Strona 13 z 14

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 03 sie 2018, 20:27
autor: Nocnik
W niektórych sytuacjach tak, w innych nie.
W tych samych sytuacjach gdzie bywam śmiały ,zdarza mi się czasem być nieśmiałym, jak również w tych samych sytuacjach gdzie bywam nieśmiały, zdarza mi się czasem być pewny siebie i przebojowym , zależy od dnia i wielu czynników.
Ogólnie to nie ważne czy jestem nieśmiały czy nie, ważne bym miał jak najczęściej dystans do siebie.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 03 sie 2018, 21:13
autor: Coldman
helganinX pisze: 03 sie 2018, 20:12 Każdy z Nas jest niesmiały i nienawiązuje nowych kontaktów. Czym ma sie wiecej lat nie jest lepiej.
Ty tak serio mówisz ? Czy trollujesz ?

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 03 sie 2018, 21:15
autor: helganinX
Coldman pisze: 03 sie 2018, 21:13
helganinX pisze: 03 sie 2018, 20:12 Każdy z Nas jest niesmiały i nienawiązuje nowych kontaktów. Czym ma sie wiecej lat nie jest lepiej.
Ty tak serio mówisz ? Czy trollujesz ?
Ja jako typowy introwertyk nie lubie lub nie nawiązuje nowych kontaktów. Czym jestem starszy mam wiecej nowych ludzi gdzieś :)

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 03 sie 2018, 21:24
autor: Coldman
Czym człowiek jest starszy tym bliżej mu do ambiwertyka, ale to tak trzeba to liczyć od 40 :D

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 03 sie 2018, 21:29
autor: helganinX
Jeszcze chwile do tego rocznika mam :P

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 06 sie 2018, 19:08
autor: asbimo
W moim przypadku nieśmiałość wynikająca z przeżyć przeszłości przerodziła się w nerwicę, najpierw nerwicę zwykła a potem lękową. Niby nic wielkiego, ale zawsze podczas ogromnego stresu dokuczały mi stawy i ból stawów - tydzień później diagnoza reumatoidalne zapalenie stawów. Stan ten trwał 3 lata. Pewnego dnia obudziłem się ze sztywnymi rękami i opuchniętymi palcami. Wszystko to kojarzę niestety z chorobą podstawą a dlaczego? Ponieważ, zawsze podczas sytuacji stresowych objawy się wzmagają. trafiłem do lekarza i co? Leki chemiczne.

Dlaczego o tym pisze - bo pytałeś czy jesteśmy nieśmiali. Otóż nieśmiałość to grupa chorób często ze składową nerwicy. A ta potrafi rozwinąć wiele innych chorób. Stąd pamiętaj, jeśli chcesz leczyć to staraj się za wczasu zapobiegać w szczególności metodami typu psychoterapia - to tabletki to tylko cię ogłupią i spowolnią. MI pomogła uwaga! hipnoza na obie choroby, mocno stłumiłem nerwicę i minęły objawy stawowe. Wszystko to jednak wymaga doświadczenia i praktyki http://www.reumatyzmforum.pl/hipnoza-dl ... olu-w-rzs/ no i co najważniejsze wytrwałości.

Wielu z nas poddaje się za szybko i ucieka po złoty środek jakim są tabletki. Te jednak jak może będziesz miał okazję się przekonać działają jedynie na portfel a nie na zdrowie. Staraj się wychodzić do ludzi, znajdź dobrego psychoterapeutę i powinno być dobrze. Pamiętaj o prostych metodach często prześmiewanych. Nie gwarantuję, że zadziałają zawsze, ale nie kosztują nic wiec spróbuj.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 25 wrz 2018, 1:28
autor: Calla
Ja moze nie zawsze jestem niesmiala, ale mam fobie spoleczna. Zawsze, jak mam z kims obcym rozmawiac w realu, to sie strasznie boje.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 25 wrz 2018, 10:55
autor: krucha_babeczka
asbimo pisze: 06 sie 2018, 19:08 MI pomogła uwaga! hipnoza [...]
Korzystałeś/aś (w opisie kobieta a post w rodzaju męskim) z pomocy hipnoterapeuty czy z autohipnozy?

