Polski Portal Introwertyków

Raczej lubię i przynajmniej raz w tygodniu robię takie średniej wielkości zakupy głównie dla mojej babci (jeśli chodzi o zakupy spożywcze).
Jeśli mam kupić jakiś konkretny produkt książka/gra/sprzęt elektroniczny to tylko i wyłącznie przez internet może być ew. dostawa do sklepu żeby było taniej #CEBULA i szybciej (wchodzę i wychodzę), no ale taka wygoda jest lepsza. Najgorzej mam z ubraniami bo albo sprzedawcy mnie mordują klasycznym pytaniem "czy w czymś pomóc?", albo muszę szukać czegoś fajnego przez co mam uczucie że tracę czas, chociaż jak już kupie coś to jestem raczej zadowolony :p.

Jeśli chodzi o zakupy niespożywcze, to od jakiegoś czasu nie przepadam. Nie lubię wybierać i denerwuje mnie, gdy nic nie podoba mi się na tyle, bym chciała to mieć. Mam wrażenie, że marnuję czas, gdy tak chodzę po sklepach i nic nie znajduję. Przez internet też nie lubię z podobnych powodów. W ogóle to przytłacza mnie posiadanie zbyt wielu rzeczy. Na koniec ciekawostka, że kilka lat temu to wszystko wyglądało inaczej.

Jakoś wcześniej nie zauważyłam tego wątku. Generalnie nie lubię robić zakupów, a właściwie tak zwanego "chodzenia po sklepach". Irytują mnie ludzie którzy często wg mnie plątają się po sklepach dla zabicia czasu. Idę kupować jak muszę. Nie mam problemu z żywnością-zakupy codzienne, bo nie uważam że są to pieniądze źle wydane. Kupowanie rzeczy do turystyki górskiej sprawia mi przyjemność. Najgorzej z ubraniami, mam problem z podjęciem decyzji, a jak się już zdecyduję to wydaje mi się że mogłam wybrać coś lepszego. Gdybym mogła kupować bez zważania na ilość i na pieniądze, to kupowałabym buty. Ale chyba nie jestem oryginalna, większość kobiet tak ma. Ostatnio trochę kupuje przez internet (gł. sprzęt), bo mam wrażenie że stawiam sama siebie w sytuacji, co sobie zamówiłam, to mam, koniec marudzenia, żadnych zwrotów.

Nie lubię chodzić po sklepach, mam fobię społeczną i nie lubię przebywać w miejscach publicznych. Sklep to publiczne miejsce a ja mam fobię społeczną. Mama robi zakupy spożywcze.

Generalnie lubię robić zakupy, poza tym że po prostu trzeba Myślę tu o tych spożywczych głównie. Preferuje większe sklepy, z większą przestrzenią Jeśli chodzi o ciuchy, to już od jakiegoś czasu chodzę rzadziej i tylko do ulubionych galerii. Od kiedy pierwszy raz kupiłam coś z neta, to moje wizyty stacjonarne zwyczajnie zmalały na regularności. Kwestia wygody ma tu istotne znaczenie, wiadomo. Pamiętam jak dawniej, potrafiłam pół soboty chodzić po sklepach i było okej. Nawet to lubiłam jako formę spędzania czasu, z miłym bonusem w postaci czegoś nowego do szafy Obecnie kupuje więcej online. Mimo to wciąż wolę obejrzeć, przymierzyć na miejscu, czego net nie gwarantuje, a ja nie przepadam za tą całą zabawą w odsyłkę zwrotną. Dlatego też odwiedzam i będę odwiedzać nadal sklepy stacjonarne. Czuje wtedy większy komfort zakupów
Tłumów nie lubię ale chyba już minęły te czasy, że były tabuny ludzi naraz.. Teraz dominuje sprzedaż internetowa więc to się fajnie rozkłada i ja to odczuwam realnie. Czego bym nie chciała w przyszłości to to, by całkowicie zamknięto sklepy stacjonarne na korzyść wyłącznie sklepów internetowych.

tak, przez internet z odbiorem w paczkomacie lub dostawa kurierem