Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: van_Gogh »

W odpowiedzi na tytułowe pytanie uspokajam. Żydzi zostali w większości wymordowani przez hitlerowców i nie rządzą Polską.
Zawsze mnie dziwi skąd ten ciągły temat "Żydzi a sprawa Polska" w publicznym dyskursie. Przecież to jest naród dyskryminowany,
przez wiele lat nie mający swojego państwa, był masowo mordowany. Wymaga raczej współczucia, a nie nienawiści.
A Polakom ciągle on przeszkadza, wciąż Polacy się o do niego odnoszą, potykają, a nawet z nim walczą. Jest to część większej całości wynikającej ze SŁABOŚCI polskiej mentalności. Polak nie lubi "obcego", bo ten mu podobno zagraża. Polak nie lubi Żydów (parchy), Arabów i Murzynów (ciapate), homoseksualistów (pedały), naukowców (jajogłowi), (wstrętnych) kapitalistów (co ukradli pierwszy milion), a nawet kobiet (głupia baba). JKM, czy polska prawica i nacjonaliści są tego kwintesencją. Widzę w tym ukryte kompleksy, bo podskórnie czujemy, że oni niejednokrotnie te mniejszości są lepsze.
Żydzi byli zawsze aktywni, widoczni, hałaśliwi, energiczni. Większość handlu była w ich rękach. Przepraszam - Żydzi "opanowali", "zagarnęli"
cały handel. Tak jakby Polakom ktoś zabronił handlować. A może Żydom się po prostu bardziej chciało.
Udowodniono, że Żydzi są ponadprzeciętnie inteligentni. Jest wśród nich na świecie ponadprzeciętna ilość wybitnych postaci
przemysłu, handlu, sztuki. A człowiek w swojej przeciętnej masie nie lubi kogoś takiego. Nacjonalizm jest wygodny,
bo jak to fajnie mieć "gorszych", przy których my jesteśmy "lepsi". Nie trzeba się kształcić, czytać książek, uczyć języków.
Wystarczy porechotać z "żydka" albo "pedała" i już czujemy się dobrze.
A mnie to napawa wstrętem.
PS. Jeżeli ktoś komuś przypomni się żydo-komuna, to ja przypominam, że do PZPR należało ponad 3 miliona Polaków.
Introwertyk z wyboru
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: patha »

Przecież Żydzi nie mieli swojego państwa nie dlatego, że byli "dyskryminowani" , tylko dlatego, że zabraniała im tego religia, a ich system polityczno-społeczny opierał się na życiu w gettach na terenach innych państw, z ludnością których się niezbyt integrowali.
Wymaga raczej współczucia, a nie nienawiści.
Narody nie wymagają współczucia lub nienawiści, tylko jednostki.
Zawsze mnie dziwi skąd ten ciągły temat "Żydzi a sprawa Polska" w publicznym dyskursie(...)A Polakom ciągle on przeszkadza, wciąż Polacy się o do niego odnoszą, potykają, a nawet z nim walczą. Jest to część większej całości wynikającej ze SŁABOŚCI polskiej mentalności.
Cóż, tarcia czy konflikty etniczne ludności wynikają,jak zawsze, z jakiś zaszłości historycznych, głównie o podłożu politycznym i ekonomicznym. W przypadku niechęci Polaków do Żydów źródeł można by wskazać kilka:
- pozycja Żydów w społeczeństwie feudalnym - tj. Żyd często pracował dla Pana jako nadzorca chłopów, stąd resentymenty u chłopstwa.
- w dwudziestoleciu:
* napływ do Polski "Litwaków" zza granicy osiedlenia - Żydów Rosyjskich wygnanych przez cara, którzy zupełnie się nie asymilowali, mówili po rosyjsku, byli zrusyfikowani, ludnosć miejscową traktowali z wyższoscią i mieli poglądy pro-bolszewickie, widząc w rewolucji zemstę na caracie
* wśród mas żydowskich panowały poglądy socjalistyczne i komunistyczne, zamieszkująca Polskę ludność żydowska w ogromnej większości nie kwapiła się do obrony niepodległości Polski, uważając ją za nie swoją sprawę
* konflikt o podłożu ekonomicznym
- po II WŚ.:
* w najbardziej krwawych czasach okupacji komunistycznej, w czasach stalinizmu, w aparacie władzy była ogromna nadreprezentacja komunistów pochodzenia zydowskiego, zwłaszcza na najwyższych stanowiskach kierowniczych w aparacie terroru ["Dr Szumiło przywołał raport sowieckiego doradcy przy Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego z maja 1945 r., według którego Żydzi stanowili ponad 18% pracowników tego ministerstwa i zajmowali w nim 50% stanowisk kierowniczych. Trzeba pamiętać, że ludność żydowska stanowiła wówczas 0,4% ludności w Polsce."] , a państwem rządziła trójka ustanowionych przez Stalina Żydów (Berman, Minc,Zambrowski)
* w 1956 r. część byłych stalinistów utworzyła frakcję w PZPR zwaną "puławianami" i znowu była w niej ogromna nadreprezentacja Żydów. Być może 3 mln Polaków były w PZPR, ale jedna z dwóch głównych frakcji w Partii miała większy wpływ na władzę
- w obecnych czasach część środowisk żydowskich pomawia na arenie międzynarodowej Polaków o masową współpracę z hitlerowcami w celu mordowania Żydów, co sympatii im raczej nie przysparza.

