lęk przed bliskością / związkofobia
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Skąd wy bierzecie tych wszystkich skrajnych ekstrawertyków? Większość ludzi, których spotykam to raczej ambiwertycy. Ale to może dlatego, że na mieszkam na śląsku.
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Na pewno postaw skrajnych nie jest dużo. Ale, jak dla mnie, różnica między
umiarkowanym intro a umiarkowanym extra to przepaść.
umiarkowanym intro a umiarkowanym extra to przepaść.
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Hmmm, a te dzikie tabuny, które odwiedzają w weekend'y centra handlowe?
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
I tym sposobem z rozmów o lęku przed bliskością, zrobiła się dyskusja
o tym ile jest ekstrawersji w ekstrawertykach, z tłem w postaci
galerii handlowych :lol:
o tym ile jest ekstrawersji w ekstrawertykach, z tłem w postaci
galerii handlowych :lol:
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Popełniacie błąd, łącząc ekstrawertyzm z kulturą masową. Strasznie stereotypowe myślenie.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Introwertycy i introwertyczki także pełzają po centrach handlowych.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- Wroblaka
- Introwertyk
- Posty: 79
- Rejestracja: 16 gru 2011, 19:23
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Ale z sobie tylko znanym trudem i niechęcią...Akolita pisze:Introwertycy i introwertyczki także pełzają po centrach handlowych.
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Wystarczy zamknąć się w swojej niewidzialnej bańce. Słuchawki na uszy, wzrok skupić jedynie na tym, co przed tobą i spacerować. Te naprawdę wielkie centra handlowe mają korytarze na tyle szerokie, że można łatwo uniknąć wpakowania się na kogoś i bycia stratowanym przez tłum. Mnie snucie się po jakichś Galaxy, Galeriach Krakowskich, Złotych Tarasach, Manufakturach czy innych Tesco nie męczy, choć z drugiej strony nie kręci tak, bym miała tam łazić w każdy weekend. Dwa, trzy razy do roku wystarczy.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- Pałer_Frytas
- Stały bywalec
- Posty: 182
- Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
- Płeć: nieokreślona
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Duzo lepiej sie tam lazi z duza iloscia gotowki do wydania. To i tlum mniej przerazaAkolita pisze:Wystarczy zamknąć się w swojej niewidzialnej bańce. Słuchawki na uszy, wzrok skupić jedynie na tym, co przed tobą i spacerować. Te naprawdę wielkie centra handlowe mają korytarze na tyle szerokie, że można łatwo uniknąć wpakowania się na kogoś i bycia stratowanym przez tłum. Mnie snucie się po jakichś Galaxy, Galeriach Krakowskich, Złotych Tarasach, Manufakturach czy innych Tesco nie męczy, choć z drugiej strony nie kręci tak, bym miała tam łazić w każdy weekend. Dwa, trzy razy do roku wystarczy.
5w4
INTP
ABASCUS!
INTP
ABASCUS!
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Pałer, czy to było zaproszenie? Bo nic tak nie cieszy, jak wydawanie cudzej gotówki na swoje kaprysy.Pałer_Frytas pisze:Duzo lepiej sie tam lazi z duza iloscia gotowki do wydania. To i tlum mniej przerazaAkolita pisze:Wystarczy zamknąć się w swojej niewidzialnej bańce. Słuchawki na uszy, wzrok skupić jedynie na tym, co przed tobą i spacerować. Te naprawdę wielkie centra handlowe mają korytarze na tyle szerokie, że można łatwo uniknąć wpakowania się na kogoś i bycia stratowanym przez tłum. Mnie snucie się po jakichś Galaxy, Galeriach Krakowskich, Złotych Tarasach, Manufakturach czy innych Tesco nie męczy, choć z drugiej strony nie kręci tak, bym miała tam łazić w każdy weekend. Dwa, trzy razy do roku wystarczy.
Jak zwykle offtop... -__- Wróćmy więc do związkofobii...
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Mam za sobą 2 dłuższe związki jeden prawie 4 lata drugi prawie 5... Oba rozpadły się z mojej inicjatywy. Jestem jedynaczką, ale moją siostrą jest samotność, sama do niej dążę i coraz bardziej mam odczucie, że w ten sposób krzywdzę siebie. Czy zasługuję na miłość...?
Re: lęk przed bliskością / związkofobia
Każdy ma taką siostrę. Niezależnie od tego, czy ma rodzenstwo. Od nas samych zależy jak wiele czasu i uwagi chcemy jej poświęcać. I nie ma tu gorszych ani lepszych wyborów.[Ashura] pisze:Mam za sobą 2 dłuższe związki jeden prawie 4 lata drugi prawie 5... Oba rozpadły się z mojej inicjatywy. Jestem jedynaczką, ale moją siostrą jest samotność, sama do niej dążę i coraz bardziej mam odczucie, że w ten sposób krzywdzę siebie. Czy zasługuję na miłość...?
Znasz kogoś, kto nie zasługuje na miłośc?
Jeśli dązysz do samotności, ale jednocześnie czujesz, że coś jest nie tak, to polecam kompromis. Nikt nie każe nam wybierać skrajności, wszędzie istnieje jakiś środek i on zwykle okazuje się najlepszy.
Ja tak robię i dobrze mi z tym. Trochę sama, trochę z innymi. Nie znam Twoich potrzeb, ale spróbuj. Może akurat okaże się to dla Ciebie korzystne.
I nie dramatyzuj, to tylko życie.