Co robicie na co dzień ? :)
Co robicie na co dzień ? :)
Witam was,
Może się przedstawie: jestem z Warszawy, mam 16 lat i uczęszczam do lokalnego liceum . Myślę, że nie jestem 100% intro, ale przewagę ma wersja intro, zdecydowanie. Chciałbym pomówić o naszym (waszym) życiu codziennym, co robicie na co dzień ? Jak już wspomniałem mam 16 lat i nie mam co robić (trudne sprawy ;]). Wracam ze szkoły i siedzę przed komputerem i gram w jakieś denne gry, co nie sprawia mi już przyjemności. Czytam książki, ale ile można ... rutyna mnie trochę zaczyna nudzić. Najgorzej jest w weekendy, wreszcie mogę sobie odpocząć od szkoły, śpię do 12/13 i nie mam co robić ... nie wyjdę do znajomych, bo średnio lubię towarzystwo, jak to introwertyk ( powoli uczę się otwartości na ludzi, ale to jest trudne ... :d). Szukam jakiegoś zainteresowania... coś co doda trochę koloru do mojego życia, lubię samotność (jeśli mieszkanie z rodziną 5 osobową i dzielonym pokojem z bratem można tak nazwać), ale czasami już po prostu mam jej nadmiar. Co robiliście w moim wieku ? Jak wygląda wasze życie teraz ?
Może się przedstawie: jestem z Warszawy, mam 16 lat i uczęszczam do lokalnego liceum . Myślę, że nie jestem 100% intro, ale przewagę ma wersja intro, zdecydowanie. Chciałbym pomówić o naszym (waszym) życiu codziennym, co robicie na co dzień ? Jak już wspomniałem mam 16 lat i nie mam co robić (trudne sprawy ;]). Wracam ze szkoły i siedzę przed komputerem i gram w jakieś denne gry, co nie sprawia mi już przyjemności. Czytam książki, ale ile można ... rutyna mnie trochę zaczyna nudzić. Najgorzej jest w weekendy, wreszcie mogę sobie odpocząć od szkoły, śpię do 12/13 i nie mam co robić ... nie wyjdę do znajomych, bo średnio lubię towarzystwo, jak to introwertyk ( powoli uczę się otwartości na ludzi, ale to jest trudne ... :d). Szukam jakiegoś zainteresowania... coś co doda trochę koloru do mojego życia, lubię samotność (jeśli mieszkanie z rodziną 5 osobową i dzielonym pokojem z bratem można tak nazwać), ale czasami już po prostu mam jej nadmiar. Co robiliście w moim wieku ? Jak wygląda wasze życie teraz ?
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Może uda mi się coś doradzić, gdyż mam naprawdę dużo wolnego czasu, akurat na tym etapie życia, na jakim się znajduję. Jestem melancholikiem, zwykle doskwiera mi apatia, więc zazwyczaj czas wolny po prostu przesypiam, co może nie jest zbyt atrakcyjną propozycją dla Ciebie, ale:
Maluję obrazy, kocham akwarele, lubię kredki ołówkowe. Nie trzeba umieć, ale jeśli się to lubi, to znakomity sposób na nudę.
Dużo, dużo czytam (choć o tym też wspominałaś).
Trenuję gimnastykę. Chałupniczo, w zaciszu pokoju, jednak same ćwiczenia trwają ok godzinę, potem jest porządny prysznic, cały szereg zabiegów kosmetycznych na zniszczone włosy. To już druga godzina.
Piszę. Opowiadania, dla siebie i do szufladki.
Upijam się, ale Tobie nie polecam, pókiś taka młoda
Poznaję ludzi, rozmawiam, czasami udaje mi się spotkać z nimi na żywo.
Spaceruję.
Uczę się. Dość dużo, bo lubię.
Maluję obrazy, kocham akwarele, lubię kredki ołówkowe. Nie trzeba umieć, ale jeśli się to lubi, to znakomity sposób na nudę.
Dużo, dużo czytam (choć o tym też wspominałaś).
