Cześć!
obserwuje i przeglądam forum już od jakiegoś czasu. Myśle, że jest to dobre miejsce na to bym mógł się "wygadać".
Powiedzcie mi, ma ktoś z was tak, że zanim zrobi jakiś kroczek w życiu zastanawia się trzy razy, czy to będzie dobry ruch?, ja tak niestety mam, strasznie to jest denerwujące...
Albo, strach przed wszystkim. Brzmi to jak paranoja, ale, problem polega na tym, że często nie robie/nie mówie czegoś tylko dlatego, że boje się, jak zareagują ludzie z mojego otoczenia, boje się, że sprawie im przykrość...
Kolejna sprawa, bycie w towarzystwie, ludzie z którymi przebywam praktycznie nie rozumieją tych, którzy siedzą cicho, którzy wolą spokój, którzy nie potrafią przez godzine rozmawiać o nowych firankach Maliniakowej. Męczące to jest... taki brak zrozumienia połączony z przekonaniem, że "ja" (ten co dużo gada), jestem lepszy od tego co siedzi cicho w koncie. Skąd ludzie mają w sobie takie poczucie własnej zajebisto...?
---
Chaos prawda? , wiem, ten post to spontan, po prostu musze sie wygadać i prosić o pomoc
bo wiem, że trzeba iść do przodu. Stanie w miejscu i zamartwianie do niczego nie prowadzi, tylko ciężko zrobić ten pierwszy krok... oj ciężko. Tym bardziej, jeżeli przez ponad 20 lat człowiek stał w miejscu.
Wiecie co jest jeszcze ciekawe?, niestabilność którą mam w sobie. Kiedyś byłem kimś, kto tutaj na forum określany jest mianem "ekstrawertyka", dusza towarzystwa, nigdy nie było przy mnie nudno. Później coś się musiało zmienić, może zacząłem przejmować się tym co mówią o mnie ludzie?, teraz, naprawde ciężko przy mnie wytrzymać dłuższy czas, jestem nuuudnnyyyyyy.
Pewien jestem jednego - ani nie jestem 100% intro, a nie 100% ekstrawertykiem.
Niepewność, lęk, takie tam
- Pałer_Frytas
- Stały bywalec
- Posty: 182
- Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
- Płeć: nieokreślona
Re: Niepewność, lęk, takie tam
Co do niezdecydowania, podejmowania decyzji w nieskończoność, zastanawiania się bez końca i strachu przed tymi decyzjami to mam to samo. I nie ma inszej rady jak stać tak długo pod drzwiami, aż się zdecydujesz. Ja tak często mam na przykład w sklepie czym wzbudzam zainteresowanie obsługi jak od kilkunastu minut stoję z dwoma pudelkami i oglądam je na zmianę ...
I też często nic nie mowie albo trzeba ode mnie wyciągać o co mi chodzi. Bo się boję jak ktoś na to zareaguje. Często jak już coś wyznaje to okraszam to jakąś formułką czysto retoryczną która daje złudne poczucie, że można się z tej wypowiedzi wycofać. Co mi pewna osoba to wytykała jak już się po paru miesiącach zorientowała
Bycie intro to ciężki kawałek chleba mój drogi, zastanów się nad swoją życiową drogą
I też często nic nie mowie albo trzeba ode mnie wyciągać o co mi chodzi. Bo się boję jak ktoś na to zareaguje. Często jak już coś wyznaje to okraszam to jakąś formułką czysto retoryczną która daje złudne poczucie, że można się z tej wypowiedzi wycofać. Co mi pewna osoba to wytykała jak już się po paru miesiącach zorientowała
Bycie intro to ciężki kawałek chleba mój drogi, zastanów się nad swoją życiową drogą
5w4
INTP
ABASCUS!
INTP
ABASCUS!
- Arsen
- Rozkręcony intro
- Posty: 272
- Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Sinnoh
Re: Niepewność, lęk, takie tam
Lubię analizować i zastanawiać się ale nie czuje niepewności ani lęku kiedy wiem co i jak i rozumiem daną sytuacje czy rzecz. A spontaniczne rzeczy to spontaniczne, jedynie po zrobieniu już czegoś i podjęciu decyzji mogę ocenić czy faktycznie wyszło to tak jak chciałem.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
Re: Niepewność, lęk, takie tam
Czyli nie tylko ja Tak samo nie lubię nowych doświadczeń, w senie np. nowa praca od razu mam mysli że sobie nie poradzę, muszę do wszystkiego sie przygotowywać i o tym myśleć żeby nic mnie nie zaskoczyło w nowym otoczeniu.
- aporia
- Pobudzony intro
- Posty: 138
- Rejestracja: 13 maja 2015, 18:43
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niepewność, lęk, takie tam
Nie ma nad czym się zastanawiać i czego obawiać, jeśli masz dobre intencje działaj, nudna jest ciągła analiza, doświadczenia dosadnie Nas uczą pewnych rzeczy, za chwilę Nas nie będzie także głowa do góry, strach zostawić za sobą i nie zasłaniać się introwertyzmem.
Nic się nie da zmienić, statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
Re: Niepewność, lęk, takie tam
Niestety ja także mam ten problem.Strach niekoniecznie ale rozważania przed podjęciem decyzji na pewno.Tak, doświadczenia uczą, tyle że przy okazji dają kolejne elementy do analizy.Najlepsze w tej kwestii są sytuacje, w których nie ma czasu na zastanowienie i trzeba działać już, teraz. Mogą być jednak zbyt potężnym źródłem stresu. Z dwojga złego wybieram zastanawianie się.