Polski Portal Introwertyków

witam nowo przybyłych i zachęcam do dania głosu na czacie

Dzień dobry. Mam na imię Monika, jestem spod znaku skorpiona, urodziłam się w listopadzie, jestem nieśmiała, od wielu, wielu lat jestem bardzo samotna, mam bardzo niewielu przyjaciół, nawet nie mam kota. W wolnym czasie piszę bloga w internecie, bo to najlepszy sposób spędzania czasu, do pisania mam talent, rysuję i do rysowania też mam talent, do śpiewu też mam talent, lubię spacerować po lesie.

Cześć wszystkim. Coś o mnie: outsider spokojnie funkcjonujący w otaczającym świecie, choć jakby żyjący obok tego wszystkiego. Połączenie ścisłego umysłu i humanistycznej duszy. Niestety czasem to przeszkadza.

Cześć Krzysiek z tej strony:)

Serdecznie witamy nowe osóbki!

Hej, mam na imię Piotr. Niedawno odkryłem, że jestem częściowo introwertykiem częściowo ekstrawertyka. Pracuje z ludźmi i nie stanowi to dla mnie problemu, ale poza pracą jest mi ciężko nawiązać bliższe relacje. Od kilku lat mieszkam w Poznaniu i nie mam tu znajomych. Bardzo ciekawe forum, które otworzyło mi oczy na to co się ze mną dzieje w życiu, w pracy czy relacjach. Człowiek się uczy całe życie Witam Wszystkich !

Ciepłe siemanko z Holandii Michał, wielki miłośnik introwertyków z tej strony Ku przygodzie!

Hejka wszystkim

Trochę po czasie, ale cześć wszystkim.

Witaj Pani Deszczowa

Halo, tu Karkonosze
Jestem starą introwyjadaczką, niech Was nie zmyli ten status zagubionej duszyczki Byłam tu kiedyś, lecz znikłam, zmieniłam miasto, pracę, życie, tylko charakter pozostał ten sam, niestety... (Skorpion - nie polecam)
Kiedy/jeśli skończy się ta zaraza i będziecie planować jakiś zlot/nalot/wylot/odlot to zapraszam w Karkonosze - miłość mojego życia (co jakiś czas zdradzana z Bieszczadami)

Kolejna fanka gór <3
Ja w tym roku wybieram się w Tatry

Coldman pisze: ↑10 maja 2020, 21:17 Kolejna fanka gór <3
Ja w tym roku wybieram się w Tatry

Yhy, też się wybierałam - Rysy miały być...
To się wybraliśmy wszyscy - po makaron do sklepu

Ja się normalnie wybieram, szlaki i schroniska już otwarte, ja jadę pod namiot. To jest pewne

Mój entuzjazm trochę opadł... Znajomi, którzy się wybierali też opadli, takie niepewne to lato. Jak się uprę, to pojadę, ale teraz zamiast planowania jest niepokój. Długi urlop dopiero w sierpniu, pomyślę o tym jutro. Ukraińskie Bieszczady mnie też kuszą, rozdarta jestem