ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.

Jestem:

raczej umysłem ścisłym
85
40%
raczej humanistą
70
33%
człowiekiem renesansu;) (to i to)
57
27%
 
Liczba głosów: 212

Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: higsa »

Kamil pisze:Dobra, ale chyba na nasze dywagacje polityczne przydałby się oddzielny temat... a i odnośnie płatności za studia gotów jestem poprzeć swe tezy argumentami powołującymi się na świetne przykłady ze średniowiecza...
przykłady ze średniowiecza w XXI wieku?
wybacz ale wydaje mi sie ze to ma sie jak piernik do wiatraka.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Inno »

hiksa pisze:bo niby dziecię z biednej wiejskiej wsi ma takie same warunki do kontynuowania nauki jak jakiś wstrętny bachor bogatych rodziców, który wie ze i tak będzie prezesem firmy tatusia?
Czemu wstrętny?


Czytałam ostatnio, że bardzo ważna dla rozwoju dziecka (m.in. jego inteligencji), jest ilość "rozmów" prowadzonych z nim przez matkę, czy raczej słów przez nią wypowiadanych do dziecka, bo chodzi tu o pierwszy rok życia. Im więcej, tym lepszy rozwój i potem większe możliwości życiowe, ogólnie mówiąc. W rodzinach inteligenckich jest to ok. 2000 słów dziennie, w rodzinach robotniczych ok. 1200 słów dziennie, a w bezrobotnych ok. 600. Widać więc, że duzo zależy od pochodzenia i dzieci takiego samego startu i szans nie mają.


Co do opłat za studia - jeśli wszystkie byłyby płatne, byłyby pieniądze na stypendia pieniężne dla studentów z biedniejszych rodzin.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Kamil »

hiksa pisze:
Kamil pisze:Dobra, ale chyba na nasze dywagacje polityczne przydałby się oddzielny temat... a i odnośnie płatności za studia gotów jestem poprzeć swe tezy argumentami powołującymi się na świetne przykłady ze średniowiecza...
przykłady ze średniowiecza w XXI wieku?
To jest właśnie potęga historii.. że wiele rzeczy działa ponadczasowo.. i można wychwycić podobieństwa i schematy
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: higsa »

Inno pisze:Widać więc, że duzo zależy od pochodzenia i dzieci takiego samego startu i szans nie mają.
no właśnie, a przy socjalizmie większość była robolami. więc 1200 na starcie dla wszystkich.
Inno pisze:bardzo ważna dla rozwoju dziecka (m.in. jego inteligencji), jest ilość "rozmów" prowadzonych z nim przez matkę, czy raczej słów przez nią wypowiadanych do dziecka, bo chodzi tu o pierwszy rok życia.
ale coś w tym musi być, wiem na podstawie obserwacji dwójki 2 letnich teraz dzieciaczków: gdzie jedno jest niesamowicie wygadane i mądre pytania zadaje i logicznie bardzo odpowiada ( oczywiście do dziecka tego od maleńkości mówiono, czytano opowiadano) a drugie jeszcze prawie nic nie mówi ,a było wychowywane przez troszkę ograniczona babkę, która jedyne słowa jakie do niego wypowiadała to były krzyki żeby czegoś tam nie robił. dodam jeszcze ze różnica wiekowa tych dzieci to 2 dni
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Inno »

hiksa pisze:
Inno pisze:Widać więc, że duzo zależy od pochodzenia i dzieci takiego samego startu i szans nie mają.
no właśnie, a przy socjalizmie większość była robolami. więc 1200 na starcie dla wszystkich
Nom, i gospodarka się waliła, wszystkiego brakowało i ogólnie było do dupy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Aria
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 01 lis 2009, 14:21
Płeć: nieokreślona

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Aria »

Może człowiek renesansu to zbyt wiele powiedziane, ale zdecydowanie plasuje się gdzieś między humanistą a umysłem ścisłym. Od kiedy pamiętam zawsze interesowałam się historią i psychologią co nie przeszkodziło mi zdawać matury z matematyki. Co więcej uważam, że w takich dziedzinach jak historia, psychologia czy socjologia niezwykle przydaje się ścisły umysł. Wszystkie trzy opierają się wszakże na logice.
Pamiętam jak na pierwszym roku socjologii koledzy i koleżanki bulwersowali się niesłusznie koniecznością nauki ekonomii i statystyki...

