Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
Faramuszka
Stały bywalec
Posty: 226
Rejestracja: 26 paź 2012, 17:25
Płeć: kobieta

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Faramuszka »

highwind pisze:
Faramuszka pisze:"Złap je wszystkie" ^^
Co za trafne porównanie.
OMG, już o tym zapomniałem. Uczyłbym syna liczyć do stu, tak jakby Pikachu uczył się razić piorunami. A odznaki pokemon-liderów to byłyby szóstki w szkole. To wszystko to żart, grubymi nićmi szyty, żeby nie było :P
Tak też go odebrałam, ale jako że wtedy nie wpadłam na jakiś "mądry" sposób skomentowania tego, to uznałam, że trzeba zacytować dla potomnych ;)
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: lea »

Pesymistycznie powiem, iż raczej i tak nikt nie będzie chciał się ze mną związać na "stałe", bo raczej przy sobie ludzi na dłużej nie umiem zatrzymać.

Małżeństwo powinno być zawierane tylko gdy jest się pewnym, iż zamierza się z tą właśnie osobą spędzić resztę życia. To jest poważna decyzja, której trzeba być absolutnie pewnym. Nie popieram brania ślubu tylko dlatego, że partnerka zaszła w ciążę. Można być dobrym ojcem nie będąc jednocześnie mężem. Ślub można wziąć po paru latach. Dziecko nie będzie dobrze czuć się w rodzinie, gdzie jego dwójka rodziców nie darzy się miłością i szacunkiem. Będzie nieszczęśliwe. Lepiej "jasno" postawić sytuacje i dać sobie samemu szanse na to, aby stworzyć szczęśliwy związek z kimś innym.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
thali
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 02 lut 2013, 5:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: thali »

Ja mam ambiwalentny stosunek do małżeństwa. Z jednej strony rozumiem taką chęć "przypieczętowania" związku. Poza tym dostrzegam też praktyczne zalety legalizacji związku w takich kwestiach jak dziedziczenie, wspólne rozliczanie się czy przy posiadaniu dzieci. Z drugiej strony, statystyki są raczej pesymistyczne - duży odsetek małżeństw kończy się rozwodem albo ludzie tkwią w nieszczęśliwych związkach. Jestem realistką i zdaję sobie sprawę, że mam dosyć trudny charakter, więc szansa na nieudane małżeństwo rośnie w moim przypadku. A jeśli nie wierzę w to, że moje małżeństwo będzie "póki śmierć nas nie rozłączy", to gdzie jest sens wychodzenia za mąż w moim wypadku? Póki co, nie byłam w żadnym na tyle poważnym związku, więc to są czysto teoretyczne rozważania. Ale kiedy potencjalny narzeczony się pojawi, będę w kropce.

A jeśli chodzi o dzieci - jakoś jeszcze nie urodziła się we mnie potrzeba ich posiadania. Nie odstręczają mnie, to fakt, ale żeby mieć własne? Hmm... Mam dosyć trudny charakter, cenię swoją niezależność i lubię moje wygodne życie. A dziecko? Cóż... Musiałabym zrezygnować z mojego dotychczasowego trybu życia, co byłoby dużą stratą dla mnie, a nie za bardzo widzę zalety, korzyści, które w jakiś sposób wynagrodziłyby tą stratę.
INFJ z silnie rozwinietym T
Awatar użytkownika
pustka
Stały bywalec
Posty: 216
Rejestracja: 18 mar 2011, 16:08
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kalisz

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: pustka »

Inno, ciekawa jestem czy zmieniłaś zdanie odnośnie posiadania dzieci. Ja kiedyś też kategorycznie nie chciałam, ale teraz - chciałabym stworzyć kochającą się rodzinę. Mam dużo miłości w sobie i chcę się nią dzielić. Nie chciałabym - mając 50+ - żałować tego, że nie doświadczyłam macierzyństwa. O stworzeniu związku nie wspominając, to dla mnie dosyć naturalne żyć w monogamicznym, stałym związku.
Co jest, to jest. Co się zdarzy, to się zdarzy.
Awatar użytkownika
Dant3s
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTP

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Dant3s »

Nie wiem czy chciałbym mieć córkę, jak to się mówi: "Jeśli masz syna, pilnujesz syna, jeśli masz córkę, pilnujesz całego osiedla" :D
Awatar użytkownika
Cobretti
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 12 sty 2014, 14:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Cobretti »

