jak radzicie sobie z nieśmiałością?

W tym miejscu rozmawiamy o nieśmiałości, która to przypadłość częściej dotyka osoby introwertyczne.
Awatar użytkownika
makaj
Pobudzony intro
Posty: 147
Rejestracja: 17 lis 2007, 16:13
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wlkp

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: makaj »

No nie :P

E:
Jeszcze chciałem dodać, że skoro już zostało powiedziane w wielu miejscach, że nieśmiałość sama w sobie nie jest cechą introwertyzmu, to dlaczego istnieje dla niej osobny dział i to w kategorii "introwersja"?
Wyczytałem tutaj również, że dotyka ona szczególnie często introwertyków... to by tylko potwierdzało to, co już wcześniej pisałem, bo właśnie introwertycy są osobami zakompleksionym przez swoje problemy w kontaktach z otoczeniem.
dream is destiny
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: iksigrekzet »

A tam, weźcie pierwszego lepszego człowieka z ulicy i każcie przemawiać mu przed dużą publiką. Ekstrawertyk czy nie, zesra się w pory ze stresu tak samo.
Sułtan.
Awatar użytkownika
makaj
Pobudzony intro
Posty: 147
Rejestracja: 17 lis 2007, 16:13
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wlkp

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: makaj »

Ludzie na ulicy czasami wypowiadają się do kamery i nie każdy ucieka na jej widok, więc chyba nie każdy robi w pory :lol:
dream is destiny
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: iksigrekzet »

Pewnie dlatego, że przy kamerze nikt nie widzi publiki ;)
Sułtan.
Awatar użytkownika
makaj
Pobudzony intro
Posty: 147
Rejestracja: 17 lis 2007, 16:13
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wlkp

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: makaj »

No ale nieśmiałość to nie tylko publiczne wystąpienia ;) A jeśli już ją do nich odnosić to mało kto czuje się na tyle pewnie, żeby nie obawiać się wielkiej publicznej kompromitacji :lol: Ale to skrajny przykład i raczej nie znaczy, że nieśmiałość jest cechą charakteru danej osoby.
dream is destiny
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Kamil »

Odnośnie przemawiania do publiki przez pierwszego z brzegu człowieka, to zależy jednak od człowieka, na pewno to nie ma związku z introwersją... Za to od śmiałości, ewentualnie doświadczenia w przemawianiu publicznym...

No, a kamera to już zupełnie inna sprawa, sam nie uciekam na widok kamery, nawet byłem kiedyś w Gdańskiej panoramie ...
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Piorun23 »

Myślę że większość ludzi stawia po prostu znak = między "introwertyk" a "nieśmiałość"

A to IMO spory błąd.
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
makaj
Pobudzony intro
Posty: 147
Rejestracja: 17 lis 2007, 16:13
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wlkp

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: makaj »

Może przez to, że stawiają na równi "małomówny" = "nieśmiały".
dream is destiny
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Piorun23 »

Bardziej podejrzewam że myślą "nie chce poznać nowych ludzi = wstydzi się podejść i zagadać = nieśmiały"
A do głowy im nie przyjdzie że ktoś nie chce poznawać coraz to nowych ludzi bo inni go po prostu mało interesują, albo ma w zupełności wystarczającą ilość znajomych
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Ania
Introwertyk
Posty: 63
Rejestracja: 31 sty 2010, 17:55
Płeć: nieokreślona

Re:

Post autor: Ania »

Pomyk pisze:Ja mam podobnie, a jak już coś powiem to i tak nikt mnie nie słyszy ;)
to witam w klubie:(
Piorun23 pisze:Myślę że większość ludzi stawia po prostu znak = między "introwertyk" a "nieśmiałość"

A to IMO spory błąd.
Racja ja własnie mam takie wrażenie:( I dodac tu mozna jeszcze 1-małomówność
Strangeve
Pobudzony intro
Posty: 155
Rejestracja: 08 paź 2010, 20:32
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Strangeve »

Nieśmiałość w tych układach to jedyny rodzaj nieśmiałości,jaki u siebie akceptuję. Uważam,że to słodkie i urocze( ah ta moja skromność ! ;))
Resztę-wytępić !!! :twisted:
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Ausencia »

Nie ma nic słodkiego w niemożnosci wyrazenia tego, co się akurat myśli albo doprowadzenia jakiegoś zadania do konca, tylko dlatego, że spłynęła na Ciebie akurat fala niedorzecznej nieśmialosci.
To jest beznadziejna wada i trzeba z nią walczyć.
Strangeve
Pobudzony intro
Posty: 155
Rejestracja: 08 paź 2010, 20:32
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Strangeve »

Myślę,że to urocze ,jak dziewczyna(nie mam na myśli siebie,tylko ogólnie) np. czerwieni się,mówi ciszej itp przy chlopaku który jej sie podoba. Kojarzy mi się to z taką dziewczęcością/delikatnością.IMO jest to bardziej "słodkie" niż np teksty typu "ej,chłopcze mam na Ciebie oko" albio jakieś wulgarne zagrywki.W tych kwestiach jestem "średniowieczna". Uważam,że to chłopak powinien wykazać inicjatywę.

Ja ostatnio na wykładzie tak się przejęłam,że zamiast pisać normalnym przymierzałam się do pisania popsutym (miałam na łąwce 2.)
leonidas
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 10 lis 2010, 17:06
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: leonidas »

tez uwazam ze niesmialosc nie jest wada,sam osobiscie wolalbym miec taka skromna niesmiala dziewczyne niz jakis klubowy plastik,czuje ze mi pomagaja troche sporty wytrzymalosciowe typu boks,bieganie,jest to udowodnione naukowo ze osiagniecie stanu wyczerpania fizycznego lub zmeczenia stymuluje caly uklad nerwowy i cos tam jeszcze
po 3 latach zapieprzania na salce moge powiedziec ze jest o wiele lepiej niz te 3 lata temu.
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?

Post autor: Ausencia »

Strangeve pisze:Myślę,że to urocze ,jak dziewczyna(nie mam na myśli siebie,tylko ogólnie) np. czerwieni się,mówi ciszej itp przy chlopaku który jej sie podoba. Kojarzy mi się to z taką dziewczęcością/delikatnością.IMO jest to bardziej "słodkie" niż np teksty typu "ej,chłopcze mam na Ciebie oko" albio jakieś wulgarne zagrywki.W tych kwestiach jestem "średniowieczna". Uważam,że to chłopak powinien wykazać inicjatywę.

Ja ostatnio na wykładzie tak się przejęłam,że zamiast pisać normalnym przymierzałam się do pisania popsutym (miałam na łąwce 2.)

Dla chlopaka to jest "urocze", a dla niesmialej dziewczyny to zmora. Myslę, ze pod pojęciem "sredniowieczne kwestie" kryją się zatwardziale stereotypy, z którymi dobrze by bylo skonczyc.

Strangeve - a co jeśli chlopak jest nieśmiały?
Ona jest śmiała i zakochana, on nieśmiały i zakochany, ale nigdy nie będą razem tylko dlatego, że wedlug "sredniowiecznych kwestii" inicjatywa jest męską sprawą. Ona jako dziewczyna ma milczec i pod zadnym pozorem nie wykonywac pierwszego kroku. A on nic nie zrobi, bo nie potrafi zdobyc się na odwagę.
A mogliby żyć długo i szczęśliwie.
Jakie to przykre.
ODPOWIEDZ