Jeśli chodzi o studiowanie na dwóch kierunkach jednocześnie. Hmm nic dziwnego, że tak się dzieje skoro dostanie się i zdobycie dyplomu staje się obecnie coraz prostsze. Zdolniejsi po prostu nudzą się na jednym kierunku. Martwi mnie problem dewaluacji dyplomu mgr, niedługo będziemy mieli połowę populacji z wyższym wykształceniem (chociażby zawodowym). A uważam, przyglądając się niektórym studentom, że nie wszyscy powinni i są dojrzali do studiów. Wydaje mi się to istotniejszym problemem niż to czy studia powinny być płatne czy nie (choć z pewnością w jakiś sposób się wiąże).
Kamil pisze:A obecnie masa osób jest skazana na płatne studia i tak muszą pracować
A czemu uważasz, że jest skazana?
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Kamil »

Aria pisze:
Kamil pisze:A obecnie masa osób jest skazana na płatne studia i tak muszą pracować
A czemu uważasz, że jest skazana?
To znaczy jeśli chcą studiować, są "średni" albo co najmniej tak im wyszła matura, i osoby z wyższym wynikiem z matury blokują im kierunki, mimo, że to ich drugi kierunek i szybko z nich rezygnują...Albo w praktyce nic specjalnego z nich nie wynoszą..
Dlatego, z bólem ale widzę sens proponowanej obecnej reformy szkolnictwa wyższego ..
A czemu z bólem? Bo sam studiuję i marzy mi się zaczęcie za rok albo dwa drugiego kierunku - filozofii, ale cóż, czy to jest kierunek na który warto zainwestować?
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Awatar użytkownika
Aria
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 01 lis 2009, 14:21
Płeć: nieokreślona

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Aria »

Kamil pisze:[
To znaczy jeśli chcą studiować, są "średni" albo co najmniej tak im wyszła matura, i osoby z wyższym wynikiem z matury blokują im kierunki, mimo, że to ich drugi kierunek i szybko z nich rezygnują...Albo w praktyce nic specjalnego z nich nie wynoszą..
Dlatego, z bólem ale widzę sens proponowanej obecnej reformy szkolnictwa wyższego ..
A czemu z bólem? Bo sam studiuję i marzy mi się zaczęcie za rok albo dwa drugiego kierunku - filozofii, ale cóż, czy to jest kierunek na który warto zainwestować?
Jeśli są na tyle "średni", że nie są w stanie stanowić konkurencji dla ludzi którzy czasem łączą dwa kierunki i pracę zawodową/praktyki to chyba nie ma sensu, żeby w ogóle studiowali, nie sądzisz? Naprawdę nie wszyscy powinni mieć wyższe wykształcenie, tego rynek pracy po prostu nie wchłonie. A to, że bardzo chcą... cóż trudno, takie życie.

Czy filozofia to kierunek w który warto zainwestować? Ja marzę o studiach doktoranckich, w dużych korporacjach takie studia nie są dobrze widziane (jeszcze)., więc teoretycznie tez nie warto inwestować. Mi się wydaje, że zawsze warto angażować się w sprawy które nas pociągają, kto wie co będzie za kilkadziesiąt lat. Może światem będą rządzić filozofowie? :)
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Inno »

Aria pisze:Czy filozofia to kierunek w który warto zainwestować? Ja marzę o studiach doktoranckich, w dużych korporacjach takie studia nie są dobrze widziane (jeszcze)., więc teoretycznie tez nie warto inwestować.
Nie wszyscy chcą pracować w dużych korporacjach.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Kamil »

