Krótkim i lekkim bieganiem nie da się wyrobić kondycji. Żeby trening miał efekt musi trwać minimum 30 min i musisz czuć się zmęczony. Ja jak biegam to na końcu jestem zlany potem, jak nie jestem to znaczy, że coś poszło nie tak jak miało Najlepszy trening na kondycję to biegania na zmianę na maksa i spokojnym truchtem, najlepiej ze wzniesieniami i dodatkowym obciążeniem (plecak lub ciężarki).Difane pisze:Rywalizację nawet kiedyś lubiłem. Wysiłku fizycznego - NIGDY . Ja najchętniej pobiegałbym sobie trochę tak dla kondycji ale pod warunkiem, że bym się przy tym nie męczył . Kiedyś nawet próbowałem w miarę systematycznie biegać ba, nawet wstawałem rano żeby mieć cały chodnik dla siebie . Niestety bardzo szybko się zniechęciłem, ponieważ pomimo regularnego skracania sobie dystansu po każdej takiej przebieżce czułem się, jakbym przebiegł maraton i później przez tydzień nie mogłem biegać ani nawet chodzić. W końcu doszedłem do wniosku, że w sumie prędzej padnę z wycieńczenia niż poprawię sobie w ten sposób zdrowie i zrezygnowałem. Wygodnie byłoby natomiast siedzieć sobie albo leżeć i podnosić ciężary na siłowni, ale wiadomo - taka prywatna to spory wydatek, a do publicznej nie poszedłbym nawet, jakby mi mieli za to zapłacić .
Jak Ci siłownia przeszkadza to możesz sobie kupić hantle, wszystkie mięśnie da się nimi ćwiczyć, w necie jest masa informacji o tym.