Strona 1 z 1

"Lek" na introwersję

: 10 gru 2015, 0:38
autor: Agon
Znalezione tu: http://www.feromony.pl/oksytocyna
Oksytocyna zwalcza nieśmiałość i introwersję
Oksytocyna podawana drogą donosową pozwoliła młodym ludziom na zwalczanie ich introwersji. Oto być może nowy sposób na leczenie tych najbardziej, chorobliwie wręcz nieśmiałych. Ci, którzy wdychali oksytocynę, okazywali się bardziej pozytywni, ciepli, otwarci i altruistyczni. Jednym słowem: oksytocyna sprzyja ekstrawersji. Ten neuromodulator wpływa na związek emocjonalny między ludźmi. Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie. Wpływa na gotowość danego człowieka do uległości i zaakceptowania ryzyka wynikającego z interakcji.
Ciekawe, przydałoby się to przetestować. Ktoś chciałby się chemicznie przekonwertować na ekstrawertyzm?

Tutaj inne artykuły związane z oksytocyną:
http://www.facetemjestem.pl/dlaczego-wa ... przytulac/
http://wyborcza.pl/1,75400,17483062,Oks ... rects=true
http://dziecisawazne.pl/10-powodow-dla- ... -hormonem/

Re: "Lek" na introwersję

: 10 gru 2015, 0:49
autor: martuella
Oksytocyna zwalcza nieśmiałość i introwersję
Oksytocyna podawana drogą donosową pozwoliła młodym ludziom na zwalczanie ich introwersji. Oto być może nowy sposób na leczenie tych najbardziej, chorobliwie wręcz nieśmiałych. Ci, którzy wdychali oksytocynę, okazywali się bardziej pozytywni, ciepli, otwarci i altruistyczni. Jednym słowem: oksytocyna sprzyja ekstrawersji. Ten neuromodulator wpływa na związek emocjonalny między ludźmi. Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie. Wpływa na gotowość danego człowieka do uległości i zaakceptowania ryzyka wynikającego z interakcji.

Jak ja kocham ten pseudonaukowy bełkot...

Re: "Lek" na introwersję

: 10 gru 2015, 11:14
autor: Ruciński
Lek to może być na chorobę. Introwertyzm chorobą nie jest, więc nie widzę powodu, żeby go "zwalczać", jak sugeruje autor artykułu. Co innego chorobliwa nieśmiałość, ale to nie jest introwertyzm już.

A poza tym to jak z farbowaniem włosów - jeżeli komuś się nie podoba naturalny kolor, to może zmieniać, tylko niech nie ubiera tego w szaty: "leczę w ten sposób swoje włosy". :)

Re: "Lek" na introwersję

: 10 gru 2015, 12:07
autor: Nestor
W przypadku mężczyzn testowanie nie miałoby sensu, bo, jak wynika z drugiego linku, pewnie szybko by posnęli.

A są jakieś inne hormony, które mogą wpływać na introwertyzm?

A to nie jest też tak, że po jakimś tam czasie, gdy przytulanie się znudzi z tą samą osobą, to produkcja okscytocyny maleje?

Re: "Lek" na introwersję

: 10 gru 2015, 14:21
autor: Drim
Nestor pisze: A są jakieś inne hormony, które mogą wpływać na introwertyzm?
Serotonina bodajże, tylko nie pamiętam: nadmiar czy niedobór, ale wpływa na zachowania impulsywne gdzie jedna skrajność to zachowania wybuchowe (typowe dla ekstra) a druga skrajność to zachowania mocno zachowawcze (typowe dla intro). Oczywiście introwertyzm to nie kwestia jednego hormonu, ludzki temperament to złożona rzecz, a internet jest pełen "permen kingów" po których tabletce masz mocną erekcję all day long.

Re: "Lek" na introwersję

: 10 gru 2015, 15:13
autor: Agon
Ruciński pisze:Lek to może być na chorobę. Introwertyzm chorobą nie jest, więc nie widzę powodu, żeby go "zwalczać", jak sugeruje autor artykułu.
Dlatego umieściłem słowo "lek" w cudzysłowie ;)

Oksytocyna najprościej mówiąc jest hormonem przywiązania. Dzięki niej powstają więzi, daje takie ciepełko i poczucie bezpieczeństwa. Dlatego obstawiam, że to dobre dla osób aspołecznych z powodu chorobliwej nieufności, takich którzy mają problem z tworzeniem więzi, bo ciągle boją się oszustwa/odrzucenia.

Tak jak fenyloetyloamina jest głównym składnikiem zakochania, tak oksytocyna jest głównym składnikiem miłości, bo odpowiada też za miłość matki i dziecka, ojca i dziecka, a nie tylko kobiety i mężczyzny.

