Polski Portal Introwertyków

Już jakiś czas temu natrafiłem na coś takiego: http://adamdebowski.pl/sklep/produkt/era-introwertykow/

Dosyć sceptycznie podchodzę do wszelkich szkoleń coachingowych i absolutnie nie mam zamiaru się na żadne wybierać. Zastanawiam się jednak, czy któryś z szanownych introwertyków z forum wie coś więcej na temat tego konkretnego szkolenia, które dotyczy akurat szczególnie nas. Warto zainwestować czy nie? :)

Przeczytałem już "Introwertyzm to zaleta" i jestem w trakcie lektury "Ciszej proszę...". Czy na takim szkoleniu dowiem się czegoś więcej, niż jest napisane w tych książkach?

Ruciński pisze:Jak być introwertykiem i odnieść sukces w świecie, który ubóstwia ekstrawertyzm

Jakoś teraz jest moda na bycie introwertykiem.


Ja jestem przeciwko jakimś durnym opowiastkom, każdy jest inny i każdy potrzebuje innego planu. Porady dla indywidualnej jednostki czemu nie.



Takie uogólnienie do introwertyka to zbyt szeroki podział. Do tego drogo to wychodzi, lepiej jak wspomniałeś przeczytać owe książki i zrozumieć swoją naturę i sam osiągnąć cel w życiu.
Ten typ to ekstrawertyk czyli tak naprawdę gówno wie na te tematy, nie wie jak to naprawdę jest mieć te dane cechy.

PS: Tak sobie dopowiem: tamta babka z filmiku, która twierdzi, ze warto jest poznać kimś się jest niezależnie od wieku trochę ma racji, jednak w jej wieku większość to ambiwertycy. Osobowość niby na stare lata staje się neutralna.

https://www.youtube.com/watch?v=PMZZ84EMYPg

Tutaj jeszcze krótki filmik z fragmentem prezentacji.

Nie wiem, bo nie byłem, ani się nie wybieram ale z opisu i zamieszczonych filmów to wygląda jak produkt skierowany do osób które dopiero poznają czym jest ekstrawertyzm, i introwertyzm. Moim zdaniem książki w zupełności wystarczą do zgłębienia podstaw wiedzy na temat tych zagadnień.

Drugą pracą Sknerusa McKwacz było kopanie torfu więc chyba coś nie halo z tym budowaniem kariery na bagnie.

Coldman pisze:Takie uogólnienie do introwertyka to zbyt szeroki podział. Do tego drogo to wychodzi, lepiej jak wspomniałeś przeczytać owe książki i zrozumieć swoją naturę i sam osiągnąć cel w życiu.

Jeżeli można było napisać książkę dla introwertyków, to można też i zrobić dla nich szkolenie. :)

Drimlajner pisze:Moim zdaniem książki w zupełności wystarczą do zgłębienia podstaw wiedzy na temat tych zagadnień.

W dodatku mam dziwne wrażenie, że autor opisu bardzo inspirował się tymi książkami, bo pewne zwroty są z nich zaczerpnięte. To rzeczywiście sugeruje, że niczego nowego, co by wykraczało poza książki, na tym szkoleniu nie będzie.

Jedyny plus, jaki wnioskuję na podstawie tego filmiku, to to, że będą tam też omawiane praktyczne sposoby zastosowania tej wiedzy. W książkach co prawda to też jest, ale być może na tym szkoleniu pojawią się inne, bardziej dostosowane do polskich warunków przykłady.

Ale przecież stwierdzenie, że czegoś takiego jak "moda na introwertyzm" to bzdura...
Spotkałem się już z czymś takim, ale nie widzę sensu by ktoś taki był na siłę, bo jak to ktoś argumentował "to takie bycie innym, wyjątkowym"itd.
Sam raczej wolałbym być ekstrawertykiem, ale los zesłał mi co innego. Po tej drugiej stronie nie miałbym w ogóle problemu z dogadywaniem się z drugim człowiekiem i pewnie moje życie byłoby ciekawsze...

Za to ja nie chciałbym być ekstrawertykiem. Może i moje życie jest ciche, spokojne, nudne, wręcz powolne, ale właśnie to mi odpowiada i sprawia że jestem szczęśliwy. Nie potrzebowałem książek, by do tego dojść, za to muszę przyznać, że właśnie to forum pomogło mi w uświadomieniu sobie pewnych rzeczy :wink: A co do różnego rodzaju szkoleń, wydaje mi się że to po prostu "książki mówione" i nie jest w nich powiedziane nic innego, niż można znaleźć w prawie każdej bibliotece. Znaczna różnica jest za to w cenie

Saite Atara pisze:Ale przecież stwierdzenie, że czegoś takiego jak "moda na introwertyzm" to bzdura...
Spotkałem się już z czymś takim, ale nie widzę sensu by ktoś taki był na siłę, bo jak to ktoś argumentował "to takie bycie innym, wyjątkowym"itd.
Sam raczej wolałbym być ekstrawertykiem, ale los zesłał mi co innego. Po tej drugiej stronie nie miałbym w ogóle problemu z dogadywaniem się z drugim człowiekiem i pewnie moje życie byłoby ciekawsze...