Aria pisze:
Jeśli są na tyle "średni", że nie są w stanie stanowić konkurencji dla ludzi którzy czasem łączą dwa kierunki i pracę zawodową/praktyki to chyba nie ma sensu, żeby w ogóle studiowali, nie sądzisz?
Problem jest taki, że w praktyce nie ma elementu łączenia - pracować raczej nie muszą, a z dwóch kierunków szybko wychodzi jeden, za to miejsce zajęte stale.. Bo gdyby powszechne było studiowanie z sukcesem drugiego kierunku, to nie miałbym nic przeciwko, ale w praktyce sporo osób "chce" zacząć drugi, zaczyna go i rezygnuje.. Po części to sprawa, że najpierw idą na bardziej prestiżowe kierunki, a rok/dwa lata później, na ten "gorszy", ale szybko jednak rezygnują z gorszego..
Aria pisze:Naprawdę nie wszyscy powinni mieć wyższe wykształcenie, tego rynek pracy po prostu nie wchłonie. A to, że bardzo chcą... cóż trudno, takie życie.
Rynek pracy obecnie przekształca się w kierunku coraz większego udziału na wyższe, choćby do pracy w banku, gdzie jest ogólnie warunek wyższego.. Rynek pracy więc raczej wchłonie, za to rynek pracy będzie mieć problemy, jeśli wyszło z uczelni mało studentów, za to z papierami z kilku kierunków, teoretycznie każdy kierunek da inne stanowisko, i na każde jest potrzebny człowiek...
Aria pisze:Czy filozofia to kierunek w który warto zainwestować? Ja marzę o studiach doktoranckich, w dużych korporacjach takie studia nie są dobrze widziane (jeszcze)., więc teoretycznie tez nie warto inwestować. Mi się wydaje, że zawsze warto angażować się w sprawy które nas pociągają, kto wie co będzie za kilkadziesiąt lat. Może światem będą rządzić filozofowie? :)
Cóż, ja planuje dalej studiować po uzyskaniu już mgr, ale z domyślnym celem pracy naukowej na uniwerku.. A przychylność do doktoranckich też zależy od stanowiska i kierunku studiów doktoranckich, bo jeśli ktoś jest księgowym i chce robić doktoranckie z np politologi, to nie ma co się dziwić, że będzie korporacja nieprzychylna, aby pracownik część swego czasu na pracę poświęcał na dokształcanie się, z którego nic specjalnego dla nich nie wyniknie. Ale jak ktoś chce być doktorantem z kierunku bardzo pokrewnego do stanowiska to korporacja powinna być przychylna..z drugiej strony, też zależy to od wagi stanowiska... Bo jeśli dajmy na to stróż będzie się bawił w edukacje i pozyskiwanie licencji itp, to dla firmy to może nie być potrzebne...

A filozofia, to kierunek który niewątpliwie rozwija, może pomóc, ale pośrednio.. I jeśli miałbym płacić za takie studia dość sporo pieniędzy, to czy jest sens? Bo chciałbym to postudiować hobbystycznie.. O ile nie zdobędę dobrej pracy, to z takiego hobby zrezygnuje..
A światem powinni rządzić historycy!
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: silgar »

Aria pisze:Naprawdę nie wszyscy powinni mieć wyższe wykształcenie, tego rynek pracy po prostu nie wchłonie.
A moim zdaniem to runek właśnie spowodował, że wszyscy studiują choć nie bardzo wiedza po co. Jakaś taka moda się zrobiła, że nawet sprzątaczka musi mieć magistra. Jeżeli chodzi o studiowanie paru kierunków na raz. Znałem ludzi, którzy zaczynali parę kierunków na raz i nie kończyli żadnego. Tak najłatwiej jest w ogóle unikać zajęć bo można sobie IOSa załatwić. Z całą pewnością trzeba to zmienić, a czy tak jak proponuje rząd to pewnie wyjdzie w praniu.
Aria pisze:i się wydaje, że zawsze warto angażować się w sprawy które nas pociągają, kto wie co będzie za kilkadziesiąt lat. Może światem będą rządzić filozofowie? :)
Ja bym z takimi pomysłami uważał, Platon mało ich życiem nie przepłacił;)
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Inno »

