Fakt, wyraziłem się dwuznacznie. Nie mam zastrzeżeń do jego stylu, od dawna uważam, że dobry rzemiecha który porządnie opanował warsztat i pisze może nie wysoce "duszoszczypatielne" ale zajmujące historyjki jest lepszy od wizjonera, który niczego na papier sensownie przelać nie da rady. Do pierwszych Wędrowyczów od czasu do czasu z przyjemnością wracam a cykl o Alchemiczce zajmuje poczesne miejsce na półce.Fist pisze:A ja będę bronił Pilipiuka. Mi się ten jego toporny, rubaszny, gawędziarski styl podoba .
Zresztą sam Pilipiuk twierdzi że jest grafomanem i jest z tego dumny ;-)
A tu już degustibus. Ja dostałem lekkiego dysonansu poznawczego, Ciebie to nie rusza. I jest dobrze.Fist pisze:A poglądy polityczne? Kogo obchodzą jego poglądy polityczne, ważne żeby się dobrze czytało!