psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Każda literka w inną stronę + mocne naleciałości z podstawówki. Ciężko się czyta przez to, że dużo literek piszesz do siebie podobnie, np: "cj" w wyrazie "reakcji" wygląda jak "g" dwa wyrazy dalej; albo "p" momentami wygląda jak "n", itd.. I okazjonalny brak kropek nad i też utrudnia deszyfrację.
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
@Coldman:
Prawie jakbym widział siebie, tyle, że mam jeszcze mocniej zbite.
Prawie jakbym widział siebie, tyle, że mam jeszcze mocniej zbite.
-
- Intronek
- Posty: 48
- Rejestracja: 21 kwie 2016, 19:02
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: I(N/S)(T/F)J
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
A ja mam z kolei pismo dziecka z podstawówki - duże litery, wszystko wyraźne i raczej proste niż pochylone. Wszyscy sobie chwalą moje notatki i jeszcze nikt nie miał problemy z ich rozczytaniem.
-
- Wtajemniczony
- Posty: 5
- Rejestracja: 31 sty 2017, 14:47
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP-T
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Hm... moje pismo pochyla się lekko w prawą stronę, raczej jest małe i szybkie, dość niestaranne.
- Peccatum
- Wtajemniczony
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 lip 2017, 18:12
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ENTP
- Lokalizacja: Katowice
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Kiedyś przeczytałam z jedną książkę na temat grafologii, a tytułu nie pamiętam, bo ogólnie, ich nigdy nie pamiętam. Z książki także niewiele pamiętam :lol:
Przy amatorskim czytaniu pisma swojego i osób, których akurat miałam pod ręką, posiłkując się wiedzą z książki, wyszło na to, że... cóż, czasami się sprawdzało, a czasami nie (niemożliwe, nie?).
Jeśli ktoś ma ochotę popsuć sobie wzrok bardziej, niż od kompa/lapka/tableta./czegokolwiek, a jego próg brzydoty nie został jeszcze osiągnięty, podsyłam próbkę swojego pisma, jakość 2/10:
http://oi64.tinypic.com/k48952.jpg http://oi68.tinypic.com/34fl01l.jpg
Powiedzcie, że nie ma tak źle, nie? Ci niegodziwcy, co spisują ode mnie prace domowe i nauczyciele zarzucają mi dysgrafię.
No dobrze, czasami nie potrafię sama siebie rozczytać (dlatego piszę piórem, poza tym, to mój mały fetysz) i uczę się z cudzych notatek, ale to nic nie znaczy (wcale, okej? Ani ciut. Ani pół ciuta ). Wracając.
Jak widać, mam duże pismo. Niby oznacza to duże ambicje i pewnie takie mam, ale szkoda, że zwykle przeceniam siły na zamiary. :lol: Otwarta? Jasne, jak już wyjdę na ludzi, potrafię błyszczeć w towarzystwie i podobno jestem bardzo otwarta, chociaż sama niekoniecznie to czuję.
Pochyłość? Kiedyś, jednego dnia potrafiłam pisać jedno słowo pionowo, drugie w prawo, a trzecie w lewo i muszę przyznać, że wtedy faktycznie byłam o wiele mniej stabilna. Teraz widzę, że piszę pionowo lub przechyla się w prawo, a i ze mną wszystko lepiej, albo po prostu kwestia przyzwyczajenia do kiepskiego stanu rzeczy, haha.
Pismo szerokie. Czy jestem swobodna i się rozpycham? Jak najbardziej, oprócz wyjątkowych sytuacji i chwil nieśmiałości!
Oprócz pierwszego posta z tego tematu, to moje źródła: http://weblog.infopraca.pl/2008/08/co-t ... o-tobie-2/ Niezawodny internecie!
Czy moje pismo ma ekstrawertyczne naleciałości? Tak. Introwertyczne? Też. Niestabilne emocjonalnie? Oczywiście.