https://wpolityce.pl/polityka/439364-zy ... kt-czy-mit
Nacjonalizm jest wygodny,
bo jak to fajnie mieć "gorszych", przy których my jesteśmy "lepsi". Nie trzeba się kształcić, czytać książek, uczyć języków.
Wystarczy porechotać z "żydka" albo "pedała" i już czujemy się dobrze.
Myślę, że psychologizowanie nie jest najlepszym narzędziem poznania rzeczywistości.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Drim »

O tym, kto w Luftwaffe jest Żydem, decyduje ja.

Cytat przypisywany Hermanowi Goring który doskonale pokazuje powyższą mentalność widzenia belki w cudzym oku (Mat 7:35). Tak samo jak system nazistowski widział Żyda w Marku Edelmanie, we Władysławie Szpilmanie tak samo nie widział tego Żyda w Erhardzie Milchu czy w tysiącach (jeśli nie milionach) przechrzt którym po cichu udało się przetrwać Holocaust.

Podobnie Polacy w Katyniu widzą Żyda komunistę trzymającego pistolet a nie widzą Żyda lekarza który zaraz pójdzie do grobu.

Pozostaje pytanie kto jest, a kto nie jest Żydem? Powyższe pytanie zadawali sobie Naziści podchodząc do akcji eksterminacyjnej i uznali, że w sytuacji braku jakichkolwiek twardych kryteriów najlepiej działać na oślep. Istnieje hipoteza, z którą się w pełni zgadzam, że odpowiedzią na taką a nie inną ilość Żydów w przedwojennej Europie (dyskusyjne 7 milionów, nowsze badania mówią o 5-6 milionach, a przecież mogło ich być 10-15 milionów) jest brak asymilacji. Ta asymilacja była i była znaczna. Żydzi w ogromnej ilości ateizowali się albo porzucali swoją wiarę na rzecz Chrześcijaństwa.

A Chrześcijanie to nie Żydzi? Wszak Boga mają z Nazaretu? Nie Odyn, nie Wotan ale Jezus. (poniekąd zbieżne z nazistowską wykładnią)

To jeszcze raz: O tym, kto w Luftwaffe jest Żydem, decyduje ja.

