Pamiętnik.
- Introwertka
- Intronek
- Posty: 31
- Rejestracja: 12 cze 2020, 21:09
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP
Re: Pamiętnik.
Preferuje zeszycik ze sporadycznie dodawanymi interesującymi mnie zagadnieniami, refleksjami i własnymi przemyśleniami na różne sprawy, czyli coś bardziej w stylu „Rozmyślań” Marka Aureliusza niż pisanie takiego typowego pamiętnika/kroniki/dziennika opisującego jakieś zdarzenia z mojego nudnego i nieciekawego życia powszedniego.
- DecoMorreno
- Wtajemniczony
- Posty: 6
- Rejestracja: 02 paź 2020, 21:33
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
Re: Pamiętnik.
Pisałam jak miałam 11-12 lat, ale mama znalazła zeszyt. Okropne wspomnienie chciałabym je wymazać. Obecnie jedynie zapisuję sny...w komputerowym notesie zabezpieczonym hasłem.
Re: Pamiętnik.
Zawsze mnie ciągnęło do pisania, a jako że brak mi kreatywności do wymyślania fikcyjnych światów, to realizuję się w tym aspekcie właśnie poprzez pisanie pamiętników. Robię to w formie blogów praktycznie od dzieciństwa. Niestety nie mam ciągłości swojej historii, ponieważ kilka blogów zostało skasowanych w przypływie impulsu. Aktualny prowadzę od ponad 8 lat, do bloga mam dostęp tylko ja, zabezpieczony na hasło.
Oczywiście nie jest prowadzony regularnie dzień w dzień, ponieważ uważam, że byłoby to nudne. Nie chodzi przecież o ukazanie monotonii życia codziennego, tylko przede wszystkim o emocje. Są okresy kiedy nawet przez kilka tygodni nie piszę nic oraz takie kiedy każdego dnia mam wiele do spisania - wszystko zależy od aktualnego stanu emocjonalnego i przeżywanych rozterek życiowych, rozczarowań, przełomów. Lubię też analizować swoją osobowość w kontekście różnych zdarzeń i relacji - właśnie dzięki pisaniu poznałam dobrze samą siebie analizując wpisy z perspektywy czasu i dostrzegłam też po raz pierwszy swoje zalety. Aktualnie dość rzadko piszę, ponieważ moje życie jest względnie stabilne, a pisanie o pozytywach jest według mnie znacznie trudniejsze niż pisanie o cierpieniu.
Oczywiście nie jest prowadzony regularnie dzień w dzień, ponieważ uważam, że byłoby to nudne. Nie chodzi przecież o ukazanie monotonii życia codziennego, tylko przede wszystkim o emocje. Są okresy kiedy nawet przez kilka tygodni nie piszę nic oraz takie kiedy każdego dnia mam wiele do spisania - wszystko zależy od aktualnego stanu emocjonalnego i przeżywanych rozterek życiowych, rozczarowań, przełomów. Lubię też analizować swoją osobowość w kontekście różnych zdarzeń i relacji - właśnie dzięki pisaniu poznałam dobrze samą siebie analizując wpisy z perspektywy czasu i dostrzegłam też po raz pierwszy swoje zalety. Aktualnie dość rzadko piszę, ponieważ moje życie jest względnie stabilne, a pisanie o pozytywach jest według mnie znacznie trudniejsze niż pisanie o cierpieniu.
-
- Pobudzony intro
- Posty: 131
- Rejestracja: 02 sie 2018, 21:15
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
Re: Pamiętnik.
@up, ale dobrze jest opanować też pisanie o pozytywach! To przydatny trening ich dostrzegania. I prawda, że dzienniki bardzo pomagają w samopoznaniu i uświadomieniu sobie swoich tęsknot i celów. Sama piszę na papierze i gdyby nie ten nawyk pamiętnikarski, chyba nie wiedziałabym już, jak się zabrać za to całe pismo ręczne Poza tym między kartki można włożyć kwiatki i liście.
Na wszystkich bogów, zdaje się, że bywam romantyczna w przerwach od cynizmu i pragmatyzmu!
Na wszystkich bogów, zdaje się, że bywam romantyczna w przerwach od cynizmu i pragmatyzmu!
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pamiętnik.
Mówią, że najlepszym sposobem rozwoju, jest prowadzenie dziennika i planu. Takiego kalendarze, gdzie mamy wszystkie cele, plany i przemyślenia. Wiele razy próbowałem, ale ciężko utrzymać na dłuższą metę.
Re: Pamiętnik.
Ja piszę pamiętniki od zawsze. Mam zapisane najważniejsze chwile, ale też zwykle dni. Wiadomo, że jak czytam stare zapiski to jest to czasami aż śmieszne, ale widzę, że w gruncie rzeczy, mimo upływu lat mam te same pragnienia, marzenia i wrażliwość co ja jako dziecko czy nastolatka. Prowadzę je tez dla zapamiętania nawet najprostszej chwili, bo strasznie boje się że zapomnę wszystkiego. Czasami zdarzają mi sie długie przerwy w pisaniu, ale całkowicie nie dałabym rady przestać pisać. Teraz nawet notuje w telefonie, żeby przepisać notatki ręcznie.
Re: Pamiętnik.
A ja wam polecę mniej dosłowny sposób prowadzenia pamiętnika.
Potrzebny jest do tego szkicownik, czyli w domyśle zeszyt z białymi kartkami. I tam, kiedy przydarzy nam się coś miłego, albo nawet i mniej przyjemnego, wycinamy i wklejamy do zeszytu drobne przedmioty jak np. liście (chociażby z romantycznego, jesiennego spaceru), karteczki (np. fragment serwetki z fajnej knajpy). Taki scrapbook. Można tam umieszczać też zdjęcia, albo tworzyć bardziej abstrakcyjne, kolażowe kompozycje.
Mi ten sposób zapamiętywania momentów z życia najbardziej odpowiada. Wystarczy, że spojrzę na taką rozkładówkę i momentalnie wracają do mnie wspomnienia. I nawet jeżeli ktoś będzie miał ten zeszyt w ręku, to tylko ja będę wiedziała o co w tym wszystkim chodzi.
Inspiracji można szukać np. na tym ig: https://www.instagram.com/collage_between_the_covers/
Potrzebny jest do tego szkicownik, czyli w domyśle zeszyt z białymi kartkami. I tam, kiedy przydarzy nam się coś miłego, albo nawet i mniej przyjemnego, wycinamy i wklejamy do zeszytu drobne przedmioty jak np. liście (chociażby z romantycznego, jesiennego spaceru), karteczki (np. fragment serwetki z fajnej knajpy). Taki scrapbook. Można tam umieszczać też zdjęcia, albo tworzyć bardziej abstrakcyjne, kolażowe kompozycje.
Mi ten sposób zapamiętywania momentów z życia najbardziej odpowiada. Wystarczy, że spojrzę na taką rozkładówkę i momentalnie wracają do mnie wspomnienia. I nawet jeżeli ktoś będzie miał ten zeszyt w ręku, to tylko ja będę wiedziała o co w tym wszystkim chodzi.
Inspiracji można szukać np. na tym ig: https://www.instagram.com/collage_between_the_covers/