Prawdę mówiąc, jestem przekonana, że we wszystkim można znaleźć cząstkę samego siebie. Ale to świetna zabawa.
Przy amatorskim czytaniu pisma swojego i osób, których akurat miałam pod ręką, posiłkując się wiedzą z książki, wyszło na to, że... cóż, czasami się sprawdzało, a czasami nie (niemożliwe, nie?).
Jeśli ktoś ma ochotę popsuć sobie wzrok bardziej, niż od kompa/lapka/tableta./czegokolwiek, a jego próg brzydoty nie został jeszcze osiągnięty, podsyłam próbkę swojego pisma, jakość 2/10:
http://oi64.tinypic.com/k48952.jpg http://oi68.tinypic.com/34fl01l.jpg
Powiedzcie, że nie ma tak źle, nie? Ci niegodziwcy, co spisują ode mnie prace domowe i nauczyciele zarzucają mi dysgrafię.
No dobrze, czasami nie potrafię sama siebie rozczytać (dlatego piszę piórem, poza tym, to mój mały fetysz) i uczę się z cudzych notatek, ale to nic nie znaczy (wcale, okej? Ani ciut. Ani pół ciuta ). Wracając.
Jak widać, mam duże pismo. Niby oznacza to duże ambicje i pewnie takie mam, ale szkoda, że zwykle przeceniam siły na zamiary. :lol: Otwarta? Jasne, jak już wyjdę na ludzi, potrafię błyszczeć w towarzystwie i podobno jestem bardzo otwarta, chociaż sama niekoniecznie to czuję.
Pochyłość? Kiedyś, jednego dnia potrafiłam pisać jedno słowo pionowo, drugie w prawo, a trzecie w lewo i muszę przyznać, że wtedy faktycznie byłam o wiele mniej stabilna. Teraz widzę, że piszę pionowo lub przechyla się w prawo, a i ze mną wszystko lepiej, albo po prostu kwestia przyzwyczajenia do kiepskiego stanu rzeczy, haha.
Pismo szerokie. Czy jestem swobodna i się rozpycham? Jak najbardziej, oprócz wyjątkowych sytuacji i chwil nieśmiałości!
Oprócz pierwszego posta z tego tematu, to moje źródła: http://weblog.infopraca.pl/2008/08/co-t ... o-tobie-2/ Niezawodny internecie!
Czy moje pismo ma ekstrawertyczne naleciałości? Tak. Introwertyczne? Też. Niestabilne emocjonalnie? Oczywiście.
Prawdę mówiąc, jestem przekonana, że we wszystkim można znaleźć cząstkę samego siebie. Ale to świetna zabawa.
"That’s what family is. People who hate you, but can’t kill you, ‘cause they’re the first ones questioned." :lol:
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Ostatnio coraz częściej wydaje mi się, że skończywszy edukację szkolną praktycznie nie stykam się z pismem odręcznym. W pracy, czy to ze znajomymi kontaktuję się drogą elektroniczną i długopis w celu innym niż napisania czegoś więcej od pojedynczego zdania, trzymam w dłoni pewnie nie częściej niż raz na miesiąc. W związku z tym zauważam, że nie dość że mam trudności z pisaniem (brzydko + ortografia), to po sprawdzeniu powyższych próbek muszę stwierdzić, że problemy z czytaniem są równie duże xD Bo widzę, że to pismo jest w miarę kształtne, okrągłe i powinno być czytelne, a muszę się nieźle skupić, żeby odcyfrować treść. Analfabetyzm wtórny :C
- Peccatum
- Wtajemniczony
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 lip 2017, 18:12
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ENTP
- Lokalizacja: Katowice
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Muszę przyznać, że faktycznie techniki tradycyjne odchodzą w niepamięć dla komputrów i podobnych. Owszem, to spore udogodnienie i zyskanie na czasie, ale nie uważacie, że jednak pismo odręczne, listy i projekty odręczne mają w sobie to coś?