Wykładnia idąca z ortodoksyjnych kręgów Judaizmu mówi, że Żydem jest ten kto praktykuje. Praktyka to oczywiście rytuały (obrzezanie, Bar micwa, czytanie Tory) ale również i światopogląd (wiara w Boga). Niezbyt popularny pogląd ale prawdziwy, a prawda boli. Amerykańscy Żydzi mają dziś problem tożsamości bo en masse nie praktykują, Jidysz nie znają, a bardziej niż na kolektywie zależy im na bezpiecznym krużganku w Nowym Jorku albo Kalifornii. To co obecnie ma miejsce w społeczności żydowskiej w USA było powszechne w Europie przełomu XIX i XX wieku.

To teraz o państwowości. Żydzi nie stworzyli nigdy swojego państwa nie dlatego bo im kultura (religia) nie pozwala, to dobra wymówka. Nie stworzyli bo ciężko jest stworzyć państwo w sytuacji gdy trzeba konkurować z mocarstwami (Persja, Rzym, Islam). Nam udało się wyrwać pięść ziemi muzułmanom na 200 lat tylko dlatego, że w przededniu zdobycia Jerozolimy świat muzułmański był skłócony ale gdy tylko dogadali się między sobą a u nas pojawiło się nowe zagrożenie w postaci zajazdów Mongolskich to z Akki nas raz-dwa wyrzucono.

Izrael czeka to samo. Historia się rymuje.

Na koniec humor, co ja czytam!
Żydom było tak dobrze w feudalizmie (nadzorowali chłopstwo, bogacili się), że z tego dobrobytu popierali socjalizm. To w końcu ten przeklęty socjalizm, czy ten upragniony socjalizm? Bo w tej antysemickiej furii dojdziemy w końcu do uznania niewolnictwa za dobre.
Pomijając to, że kapitalizm w niektórych kręgach też uchodzi za żydowski.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Introman24 »

van_Gogh pisze: 29 sie 2020, 18:51 Przecież to jest naród dyskryminowany, przez wiele lat nie mający swojego państwa, był masowo mordowany. Wymaga raczej współczucia, a nie nienawiści.
Jak bardzo to pasuje do Polaków. Mimo to z tego postu wylewa się bazująca na stereotypach i lewicowej propagandzie polonofobia.

Przede wszystkim nie było tak, że Polska była i jest jakąś antysemicką wyspą nietolerancji w świecie pełnym miłości, tolerancji i wzajemnego zrozumienia. Tymczasem antysemityzm był zjawiskiem obecnym w całej Europie i mało tego, prześladowania Żydów w różnych częściach Europy przed II wojną światową były o wiele gorsze niż to co działo się w Polsce, gdzie też różowo nie było (choćby te getta ławkowe) ale nie było to nic wyjątkowego w tamtych czasach. To nie w Polsce rozpoczął się Holocaust a w Niemczech. Zresztą podczas tego Holocaustu to np. Armia Krajowa będąca siłami zbrojnymi legalnego rządu karała śmiercią za wydawanie Żydów Niemcom podczas gdy np. Słowacja czy Francja Vichy pomagały w ludobójstwie swoich żydowskich obywateli.

