Zaobserwowałam u siebie to samo. Jeśli na dodatek świeci ostre słońce, z nadmiaru bodźców dostaję na głowę. Słuchawki w godzinach szczytu wykluczone.SentymentalnyPatryk pisze:Szczerze to wolę iść już bez słuchawek bo jak mam słuchawki, idę ruchliwą ulicą i jak te wszystkie pojazdy mi zagłuszają muzykę nawet w słuchawkach to mało nie wypluwam tętnicy z nerwów
Wrażliwość na hałas
Re: Wrażliwość na hałas
Re: Wrażliwość na hałas
Dlatego kupuje się słuchawki zamknięte, które zagłuszają hałas z "zewnątrz" i czujesz się jakbyś był /-a w innym wymiarze .
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Wrażliwość na hałas
Yup, mam właśnie takie, są znakomite, ale na ulicy trzeba mieć oczy wokół głowy, żeby się nie wpierdzielić prosto pod jakiś środek transportu, którego się nie słyszy.Kosa13 pisze:Dlatego kupuje się słuchawki zamknięte, które zagłuszają hałas z "zewnątrz" i czujesz się jakbyś był /-a w innym wymiarze .
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- SardonicAlly
- Pobudzony intro
- Posty: 166
- Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie
Re: Wrażliwość na hałas
Mnie tam hałas nieszczególnie przeszkadza. Ten maszynowy wręcz lubię, ten pochodzenia ludzkiego toleruję. Z drobnym wyjątkiem- w szkole nie znosiłam dziecięcych piskliwych i wrzaskliwych stad zalegających na korytarzach. Nigdy nie rozumiałam potrzeby wydawania z siebie świdrujących wrzasków i przebiegania korytarza z dzikim tupotem. Na pytanie "no, ale po co tak wrzeszczeć i biegać?" nikt nigdy nie udzielił mi cenzuralnej odpowiedzi.
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P
5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Re: Wrażliwość na hałas
A propos przyjemnego maszynowego hałasu: http://www.youtube.com/watch?v=-15u6J_PmT8
Szkolny jazgot też fatalnie na mnie wpływał, zawsze żałowałam że na czas przerwy nie można zabunkrować się w pustej klasie. Ale pokrzykiwanie i bieganinę małych dzieci nawet lubię, oczywiście w rozsądnych ilościach. Zwłaszcza tę szczególną odmianę cztero-pięcioletnich brzdąców, które zwiewają przed rodzicami i uśmiechają się do nieznajomych. Podoba mi się ta niczym nieskrępowana radosna ekspresja. Jakoś łatwiej mi wtedy budzić swoje wewnętrzne dziecko, które zagubiłam gdzieś po drodze.
Szkolny jazgot też fatalnie na mnie wpływał, zawsze żałowałam że na czas przerwy nie można zabunkrować się w pustej klasie. Ale pokrzykiwanie i bieganinę małych dzieci nawet lubię, oczywiście w rozsądnych ilościach. Zwłaszcza tę szczególną odmianę cztero-pięcioletnich brzdąców, które zwiewają przed rodzicami i uśmiechają się do nieznajomych. Podoba mi się ta niczym nieskrępowana radosna ekspresja. Jakoś łatwiej mi wtedy budzić swoje wewnętrzne dziecko, które zagubiłam gdzieś po drodze.
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wrażliwość na hałas
Staram się unikać głośnych miejsc, w szczególności dyskotek, centrów handlowych czy miasta w godzinach szczytu. Generalnie jakakolwiek forma niekontrolowanego hałasu jest dla mnie na dłuższą metę nie do zniesienia. Co innego kontrolowany hałas. Nie ukrywam tego, że bardzo lubię słuchać bardzo głośnej muzyki. Zazwyczaj staram się mieć vol lvl do oporu, jednak czasem rezygnuję z takiej możliwości, jeżeli utwór nie jest w co najmniej dobrej jakości. Przy czym muzyki słucham zawsze w domu, zawsze ze słuchawkami na uszach. Szczerze mówiąc nie mógłbym niczego odpalić jadąc np. pociągiem, gdyż mam tendencje do wykonywania różnych gestów w trakcie słuchania, od przytakiwania głową czy nogą, poprzez stukanie w biurko aż po rozkładanie rąk wszerz i podnoszenie ich w górę czy klaskanie i wywijanie nimi na wszystkie strony :lol: . Już widzę reakcję ludzi na taki widok .
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wrażliwość na hałas
Ostatnio sie zorientowalam, ze zawsze bylam za bardzo wrazliwa na halas. Jak bylam dzieciakiem zawsze robilam bratu wyrzuty, ze za glosno slucha muzyki albo mamie, ze za glosno gada. Przy zasypianiu musze miec cisze idealna, bo czasem takie niepozorne rzeczy jak szczekanie psa, swisty wiatru czy halas tv zza sciany nie pozwalaja mi zasnac. Czasem wlacze glosno muzyke, ze caly blok sie trzesie,ale nie dluzej niz niz 2 h bo potem czuje sie dziwnie zmeczona, to samo dotyczy muzyki na imprezach. Potrafie przez 4-5 h hasac w klubowym halasie, ale potem czuje sie jakby mnie cos przejechalo.
