Czym jest introwertyzm? Rozważania.
: 25 mar 2012, 19:10
Czym jest introwertyzm?
Dobra, może zacznę od dupy strony i napiszę: czym nie jest.
Podstawowym błędem wydaję mi się zakładanie, że „introwertycy” zyskują energie w samotności, a „ekstrawertycy” zdobywają energię dzięki kontaktom z innymi.
Angielski psycholog Eysenck przeprowadził bardzo ciekawe badania. Wpierw podzielił ludzi wedle kryterium intro-ekstra, a następnie każdemu z uczestników dał zwinięty w rolkę sznurek. W drugiej kolejności badanym zaaplikowano na język kilka kropel cytryny i nakazano lizać sznurek tak długo jak będą w stanie.
Pytanie: jak myślicie kto był w stanie dłużej lizać sznurek i przelizać więcej metrów? Intro, czy ekstra? Kto ślinił się bardziej i mógł lizać dłużej?
Można pomyśleć, że u intro stwierdza się częściej nieśmiałość, a sytuacja stresowa może powodować np. suchość w ustach. Zaznaczam więc, że w badaniu wzięli udział ludzie zdrowi psychicznie, niewykazujący oznak nieśmiałości i problemów przystosowawczych.
ODP:
Więcej śliny pojawiło się w ustach introwertyków. Wynikało to z bardziej aktywnego tworu siatkowatego.
Introwertycy dużo szybciej niż ekstrawertycy przesterowywują się. Wystarczy mała stymulacja(kilka kropel cytryny) i mają dość. Zarówno introwertyk jak i ekstrawertyk bywa w stanie w którym potrzebuje do zyskania ENERGII innych. Problem w tym, że skrajnemu introsowi wystarczy godzinka na tydzień, a skrajny ekstra nigdy nie ma dość.
Introwertyk snuje się po świecie i jęczy: mam wszystkiego dość, dajcie mi wszyscy spokój. Ekstrawertyk zaś krzyczy: mam wszystkiego mało, chce więcej.
Introwertycy zyskują energie przebywając z innymi ludźmi, potrzebują tej energii jednak znacznie mniej niż ekstrawertycy.
Dobra, może zacznę od dupy strony i napiszę: czym nie jest.
Podstawowym błędem wydaję mi się zakładanie, że „introwertycy” zyskują energie w samotności, a „ekstrawertycy” zdobywają energię dzięki kontaktom z innymi.
Angielski psycholog Eysenck przeprowadził bardzo ciekawe badania. Wpierw podzielił ludzi wedle kryterium intro-ekstra, a następnie każdemu z uczestników dał zwinięty w rolkę sznurek. W drugiej kolejności badanym zaaplikowano na język kilka kropel cytryny i nakazano lizać sznurek tak długo jak będą w stanie.
Pytanie: jak myślicie kto był w stanie dłużej lizać sznurek i przelizać więcej metrów? Intro, czy ekstra? Kto ślinił się bardziej i mógł lizać dłużej?
Można pomyśleć, że u intro stwierdza się częściej nieśmiałość, a sytuacja stresowa może powodować np. suchość w ustach. Zaznaczam więc, że w badaniu wzięli udział ludzie zdrowi psychicznie, niewykazujący oznak nieśmiałości i problemów przystosowawczych.
ODP:
Więcej śliny pojawiło się w ustach introwertyków. Wynikało to z bardziej aktywnego tworu siatkowatego.
Introwertycy dużo szybciej niż ekstrawertycy przesterowywują się. Wystarczy mała stymulacja(kilka kropel cytryny) i mają dość. Zarówno introwertyk jak i ekstrawertyk bywa w stanie w którym potrzebuje do zyskania ENERGII innych. Problem w tym, że skrajnemu introsowi wystarczy godzinka na tydzień, a skrajny ekstra nigdy nie ma dość.
Introwertyk snuje się po świecie i jęczy: mam wszystkiego dość, dajcie mi wszyscy spokój. Ekstrawertyk zaś krzyczy: mam wszystkiego mało, chce więcej.
Introwertycy zyskują energie przebywając z innymi ludźmi, potrzebują tej energii jednak znacznie mniej niż ekstrawertycy.