Zresztą dzisiaj najgorsze akty antysemickie w Europie mają miejsce poza Polska. W zeszłym roku to w Niemczech ostrzelano synagogę i to Niemiec był sprawcą a nie Polak. We Francji czy w Niemczech dochodzi do bicia Żydów czy też np. profanowania żydowskich cmentarzy przez zazwyczaj przez arabskich imigrantów, rzadziej przez miejscowych neonazistów a nie przez Polaków, których też na zachodzie mieszka dużo.
Przecież Żydzi nie mieli swojego państwa nie dlatego, że byli "dyskryminowani" , tylko dlatego, że zabraniała im tego religia, a ich system polityczno-społeczny opierał się na życiu w gettach na terenach innych państw, z ludnością których się niezbyt integrowali.
To nie tak. Po prostu nie było ziemi poza Palestyną którą Żydzi uznawaliby za swoją a problem polega na tym, że jakby Żydzi w średniowieczu czy później wpadli na pomysł odtworzenia Izraela to krzyżowcy czy później osmańscy janczarzy szybko wybiliby im ten pomysł z głowy. To że Izrael w ogóle istnieje wynika z tego, że Brytyjczycy nie poparli jednoznacznie Arabów w konflikcie arabsko-żydowskim jaki trwał od powstania syjonizmu i rozpoczęcia osadnictwa żydowskiego w Palestynie.
Narody nie wymagają współczucia lub nienawiści, tylko jednostki.
Zacznijmy od tego, że nie ma czegoś takiego jak dobre narody zasługujące na współczucie czy złe które tylko prowadziły ludobójstwo. Ludzka natura jest wszędzie taka sama, a jej częścią jest myślenie my-oni co siłą rzeczy skazuje nasz gatunek na konflikty. Ale to, że jakaś grupa w przeszłości padła ofiarą strasznej zbrodni automatycznie jej nie uszlachetnia. Myślę, że gdyby to judaizm z jakiejś przyczyny zdominował chrześcijaństwo to chrześcijanie cierpieliby prześladowania z rąk Żydów. Albo jeszcze lepszy przykład - Liberia - mały kraj afrykański, o unikalnej historii, założony przez byłych czarnych niewolników z amerykańskich plantacji. Nigdy nie stał się kolonią, głównie dzięki cichemu wsparciu ze strony USA. I co się stało, kiedy ci wyniszczeni przez niewolnictwo, noszący w przeszłości kajdany i pracujący na pańskich polach Afroamerykanie zrobili, kiedy osiedlili się w Afryce? Siłą podbili miejscowe plemiona, wprowadzili quasi-niewolniczy system społeczny w którym to oni stali się panami a pozostali zostali zmuszeni do posłuszeństwa.
Pozostaje pytanie kto jest, a kto nie jest Żydem? Powyższe pytanie zadawali sobie Naziści podchodząc do akcji eksterminacyjnej i uznali, że w sytuacji braku jakichkolwiek twardych kryteriów najlepiej działać na oślep
Akurat naziści to podeszli do sprawy według kryteriów biologicznych. Uznawali Żydów za grupę narodowo-rasową i zmiana wyznania na chrześcijaństwo czy ateizm nic w ich oczach nie zmieniała. Stąd też ofiarami Holocaustu padały osoby, które nie były wyznawcami judaizmu chociaż wiadomo, że osoba która miała jednego żydowskiego pradziadka miała większe szanse na uniknięcie śmierci niż ci ciągle praktykujący judaizm. Kwestie sporne wśród nazistów dotyczyły mischlingów czyli osób o mieszanych niemiecko-żydowskich korzeniach. W przypadku potomków Żydów i Słowian takie osoby były uznawane za Żydów i przeznaczone do Holocaustu.

W zasadzie od XIX wieku Żydzi to zarówno grupa religijna jak i narodowościowa i ich tożsamość jest rzeczywiście dość skomplikowana. Tutaj warto zaznaczyć że religia była czynnikiem kształtującym narodowość i stąd też narodowość żydowska powstała lub też inaczej mówiąc przetrwała na bazie odrębności religijnej od reszty chrześcijańskich i muzułmańskich narodów Europy i Bliskiego Wschodu.
Nam udało się wyrwać pięść ziemi muzułmanom na 200 lat tylko dlatego, że w przededniu zdobycia Jerozolimy świat muzułmański był skłócony ale gdy tylko dogadali się między sobą a u nas pojawiło się nowe zagrożenie w postaci zajazdów Mongolskich to z Akki nas raz-dwa wyrzucono.

