Niepełnosprawni
Re: Niepełnosprawni
Dlaczego niby niepełnosprawni ekstrawertycy mieliby być zaprzeczeniem samym w sobie? Mnie się tak nie wydaje.
Re: Niepełnosprawni
Też miałam takie podejście i teraz żałuję. Jeszcze na 1 roku mogłam siedzieć na końcu auli i wszystko dobrze widziałam. Teraz, na IV roku, siedząc w 4-5 rzędzie, mam czasem problem z odczytaniem prezentacji. Noś okulary, dobrze Ci radzęErtix pisze: Powinienem także nosić okulary, ale nie noszę bo mi się nie chce. (jestem krótkowidzem)
- Fangtasia
- Rozkręcony intro
- Posty: 311
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
- Płeć: kobieta
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Niepełnosprawni
Popieram, ja też zwlekałam i teraz -5 na liczniku. Bez okularów czuję się naprawdę niepełnosprawna, widzę tylko zamazane krawędzie.martuella pisze:Noś okulary, dobrze Ci radzę
- challenge_accepted
- Intronek
- Posty: 49
- Rejestracja: 26 lis 2015, 10:10
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Chełm
Re: Niepełnosprawni
Dla niektórych osób posiadających jakiś poziom niepełnosprawności obrazą jest mówienie, że są niepełnosprawne dlatego bezpieczniej jest mówić osoby z niepełnosprawnością.
A ludzie mi się dziwią, że z moim wzrokiem jest wszystko ok pomimo tego, że spędzam dużo za dużo przed monitorem. Lekką ręką mogę powiedzieć, że spędziłem ponad 9 lat (bez przerwy czyli 24/7) na bezmyślne gapienie się jak zombie w szkiełko.
Mam znajomego co ma bodajże jedną nogę krótszą i mówił mi, że się przyzwyczaił. Totalnie nie zwraca uwagi na innych jeżeli przez to wywołuję atencję. Natomiast drugi znajomy, który ma takie jakby czerwone plamy na dużej części ciała także przywykł. Każdy ma tylko jedno życie i ignoruję resztę jeżeli jest obiektem docinków czy niemiłych zachowań.
A ludzie mi się dziwią, że z moim wzrokiem jest wszystko ok pomimo tego, że spędzam dużo za dużo przed monitorem. Lekką ręką mogę powiedzieć, że spędziłem ponad 9 lat (bez przerwy czyli 24/7) na bezmyślne gapienie się jak zombie w szkiełko.
Mam znajomego co ma bodajże jedną nogę krótszą i mówił mi, że się przyzwyczaił. Totalnie nie zwraca uwagi na innych jeżeli przez to wywołuję atencję. Natomiast drugi znajomy, który ma takie jakby czerwone plamy na dużej części ciała także przywykł. Każdy ma tylko jedno życie i ignoruję resztę jeżeli jest obiektem docinków czy niemiłych zachowań.
- Fangtasia
- Rozkręcony intro
- Posty: 311
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
- Płeć: kobieta
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Niepełnosprawni
Próbowałam kiedyś jak byłam nad morzem, ale raczej nie spodobała mi się ta opcja. Poza tym w moim przypadku, podobno okularki mi pasują. Ale to może być kwestia przyzwyczajenia ludzi z mojego otoczenia, po prostu ja bez okularów to rzecz nienaturalna.Ertix pisze:A może szkła kontaktowe? Bo okulary jak dla mnie może nie tyle są obciążeniem, co po prostu nieco ujmują na wyglądzie. Ponadto trzeba o nie dbać i dobrać odpowiednie kształty. :/
Re: Niepełnosprawni
Ja kupiłem szkła! Myślałem, że to nie jest opcja dla mnie i za nic nie dotknę niczym oka ale teraz zakładam je bez większych problemów... chociaż czasem schodzi na to jakieś 10 minut zastanawiam się, czy kupić lekko zabarwiane, czy to jednak takie oszukiwanie.Fangtasia pisze: Próbowałam kiedyś jak byłam nad morzem, ale raczej nie spodobała mi się ta opcja. Poza tym w moim przypadku, podobno okularki mi pasują. Ale to może być kwestia przyzwyczajenia ludzi z mojego otoczenia, po prostu ja bez okularów to rzecz nienaturalna.
A co do niepełnosprawności, nie mam nerki i mam II stopień. Dolega mi jeszcze parę rzeczy ale mniejsza.
Co do innych niepełnosprawnych, zwłaszcza tych na wózkach - nie zwracam na nich uwagi. Domyślam się, że nie chcą okazywania litości, czy współczucia, dlatego gdy obok takich przechodzę - nie zerkam ani się nie odwracam. Nie narzucam się też z pomocą.
Chociaż w pamięci mi został gość, któremu sprzedawałem przez internet płytę ze starego kompa. Spotkaliśmy się na mieście w maku, by ją odebrał. Był głuchoniemy i kreśliliśmy po stole palcem symbole systemów, które na niej działały. I to akurat musi być okropne, być uwięzionym we własnej głowie.