Dance dance dance ^^
Ja ograniczam się do machania łbem i włosami przy Metallicy i Black Sabbath. Nie lubię takiej tandety i blokerstwa jak rap, techno i hip hop ( bez urazy ), a co ciągnie za tym niechęć do dyskotek i zarazem "tańca". Jeśli chodzi o taniec prawdziwy, to trzeba mieć partnera, myslę, że zrozumiecie o co mi chodzi.
hehe no mają tandetne teksty, to prawda, ale i tak lubie ten klimatJa ograniczam się do machania łbem i włosami przy Metallicy i Black Sabbath. Nie lubię takiej tandety i blokerstwa jak rap, techno i hip hop ( bez urazy ), a co ciągnie za tym niechęć do dyskotek i zarazem "tańca". Jeśli chodzi o taniec prawdziwy, to trzeba mieć partnera, myslę, że zrozumiecie o co mi chodzi.
jakieś koncerty może?
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Przeżyłem dokładnie to samo na weselu mojego brata, potwierdzam, koszmar jakich mało. Generalnie nie trawię tańca pod żadną postacią. Chyba że pogo: głośna rockowa muzyka, wrzeszczący i podskakujący tłum ludzi to jest toel quatro pisze: A co do tańca, nienawidzę tego.
Najgorszy mój taniec był na weselu kuzyna, pech chciał że na oczepinach złapałem jego muszke(leciała prosto w moje ręce) i musiałem tańczyć z inną "szczęściarą"
Sami na parkiecie, każdy sie na mnie gapi, KOSZMAR
-
- Introwertyk
- Posty: 93
- Rejestracja: 09 cze 2008, 13:20
- Płeć: nieokreślona
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
echh, właśnie wesela itp podobne imprezy są świetne, to jest totalny pijacki chaos, bez reguł i dobrego smaku. Zamiast narzekać, po prostu weźcie starą ciotkę i się bawcie w sumie, nie wiem czemu banda spoconych długowłosych, pryszczatych luji obijających cię łokciami ma być lepsza od starej ciotki xD
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Wesela są najlepsze do tego, bo nikt nie zwraca uwagi na to czy umiesz tańczyć czy nie ;piksigrekzet pisze:echh, właśnie wesela itp podobne imprezy są świetne, to jest totalny pijacki chaos, bez reguł i dobrego smaku. Zamiast narzekać, po prostu weźcie starą ciotkę i się bawcie w sumie, nie wiem czemu banda spoconych długowłosych, pryszczatych luji obijających cię łokciami ma być lepsza od starej ciotki xD
Ja lubię ale muszą być spełnione specjalne warunki, tzn tak, żebym się za bardzo nie rzucał w oczy, chociaż raz wyskoczyłem z 2 kumplami przed koncertem jeszcze i zaczęliśmy tańczyć pogo na środku sali ;pp Ale to było na początku liceum.
