Introwertyzm a płeć

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.

Komu łatwiej być introwertykiem?

mężczyznom
12
33%
kobietom
15
42%
nie ma znaczenia
9
25%
 
Liczba głosów: 36

Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 865
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Introwertyzm a płeć

Post autor: Agon »

Ostatnio przypomniała mi się rozmowa na jednym forum z jednym takim userem, który był no-lifem i nie miał dziewczyny i narzekał, że dziewczyny mają łatwiej jeśli chodzi o znalezienie sobie partnera, niż faceci. Tłumaczył to tym, że dziewczyna może być cicha, małomówna i generalnie introwertyczna, a facet powinien być zabawny, wygadany i mieć całą masę różnych fajnych cech osobowościowych, a jeśli jest intro to wychodzi na ciotę.

Obrazek

Nawet taki obrazek znalazł i mi pokazał, już go kiedyś tu wklejałem chyba w dziale humor, ale wtedy jakoś tak się nad tym nie zastanawiałem. Teraz tak mnie naszło, bo jestem dość blisko z jedną dziewczyną, ale jedynie na etapie przyjaźni. Ona bardzo mnie lubi i z jednej strony uwielbia introwertyków i woli ich od ekstrawertyków, a z drugiej strony nie chce mieć faceta introwertyka. Sama jest introwertyczką, typ INFJ 5w4 tak dla ścisłości.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: highwind »

Teraz tak mnie naszło, bo jestem dość blisko z jedną dziewczyną, ale jedynie na etapie przyjaźni. Ona bardzo mnie lubi i z jednej strony uwielbia introwertyków i woli ich od ekstrawertyków, a z drugiej strony nie chce mieć faceta introwertyka. Sama jest introwertyczką, typ INFJ 5w4 tak dla ścisłości.
A dlaczego ta informacja jest istotna z punktu widzenia tego tematu, bo mi umknęło? Opierasz na tej przyjaciółce swoje obserwacje, czy że o co kaman?

Rozumiem, że w pytaniu z ankiety jest jakiś skrót myślowy? I że chodzi o to, komu bardziej bycie introwertykiem może uprzykrzyć życie? Moja pierwsza, spontaniczna myśl - facetowi. Ale jeszcze wstrzymam się od zabierania głosu w ankiecie i poczekam na rozwój sytuacji :]
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 865
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Agon »

highwind pisze:A dlaczego ta informacja jest istotna z punktu widzenia tego tematu, bo mi umknęło? Opierasz na tej przyjaciółce swoje obserwacje, czy że o co kaman?
Bo mnie jej introwersja nie przeszkadza gdybym chciał z nią się związać, a jej moja introwersja przeszkadza. To tylko taki jeden przypadek z mojego życia, nie musi to oznaczać reguły, ale tak podałem, bo odnosi się do tematu. Obserwacje opieram na różnych rzeczach, a ta sytuacja że tak to ujmę natchnęła mnie założenia tego tematu.
highwind pisze:Rozumiem, że w pytaniu z ankiety jest jakiś skrót myślowy? I że chodzi o to, komu bardziej bycie introwertykiem może uprzykrzyć życie? Moja pierwsza, spontaniczna myśl - facetowi. Ale jeszcze wstrzymam się od zabierania głosu w ankiecie i poczekam na rozwój sytuacji :]
Tak, o to mi chodzi. Mam wrażenie, że facetom introwersja bardziej uprzykrza życie, niż kobietom dlatego kobietom łatwiej być introwertyczkami. Jednak na razie wstrzymałem się od głosowania. Wiadomo każdy ma najgorzej - facet napisze że on ma gorzej, kobieta, że ona. Trudno zachować obiektywizm w tej kwestii, ale wydaje mi się, że facet intro ma gorzej :P
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Difane »

Myślę że to zależy od tego, czego oczekujemy od życia. Ja przede wszystkim cenię sobie święty spokój i nie lubię jak ludzie zawracają mi głowę. Dlatego łatwiej jest mi być introfacetem.
Awatar użytkownika
koszka matreszka
Intronek
Posty: 42
Rejestracja: 11 lut 2015, 20:56
Płeć: kobieta
Enneagram: 6w5
MBTI: ENFJ