Izrael czeka to samo.
Oj nie byłbym tego taki pewny - trudno przekładać realia ze średniowiecza na współczesny świat. Krzyżowcy w odróżnieniu od współczesnego Izraela nie mieli choćby broni atomowej, która skutecznie odstrasza państwa arabskie od zorganizowania inwazji na Izrael a Hamas, Hezbollah, ISIS nie są zagrożeniem dla jego istnienia.
Tymczasem niedawno Zjednoczone Emiraty Arabskie oficjalnie nawiązały stosunki dyplomatyczne i gospodarcze z Izraelem. To pokazuje raczej trend w jakim to będzie zmierzało. Generalnie arabskie elity pogodziły się z istnieniem Izraela, mało tego, Izrael ma z Arabią Saudyjską nieoficjalny sojusz przeciwko Iranowi. Lud pewnie na razie niezadowolony ale często nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Obecnie poza Iranem, Syrią i proirańskimi ruchami w Iraku nie ma u władzy nawet na Bliskim Wschodzie zbyt wielu sił chcących realnej konfrontacji z Izraelem.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 30 sie 2020, 20:59 Akurat naziści to podeszli do sprawy według kryteriów biologicznych. Uznawali Żydów za grupę narodowo-rasową i zmiana wyznania na chrześcijaństwo czy ateizm nic w ich oczach nie zmieniała.
Później, 3 stycznia 1936 roku, Frick uściślił tę restrykcję, wyjaśniając, że jeżeli w żyłach Cygana lub Cyganki płynie "jedna czwarta lub mniej obcej krwi", wówczas może poślubić "aryjskiego" Niemca.
Tym przepisem naziści stworzyli sobie kolejny wielki problem definicyjny. Można było oczywiście teoretyzować na temat proporcji "cygańskiej krwi", ale nie istniał sposób zastosowania takiego pojęcia w praktyce - z prostego powodu, iż nie było możliwe obliczenie, ile "cygańskiej krwi" płynie w żyłach danej osoby. Przekonaliśmy się wcześniej, że gdy naziści nie potrafili ustalić metody odróżniania Żydów od nie-Żydów na podstawie kryteriów rasowych, odwołali się do definicji "żydostwa" z punktu widzenia religii. W przypadku Sinti i Romów nie mogli się jednak uciec do tego sposobu, w przeważającej większości byli chrześcijanami.

Rees: Holocaust Nowa historia. Cytat na szybko szukając po indeksie tego nazistowskiego doktorka (Robert Ritter) co badał i badał, a na końcu stwierdził, że nie ma żadnych rasowych różnic (różnice są ale kulturowe) pomiędzy Słowianami, Germanami a Żydami.

A dalej Tuwim:

Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha,
Gdy swoją krew i wazą sprawdzę,
Wierzcie mi, jedna będzie jucha.
Introman24 pisze: 30 sie 2020, 20:59 Stąd też ofiarami Holocaustu padały osoby, które nie były wyznawcami judaizmu chociaż wiadomo, że osoba która miała jednego żydowskiego pradziadka miała większe szanse na uniknięcie śmierci niż ci ciągle praktykujący judaizm. Kwestie sporne wśród nazistów dotyczyły mischlingów czyli osób o mieszanych niemiecko-żydowskich korzeniach. W przypadku potomków Żydów i Słowian takie osoby były uznawane za Żydów i przeznaczone do Holocaustu.
Co tylko potwierdza moje słowa, że Naziści lekką ręką podchodzili do tego kto jest a kto nie jest Żydem. Tych którzy współpracują na volkslistę a resztę do Treblinki, nikt nie będzie sprawdzał tabelek. Radzę wam się zastanowić, czy tak samo nie czynicie i wy - określając międzynarodówkę - żydowską.

