Słuszna uwaga - tylko czasami ta granica może być rozmyta... Poza tym żeby oceniać to trzeba pod jakimś względem (kryterium).Difane pisze:Na wstępie chciałbym oddzielić dwie zasadnicze kwestie, a mianowicie "skojarzenia wywołane poprzez wygląd danej osoby", a "wpływ wyglądu danej osoby na sympatię do niej"...
Ostatnio miałem okazję sprawdzić temat w praktyce i doszedłem do wniosku, że na obcych ludzi patrzę jak na wszystko inne - są i tyle.
na ogół nie wystawiam ocen, bo nie mam takiej potrzeby, a jeśli już muszę to jedynie na podstawie tego co wiem - przy czym zawsze wszystkiego nie wiem i staram się to uwzględnić. Jedynie czy ktoś może stanowić zagrożenie dla mnie (w sensie czy od kogoś mogę oberwać), ale o tym nie muszę myśleć ani świadomie się tym zajmować.
A tak przy okazji - takie tam z demotów: Nigdy nie oceniaj po pozorach – Demotywatory.pl