Nazwijcie mnie staromodną, ale pisałabym listy dla samego fetyszu pisania piórem, chociaż zważywszy na moje pismo, do którego nawet jak się przyłożę to jest problem z rozczytaniem, byłaby to istna katorga i brak szacunku xD Ale najbardziej nie mogę przeboleć projektów w komputerze, bo nie po to człowiek ma tam jakieś uzdolnienia artystyczne, manualne, żeby z kredek i ołówka przeniósł się na suche, oziębłe programy. A trzeba, bo rynek, bo elastyczność, bo tamto, bo to.
Pamiętam jeszcze, gdy przeczytałam w jakiejś książce, jako zwykłą ciekawostkę, że żeby mieć ładne pismo, należy dużo pisać. Na swoim przykładzie powiem, że kiedyś miałam ładne pismo, naprawdę, przynajmniej porównując z tym obecnym.
A potem zaczęłam dużo pisać :lol: :lol:
ps. mojego pismo nie potrafi rozczytać nawet polonistka, a czasami nawet staram się pisać ładnie i twierdzi to samo - niby litery duże, mało tego, okrągłe, ale niewyraźne i za nic w świecie nie umie się zorientować, co tam jest napisane. Cóż, ja też nie.
Nazwijcie mnie staromodną, ale pisałabym listy dla samego fetyszu pisania piórem, chociaż zważywszy na moje pismo, do którego nawet jak się przyłożę to jest problem z rozczytaniem, byłaby to istna katorga i brak szacunku xD Ale najbardziej nie mogę przeboleć projektów w komputerze, bo nie po to człowiek ma tam jakieś uzdolnienia artystyczne, manualne, żeby z kredek i ołówka przeniósł się na suche, oziębłe programy. A trzeba, bo rynek, bo elastyczność, bo tamto, bo to.
Pamiętam jeszcze, gdy przeczytałam w jakiejś książce, jako zwykłą ciekawostkę, że żeby mieć ładne pismo, należy dużo pisać. Na swoim przykładzie powiem, że kiedyś miałam ładne pismo, naprawdę, przynajmniej porównując z tym obecnym.
A potem zaczęłam dużo pisać :lol: :lol:
ps. mojego pismo nie potrafi rozczytać nawet polonistka, a czasami nawet staram się pisać ładnie i twierdzi to samo - niby litery duże, mało tego, okrągłe, ale niewyraźne i za nic w świecie nie umie się zorientować, co tam jest napisane. Cóż, ja też nie.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2017, 17:29 przez Peccatum, łącznie zmieniany 1 raz.
"That’s what family is. People who hate you, but can’t kill you, ‘cause they’re the first ones questioned." :lol:
- Polan
- Intromajster
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Miałem podobnie, choć zawsze jaki zeszyt, czy inne karteczki i długopis w pobliżu się kurzył. Czasem pojedyńcze słowa gdzieś zapisałem bo kartka jednak łatwiej dostępna niż plik na komputerze (zn. przy zapchanym ekranie łatwiej przekręcić głowę niż szukać okienka). I tak do momentu aż człowiek z którym większość czasu współpracuję, pojechał na prawie 3 tygodniowe wakacje. Doprowadziło to do tego, że nie mając za bardzo osoby z którą mógłbym porządnie obgadać problem/pomysł, zacząłem notować pomysły, problemy etc. w zeszycie który kiedyś mi wcisnęli z słowami "przy da Ci się". A że to nie szkoła, i pośpiechu nie było to mogłem sobie pozwolić na ciut staranniejsze pismo. W efekcie na powrót rękę do pisania przyzwyczaiłem i chyba piszę ładniej niż gdy przerwałem edukację. Chociaż fakt że lat, walenia w klawiaturę doprowadził do tego że czasem moje pismo przypomina druk.highwind pisze: ↑22 lip 2017, 23:07 Ostatnio coraz częściej wydaje mi się, że skończywszy edukację szkolną praktycznie nie stykam się z pismem odręcznym. W pracy, czy to ze znajomymi kontaktuję się drogą elektroniczną i długopis w celu innym niż napisania czegoś więcej od pojedynczego zdania, trzymam w dłoni pewnie nie częściej niż raz na miesiąc.