Czy słowo Żyd nie jest w waszym języku tylko i wyłącznie negatywnie nacechowanym wytrychem. Czy niesie za sobą jakąś informację a jak tak, to jaką? Bo jak tak czytam to rozumiem Żyd: a) postać z chłopskich legend b) ateista c) socjalista.
Introman24 pisze: 30 sie 2020, 20:59 W zasadzie od XIX wieku Żydzi to zarówno grupa religijna jak i narodowościowa i ich tożsamość jest rzeczywiście dość skomplikowana. Tutaj warto zaznaczyć że religia była czynnikiem kształtującym narodowość i stąd też narodowość żydowska powstała lub też inaczej mówiąc przetrwała na bazie odrębności religijnej od reszty chrześcijańskich i muzułmańskich narodów Europy i Bliskiego Wschodu.
Wciąż wielu Żydów, wspomniany Edelman i Szpilman nie uważali siebie za Żydów ale za... Polaków. Podobnie po objęciu władzy przez Nazistów duża część Żydów niemieckich protestowała przeciwko Dolchstosslegende okazując książeczki wojskowe i odznaczenia potwierdzające ofiarną służbę dla Niemiec w trakcie Pierwszej Wojny Światowej. O takich przykładach często się zapomina, a wypomina tych Żydów po przeciwnej stronie barykady (wspomniana belka w oku).
Introman24 pisze: 30 sie 2020, 20:59 Oj nie byłbym tego taki pewny - trudno przekładać realia ze średniowiecza na współczesny świat. Krzyżowcy w odróżnieniu od współczesnego Izraela nie mieli choćby broni atomowej, która skutecznie odstrasza państwa arabskie od zorganizowania inwazji na Izrael a Hamas, Hezbollah, ISIS nie są zagrożeniem dla jego istnienia.
Tymczasem niedawno Zjednoczone Emiraty Arabskie oficjalnie nawiązały stosunki dyplomatyczne i gospodarcze z Izraelem. To pokazuje raczej trend w jakim to będzie zmierzało. Generalnie arabskie elity pogodziły się z istnieniem Izraela, mało tego, Izrael ma z Arabią Saudyjską nieoficjalny sojusz przeciwko Iranowi. Lud pewnie na razie niezadowolony ale często nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Obecnie poza Iranem, Syrią i proirańskimi ruchami w Iraku nie ma u władzy nawet na Bliskim Wschodzie zbyt wielu sił chcących realnej konfrontacji z Izraelem.
Broń atomowa to tylko i wyłącznie narzędzie, owszem potężne, ale jednak nie tylko posiadane narzędzia, również inne kwestie decydują o losie narodów. Przyszłość może okazać się kapryśna. Słabnąca pozycja USA. Niechęć Żydów do Izraela. Zjednoczenie państw Arabskich pod przewodnictwem kolejnego Saladyna.
Rzeczy których nie będzie nam dane ujrzeć (to raczej pieśń na miarę XXII wieku).
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: patha »

Drimlajner pisze: 30 sie 2020, 12:38
To teraz o państwowości. Żydzi nie stworzyli nigdy swojego państwa nie dlatego bo im kultura (religia) nie pozwala, to dobra wymówka. Nie stworzyli bo ciężko jest stworzyć państwo w sytuacji gdy trzeba konkurować z mocarstwami (Persja, Rzym, Islam). Nam udało się wyrwać pięść ziemi muzułmanom na 200 lat tylko dlatego, że w przededniu zdobycia Jerozolimy świat muzułmański był skłócony ale gdy tylko dogadali się między sobą a u nas pojawiło się nowe zagrożenie w postaci zajazdów Mongolskich to z Akki nas raz-dwa wyrzucono.
W religii żydowskiej żydzi wrócą do Palestyny dopiero wraz z przyjściem Mesjasza. Ortodoksyjni Żydzi nadal uważają Izrael za obrazę Boga. W związku z tym Żydzi nie myśleli nigdy o stworzeniu własnego państwa, aż do powstania ruchów syjonistycznych. A żyjąc przez kilkanaście wieków bez własnego państwa dostosowali się do takiego trybu koegzystencji w cudzych państwach.
Na koniec humor, co ja czytam!
Żydom było tak dobrze w feudalizmie (nadzorowali chłopstwo, bogacili się), że z tego dobrobytu popierali socjalizm.
Kto to napisał ? :shock:
I jaka antysemicka furia? :jump:

Może się nie zrozumieliśmy, ale to, że wymieniam źródła niechęci do Zydów w mentalności części Polaków ma charakter ściśle informacyjny, nie oceniam tej niechęci pod kątem tego czy jest usprawiedliwiona, czy nie.