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 26 wrz 2018, 16:35
autor: tove
Ja z moją nieśmiałością prowadzę nieustanną walkę. Dużo przez nią straciłam, to z pewnością. Teraz jak idę w nowe miejsce pełne nieznanych mi osób, przyrzekam sobie wytrzymać minimalnie 15 minut. Po tym czasie na ogół już wiem, że dam radę, bo jest całkiem fajnie, albo jest beznadziejnie i zasługuję na powrót do domu. Polecam ten sposób.

Nie mam jednak sposobu na to, aby nawiązać z kimś romantyczną relację. Automatycznie duszę flirt w zarodku, nawet jeżeli kogoś lubię. Strefa friendzonu to chyba moje naturalne środowisko, czuję się w niej bezpiecznie, bo nie odczuwam presji podobania się komuś za charakter, czy za mój wygląd.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 06 lut 2019, 5:53
autor: Arsen
U mnie kiedyś był z tym mega mega problem. Totalnie nie potrafiłem zacząć żadnej rozmowy czy nawet się przywitać. Z biegiem lat jednak jest coraz lepiej a obecnie to o ile nie spinam się za bardzo przy czymś to daje radę. Jedynie jednak w kontakcie z wyjątkowo ładnymi okazami płci pięknej totalnie w głowie odbija mi palma. Że zrobię coś nie tak albo coś.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 10 mar 2019, 2:28
autor: mindlessness
Nie jestem nieśmiała. Mogę spokojnie podejść do każdej nieznajomej osoby w konkretnym celu.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 10 mar 2019, 14:51
autor: Fire
W większej grupie na pewno. Wśród obcych, wiadomo że tak. Jedyny sposób jaki mam na siebie to zaangażowanie się w coś tak mocno, że skupiona na celu, zapominam o otoczeniu. Idę, działam i już. Dopiero później sama się podziwiam i zastanawiam jak i co zrobiłam.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 13 mar 2019, 20:14
autor: Nowokaina
mindlessness pisze: 10 mar 2019, 2:28 Nie jestem nieśmiała. Mogę spokojnie podejść do każdej nieznajomej osoby w konkretnym celu.
Podziwiam.
Nigdy w życiu nie odważyłabym się zagadać do nieznajomego. Choć często, szczególnie podróżując, jestem po prostu ciekawa o czym jest książka, którą, czyta osoba siedząca niedaleko mnie bądź jakiej muzyki właśnie słucha. Cała ja.

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 13 mar 2019, 21:28
autor: mindlessness
Nowokaina pisze: 13 mar 2019, 20:14
mindlessness pisze: 10 mar 2019, 2:28 Nie jestem nieśmiała. Mogę spokojnie podejść do każdej nieznajomej osoby w konkretnym celu.
Podziwiam.
Nigdy w życiu nie odważyłabym się zagadać do nieznajomego. Choć często, szczególnie podróżując, jestem po prostu ciekawa o czym jest książka, którą, czyta osoba siedząca niedaleko mnie bądź jakiej muzyki właśnie słucha. Cała ja.
Łejj tam.. nie ma co podziwiać ;)
Po prostu poznałam osobę, która była niemożliwa w takich rzeczach do wszelkich granic i chcąc czy nie chcąc i mi się udzieliło coś takiego ;]
Chyba trzeba się przełamać, albo naprawdę spotkać kogoś tak niemożliwego, że jednak podejście w konkretnym celu staję się dosłownie niczym w porównaniu z innymi rzeczami.
I nie powiem - strasznie taka umiejętność ułatwia życie. Kiedyś bałabym się podejść i spytać o drogę nieznajomą osobę. Do teraz już z kilka razy parę osób zdarzyło mnie zaczepić i o coś zapytać i uznaję to za normalność. Bo tak bezcelowo ludzi zaczepiać i podchodzić to :I

Re: Jesteście nieśmiali ?

: 14 mar 2019, 8:56
autor: bartek93
mindlessness pisze: 10 mar 2019, 2:28 Nie jestem nieśmiała. Mogę spokojnie podejść do każdej nieznajomej osoby w konkretnym celu.
Kurde, zazdroszczę Ci :wink: Ja aż tak nie potrafię, no chyba że mam ku temu powody i jestem czegoś stuprocentowo pewien, wtedy udaje mi się nawet przełamać i zagadać do nieznajomej osoby. No i pomaga też mniejsza ilość innych ludzi w otoczeniu :D