Kamil pisze:A filozofia, to kierunek który niewątpliwie rozwija, może pomóc, ale pośrednio.. I jeśli miałbym płacić za takie studia dość sporo pieniędzy, to czy jest sens? Bo chciałbym to postudiować hobbystycznie.. O ile nie zdobędę dobrej pracy, to z takiego hobby zrezygnuje..
Widziałam zestawienie kierunków studiów i potem późniejszych perspektyw na pracę i wychodziło, że po filozofii, to z pracą krucho, o ile ktoś nie chce zostać na uczelni. Zresztą na uczelni też wielu nie potrzebują. Ale gdzie indziej twierdzono, że studia filozoficzne, jako te uczące samodzielnego myślenia itd., są w cenie na niektórych stanowiskach.
Kamil pisze:A światem powinni rządzić historycy!
Tylko?
Aria pisze:Może światem będą rządzić filozofowie? :)
Jeśli tacy jak np. Platon, to ja podziękuję, nie skorzystam.
Obrazek
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: iksigrekzet »

To smutne, że ludzie jeśli chodzi o wybory w swoim życiu kierują się opiniami mass mediów i statystyką(I co z tego, że po takim a takim kierunku pracę znajduję tyle i tyle osób. CZY ONI SĄ Z TYM SZCZĘŚLIWI?). Każdy z nas ma jakiś potencjał i każdy kto jest w stanie studiować cokolwiek, jest też moim zdaniem w stanie uprawiać wymarzony zawód, mieć wymarzoną pracę czy być wymarzonym sobą. Just do it!
Sułtan.
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: Kamil »

Inno pisze: Widziałam zestawienie kierunków studiów i potem późniejszych perspektyw na pracę i wychodziło, że po filozofii, to z pracą krucho, o ile ktoś nie chce zostać na uczelni. Zresztą na uczelni też wielu nie potrzebują. Ale gdzie indziej twierdzono, że studia filozoficzne, jako te uczące samodzielnego myślenia itd., są w cenie na niektórych stanowiskach.
Po filozofii ciężko znaleźć pracę "bezpośrednio" związaną z filozofią... no, ale to słyszałem, że niektóre koncerny i nie tylko koncerny, chętnie zatrudniają na stanowiska menadżerskie, czy też rekrutacyjne właśnie absolwentów filozofii, bo potrafią rozwiązywać problemy, w sposób hmm abstrakcyjny dla absolwenta zarządzania czy tego typu kierunków.. Ale to wszystko zależy od polityki firmy.. Dalej oczywiście, można spróbować założyć własną firmę..
Też ciekawe jest jak filozofów w filmach przedstawiają w "Rodzinie zastępczej plus" jest, albo był co najmniej, tam filozof i co zrobił - założył kafejkę internetową... w "Pieniądze to nie wszystko" absolwent filozofii to główny bohater i człowiek sukcesu.. zaś w "E=mc2" mamy obraz filozofa-naukowca na UW, potrafiącego napisać pracę magisterską za pieniądze na każdy temat..

A w realnym życiu politycznym mamy chyba kilku ministrów filozofów (chyba Zdrojewski), a poza tym jest w Sejmie człowiek-filozof który do polityki wszedł na pewno nie dla pieniędzy, tylko z idei - Janusz Palikot... Jego wykształcenie czasami jest widoczne na jego blogu (http://palikot.blog.onet.pl), gdzie różne kwestie porusza ... no i najnowsza jego książka "pop-polityka" w swej budowie ponoć nawiązuje do dialogów platońskich..
Inno pisze:
Kamil pisze:A światem powinni rządzić historycy!
Tylko?
To też zależy jak rozumiemy fakt, kto rządzi.. Dla mnie z pewnością Prezydent/Premier powinni być historykami, albo co najmniej powinni mieć dobrego historyka od dziejów politycznych i dyplomatycznych, jako doradce, i który byłby na poważnie traktowany i słuchany.
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

Post autor: silgar »

Inno pisze:
Aria pisze:Może światem będą rządzić filozofowie? :)
Jeśli tacy jak np. Platon, to ja podziękuję, nie skorzystam.
Inno, a co Ty masz do Platona?
iksigrekzet pisze: To smutne, że ludzie jeśli chodzi o wybory w swoim życiu kierują się opiniami mass mediów i statystyką(I co z tego, że po takim a takim kierunku pracę znajduję tyle i tyle osób. CZY ONI SĄ Z TYM SZCZĘŚLIWI?)
Tak, np informatyka bardo mocno cierpi z tego powodu. Swego czasu wszyscy walili na infe. Rynek póki co wchłania każdą ilość informatyków ale ich jakość...
ODPOWIEDZ