To o "nadzorcy chłopów" wziąłem od Ziemkiewicza( więc nie weryfikowałem) i trochę być może uprościłem. Generalnie chodziło o tarcia między chłopami i Żydami na podłożu klasowym.
Introman24 pisze:Akurat naziści to podeszli do sprawy według kryteriów biologicznych. Uznawali Żydów za grupę narodowo-rasową i zmiana wyznania na chrześcijaństwo czy ateizm nic w ich oczach nie zmieniała. Stąd też ofiarami Holocaustu padały osoby, które nie były wyznawcami judaizmu chociaż wiadomo, że osoba która miała jednego żydowskiego pradziadka miała większe szanse na uniknięcie śmierci niż ci ciągle praktykujący judaizm. Kwestie sporne wśród nazistów dotyczyły mischlingów czyli osób o mieszanych niemiecko-żydowskich korzeniach. W przypadku potomków Żydów i Słowian takie osoby były uznawane za Żydów i przeznaczone do Holocaustu.
Tak, hitlerowcy mieli całe rozbudowane teorie na temat tego kto jest Żydem a kto nie, a hitlerowcy mieli takie absurdalne ściągi, żeby to rozstrzygać: https://youtu.be/hRwBY9kAhRA?t=265
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Drim »

patha pisze: 31 sie 2020, 0:44 Kto to napisał ? :shock:
patha pisze: 31 sie 2020, 0:44 To o "nadzorcy chłopów" wziąłem od Ziemkiewicza( więc nie weryfikowałem) i trochę być może uprościłem. Generalnie chodziło o tarcia między chłopami i Żydami na podłożu klasowym.
Ziemkiewicz? Ktoś inny? O pozycji Żyda w społeczeństwie późno-feudalnym. Sednem tego tematu jest oddzielenie mitów od prawd aby wykazać "Czy Żydzi rządzą światem/Polska?".

Nigdy nie widziałem polskich statystyk i wątpię aby takowe istniały, ale widziałem statystyki dotyczące USA (Trzynastu Kolonii). Żydzi zajmowali się niewolnictwem ale nie stanowili w tym procederze więcej jak 50% rynku (co nie przeszkadza w oskarżaniu ich o stworzenie systemu niewolnictwa w dawnym USA). Czy Trzynaście Kolonii mocno różniło się o Rzeczpospolitej przełomu XVIII i XIX wieku? Jakie warunki zaistniały w Rzeczpospolitej (schyłkowej albo już pod zaborami) aby mówić o "częstym" / większym jak połowa? udziale Żydów w warstwach nadzorczych pańszczyzny?
patha pisze: 30 sie 2020, 3:37 I jaka antysemicka furia? :jump:
Poniżej wyjaśnienie.
patha pisze: 30 sie 2020, 3:37 Może się nie zrozumieliśmy, ale to, że wymieniam źródła niechęci do Zydów w mentalności części Polaków ma charakter ściśle informacyjny, nie oceniam tej niechęci pod kątem tego czy jest usprawiedliwiona, czy nie.
Dobrze, ja to w pełni rozumiem. Nigdzie nikogo personalnie nie atakuje, co najwyżej prowokuje do dalszej wypowiedzi. Mnie antysemityzm interesuje pod kątem oceny czy był usprawiedliwiony czy nie, bo jak tak czytam to coraz bardziej wychodzi mi na to, że Żyd to taka chłopska kukiełka, personifikacja wszelkich negatywnych rzeczy obecnych na tym świecie. Czy mająca pokrycie w rzeczywistości? Nie bardzo.
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: van_Gogh »