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
- Fangtasia
- Rozkręcony intro
- Posty: 311
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
- Płeć: kobieta
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wrażliwość na hałas
Ja mam to samo, w tramwaju szału dostaje jak słyszę tłum i ich rozmowy o codzienności, śmiech, płacz dziecka. Szału dostaję jak mój brat słucha głośno muzyki, szału dostaję jak w telewizji leci jakiś film cichutko a na czas reklam robi się farmaceutyczna dyskoteka. Szału też dostaję jak komuś bardzo głośno dzwoni telefon i ten ktoś przez długi czas nie odbiera go (zwykle to kobieta, która szuka komórki po całej torebce). I przede wszystkim szału dostaję jak ktoś za głośno je, wszelkie odgłosy ludzkie spania, jedzenia doprowadzają mnie do szału, szału, szału. Chyba nie jestem wrażliwa na hałas tylko na jakiekolwiek dźwięki.
- Dant3s
- Rozkręcony intro
- Posty: 341
- Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTP
Re: Wrażliwość na hałas
Słuchawki Twoim przyjacielemFangtasia pisze:Ja mam to samo, w tramwaju szału dostaje jak słyszę tłum i ich rozmowy o codzienności, śmiech, płacz dziecka. Szału dostaję jak mój brat słucha głośno muzyki, szału dostaję jak w telewizji leci jakiś film cichutko a na czas reklam robi się farmaceutyczna dyskoteka. Szału też dostaję jak komuś bardzo głośno dzwoni telefon i ten ktoś przez długi czas nie odbiera go (zwykle to kobieta, która szuka komórki po całej torebce). I przede wszystkim szału dostaję jak ktoś za głośno je, wszelkie odgłosy ludzkie spania, jedzenia doprowadzają mnie do szału, szału, szału. Chyba nie jestem wrażliwa na hałas tylko na jakiekolwiek dźwięki.
Re: Wrażliwość na hałas
Lubię miejski hałas, ale tylko wtedy gdy jestem gdzieś w jakimś większym mieście .
Ogólnie hałas mi bardzo przeszkadza. Po prostu nie umiem mówić do kogoś, gdy wokół jest głośno. Tak jakbym czuł, że ta bariera hałasu jest nie do przebicia przeze mnie. Nawet jeśli rozmawiam z kimś przez telefon i temu komuś wieje wiatr w mikrofon telefonu, nie potrafię w takiej sytuacji rozmawiać. Szum mi to uniemożliwia. Dlatego też unikam knajp, w których jest głośna muzyka.
Ogólnie hałas mi bardzo przeszkadza. Po prostu nie umiem mówić do kogoś, gdy wokół jest głośno. Tak jakbym czuł, że ta bariera hałasu jest nie do przebicia przeze mnie. Nawet jeśli rozmawiam z kimś przez telefon i temu komuś wieje wiatr w mikrofon telefonu, nie potrafię w takiej sytuacji rozmawiać. Szum mi to uniemożliwia. Dlatego też unikam knajp, w których jest głośna muzyka.
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wrażliwość na hałas
Czyli jestem normalna ex zawsze glosno jadl i to mnie doprowadzalo do szewskiej pasji, albo chrapanie ludzi- kinie, w autobusie, w pociagu.Czasem mam ochote taka osobe udusic, ale nie mozna to tylke klne w myslach...Fangtasia pisze: I przede wszystkim szału dostaję jak ktoś za głośno je, wszelkie odgłosy ludzkie spania, jedzenia doprowadzają mnie do szału, szału, szału.
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Re: Wrażliwość na hałas
Ja też mam z tym problem. Nie lubię przebywać w pomieszczeniu zbyt głośnym. Ale Lubie koncerty. Tylko później uszy muszą odpocząć :lol:
Nie przejmuj się tym co myślą o tobie inni. Ważne to co ty myślisz o sobie.
Re: Wrażliwość na hałas
Bardzo źle znoszę nadmierny hałas a zwłaszcza taki znienacka. Natomiast rozpływam się słuchając przez słuchawki mojej ukochanej muzy.
-
- Introwertyk
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 maja 2011, 16:40
- Płeć: nieokreślona
Re: Wrażliwość na hałas
A propos hałasu, ludzie byliby o wiele bardziej spokojni, gdyby nie te wrzaskliwe reklamy w telewizji. Na prawdę czasem irytują. Szczególnie jak się człowiek wyciszy, np. słuchając w półmroku jakiegoś ambientu i obserwując spokojne obrazy/zdjęcia. Wtedy hałas reklam jest bardzo odczuwalny.
I chyba nie wszystko co głośne zawsze jest dla nas hałasem.
I chyba nie wszystko co głośne zawsze jest dla nas hałasem.
"Jest 10 rodzajów ludzi – ci, którzy rozumieją kod dwójkowy i ci, którzy go nie rozumieją."
~~~~
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." Julian Tuwim
"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć" Plutarch
"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tak pełni wątpliwości." Bertrand Russel
~~~~
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." Julian Tuwim
"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć" Plutarch
"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tak pełni wątpliwości." Bertrand Russel