Jak sobie radzicie z presją?

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
kosmonauta80
Introwertyk
Posty: 88
Rejestracja: 07 wrz 2012, 20:19
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Tarnów

Jak sobie radzicie z presją?

Post autor: kosmonauta80 »

W moim przypadku wszelkie próby wywierania ciśnienia na mnie nie są skuteczne. Robię swoje i olewam to.
arbuz25
Pobudzony intro
Posty: 130
Rejestracja: 10 paź 2012, 20:48
Płeć: mężczyzna

Re: Jak sobie radzicie z presją?

Post autor: arbuz25 »

U mnie to zależy, choć ciężko mi powiedzieć od czego. Najczęściej robię szybką analizę tego jakie odniosę korzyści, a jakie straty ze stawienia oporu. Jeżeli więcej jest korzyści to wtedy stawiam opór :D. Może nie robię tego jakoś spektakularnie (np. kłócąc się), bo jestem cichym człowiekiem, ale potrafię się sprzeciwić.
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak sobie radzicie z presją?

Post autor: Difane »

Ja generalnie rzecz biorąc unikam po prostu działania pod presją. Jakiegokolwiek. Bo nie powiem, żeby presja w żaden sposób na mnie nie oddziaływała. Raczej potrafi mieć dość silny wpływ, dlatego wolę odłożyć coś na później, jeżeli w danym momencie nie jestem w stanie tego zrobić bez nerwów. Poza tym mam tendencję do sprzeciwiania się oczekiwaniom innych ludzi. Tak ogólnie. Dla mnie nie może być tak, że ktoś czegoś ode mnie chce i ja mam to zrobić. Nie. To ja muszę tego czegoś chcieć i wtedy to zrobię. Jeżeli ktoś czegoś ode mnie oczekuje, to zazwyczaj działam w kierunku odwrotnym do oczekiwań tego kogoś.
Awatar użytkownika
Maksiu
Introwertyk
Posty: 96
Rejestracja: 27 paź 2012, 23:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Łódź, TM

Re: Jak sobie radzicie z presją?

Post autor: Maksiu »

Ja nie cierpię być wykorzystywany. Jeśłi ktoś mówi "podaj mi to", a mógłby wstać i sam sobie wziąść, to odmawiam. Inna sprawa, kiedy mam to pod ręką i nie jestem niczym zajęty. Wtedy jak najbardziej. Jestem asertywny i uparty. Jeśli ktoś czegoś odemnie chcę, a mi to nie w smak, nie ma siły bym dał się przekonać, choć są wyjątki np. rodzice
Obrazek
ODPOWIEDZ