Trenuję gimnastykę. Chałupniczo, w zaciszu pokoju, jednak same ćwiczenia trwają ok godzinę, potem jest porządny prysznic, cały szereg zabiegów kosmetycznych na zniszczone włosy. To już druga godzina.
Piszę. Opowiadania, dla siebie i do szufladki.
Upijam się, ale Tobie nie polecam, pókiś taka młoda
Poznaję ludzi, rozmawiam, czasami udaje mi się spotkać z nimi na żywo.
Spaceruję.
Uczę się. Dość dużo, bo lubię.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: Co robicie na co dzień ? :)
@Akolita
Dzięki za odpowiedź . Jestem płci męskiej ! Nie wiem z której części wypowiedzi skojarzyłeś mnie z płcią przeciwną :p. Osobiście spanie w dzień uważam za poddawanie się , chyba, że jestem skrajnie zmęczony. Bardzo fajne zajęcie z tym rysowaniem, kiedyś jak miałem 5-7 lat to uwielbiałem przerysowywać różne ilustracje z gazet kolorowych, ale myślę, że po takiej przerwie będzie ciężko i nie wiem czy to nadal mi sprawia przyjemność. Apropo sportów: na prawdę myślałem o bieganiu, tylko, że trochę zimno póki co, a żeby się zmotywować w taką pogodę... jest ciężko + nie mam sprzętu na bieganie w taką pogodę ... Upijanie się ... to jest coś dla mnie , tylko przed lustrem trochę lipa, zacznę zachęcać moich przyjaciół (też są intro). Opowiadania nie dla mnie. Lubię ludzi, ale nie umiem nawiązywać z nimi relacji, tzn. średnio mi to wychodzi, zawsze palne jakąś głupotę i już opinia głupka gotowa, hehe. A no i juz mam w sumie 17 lat, dzisiaj mam urodziny :D:D.
Czekam na wypowiedzi innych .
Dzięki za odpowiedź . Jestem płci męskiej ! Nie wiem z której części wypowiedzi skojarzyłeś mnie z płcią przeciwną :p. Osobiście spanie w dzień uważam za poddawanie się , chyba, że jestem skrajnie zmęczony. Bardzo fajne zajęcie z tym rysowaniem, kiedyś jak miałem 5-7 lat to uwielbiałem przerysowywać różne ilustracje z gazet kolorowych, ale myślę, że po takiej przerwie będzie ciężko i nie wiem czy to nadal mi sprawia przyjemność. Apropo sportów: na prawdę myślałem o bieganiu, tylko, że trochę zimno póki co, a żeby się zmotywować w taką pogodę... jest ciężko + nie mam sprzętu na bieganie w taką pogodę ... Upijanie się ... to jest coś dla mnie , tylko przed lustrem trochę lipa, zacznę zachęcać moich przyjaciół (też są intro). Opowiadania nie dla mnie. Lubię ludzi, ale nie umiem nawiązywać z nimi relacji, tzn. średnio mi to wychodzi, zawsze palne jakąś głupotę i już opinia głupka gotowa, hehe. A no i juz mam w sumie 17 lat, dzisiaj mam urodziny :D:D.
Czekam na wypowiedzi innych .
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Ach, to pewnie to przemęczenie, czytam szybko i niedbale, pewnie stąd moja pomyłka.
Ja z kolei jestem dziewczynką.
Sto lat, Wszystkiego naj, najlepszego, jak najmniej czasu na nudę, wielu inspiracji w życiu. Buziaki i uściski :* *hug*
Ja z kolei jestem dziewczynką.
Sto lat, Wszystkiego naj, najlepszego, jak najmniej czasu na nudę, wielu inspiracji w życiu. Buziaki i uściski :* *hug*
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: Co robicie na co dzień ? :)
A dziękuję . Coś czuję, że ten rok w moim życiu spędzę pod hasłem "W poszukiwaniu siebie" . Przepraszam za off top.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Ode mnie również 100 lat
Ja naparzam na kompie od jakichś 16u lat i jeszcze mi się nie znudziło
W wolnych chwilach, których ostatnio mi brakuje bawię się w amatorski digital painting albo uczę się japońskich kanji. Właśnie, może znajdź sobie jakiś ciekawy, egzotyczny język i spróbuj się go pouczyć? Połączysz przyjemne z pożytecznym Niestety, moja codzienna rutyna wygląda tak: wstać, iść do pracy, wrócić, komp, spać. Czekam na iskrę zapłonową, która wybije mnie z tej pętli.