- mezzanine
- Introrodek
- Posty: 21
- Rejestracja: 20 lis 2016, 16:12
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Oho, to idąc tym tropem, jestem krypto-ekstra.SardonicAlly pisze: ↑08 lut 2012, 1:00 Ludzie, których pismo pochyla się w lewą stronę zaliczani są do typu osobowości introwertycznej. Jest to cecha wrodzona, uwarunkowana biologicznie. Introwersja jest tym większa, im większa jest lewoskośnośc pisma i im jest ono drobniejsze.
Pismo mam prawoskośne i zdecydowanie nie drobne.
Ale jak tak sobie przypomnę moje podstawówkowe początki pisania, to nie zawsze tak było...
Może to kwestia tego, że lubię kaligrafię i po prostu nauczyłam się pisać tak, jak teraz piszę, bo tak mi się bardziej podobało.
W ogóle uwielbiam pismo odręczne, fascynuje mnie ono u innych ludzi i sama staram się sporo pisać.
Chociażby ucząc się języków piszę dużo, bo raz, sprawia mi to przyjemność (najlepiej jeszcze piórem), a dwa, odręczne pisanie dobrze wpływa na mózg i tworzenie połączeń między neuronami (podobno). Same plusy!
Tak! Cieszę się, że jeszcze trafiam na ludzi, którzy też tak myślą.
Ja uwielbiam listy odręczne (choć już nie ma ich za bardzo z kim wymieniać), liściki, pocztówki, listy zakupów nawet.
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Raczej jestem sceptycznie nastawiony do psychografologii, jak zresztą to większości nauk w stylu: "powiedz jaki masz ...*, a powiemy Ci kim jesteś". Być może w ujęciu statystycznym może to coś powiedzieć, ale w kontekście jednostki mnie nie przekonuje.
*ubiór/pismo/kolor oczu
Ciekaw jestem jak interpretować pismo kogoś kto używa kilku rodzajów pisma. Ostatnio na przemian używam trzech charakterów pisma odręcznego, w poprzednim semestrze na jednym z mniej porywających wykładów nauczyłem się używać dwóch z nich lewą ręką;) Wszystko to tylko kwestia chęci i poświęcenia odrobiny czasu.
Sporo wypisuję też wszelkich informacji, planów, pomysłów, itp, więc moje biurko wiecznie jest pokryte stertą kartek, karteczek, długopisów i notatek. Kiedyś pisałem też sporo listów, ale ostatnio coraz rzadziej mam okazję. Za to te które dostałem na przestrzeni lat chętnie przeglądam, lubię patrzeć na równe litery zapełniające pustkę między marginesami.
*ubiór/pismo/kolor oczu
Ciekaw jestem jak interpretować pismo kogoś kto używa kilku rodzajów pisma. Ostatnio na przemian używam trzech charakterów pisma odręcznego, w poprzednim semestrze na jednym z mniej porywających wykładów nauczyłem się używać dwóch z nich lewą ręką;) Wszystko to tylko kwestia chęci i poświęcenia odrobiny czasu.
Mam podobnie, moja nauka do egzaminów polega przede wszystkim na pisaniu ręcznych notatek nawet jeśli mam to samo w wersji elektronicznej lub książkowej. Zwłaszcza podobają mi się ręczne zapiski z wplecionymi schematami technicznymi lub innymi szkicami.Chociażby ucząc się języków piszę dużo, bo raz, sprawia mi to przyjemność (najlepiej jeszcze piórem), a dwa, odręczne pisanie dobrze wpływa na mózg i tworzenie połączeń między neuronami (podobno). Same plusy!
