 12:27
autor: Inno
jcDenton pisze:Pasjonatem 'czytania' będzie dopiero pasjonat literatury. Kogoś takiego interesuje tło każdej powieści, w jakiej epoce dane dzieło powstawało (i jaki wpływ miała ta epoka na finalny kształt powieści), jakie życie prowadził sam autor książki itp.

Pasjonatem filmu będzie - analogicznie - człowiek zainteresowany szczegółami obsady aktorskiej, charakterystyką poszczególnych reżyserów, cechami kina z różnych rejonów geograficznych...
Nie sadze, zeby pasjonat musial byc zbieraczem kazdych mozliwych szczegolow. Ja bym stawiala tu wlasnie na pasje - czyli raczej namietnosc z jaka sie cos robi, iloscia czasu temu poswiecana kosztem innych czynnosci, wkladem finansowym, jesli jest wzmagany i znaczeniem dla zycia (nie wyobrazam sobie byc szczesliwa nie zajmujac sie tym).

Re: Pasje

: 22 lip 2011, 14:48
autor: Padre
Inno pisze:Nie sadze, zeby pasjonat musial byc zbieraczem kazdych mozliwych szczegolow.
Granica między pasją a obsesją bywa płynna ;-) Czy fakt, że nie znam wszystkich szczegółów z życia mojego ulubionego autora automagicznie czyni czytanie "tylko" hobby? To co opisuje JCD imho podchodzi już pod obsesję, coś jak ludzie znający na pamięć historię Śródziemia i uczący się elfiego.

Re: Pasje

: 30 lip 2011, 19:22
autor: Pałer_Frytas
Znam większą część historii Śródziemia i bez powodzenia uczyłem się elfiego to znaczy, że mam obsesje i będę mordował ludzi którzy nie wierzą w Iluvatara?

Mi akurat w większości pasjonaci kojarzą się z osobami mało aktywnymi ruchowo i społecznie. Na słowo człowiek z pasją zwykle na myśl przychodzą mi ludzie którzy składają w domu modele, zbierają jakieś znaczki czy monety, w garażu dłubią przy samochodzie sprzed pół wieku albo właśnie są koneserami muzyki czy literatury.

Zupełnie nie rozumiem toku myślowego, że pasja równa się uprawianie sportu albo wykonywanie jakiejś formy 'sztuki'. Dla wielu tych artystów i sportsmenów to i tak zapewne zwykły sposób na zarabianie pieniędzy i zawód jak każdy inny. Ale to moje cyniczne zdanie :wink:

Ja sam siebie pasjonatem bym nigdy nie nazwał ale dla przykładu spędzam ogromną ilość czasu i sporo pieniędzy na tak zwanej fantastyce w grach komputerowych i papierowych i mówionych, filmach, książkach, muzyce. Znam wiele historii i nieprzydatnych do niczego w życiu szczegółów. A jakiegoś celu życiowego to przede mną nie odkryło nigdy, chyba, że zacznę książki pisać :D Więc można rzec, że to hobby zupełnie nieprzydatne do egzystencji, więc czy pasja jest zawsze czymś pozytywnym?

Bez trudu mogę sobie wyobrazić ludzi którzy dla swojej 'pasji - obsesji' izolują się od społeczeństwa albo robią jakieś dziwne rzeczy ... Reasumując ludzie przeceniają znaczenie tak zwanych pasji, wmawiając, że to uczyni ich lepszymi. Choć w istocie często może to tylko doprowadzić do izolacji na nowe bodźce i ostatecznie na zawężenie horyzontu myślowego.

Re: Pasje

: 31 lip 2011, 20:14
autor: Padre
Pałer_Frytas pisze:Znam większą część historii Śródziemia i bez powodzenia uczyłem się elfiego to znaczy, że mam obsesje i będę mordował ludzi którzy nie wierzą w Iluvatara?
Nigdzie niczego takiego nie sugerowałem, wnioski od czapy wyciągasz na własne ryzyko. Niemniej jednak jeśli wziąłeś to do siebie to przepraszam, ot przytoczyłem pierwszy przykład który wpadł do głowy. Też przez to przechodziłem kilkanaście lat temu ;-)

Re: Pasje

: 31 lip 2011, 21:32
autor: Pałer_Frytas
Oj toć ja przecież nie biorę nic do siebie, nie ma za co przepraszać ale nie offtopujmy bo nas pobanują! :P

Re: Pasje

: 09 lis 2011, 9:46
autor: jaromira
Troszkę odświeżę ten temat.
Mi akurat w większości pasjonaci kojarzą się z osobami mało aktywnymi ruchowo i społecznie. Na słowo człowiek z pasją zwykle na myśl przychodzą mi ludzie którzy składają w domu modele, zbierają jakieś znaczki czy monety, w garażu dłubią przy samochodzie sprzed pół wieku albo właśnie są koneserami muzyki czy literatury.
Nie ma co zawężać horyzontów. Istnieją pasje, których nie da się cichaczem wykonywać w domu, z dala od wzroku ciekawskich i tylko dla siebie. Wręcz przeciwnie, ludzie wychodzą do społeczeństwa z nimi, by podzielić się tym z innymi. Przykładem takiej pasji jest chociażby ruch rekonstrukcyjny, który w warunkach domowych nie byłby "pełny". Organizowane są różnego rodzaju zloty, zarówno w wąskich grupach, jak i ogromne festiwale (przykładem może być Festiwal Słowian i Wikingów organizowany corocznie na Wolinie, Grunwald itp). Jest to spora grupa ludzi, która robi coś z pasją i dzieli się tym społecznie. Są drużyny aktywne, które prowadzą nawet zajęcia w szkole, warsztaty dla dzieciaków ze świetlic, udzielają się w czasie WOŚP.
Reasumując ludzie przeceniają znaczenie tak zwanych pasji, wmawiając, że to uczyni ich lepszymi.
Nie zgodzę się, gdyż pasji nie "uprawia się" by stać się lepszym, ale po to by "naładować akumulatory", wyrwać się z codzienności i odetchnąć. W zależności od możliwości (pora roku, itp), kiedy mam dość tego co się wokół mnie dzieje pakuje plecak i jadę gdzieś ze znajomymi, by przy wieczornym ognisku się odprężyć. Gdy aktualnie nie ma żadnego wyjazdu wówczas siadam sobie przy moim warsztacie tkackim, albo z igłą i nitką w ręku - daję upust swoim artystycznym zapędom (haftuje, szyje, albo próbuję rozgryźć, jak się robi czapkę naalbindingiem). W ostateczności siadam z książką w ręku i czytam, jak mogły wyglądać realia średniowiecznego życia, co potrzebuje jeszcze zdobyć, kupić, wykonać do przyszłego sezonu.


Pasja przynosi najlepszy skutek, kiedy jest współdzielona z innymi pasjonatami. Wówczas najwięcej się, przynajmniej moim zdaniem zyskuje.

Re: Pasje

: 19 lis 2011, 22:39
autor: Pałer_Frytas
jaromira pisze:Troszkę odświeżę ten temat.
Mi akurat w większości pasjonaci kojarzą się z osobami mało aktywnymi ruchowo i społecznie. Na słowo człowiek z pasją zwykle na myśl przychodzą mi ludzie którzy składają w domu modele, zbierają jakieś znaczki czy monety, w garażu dłubią przy samochodzie sprzed pół wieku albo właśnie są koneserami muzyki czy literatury.
Nie ma co zawężać horyzontów. Istnieją pasje, których nie da się cichaczem wykonywać w domu, z dala od wzroku ciekawskich i tylko dla siebie. Wręcz przeciwnie, ludzie wychodzą do społeczeństwa z nimi, by podzielić się tym z innymi.
Reasumując ludzie przeceniają znaczenie tak zwanych pasji, wmawiając, że to uczyni ich lepszymi.
Nie zgodzę się, gdyż pasji nie "uprawia się" by stać się lepszym, ale po to by "naładować akumulatory", wyrwać się z codzienności i odetchnąć.

Pasja przynosi najlepszy skutek, kiedy jest współdzielona z innymi pasjonatami. Wówczas najwięcej się, przynajmniej moim zdaniem zyskuje.
Ja nie zawęziłem nigdzie horyzontu. Wyraziłem tylko swoje zdanie co mi się GŁÓWNIE (warto pamiętać, że głównie nie znaczy: "tylko i wyłącznie") kojarzy. Jak ktoś sobie rekonstruuje to przecie ja mu nie odmawiam nazywania pasjonatem i nie umniejszam znaczenia tego w jego życiu.
A akumulatory można ładować i bez posiadania / uprawiania prawdziwej pasji. Więc nadal uważam, że nie jest to rzecz niezbędna do egzystencji.
I piękny styl pisania, taki jak rozprawka w szkole trochę.

Re: WAKACJE, EHH WAKACJE ;/

: 21 lis 2011, 0:13
autor: pieniek
Inno pisze:
cityCAT pisze:To mogą być pasje, ale dla większości ludzi nimi nie są. Czynności te nie 'wciągają' ich na tyle, żeby nadawać jakąkolwiek wartość i sens swemu życiu [:
Dla większości ludzi nic nie jest pasją, bo większość ludzi pasji nie ma.
Ja przez pewien czas zbierałem słoiki. Kolekcja ta na dzień dzisiejszy liczy sobie kilkanaście sztuk. Teraz jednak zaprzestałem tego szaleństwa. ;-]

Re: Pasje

: 14 lut 2012, 10:50
autor: samosia
Tez uważam, że pasja, to po prostu coś, co robisz bezinteresownie, z zamiłowania i dla przyjemności. Nie uważam, żeby pasja musiała zajmowac każda wolną chwilę w twoim życiu. Ja np. prowadzę ze znajomymi bloga o podróżach i sama dużo podróżuję. Niestety nie mogę podróżować cały czas, ale wyszukuję ciekawostki ze świata turystyki i ciekawe miejsca, które chciałabym odwiedzić. Jeśli ktoś by mnie zapytał, to bym odpowiedziała, że podróże sa moją pasją. Kropka.

Re: Pasje

: 06 mar 2012, 9:59
autor: welka
Dla wielu osób moja pasja kojarzy się z rolą, która jest jakby przypisana kobiecie. Uwielbiam gotować i właśnie wtedy mogę odreagować stres z calego dnia. Jesli ktoś byłby zainteresowany moimi przepisami to zapraszam na bloga http://internetowe-przepisy.pl

Re: Pasje

: 07 paź 2012, 20:16
autor: Ever
Moja pasja od dzieciństwa nieprzerwalnie dalej kontynuowana, mimo wielu przeciwności (głównie ze strony ludzi, w podstawówce i gimnazjum byłam za to wyśmiewana) to jazda konna. Możliwość obcowania ze zwierzęciem do którego nie muszę się nic odzywać (!) który rozumie mnie za pomocą gestów nie słów jest dla mnie idealną formą spędzenia wolnego czasu*.
wolny czas w moim przypadku - czas nie spędzany w szkole/nauce.

Re: Pasje

: 09 paź 2012, 19:45
autor: Mirabella_91