Ja naparzam na kompie od jakichś 16u lat i jeszcze mi się nie znudziło
W wolnych chwilach, których ostatnio mi brakuje bawię się w amatorski digital painting albo uczę się japońskich kanji. Właśnie, może znajdź sobie jakiś ciekawy, egzotyczny język i spróbuj się go pouczyć? Połączysz przyjemne z pożytecznym Niestety, moja codzienna rutyna wygląda tak: wstać, iść do pracy, wrócić, komp, spać. Czekam na iskrę zapłonową, która wybije mnie z tej pętli.
- kukurumba
- Introwertyk
- Posty: 67
- Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: śląsk
Re: Co robicie na co dzień ? :)
A ja polecam zagłębić się w historię kinematografii, filmy oglądać lubi chyba każdy. Ja właśnie w wieku 17 lat zaczęłam poznawać takich klasyków jak Bergman, Bunuel, Kieślowski, Has, von Trier, Haneke, Konwicki, kiedyś jakaś gazeta wydała cykl z polskimi filmami, niektóre tytuły były naprawdę interesujące. Teraz chciałabym skupić się na Tarkowskim, Antonionim, Fellinim, Herzogu.... Zwiagincew jest cudowny. Filmy te mają to do siebie, że coś ze sobą niosą, są długie więc 2-3 h ma się z głowy i wybór tytułów i nazwisk jest naprawdę ogromy, starczy na kilkanaście lat. Teraz moje życie wygląda tak, że idę na uczelnię, wracam, uczę się, idę spać i tak od ostatnich 3 lat.
I wszystkiego najlepszego!
I wszystkiego najlepszego!
INFP
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Ja to w wolnych chwilach zazwyczaj śpie A jak nie, to albo włącze sobie jakieś anime, film, czy serial (bardzo rzadko gry), albo wezmę gitarkę i sobie pogram (od niedawna gram, więc słabo mi to idzie, ale jakoś daje radę ;p).
Co do biegania, też mam zamiar zacząć biegać, pogoda mi nie straszna, ale nie mogę się jakoś zmotywować. Zresztą u mnie z motywacją jest cienko.
Próbowałem rysować, pisać, ale jak przychodzi co do czego, to mi się nie chce i wolę iść spać
A jak nie chce mi się już nic robić, nawet spać, to biorę psa i wychodzę na dłuższy spacer ;d
Ostatnio też zabrałem się za naukę programowania. W sumie w szkole mam programowanie (chodzę do technikum informatycznego), ale w szkole jak to w szkole, lepiej się uczyć samemu ;P
Co do biegania, też mam zamiar zacząć biegać, pogoda mi nie straszna, ale nie mogę się jakoś zmotywować. Zresztą u mnie z motywacją jest cienko.
Próbowałem rysować, pisać, ale jak przychodzi co do czego, to mi się nie chce i wolę iść spać
A jak nie chce mi się już nic robić, nawet spać, to biorę psa i wychodzę na dłuższy spacer ;d
Ostatnio też zabrałem się za naukę programowania. W sumie w szkole mam programowanie (chodzę do technikum informatycznego), ale w szkole jak to w szkole, lepiej się uczyć samemu ;P
- cityCAT
- Pobudzony intro
- Posty: 171
- Rejestracja: 02 kwie 2011, 23:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Wlasciwie nie mogę powiedziec ze cos robię na co dzien, bo robię tyle rzeczy, że musialabym stworzyc spaśniętą listę, a i tak wszytsko cechuje się okresowością i przeplatane jest w momentami utknięcia w czasoprzestrzeni depresyjno-stagnacyjnej(heh :.P). Nawet takie czynnosci jak jedzenie i spanie przechodzą skrajne wahania o częstotliwości co 24h (jednego dnia spię w nocy 3 h, następnego 10 w dzien itd)
Potrzebuję rygoru... :evil:
Potrzebuję rygoru... :evil:
Actually, I CAN
-
- Introwertyk
- Posty: 121
- Rejestracja: 25 maja 2011, 17:36
- Płeć: nieokreślona
Re: Co robicie na co dzień ? :)
W warunkach naturalnych, to jest wakacyjno-feryjnych, rozwijam się na wszystkich frontach, gram na gitarze, czytam książki, oglądam dobre filmy, biegam, macham hantlami, piszę opowiadania do szuflady, dokształcam się intensywnie i okazjonalnie schlewam się w miłym towarzystwie.