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: koszka matreszka »

Gender introwersji:

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28040/przemoc_k ... ck600.jpeg <= nieśmiała introwertyczka nie umiała dostrzec potrzeb nieśmiałego introwertyka
Jeszcze czarne pod kopalniami
hałdy i widma domostw.
Przyszłość przed nami!
Byt określa świadomość!
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 865
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Agon »

koszka matreszka pisze:http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28040/przemoc_k ... ck600.jpeg <= nieśmiała introwertyczka nie umiała dostrzec potrzeb nieśmiałego introwertyka
Widzę, że dyskusja schodzi na problem przemocy wobec kobiet. Rzucam kilka rzeczy z cyklu "idioci są wśród nas":
https://www.ted.com/talks/jackson_katz_ ... anguage=pl
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosc ... jstwo.html
http://podaj.to/post/1029,1,oto-co-zrob ... owite.html

Możliwe, że introwertyczni faceci przez swoją frustrację związaną z introwersją częściej dręczą kobiety, ale to tylko taka moja teoria. Gwałty też mogłyby mieć coś z tym wspólnego - taki facet mógłby sobie pomyśleć, że wychodzi na kogoś słabego i że jedynym sposobem, by pokazać że jest silny jest zaciągnięcie kobiety przemocą do łóżka. Ekstrawertyk brylując w towarzystwie może łatwiej przyciągać uwagę kobiet i nie mieć takich kompleksów.

Taki tekst znalazłem. Po przeczytaniu tego typu rzeczy można dojść do wniosku, że należy dążyć do zdominowania kobiety, bo ona tego podświadomie chce. Dziewczyna z którą byłem dość blisko powiedziała mi w końcu wprost (musiałem to z niej wyciągnąć, bo nie była skora do mówienia prosto z mostu, bo była zbyt miła), że zostajemy na etapie przyjaźni, bo od faceta oczekuje, że będzie bardziej energiczny i będzie wykazywał większą inicjatywę. Jednak obstawiam, że gdybym wykazał większą inicjatywę, to raczej by się przestraszyła i wzięła mnie za niewyżytego psychola. Sama uprawiała seks z większym i silniejszym ode mnie facetem z którym jednak nie jest w stanie wejść w głębszą relację. Prawdopodobnie w grę wchodzą po prostu geny i instynkt. Powiedziała mi, że seks z tym gościem to był błąd i wydaje mi się, że sama nie wie czego chce. Tak, czy owak lepiej ją oleję, bo wydaje mi się niedojrzała emocjonalnie. Mam nadzieję, że to wyjątek od reguły i inne dziewczyny się tak nie zachowują. Jeśli to jednak reguła, to nie wiem czy jest sens mieć dziewczynę. Nie wykażę inicjatywy - źle, wykażę - nie wiadomo, jeszcze mnie posądzi o gwałt.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: highwind »

koszka matreszka pisze:http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28040/przemoc_k ... ck600.jpeg <= nieśmiała introwertyczka nie umiała dostrzec potrzeb nieśmiałego introwertyka
Prowokacja trafia na podatny grunt. Moim zdaniem, jeżeli facet postanawia dręczyć kobiety, to raczej przez swoje frustracje z kobietami, nie z introwersją, czy nawet ekstrawersją. I bądź E rzutują zapewne na to, jak te frustracje się objawiają. Tak na szybko wrzuciłem zagadnienie intro gwałciciel w googla, bo wydało mi sie intrygujące. W wynikach m.in. to i to. Źródła mówią o tym, że więcej gwałcicieli jest ekstrawertycznych, ale ci introwertyczni dopuszczają się bardziej okrutnych napaści.
Chciałbym przenieść kilka powyższych postów do nowego tematu, traktującego o przemocy (wobec kobiet?).
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Sorrow »

koszka matreszka pisze:Gender introwersji:

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28040/przemoc_k ... ck600.jpeg <= nieśmiała introwertyczka nie umiała dostrzec potrzeb nieśmiałego introwertyka
Tak myślę czy jednak nie powinno być tak żeby jednak było połączone intro i ekstra. Może mężczyźni intro i kobiety intro nie należą do tego samego gatunku.
highwind pisze:
koszka matreszka pisze:http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28040/przemoc_k ... ck600.jpeg <= nieśmiała introwertyczka nie umiała dostrzec potrzeb nieśmiałego introwertyka
Prowokacja trafia na podatny grunt. Moim zdaniem, jeżeli facet postanawia dręczyć kobiety, to raczej przez swoje frustracje z kobietami, nie z introwersją, czy nawet ekstrawersją. I bądź E rzutują zapewne na to, jak te frustracje się objawiają. Tak na szybko wrzuciłem zagadnienie intro gwałciciel w googla, bo wydało mi sie intrygujące. W wynikach m.in. to i to. Źródła mówią o tym, że więcej gwałcicieli jest ekstrawertycznych, ale ci introwertyczni dopuszczają się bardziej okrutnych napaści.
Chciałbym przenieść kilka powyższych postów do nowego tematu, traktującego o przemocy (wobec kobiet?).
Pewnie ekstrowertyczni bardziej podpadają pod różnych randkowych i imprezowych gwałcicieli, których średnio obchodzi zgoda kobiety i traktują je przedmiotowo a introwertyczni bardziej pod frustratów nienawidzących kobiet i chcących je okrutnie karać.
http://bato.to/read/_/2660/welcome-to-t ... l-genius/8
Przez co tych pierwszych jest więcej bo działają zgodnie ze swoją naturą ogólniej a ci drudzy są okrutniejsi.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
ponuraczek
Pobudzony intro
Posty: 172
Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: ponuraczek »

Wydaje mi się, że sam introwertyzm bardziej uprzykrza życie kobietom (możliwe że moje myślenie wynika trochę z tego, że sama nią jestem). Oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę taki stereotypowy obraz kobiety i mężczyzny, bo zależy, do czego się dąży i czego się oczekuje w życiu. Właśnie taka przeciętna dziewczyna powinna być w jakiś sposób rozgadana, czy powinna lubić poplotkować o jakichś banalnych rzeczach w towarzystwie innych kobiet, brak takiej umiejętności może doprowadzić do alienowania jej. Introwertyczny facet może być postrzegany po prostu jako niezależny, co jest raczej zaletą. W końcu sama introwersja nie oznacza chyba, że ktoś boi się podejść do innej osoby czy rozmawiać, tylko zbyt długi i banalne rozmowy męczą introwertyka. Jak do introwersji doda się nieśmiałość albo tylko tą nieśmiałość weźmie się pod uwagę, to wtedy mężczyzna ma gorzej. Bo właśnie to niby on powinien zdobywać, być odważnym i męskim, a podobno u kobiety nieśmiałość czasem jest postrzegana jako zaleta (tylko jakoś tego nie zauważyłam :P)
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
Awatar użytkownika
Fangtasia
Rozkręcony intro
Posty: 311
Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Fangtasia »

ponuraczek pisze:Właśnie taka przeciętna dziewczyna powinna być w jakiś sposób rozgadana, czy powinna lubić poplotkować o jakichś banalnych rzeczach w towarzystwie innych kobiet
O nie, może zostańmy przy tym, że powinna być rozgadana. :D Jakby była facetem w życiu by mnie mała plotkara nie zachwyciła.
Według mnie to facet ma gorzej jak jest introsiem, ale tylko wtedy jak jest nieśmiały, bo ciężko mu znaleźć kobietę. Imo intro facet nie równa się ciota, bo introsie mogą być odważne, spontaniczne, kreatywne i mogą wiedzieć jak rozmawiać z kobietą. Nieśmiały introś to brzmi źle i w moim umyśle też wygląda to źle. Nieśmiała pani intro też mnie jakoś odrzuca no bo jak tu taką wyrwać to nie wiem. :D Ale wydaje mi się być to w jakiś sposób...słodkie?
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Papaja »

Agon pisze: dziewczyna może być cicha, małomówna i generalnie introwertyczna, a facet powinien być zabawny, wygadany i mieć całą masę różnych fajnych cech osobowościowych, a jeśli jest intro to wychodzi na ciotę.
nie zgadzam sie
jak dla mnie to wiekszosc facetow ma wiele zachowan typowych dla intro a wiekszosc kobiet swoim zachowaniem podciagnelabym pod zachowania typowo ekstra
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Awatar użytkownika
Faramuszka
Stały bywalec
Posty: 226
Rejestracja: 26 paź 2012, 17:25
Płeć: kobieta

