problemy towarzyskie

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Padre »

ufoludek pisze:
Alien pisze: Mogę spytać o co Ty ją spytałeś, że tak zareagowała?
O numer telefonu :)
Uff, jeśli to było pierwsze z Twoich pytań do niej, to nie dziwię się odpowiedzi :-) Mogłeś zacząć od numeru gadu ;-)
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: MetalMan »

A ja się zastanawiałem czy zapytał o wiek, czy o wagę. :lol:

A co do tego, że ludzie Cie nie słuchają: widocznie wybierasz złych rozmówców. Pogadaj z kimś, kto ma podobne zainteresowania, to samo hobby, itd... No chyba, że chodzi Ci o zagadanie do TEJ KONKRETNEJ grupy ludzi. ;)

Tak swoją drogą: poszedłeś na studia, i NIE MACIE żadnych wspólnych tematów? Nie rozumiem tego. Co to za kierunek?
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
ufoludek
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: ufoludek »

MetalMan pisze: Pogadaj z kimś, kto ma podobne zainteresowania, to samo hobby, itd...?
No dobra, ale wtedy gadamy o hobby, a nie powstaje z tego żadna przyjaźń ani miłość (w przypadku dziewczyny). Z drugiej strony widziałem tysiące ludzi, którzy nie mieli żadnego wspólnego hobby, a rozmawiali świetnie. Zresztą nie mogę się zawężać tylko do grona osób, które mają to samo hobby, bo przeważnie spotykam innych ludzi, a z nimi też chcę lub nawet muszę nawiązać dobre kontakty.
MetalMan pisze: Tak swoją drogą: poszedłeś na studia, i NIE MACIE żadnych wspólnych tematów? Nie rozumiem tego. Co to za kierunek?
Mamy wspólne tematy odnośnie studiów, ale gadanie na takie tematy nie powoduje żadnej bliższej relacji. Ja z kolegami ze studiów gadam tylko o książkach i egzaminach, a oni między sobą gadają o czymś innym, śmieją się, lubią, kochają... a ja jestem poza tym, tylko gadam o książkach i egzaminach.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Akolita »

ufoludek. Mam ten sam problem. A właściwie, już nie mam. Przestałam starać się na siłę i po prostu spędzam czas z książkami. Ze studentami także nie mam kontaktu.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Padre »

ufoludek pisze:No dobra, ale wtedy gadamy o hobby, a nie powstaje z tego żadna przyjaźń ani miłość (w przypadku dziewczyny).
Czemuś mam wrażenie, że chciałbyś by uczucie rozwinęło się tak od razu, tak wogle od Pierwszego Wejrzenia. Niestety najczęściej takie rzeczy to tylko w Erze, ewentualnie w odnośnej literaturze. Tymczasem hobby to doskonały punkt zaczepienia, z którego stopniowo można do ciekawych rzeczy dojść, niekoniecznie skacząc od razu do numeru telefonu.
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Alien
Intronek
Posty: 51
Rejestracja: 24 maja 2011, 11:23
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Alien »

Akolita, a co byś powiedziała, jakby teraz chłopak podszedł jakiś do Ciebie i powiedział, żebyś podała mu numer telefonu.
4w5,dodatkowo INTJ
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Akolita »

Alien pisze:Akolita, a co byś powiedziała, jakby teraz chłopak podszedł jakiś do Ciebie i powiedział, żebyś podała mu numer telefonu.
"Po co ci?"
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Alien
Intronek
Posty: 51
Rejestracja: 24 maja 2011, 11:23
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Alien »

"Bo chciałem Cię poznać, jestem intro więc sms jest dla mnie łatwiejszą formą kontaktu" :lol:
4w5,dodatkowo INTJ
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Akolita »

A ja nie cierpię korzystać z telefonu, szczególnie z pisania sms-ów. Nie jestem zainteresowana.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Alien
Intronek
Posty: 51
Rejestracja: 24 maja 2011, 11:23
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Alien »

No to też widzimy, jak zareaguję dziewczyna z podejścia na pytanie o telefon.
4w5,dodatkowo INTJ
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: problemy towarzyskie

Post autor: Padre »

Alien pisze:No to też widzimy, jak zareaguję dziewczyna z podejścia na pytanie o telefon.
Niezły unik :-P
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: MetalMan »

ufoludek pisze: No dobra, ale wtedy gadamy o hobby, a nie powstaje z tego żadna przyjaźń ani miłość (w przypadku dziewczyny). Z drugiej strony widziałem tysiące ludzi, którzy nie mieli żadnego wspólnego hobby, a rozmawiali świetnie.
Może mają podobne spojrzenie na świat, zainteresowania, a może najzwyczajniej w świecie podobają się sobie fizycznie ;)
ufoludek pisze:Zresztą nie mogę się zawężać tylko do grona osób, które mają to samo hobby, bo przeważnie spotykam innych ludzi, a z nimi też chcę lub nawet muszę nawiązać dobre kontakty.
Ty chcesz, a może oni nie chcą? Nie ma uniwersalnej metody na nawiązanie dobrych relacji[wróć, gdzieś na forum jest link do cudownej ksiażki, po której zdobędziesz każdą :lol: ]
ufoludek pisze:Mamy wspólne tematy odnośnie studiów, ale gadanie na takie tematy nie powoduje żadnej bliższej relacji. Ja z kolegami ze studiów gadam tylko o książkach i egzaminach, a oni między sobą gadają o czymś innym, śmieją się, lubią, kochają... a ja jestem poza tym, tylko gadam o książkach i egzaminach.
Widocznie nie macie wspólnych zainteresowań. Oni są nudni dla Ciebie, Ty dla nich. Tak już sie czasem zdarza. Trzeba szukać podobnych sobie, którzy będą Cię dobrze rozumieć.[albo osób o przeciwnym nastawieniu, z którymi będziesz mógł zawsze i wszędzie podyskutować :twisted: ]
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
ufoludek
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Płeć: nieokreślona

Re: problemy towarzyskie

Post autor: ufoludek »

MetalMan pisze:Może mają podobne spojrzenie na świat, zainteresowania, a może najzwyczajniej w świecie podobają się sobie fizycznie ;)
No to dlaczego inni mają podobne spojrzenie, zainteresowania i się sobie podobają, a ja nie?
MetalMan pisze: Trzeba szukać podobnych sobie, którzy będą Cię dobrze rozumieć.
Kiedy spotykałem "podobnych sobie", to razem narzekaliśmy, jak to świat nas nie rozumie, a żaden z nas nie mógł się nauczyć od drugiego żadnych poprawnych wzorców.
MetalMan pisze: albo osób o przeciwnym nastawieniu, z którymi będziesz mógł zawsze i wszędzie podyskutować .
Hmm w sumie tylko raz spotkałem osobę, którą podniecała polemika ze mną, ale jednak większość ludzi nie zapoznaje takich, z którymi się nie zgadza, tylko takich, z którymi się zgadza.
ODPOWIEDZ