Tak przez dwa, trzy miesiące.
Przez resztę roku snuję się smętnie z podkrążonymi gałami, marzę o ciepłym wyrze i wystarczającej ilości czasu, by się na nim w końcu wyspać. I spijam piwsko przed telewizorem. No, tak źle może nie jest, ale nie ulega wątpliwości, że gdyby nie obowiązki to odkryłbym już co najmniej lekarstwo na raka, a może nawet i dwa.
Tak przez dwa, trzy miesiące.
Przez resztę roku snuję się smętnie z podkrążonymi gałami, marzę o ciepłym wyrze i wystarczającej ilości czasu, by się na nim w końcu wyspać. I spijam piwsko przed telewizorem. No, tak źle może nie jest, ale nie ulega wątpliwości, że gdyby nie obowiązki to odkryłbym już co najmniej lekarstwo na raka, a może nawet i dwa.
Keep talking, I'm diagnosing you.
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Ja żałuję, że w Twoim wieku siedziałem godzinami przed kompem, teraz wykorzystałbym ten czas na gitarę, programowanie, książki.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- black_rainbow
- Intronek
- Posty: 58
- Rejestracja: 11 paź 2010, 8:35
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Oprócz już wyżej wymienionych – czytania, rysowania, malowania - mnie od jakiegoś czasu zajmuję modelowanie, rzeźbienie z masy solnej.
Możesz wyrobić z niej co Ci się tylko podoba, upiec i pomalować farbami. Mnie ostatnio zajmowały świeczniki i anioły. Dosyć pracochłonne i czasochłonne zajęcie, nawet nie zauważysz, że minęły godziny. Ale to chyba na plus przy nudzie.
Możesz wyrobić z niej co Ci się tylko podoba, upiec i pomalować farbami. Mnie ostatnio zajmowały świeczniki i anioły. Dosyć pracochłonne i czasochłonne zajęcie, nawet nie zauważysz, że minęły godziny. Ale to chyba na plus przy nudzie.
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Ja w wieku 15/16 lat zacząłem się poważniej interesować horrorem. Olałem lektury szkolne i czytałem Lovecrafta, Poego, Kinga, Mastertona, Rice, Barkera, Koontza, Guya itp, etc... Szukałem najróżniejszych filmów z pod szyldu horroru i makabry... Pisałem do szuflady opowiadania o seryjnych mordercach, zombie, duchach i patologii
Teraz w wieku 21 lat... szkoda gadać
Teraz w wieku 21 lat... szkoda gadać
INTJ, 5w4
- kukurumba
- Introwertyk
- Posty: 67
- Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: śląsk
Re: Co robicie na co dzień ? :)
Eeeeej, ja też mam 21 i dalej lubię Kinga i historie o seryjnych mordercach W takim razie od dziś będę się tego wstydzić ;pK-PAX pisze:Ja w wieku 15/16 lat zacząłem się poważniej interesować horrorem. Olałem lektury szkolne i czytałem Lovecrafta, Poego, Kinga, Mastertona, Rice, Barkera, Koontza, Guya itp, etc... Szukałem najróżniejszych filmów z pod szyldu horroru i makabry... Pisałem do szuflady opowiadania o seryjnych mordercach, zombie, duchach i patologii
Teraz w wieku 21 lat... szkoda gadać
INFP