Strona 1 z 7

Ziemia obiecana

: 27 sie 2008, 13:46
autor: Alexis
Większość z nas tutaj (a może i wszyscy) urodziła się w Polsce. Jednak z pewnością nie każdy czuje się dobrze w tym kraju. Ciekawa jestem, czy macie swoją "ziemię obiecaną" - kraj, gdzie chcielibyście żyć. Kraj, którego kultura Was zafascynowała. Którego mieszkańcy wydają się Wam przyjaźni. Kraj, w którym Wasza dusza naprawdę by odpoczywała.

Dla mnie od lat takim krajem jest Islandia. Nie tylko dlatego, że żyje tam stosunkowo mało ludzi i łatwo znaleźć można swoje miejsce odosobnienia (to tak w nawiązaniu do innego wątku). Lubię zimno, lubię dziką przyrodę, a dodatkowo cenię sobie spokojne życie.

A jaka jest Wasza "ziemia obiecana"? I dlaczego akurat ta? :)

: 27 sie 2008, 13:53
autor: Akolita
Dokładnie tak samo, jak Alexis. Islandia - mało ludzi, doskonały klimat i zorze polarne. Ponadto mogłabym czuć sie dobrze w Nowej Zelandii. Jej krajobrazy zapierają dech w piersiach.

: 27 sie 2008, 14:04
autor: iksigrekzet
Chciałbym mieć plantację pomarańczy na Sycylii.Piękną włoską żonę i dziesiątkę dzieci które przejmą władzę nad światem.

: 27 sie 2008, 14:30
autor: intro
Definitywnie Islandia. Od zawsze i na zawsze :)

: 27 sie 2008, 15:33
autor: Ausencia
A ja mam taki mały dylemat. Wściekam się na Polskę, na władzę, na samych jej mieszkancow, na tysiące w ogole wad, ktore mozna mnozyc bez końca. A jednoczesnie, choc się głosno do tego nie przyznaję, uwielbiam swój kraj. Co gorsza, wniknęłam juz w Polskę tak dogłębnie, ze nie wyobrazam sobie życia poza nią. Dlatego tak dręczy mnie fakt, ze prawica usiłuje zrobić wszystko, by niszczyc nasz kraj, że wszyscy zbyt mało się staramy, zeby coś zmienić, że ja sama mogę tylko spokojnie patrzeć jak za sprawą jednego palanta Polska staje się wrogiem największego imperium. Jestem wsciekła, ze stoję obok i bezradnie patrzę. Jestem wściekła, ze przyszło mi kochać kraj, w którym tak ciężko toczy się życie. Zostanę tutaj, bo nigdzie nie będę się czuła bardziej u siebie.

: 27 sie 2008, 16:14
autor: underdog
Myślałem o Kanadzie.
Te same w sumie powody jak u was z Islandią, a nie wybrałbym wyspy bo ponoć tam już cholernie dużo Polaków wyjechało i - niespodzianka - zrujnowali nam opinię.

Pewnie jednak prędzej czy później zatęskniłbym za staruszką Europą i Polską.

: 27 sie 2008, 18:35
autor: Sorrow
Żaden. Wszystkie kraje są obce.

: 27 sie 2008, 18:54
autor: kropka
Może nie tyle kraj, ale miejsce, które ma wyraźnie zaznaczone 4 pory roku, z zaspami zimą i upałem latem, góry w zasięgu 2 dni pieszej wędrówki, obowiązkowo dostęp do morza, miłych ale nienamolnych ludzi i niewilką gęstość zaludnienia. Reszta jest dla mnie bez znaczenia w zasadzie ;)

: 27 sie 2008, 22:09
autor: Cliodne
gdzies gdzie jest zimniej, czyli na pn od Pl.

: 27 sie 2008, 22:18
autor: Thorn
Skandynawia, jeszcze lepiej Norwegia, a najlepiej to Laponia, tam jest bosko :D Nie dość, że ma się Mikołaja pod ręką, to jeszcze dzień/no polarna....i zegarki z dodatkową wskazówką.

: 27 sie 2008, 22:39
autor: underdog
Coś nas ciągnie do zimna. Ciekawe.

: 27 sie 2008, 23:24
autor: Jacek
teraz jestem w niemczech i calkiem mi sie tu podoba. gdybym tylko jezyk znal.. :P
no ale, taka prosta sprawa, w piekarni zycza wam milego weekendu. mi sie to w polsce nie przytrafilo jeszcze zeby w jakimkolwiek sklepie zegnano mnie takimi slowy :P

czy do zimna mnie ciagnie.. hm. nie lubie jak jest zimno. tylko ze moje zimno to nieco inne "zimno" jakie pojmuje przecietny czlowiek :)
bardzo lubie gory. sa majestatyczne, jest tam cicho, spokojnie ( pomijajac morskie oko :P ) i pieknie

: 28 sie 2008, 10:38
autor: Akolita
O, a ja się najlepiej czuję w temperaturze od -10 do +15. Każda wyższa jest już zła a każda niższa w miarę znośna, ale wiadomo, mogło być lepiej. :P Jedyne czego nie lubię w zimę to ślizgawki na chodnikach. Przez całe życie nie nauczyłam się manewrować po lodzie...
Paradoksalnie, najbardziej prawdopodobna opcja to taka, że wyjadę za robotą do Włoch...

: 28 sie 2008, 14:19
autor: Argo

: 28 sie 2008, 15:20
autor: Shy
Jacek pisze: bardzo lubie gory. sa majestatyczne, jest tam cicho, spokojnie ( pomijajac morskie oko :P ) i pieknie
Może w samych górach tak, ale już w miastach wcale nie jest tak cicho i spokojnie. Ja mieszkam w górach i od dzieciństwa jstem przyzwyczajona, że z każdej strony mnie otaczają- przez to nie doceniam ich piękna i majestatyczności w taki sam sposób jak przyjezdni.

Kocham morze, myślę, że chciałabym znaleźć się w miejscu gdzie panuje temperatura od 0 do 15 stopni Celsjusza, więcej nie. Jeżeli chodzi o jakieś konkretne miejsce, to może wybrałabym Norwegię.