Ja raczej nigdy nie będę chciał mieć dzieci. Po pierwsze po pewnym czasie zaczynają mi działać na nerwy. Po drugie uważam że nie byłbym dobrym ojcem podobnie jak mój stary. Poza tym dzieci to mega odpowiedzialność, ciągłe zamartwianie sie o zdrowie, bezpieczeństwo itp Kolejna sprawa to rezygnacja z wolności i stylu życia jaki preferuję.
Z tego co sie dowiaduje co jakiś czas niektórzy z moich znajomych z technikum są już ohajtani i mają dzieciaki. Najlepsze jest to że większość z nich klepie biedę bo nie uwzględnili faktu że dziecko to jedna z najdroższych inwestycji jaka może być :) Wiadomo większość przypadków to zwyczajne wpadki dlatego ja jestem zwolennikiem wprowadzenia legalnej aborcjii. Bo chociaż i tak istnieją różne sposoby to powinno to być coś normalnego. Cała ta patologia dzisiejszych czasów to właśnie przez takie przypadki niemyślenia przyszłościowo albo wcale.
Ale nigdy nie mówię nigdy... zawsze istnieje szansa na poznanie tej królewny która będzie chciała mieć dzieci właśnie ze mną :D
Co do małżeństwa to zawsze uważałem że to jakiś bzdet trzymający ludzi ze sobą na siłę. Hajtanie się tylko ze względu na dzieci to już kompletna paranoja.
Wziąłbym najwyżej jakiś cichy ślub jeśli ona by sobie mocno tego życzyła :D
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Coldman »

Ja marzę o pięknej introwertyczce i o 3 dzieciach 2 chłopców i dziewczynkę. Przejmę dom rodziców na wsi , więc będe miał spokój tak jak teraz :)
ehhh Jeszcze z 10lat minimun na spełnienie chociaż 1 punktu -.-
Życie.... :)
Awatar użytkownika
Storm
Introrodek
Posty: 24
Rejestracja: 30 sie 2014, 18:47
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Storm »

Bardzo chciałabym założyć rodzinę, mieć męża, dzieci, dom. Myślę, że to może być piękna sprawa.
Niestety w tej chwili odzywa się moja pesymistyczna natura, która mówi mi, że to będą jedynie marzenia i tak naprawdę zostanę starą, bezdzietną panną z mnóstwem kotów... ;)
Awatar użytkownika
Irracjonalny
Pobudzony intro
Posty: 159
Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
Płeć: mężczyzna

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Irracjonalny »

Na dłuższą metę chciałbym być sam. Nie chcę się żenić, ani mieć dzieci.
Myślę o związku krótkotrwałym jeśli już (nie chodzi mi tutaj o zaspokojenie fizyczne). Twierdzę, że z czasem każde uczucie się wypala.
Po co mam sobie kajdany u nóg zakładać i być z kimś dla samego bycia?
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: highwind »

@UP. Żeby na starość miał kto ci dupę podetrzeć.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Coldman »

Highwind jesli się chłopak dorobi to prywatna pielęgniarka w domu opieki xD
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: highwind »

No to chyba że tak ;) Bo mam nadzieję, że nikt nie jest tak naiwny, żeby na emeryturę wystarczającą na przeżycie liczyć :P
Awatar użytkownika
pustka
Stały bywalec
Posty: 216
Rejestracja: 18 mar 2011, 16:08
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kalisz

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: pustka »

Irracjonalny pisze:Twierdzę, że z czasem każde uczucie się wypala.
"W zakochaniu zgadzam się na drugą osobę taką, jaką ją sobie wyobrażam, a nie taką, jaka jest.
Dlatego warunkiem miłości jest przebudzenie z zakochania." - Bert Hellinger
Co jest, to jest. Co się zdarzy, to się zdarzy.
Awatar użytkownika
Irracjonalny
Pobudzony intro
Posty: 159
Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
Płeć: mężczyzna

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: Irracjonalny »

highwind pisze:@UP. Żeby na starość miał kto ci dupę podetrzeć.
A co, jeśli starości nie dożyję? Kto wie, a może będę na tyle sprawny, że sam sobie poradzę.
Zawsze jest wyjście awaryjne, kiedy zauważę, że fizycznie, albo umysłowo zawodzę, mogę palnąć sobie w łeb.
pustka pisze:
"W zakochaniu zgadzam się na drugą osobę taką, jaką ją sobie wyobrażam, a nie taką, jaka jest.
Dlatego warunkiem miłości jest przebudzenie z zakochania." - Bert Hellinger


„Wiele krótkich szaleństw – oto co się zwie u was miłością.
Zaś wasze małżeństwa czynią tym wielu krótkim szaleństwom ostateczny koniec jako jedno długie głupstwo.”

„Nie kocha się ojca ani matki ani żony ani dziecka, lecz kocha się przyjemne uczucia, które w nas wzbudzają”

„Udawać samą siebie. – Ona go kocha i od tej pory spogląda wokół ze spokojną ufnością krowy – ale biada! – Urzekła go właśnie tym,
co wydawało się w niej na wskroś zmienne i nieuchwytne! Stałej pogody miał aż nadto w samym sobie!
Czy nie powinna dla własnego dobra udawać, że jest dawną sobą? Mamić brakiem miłości?
A czy to miłość nie jest doradczynią? Vivat comoedia!”
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Rodzina w dorosłym życiu oraz posiadanie dzieci

Post autor: highwind »

Irracjonalny pisze:A co, jeśli starości nie dożyję? Kto wie, a może będę na tyle sprawny, że sam sobie poradzę.
Przezorny zawsze ubezpieczony.
@ wymiana cycaców między Irr a pustką:
IMO Irracjonalny mocno przyfailił, bo to, co zaprezentowane przez niego słowa próbują nazywać miłością, cytat pustki celnie punktuje, że wcale nią nie jest.
ODPOWIEDZ