Re: "Lek" na introwersję

: 18 sty 2016, 18:20
autor: Lacki
Acetylocholina jest jest podstawowym neuroprzekaźnikiem przywspółczulnego układu nerwowego, którego dominacja powoduje introwertyzm. Tak sie szczęśliwie składa, że ma łatwo dostępny substytut. Nikotyne. introwersji to nie leczy bo to nie choroba, jak to już ktoś słusznie zauważył, ale pozwala dłużej wytrzymać z ludźmi. Przynajmniej mi.
Po całym dni w sql zwykle czuje sie wyczerpany. Nie jest to takie przyjemne zmęczenie jak po całym dniu pracy dlatego wnioskuje że to chwilowy niedobór acetylocholiny. Kiedy jeszcze mogłem w sql sobie wyjść zapalić na przerwie to nie czułem sie zmęczony nawet po tych 8 lekcjach. Teraz wracam do pokoju, kładę się na łóżko i jak nie zasnę, to po godzinie zamulania czuje się w miarę ok. Lepiej nie zasypiać, bo potem często czuje sie jeszcze gorzej, czego nie rozumiem.
Prowadzi się też badania nad wykorzystaniem nikotyny w leczeniu depresji.
Uwaga!Wszystko to opieram na wiedzy z internetu i własnym doświadczeniu wiec proponuje to sprawdzić.

Re: "Lek" na introwersję

: 27 mar 2016, 23:22
autor: jm_
Agon pisze:Znalezione tu: http://www.feromony.pl/oksytocyna
Oksytocyna zwalcza nieśmiałość i introwersję
Oksytocyna podawana drogą donosową pozwoliła młodym ludziom na zwalczanie ich introwersji. Oto być może nowy sposób na leczenie tych najbardziej, chorobliwie wręcz nieśmiałych. Ci, którzy wdychali oksytocynę, okazywali się bardziej pozytywni, ciepli, otwarci i altruistyczni. Jednym słowem: oksytocyna sprzyja ekstrawersji. Ten neuromodulator wpływa na związek emocjonalny między ludźmi. Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie. Wpływa na gotowość danego człowieka do uległości i zaakceptowania ryzyka wynikającego z interakcji.
Ciekawe, przydałoby się to przetestować. Ktoś chciałby się chemicznie przekonwertować na ekstrawertyzm?

Tutaj inne artykuły związane z oksytocyną:
http://www.facetemjestem.pl/dlaczego-wa ... przytulac/
http://wyborcza.pl/1,75400,17483062,Oks ... rects=true
http://dziecisawazne.pl/10-powodow-dla- ... -hormonem/
Sam nie wiem, czy jest sens się zmieniać? Chyba tylko wtedy, gdy się nie zgadzasz z samym sobą, czujesz się ekstrawertykiem, albo chcesz nim zostać. Ja dla przykładu raczej bym nie chciał zostać ekstrawertykiem. Dobrze się czuję jako introwertyk, zaakceptowałem swoją osobowość, choć wcześniej zawsze myślałem, że to coś ze mną jest nie tak... Ale na szczęście jest inaczej. :D Szkoda tylko, że wiele osób uważa introwertyków za dziwaków, odludków... Jeśli o mnie chodzi to po prostu potrzebuję mniej spędzania czasu z innymi osobami. Oczywiście to co lubię jako introwertyk, to myślenie nad np. jakimś projektem w samotności. Tylko ja, cisza, kartka i długopis. Także wcale bym nie chciał zostać ekstrawertykiem. Nie wyobrażam sobie planowania projektu w grupie :shock:

Re: "Lek" na introwersję

: 04 kwie 2016, 19:05
autor: Tranquillo
Stosował ktoś może z was lek Propranolol? Mam problemy z zachowaniem jasności umysłu w stanach stresowych, robię się czerwony a serce wali jakby miało wyskoczyć. Występowanie przed publicznością i zdawanie ustnych egzaminów staje się katorgą, kompletnie zapominam o czym mam mówić.
Środki typu ziołowego odpadają gdyż otumaniają i powodują dekoncentracje. Czytałem że propranolol jest przepisywany w przypadkach fobii społecznych a stosujący go wypowiadali się pozytywnie.
Chrupał ktoś te cukieraski?

Re: "Lek" na introwersję

: 17 kwie 2016, 22:03
autor: Zagubiony
Najlepszym jest akceptacja własnej natury.

Re: "Lek" na introwersję

: 21 kwie 2016, 18:27
autor: nudny introwertyk
Ja tam mogę się dołożyć do badań nad lekiem na ekstrawersję :P Strasznie irytujące jest to spłycanie introwersji i używanie zamiennie ze słowem "nieśmiałość". Chociaż sam nie jestem akurat tutaj zbyt dobrym przykładem ;)

Re: "Lek" na introwersję

: 12 maja 2016, 21:39
autor: rad19dym
Warto by było spróbować tego "leku".

Re: "Lek" na introwersję

: 16 lip 2016, 22:08
autor: AnaElaine Joice
Zagubiony pisze:Najlepszym jest akceptacja własnej natury.
Szkoda, że nie można go podać osobom z otoczenia.

Re: "Lek" na introwersję

: 17 lip 2016, 19:04
autor: pharmedka
Wypowiem się na temat Propranololu. Owszem, na kołatające serce jak znalazł, uspokoisz się, niemniej lekarze sugerują branie tego specyfiku tylko doraźnie. Mi kiedyś przepisano, na szczęście obeszło się bez tego i nie musiałam wykupywać recepty. Jeśli to jest jednorazowy wyskok typu egzamin to jak najbardziej pomoże.