Sporo wypisuję też wszelkich informacji, planów, pomysłów, itp, więc moje biurko wiecznie jest pokryte stertą kartek, karteczek, długopisów i notatek. Kiedyś pisałem też sporo listów, ale ostatnio coraz rzadziej mam okazję. Za to te które dostałem na przestrzeni lat chętnie przeglądam, lubię patrzeć na równe litery zapełniające pustkę między marginesami.
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Nie wszystko co prawdziwe jest uchwytne przez naukę. Nie wszystko co uchwytne przez naukę jest prawdziwe.Padre pisze: ↑08 lut 2012, 13:13 Z punktu widzenia nauki grafologia jest mniej więcej tyle warta co astrologia. Ostatnio strasznie jakiś negatywny jestem, sorki ;-)
Ciekawy pomysł z tym pochylaniem w lewo. Nigdy nie miałem takiej tendencji, raczej pochylam w prawo. Za to mam tendencję do zjeżdżania w dół i pisania każdej literki osobno. Małe literki, chyba tak… Charakter pisma różni się w zależności od okoliczności. Co ciekawe cyrylicą chyba piszę staranniej. Znalazłem nawet próbkę devanagari. Z resztą łacinką też kiedyś pisałem inaczej, mniej starannie, ale kiedyś tam stwierdziłem, że zmienię charakter pisma i teraz jest jaki jest.
https://www.dropbox.com/s/kgw664r1iq4jni2/IMGP7645.jpg
https://www.dropbox.com/s/d563u2midl234ah/IMGP7644.jpg
https://www.dropbox.com/s/u8a9ztynrf9qg8t/IMGP7639.jpg
Mam nadzieję, że nie wpadnie mi tu introwertyczna policja. Tak mi się skojarzyło: https://www.youtube.com/watch?v=Gb7L-R74HBg
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
W sumie ja stwierdzam, że moje pismo się poprawiło, jakoś tak sam wyrabiam powoli się. Macie u góry wcześniejsze
Mój podpis też już jest znacznie lepszy.
Mój podpis też już jest znacznie lepszy.
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
błagam, nie. proszę nie propagujcie tego gówna, chociaż tutaj.
to pseudonauka, tak. masz rację. nie chciało mi się czytać nawet Twojego postu do końca, bo już widziałam tam, że chcesz się utwierdzać w przekonaniu, że jednak to prawda. polecam zapoznać się z efektem barnuma. kiedyś interesowałam się tym tematem jak jeszcze byłam dzieciakiem.
ludzie mogą zrobić komuś naprawdę wielką krzywdę przez rozpowszechnianie czegoś takiego.
to pseudonauka, tak. masz rację. nie chciało mi się czytać nawet Twojego postu do końca, bo już widziałam tam, że chcesz się utwierdzać w przekonaniu, że jednak to prawda. polecam zapoznać się z efektem barnuma. kiedyś interesowałam się tym tematem jak jeszcze byłam dzieciakiem.
ludzie mogą zrobić komuś naprawdę wielką krzywdę przez rozpowszechnianie czegoś takiego.
- Arsen
- Rozkręcony intro
- Posty: 272
- Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Sinnoh
Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
Mam straszne pismo i mało kto potrafi mnie przeczytać, sam miałem z tym trudność czasem. Niby uczyłem się pisać staranniej, wolniej ale nic to nie dało. Swoją drogą uważam że to wina nauczycielki w podstawówce. Mieliśmy taką zabawę w pisanie jak najszybciej jednego słowa przez minutę. No i w sumie nie miały się liczyć te słowa napisane niewyraźnie ale przechodziło wszystko niemal xd No i dlatego pisze bardzo szybko ale niedbale.
A co do reszty to już nie moja działka, nie znam się na analizach pisma i stylu pisania. Średnio widzę te pochylenia całe i inne drobnostki.
A co do reszty to już nie moja działka, nie znam się na analizach pisma i stylu pisania. Średnio widzę te pochylenia całe i inne drobnostki.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie