Introwertyzm to przekleństwo.

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Rina
Introwertyk
Posty: 73
Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: Rina »

Wlóczykij jest faaaaajny.Ot- kolejna rybka ;-)
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 298
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: apohawk »

Drimlajner pisze:
Za słabo szukasz lub nie szukasz w ogóle.
To nie ma sensu. Wysokie natężenie procesu poszukiwań nie gwarantuje sukcesu. Potrzebny jest łut szczęścia którego mi jak widać brakuje.
Łut szczęścia, otwartość, cierpliwość i wytrwałość.
Mieszkasz w niemal dwumilionowym mieście, a nie w wygwizdowie. Ci, którzy szukają, znajdują.
No good deed goes unpunished.
Miszo
Wtajemniczony
Posty: 6
Rejestracja: 22 cze 2013, 16:02
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: Miszo »

Gruby5000 pisze:Witam wszystkich na tym forum. Niestety według mnie introwertyzm to przeklęte piętno, które muszę nosić już zapewne do końca życia. Jest to chyba główna przyczyna wszystkich problemów, jakie mnie spotykają, w pracy, w szkole czy w życiu towarzyskim. Niestety będąc intro jestem również nieśmiały przez co nie mam dziewczyny. Często zadaje sobie pytanie: dlaczego po prostu nie możesz podejść i zagadać do niej? Podczas rozmowy z kimkolwiek obcym już po chwili tracę całą energię i mam ochotę zakończyć rozmowę i odejść. Wpadam w stany depresyjne, czuję, że życie ucieka mi sprzed nosa. Inni moi znajomi już dawno znaleźli swoje drugie połówki a ja co? Nic. Ciągle tylko trenuje, uprawiam sporty i to oczywiście te sporty indywidualne przeważnie, czytam książki lub oglądam durne amerykańskie seriale. Nawet nie wiem co jest przyczyną mojego introwertyzmu. Jeszcze gdybym był chudziutkim poetą, lecz jestem raczej dobrze zbudowanym, umięśnionym facetem. Właśnie z tego powodu moja nieśmiałość i introwertyzm wydają się śmieszne i groteskowe. Nienawidzę siebie za to, już zdecydowanie wolałbym być kimś innym lecz z bardziej ekstrawertycznym nastawieniem do życia.
Mam sporo znajomych lecz ostatnio ciężko mi się ruszyć na jakiekolwiek spotkanie z nimi, na którym alkohol jest nieobecny. Ktoś kiedyś wspominał, że introwertyzm nie może być postępujący ale ja zauważam, że z roku na rok jest coraz gorzej. Przyjaciele, z którymi kiedyś rozmawiałem o wszystkim, a teraz ciężko mi się im zwierzyć z czegokolwiek na trzeźwo. Nawet podczas rozmowy z rodzicami zamykam się w sobie. Nierzadkie są też stany melancholijne i myśli samobójcze. Może wybrać się z tym do jakiegoś psychologa? psychoterapeuty? Nie mam już siły po prostu.
Mam ochotę wyjechać gdzieś i zostać pustelnikiem, bez kontaktu z ludźmi, czysta natura :D
Przepraszam, że namazałem takie wypracowanie lecz musiałem to gdzieś z siebie wyrzucić, może ktoś ma podobne problemy i się wypowie? Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Ah, mam tak bardzo podobnie! Może poza tym, że nie jestem wysportowanym, przystojnym atletą :D Generalnie mam do siebie żal o to, czego nie robię, nie znoszę się za to, ale z drugiej strony równie, albo i bardziej nienawidzę tych wszystkich eventów społecznych. Spotkać się ze znajomymi bez alkoholu jest właściwie nieosiągalne, co bardzo mnie frustruje - dlaczego nie można małą grupką, 2-4 osoby, mieć fun bez procentów? Oprócz tego strasznie mi tęskno do związku, bo ja jestem taki uczuciowy człowiek, ale nigdzie nie mogę znaleźć mojej drugiej połówki. A jak już widzę jakąś ładną dziewczynę, to zagadanie do niej jest istną niemożliwością. Zwłaszcza, że przecież widzi się ją wśród ludzi... brr, ludzie! :D Eh, mam wrażenie, że Cię rozumiem, człowieku. Jakby co... masz moje mentalne wsparcie! :)
Awatar użytkownika
hipotermia18
Intronek
Posty: 26
Rejestracja: 25 lut 2013, 23:21
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: hipotermia18 »

Może nie warto pisać pod wpływem emocji, ale dzisiaj stwierdzam definitywnie że introwertyzm to przekleństwo, którego nie da się pozbyć. Dzisiaj straciłam osobę na której bardzo mi zależało i to zapewne nieodwołalnie. Wszystko przez to jaka jestem beznadziejna w okazywaniu emocji. Niestety czasu nie da się cofnąć. Gratuluję wszystkim, którzy umieją odnaleźć swoje "szczęście". Ja tego nie potrafię. Koniec żalów, Hipo idzie skoczyć z mostu.
"Przecież każdy ma marzenia. Są moje, są tylko, tylko moje"
Awatar użytkownika
tanczacawdeszczu
Introwertyk
Posty: 80
Rejestracja: 05 mar 2014, 6:32
Płeć: kobieta
MBTI: ISTJ

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: tanczacawdeszczu »

Przyjaciele hmm nie mam. Mam tylko dwie koleżanki które mają swoje drugie połówki i nawet teraz już nie spotykam się z nimi. Moje życie to praca dom praca dom. Introwertyzm to przekleństwo. Może sobie jakieś zwierzę przygarnę bo na drugą połówkę nie liczę.
Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.
Awatar użytkownika
UnderPressure
Introwertyk
Posty: 75
Rejestracja: 10 lip 2014, 11:32
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTP
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: UnderPressure »

Ze zwierząt polecam pieseła ;)

Trzeba chyba te błędne praco-domowe koło przerwać. Chociaż się nie chce, ja wiem. Sam mam podobnie ale czasem jeszcze się próbuje zmusić. Jakkolwiek nie sądzę, że to wina wyłącznie introwertyzmu.
Omnis Moriar

Obrazek
Awatar użytkownika
tanczacawdeszczu
Introwertyk
Posty: 80
Rejestracja: 05 mar 2014, 6:32
Płeć: kobieta
MBTI: ISTJ

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: tanczacawdeszczu »

Kompleksy do tego dochodzą. Tak tylko pies to nie drugi człowiek.
Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.
Awatar użytkownika
UnderPressure
Introwertyk
Posty: 75
Rejestracja: 10 lip 2014, 11:32
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTP
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: UnderPressure »

Ale pies też jest całkiem interaktywny i wymaga wychodzenia z domu ;)

Ale większość drugich ludzi jest irytująca. Trzeba mieć szczęście co by znaleźć tego odpowiedniego drugiego człowieka. Na przykład mój drugi człowiek się bardzo dobrze i sprytnie chowa. Nie dopatruję się jednak moich problemów w introwersji, a w zamknięciu z sobie i nie wychodzeniem z inicjatywą które nie są do introwersji na sztywno z definicji przypisane. Raczej kwestia nieśmiałości i niskiej samooceny.
Omnis Moriar

Obrazek
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: So-ze »

Lepszy odpowiedni człowiek od psa. Najlepiej znaleźć tego pierwszego, potem kupić drugiego.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: highwind »

Przekleństwo to myśleć, że introsiowość to przekleństwo, drogie dzieci.
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: qb »

Zła drogą jest szukanie winy gdzie indziej niż w sobie samym. Żeby coś zmienić trzeba zacząć coś robić.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
tanczacawdeszczu
Introwertyk
Posty: 80
Rejestracja: 05 mar 2014, 6:32
Płeć: kobieta
MBTI: ISTJ

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: tanczacawdeszczu »

ja szukam winy w sobie, że ludzie nie chcą kontaktu tylko nic nie wydedukowałam jeszcze dlaczego nawiązane kontakty w krótkim czasie ulegają degradacji.
Może faktycznie nie nadawanie na tych samych falach, inny światopogląd, :?: :roll:
Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.
emfausto

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: emfausto »

qb pisze:Zła drogą jest szukanie winy gdzie indziej niż w sobie samym. Żeby coś zmienić trzeba zacząć coś robić.
wut ?, czy tylko ja odnoszę takie wrażanie, że przeczysz sam sobie.

zamiast drążyć i szukać niedoskonałości w sobie (lub, nie daj boże, dostosowywać się do wymogów innych),
trzeba się pogodzić z faktem, że z większością ludzi których spotykamy w swoim życiu, dobrych relacji mieć nie będziemy
lub wogóle, albo przelotne/krótkotrwałe, trzeba pewne domyślności brać pod uwagę.
qb pisze:Zła drogą jest szukanie winy gdzie indziej niż w sobie samym
tanczacawdeszczu pisze:ja szukam winy w sobie
a póżniej wychodzą z tego takie kwiatki jak, depresje, doły, wielkie żale jaki to świat "zUy" i "niedobry" <emoface>
czy tam... "nie pasuje do tego świata".
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: qb »

emfausto pisze:
qb pisze:Zła drogą jest szukanie winy gdzie indziej niż w sobie samym. Żeby coś zmienić trzeba zacząć coś robić.
wut ?, czy tylko ja odnoszę takie wrażanie, że przeczysz sam sobie.
emfausto pisze:a póżniej wychodzą z tego takie kwiatki jak, depresje, doły, wielkie żale jaki to świat "zUy" i "niedobry" <emoface>
czy tam... "nie pasuje do tego świata".
:lol:

Należy pracować nad sobą i nie zrzucać winy na innych za swoje niedoskonałości i niepowodzenia (tutaj nawiązanie do nazwy tematu).

Co do innych ludzi, jak z kimś Ci źle, nie dogadujesz się itd to po co z nim rozmawiasz/przebywasz? To jest chyba oczywiste.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
emfausto

Re: Introwertyzm to przekleństwo.

Post autor: emfausto »

@up, tekst o dołach był raczej skierowany do tańczącej
qb pisze:nie zrzucać winy na innych za swoje niedoskonałości i niepowodzenia
true
qb pisze:[...]To jest chyba oczywiste.
はい!
ODPOWIEDZ