W internecie ostatnio wzrosła popularność introwertyków po filmikach Włodka Markiewicza i innych yt. Dodatkowo na bestach,kwejk itp, można ujrzeć obrazki na temat intro.
A najciekawiej jest na ankietach w zapytaju, ,,Intro vs Ekstra kim jesteś", w każdej z takich ankiet większość jest introwertyków, i to w stopniu ponad 70%.
Wielu ludziom introwertyk, kojarzy się z tym poważnym, ułożonym, obowiązkowym człowiekiem i im się to podoba, więc zaznaczają. Z pewnością myślą, że jeśli siedzą dużo na kompie w domu to są introwertykami, a co z tego, że na fb piszą z 5 osobami na raz
Tu taki przykład http://zapytaj.onet.pl/Category/002,018 ... estes.html

Oczywiście to wynika z niewiedzy ludzi, powierzchownym zainteresowaniem sprawą, przecież według naukowych badań intro jest ponad 2 razy mniej od ekstrawertyków.
Dlatego nazwałem to właśnie modą
Z icebucket challenge było podobnie, ludzie oblewali się wodą bo im się to podobało, zapominając o szczytnym celu.

Ruciński pisze:W dodatku mam dziwne wrażenie, że autor opisu bardzo inspirował się tymi książkami, bo pewne zwroty są z nich zaczerpnięte. To rzeczywiście sugeruje, że niczego nowego, co by wykraczało poza książki, na tym szkoleniu nie będzie.

To chyba ogólna idea przyświecająca szkoleniom. Człowiek zbiera informacje z różnych źródeł, w tym ogólnodostępnej literatury, a potem prezentuje te informacje w zwartej formie słuchaczom wykładu. Konkretne informacje są na wykładach z psychiatrii na Uniwersytetach Medycznych (choć tam pewnie kwestie introwertyzmu / ekstrawertyzmu są pomijane), a nie u randomowych coachów z internetóf.

Ruciński pisze:Jedyny plus, jaki wnioskuję na podstawie tego filmiku, to to, że będą tam też omawiane praktyczne sposoby zastosowania tej wiedzy. W książkach co prawda to też jest, ale być może na tym szkoleniu pojawią się inne, bardziej dostosowane do polskich warunków przykłady.

No na pewno, ale z drugiej strony tu na forum masz setki takich przykładów a zawsze możesz założyć swój temat prosząc o kolejne, a my ci je damy. Podstawowe pytanie brzmi: czy w takim razie szkolenie jest warte swej ceny ? No ale to już każdy sobie sam potrafi ocenić potencjalny wydatek w kontekście zasobności własnego portfela.

Ja tam jestem ciekaw jak moje życie wyglądałoby po drugiej stronie lustra W chwili depresji i przygnębienia napisałem coś na wzór, rozmowy dwóch osobowości siebie, oczywiście zbyt idealizując ekstrawertyzm, nie fajne czasy

Coldman.
Okki, zgadzam się z Tobą, tylko ciężko mi to nazwać modą, bo jak napisałeś to w dużej wierzę niewiedza ludzi, takie "aa dobra, inni są intro to ja też będę", bo jakby nie patrzeć samo kierowanie się innymi i dostosowywanie do tłumu jest cechą ekstra
To tak nie działa, że, a powiem sobie że od jutra zmieniam się w intro i boom, okki uznam słowo "moda" ale to takie ahh... Mówienie, że od dzisiaj nie będę pływał tylko latał,co tam, że nie mogę, ale to modne...

Saite Atara pisze:Ja tam jestem ciekaw jak moje życie wyglądałoby po drugiej stronie lustra W chwili depresji i przygnębienia napisałem coś na wzór, rozmowy dwóch osobowości siebie, oczywiście zbyt idealizując ekstrawertyzm, nie fajne czasy

Uprawiałbyś więcej seksu.

Jak to mawiają "the grass is always greener on the other side", być może ekstra patrzą na nas pełni zazdrości

No skądś ta "moda" musiała się wziąć.

Bycie ekstra nie sprowadza się do większego "seksienia" się...

W moim przypadku tak.

Bart54 pisze:Jak i w wielu innych przypadkach, "moda" na introwertyzm jest podsycana również przez internet i wiele nie domówionych tematów w nim prezentowanych. Jeśli chodzi o samo pojęcie introwertyzmu, to należałoby się zastanowić, jakie cechy wyróżniają ów stan, jaką przeszłość ma introwertyk i jak kształtuje się jego prawdziwa rzeczywistość, a nie ta określona ołówkiem w papierowym teście.

Większość już mamy zrobione tylko trzeba się zainteresować i poczytać.
Książkę od razu można kupić