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: Faramuszka »

Fangtasia pisze:
ponuraczek pisze:Właśnie taka przeciętna dziewczyna powinna być w jakiś sposób rozgadana, czy powinna lubić poplotkować o jakichś banalnych rzeczach w towarzystwie innych kobiet
O nie, może zostańmy przy tym, że powinna być rozgadana. :D
Zostajemy przy tym co napisała ponuraczek :P Tutaj wychodzi subtelna różnica w zachowaniu introsiówień, przez co mogło tu dojść do nieporozumienia. Wszystko zależy od perspektywy, no i ja się z ponuraczkiem zgodzę ("ciekawe dlaczego", teee-hee).
W końcu sama introwersja nie oznacza chyba, że ktoś boi się podejść do innej osoby czy rozmawiać, tylko zbyt długi i banalne rozmowy męczą introwertyka.
A tu korekta - wszystko zależy od perspektywy konkretnego introsia, co jest dla niego "banalną rozmową". Sama introwersja nie wpływa de facto na zainteresowania, tylko na sposób w jaki wchodzimy w reakcję z otoczeniem, introsie się częściej skupiają na swoich przemyśleniach, uczuciach najpierw, preferują mniejszą ilość osób, takie tam.

A odnośnie pytania z tematu, to sam introwertyzm moim zdaniem nie ma znaczenia. Nieśmiałość utrudnia życie, ale nie należy łączyć tego z introsiostwem, bo takie istoty jak nieśmiali ekstrawertycy istnieją.
alicjaa
Intronek
Posty: 25
Rejestracja: 28 wrz 2014, 18:55
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
MBTI: INTP

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: alicjaa »

Milczący facet to norma a kobieta ma gadać i gadać niby się na to stale narzeka, ale jak facet spotka kogoś kto odbiega od stereotypu "typowej gderającej kobiety" zaczyna się czuć niepewnie i nie wie co z taką począć. Nawet w książkach psychologicznych jest napisane, ze facet pod wpływem stresu zamyka się w sobie i potrzebuje ciszy i przestrzeni by przemyśleć pewne sprawy w samotności a kobiety MUSZĄ się komuś wygadać. Zresztą jak najwięcej facetów jest powiedzmy ISTJ to tacy ENFP powinni być uważani za dziwadła, a jednak nie są, są lubiani i towarzyscy w odczuciu większości ludzi. Za to jak najwięcej jest kobiet ESFJ to INTP jest już uważane za dziwadło. Są mrukliwe, nieprzyjemne, zamknięte w sobie itd.
A i w agresji słownej i fizycznej przodują ekstrawertycy, ktoś gdzieś pisał że w więzieniach przeważają ESTJ i ESTP, w każdym razie przynajmniej w jednej ksiązce na temat przemocy jest jasno napisane że dominują:
-ekstrawertycy
-młodzi (poniżej 30)
-z większych miast
-z niskim ilorazem inteligencji
-z problemami z domu
alicjaa
Intronek
Posty: 25
Rejestracja: 28 wrz 2014, 18:55
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
MBTI: INTP

Re: Introwertyzm a płeć

Post autor: alicjaa »

Agon pisze: Powiedziała mi, że seks z tym gościem to był błąd i wydaje mi się, że sama nie wie czego chce. Tak, czy owak lepiej ją oleję, bo wydaje mi się niedojrzała emocjonalnie. Mam nadzieję, że to wyjątek od reguły i inne dziewczyny się tak nie zachowują.
Rozczaruje Cie, większość podobnie się zachowuje. Problem z kobietami jest taki, że często nie potrafią być stanowcze ani konkretne, większość nie ma pojęcia co chce. Pewnie bierze się to z natury ISFJ, INFJ, ISFP, INFP (osobowości zależne) jak kobieta jest introverted i feeling to pewnie jest niezdecydowana i nie wiedząca czego chce 8)
ODPOWIEDZ