Tańczyć się nigdy nie uczyłem, ale jakieś tam poczucie rytmu chyba mam, nigdy nikt nie narzekał :lol:
Myślałem nad zapisaniem się na kurs tańca, ale to może jak będę miał więcej czasu ;p
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Wiem na pewno, że w przyszłości zapiszę się na kurs rock'n'rolla. Strasznie mi się podoba ten taniec. Tylko problem będzie pewnie ze znalezieniem partnera. Szkoda qb, że daleko mieszkasz. :wink:
Przykłady:
http://pl.youtube.com/watch?v=NN6eWf4Xp ... annel_page
http://pl.youtube.com/watch?v=nB9egSP0B ... annel_page
http://pl.youtube.com/watch?v=m7o9g7QOj ... annel_page
Przykłady:
http://pl.youtube.com/watch?v=NN6eWf4Xp ... annel_page
http://pl.youtube.com/watch?v=nB9egSP0B ... annel_page
http://pl.youtube.com/watch?v=m7o9g7QOj ... annel_page
Re: Dance dance dance ^^
Nie umiem tańczyć,,ale lubię
Najczęściej jest to podrygiwanie,skakanie do jakiejś żwawej muzyczki bo nie mogę usiedzieć w spokoju gdy takowej słucham :]
Najczęściej jest to podrygiwanie,skakanie do jakiejś żwawej muzyczki bo nie mogę usiedzieć w spokoju gdy takowej słucham :]
Re: Dance dance dance ^^
Prędzej połamie nogi, niż zatańczę. Prawdopodobnie bym to polubił, ale mi z trudem przychodzi zgiąć nogę, co dopiero tańczyć
Re: Dance dance dance ^^
Lubię odkrywać najróżniejsze nowe tańce, ruchy, tudzież bawić się do nowych piosenek - nawet samemu, w swoim pokoju. Super sprawa. Taniec jest bardzo przyjemny. Powiem wam tyle, że póki nie umiałem tańczyć, póty nie lubiłem tańczyć. A gdy zaczęło się poszukiwanie różnych "technik" - wszystko stało się jasne, proste, oczywiste i przyjemne. W sumie, w tańcu najważniejsze są dwie rzeczy: czucie rytmu i rozluźnienie. Jeśli będziesz się przejmować tym, że ktoś na ciebie patrzy albo co powie po imprezie - to w życiu dobrze nie zatańczysz. Świrować, nie spinać się i mieć wyjebane, a taniec będzie po prostu przyjemny. I panowie, nie zapominać w tańcu, że to my prowadzimy
Hardoczek - mam naprawdę kiepską koordynację ruchową i jak wchodzę w jakieś bardziej skomplikowane figury to często gubię rytm. I naprawdę w ogóle mi to nie przeszkadza w cieszeniu się tańcem
Hardoczek - mam naprawdę kiepską koordynację ruchową i jak wchodzę w jakieś bardziej skomplikowane figury to często gubię rytm. I naprawdę w ogóle mi to nie przeszkadza w cieszeniu się tańcem
szukam
Re: Dance dance dance ^^
Nie lubię, nie umiem, nie interesuje mnie to.
Poza tym bardziej cenię muzykę kontemplacyjną i wprowadzającą pewną atmosferę niż skłaniającą do wygibasów. Kiedyś tylko się zdarzało w pogo wpakować na thrashowych koncertach. :wink:
Poza tym bardziej cenię muzykę kontemplacyjną i wprowadzającą pewną atmosferę niż skłaniającą do wygibasów. Kiedyś tylko się zdarzało w pogo wpakować na thrashowych koncertach. :wink:
I never found the companion that was so companionable as solitude.
Re: Dance dance dance ^^
Podpisuję się pod tym. Tańczę, kiedy muszę, zwykle po małej rozgrzewce przy stole. Taniec podobał mi się tylko raz: kiedy na studniówce poprosiłem do tańca dziewczynę, która mi się podobała. No i polonez, też nie jest taki zły, przynajmniej mam dobre poczucie rytmu... :lol:Jat pisze:Nie lubię, nie umiem, nie interesuje mnie to.
Z innych tańców swego czasu nauczyłem się jumpstyle, czasem lubiliśmy sobie poskakać z kolegami przy jakimś ostrym kawałku. Zaletą było to, że są jasno określone kroki,poza tym nikt nie patrzył, a jak człowiek patrzy na nagranie, to sam się dziwi, że potrafił to zrobić. Poza tym można nieźle wzmocnić łydki :wink: Polecam
[Melodic]Death metal?Jat pisze:Poza tym bardziej cenię muzykę kontemplacyjną i wprowadzającą pewną atmosferę niż skłaniającą do wygibasów.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: Dance dance dance ^^
Nie słucham death metalu, a tym bardziej melodic. Jeśli już, to Unleashed napatoczy się raz na rok. :wink:[Melodic]Death metal?
I never found the companion that was so companionable as solitude.