patha pisze: 30 sie 2020, 3:37 Myślę, że psychologizowanie nie jest najlepszym narzędziem poznania rzeczywistości.
O nie ! Czynnik psychologiczny, oprócz klimatu jest najważniejszym motywem działania człowieka w dziejach.
Dlaczego ludzie wybierają populistów i satrapów i to po wielokroć tych samych mimo, że oni doprowadzają kraj do ruiny ?
Dlaczego Polacy uwzięli się na Żydów, a 2 000 000 Polaków mieszka w Niemczech
mimo, że to Niemcy, a nie Żydzi mordowali Polaków ?
Dlaczego Polacy wypierają te niesławne fakty z historii, które nie pasują do wyidealizowanego obrazu Polski ?
Dlaczego ludzie nie lubią bogatych mimo, że to oni właśnie tworzą miejsca pracy ?
Większość motywów działań człowieka ma podłoże emocjonalne, których nie można wyjaśnić bez psychologii.
Zawsze polecam książkę "Ucieczka od wolności" Erica Fromma, która świetnie wyjaśnia jak psychika ludzka doprowadziła do
faszyzmu za przyzwoleniem Niemców.
Introwertyk z wyboru
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Introman24 »

van_Gogh pisze: 02 wrz 2020, 21:40 Dlaczego Polacy uwzięli się na Żydów, a 2 000 000 Polaków mieszka w Niemczech
mimo, że to Niemcy, a nie Żydzi mordowali Polaków ?
Nie bardzo widzę związek między emigracją Polaków do Niemiec a antysemityzmem. Poza tym Niemcy nie są w Polsce jakoś szczególnie lubiani właśnie przez zaszłości historyczne. Tylko historia historią ale Niemcy są krajem zamożniejszym, w którym można zarobić. Dlatego też Polacy wyjeżdżają do Niemiec tak samo jak Hindusi do Wielkiej Brytanii, Arabowie do Francji, Ukraińcy do Rosji. Nie ma nic w tym dziwnego ani nie można tego uznawać za hipokryzję. Myślę, że gdyby Izrael leżał bliżej Polski i izraelski rynek pracy byłby otwarty dla Polaków to pewnie sporo Polaków jeździłoby tam do pracy. Tak samo jak do Rosji czy do Ukrainy gdyby wspomniane państwa były tymi bogatszymi.
Dlaczego Polacy wypierają te niesławne fakty z historii, które nie pasują do wyidealizowanego obrazu Polski ?
Bo nikt nie lubi jak mówi się o nim źle jak również o jego narodzie. I znowu - to nie jest coś wyłącznie polskiego. Chociażby Turcja poświęca spore wysiłki aby nikt na świecie nie mówił o rzezi Ormian. Chiny nałożyły kaganiec na mówienie o Tybecie czy Hongkongu jak również o innych grupach prześladowanych w ChRL w imię robienia interesów z Chinami. W Czechach wielkim tematem tabu są zbrodnie odwetowe na niemieckich cywilach po klęsce III Rzeszy. Ale generalnie nigdzie ciemne karty historii nie są dominującym przekazem historycznym. I nie twierdzę że Polska ich nie ma i jak najbardziej warto znać te fakty ale nie można też popadać w modne ostatnio samobiczowanie za grzechy przodków czy ojkofobię. Zwłaszcza że Polska też aż tak wiele ich nie miała jeśli porównać się do niektórych naszych sąsiadów.
Dlaczego ludzie nie lubią bogatych mimo, że to oni właśnie tworzą miejsca pracy ?
Bo generalnie od XIX wieku działają różnej maści socjaliści - pobożni, bezbożni, narodowi, kosmopolityczni, socjaldemokraci - którzy sączą do ludzkich umysłów przekonania o kapitalistycznym wyzysku mas pracujących, kapitalistach jako winnych nędzy, wyzysku krajów biednych przez bogate konieczności redystrybucji dóbr i temu podobne bzdury. Stąd potem pojawiają się politycy wykorzystujący tego typu hasła i doprowadzający kraje do gospodarczych ruin jak choćby Wenezuela czy Zimbabwe. Ale niestety - wnioski nie są wyciągane, przeżyliśmy twardy socjalizm ale dzisiaj też "Wyborcza" pisze o krwiożerczym kapitalizmie, Lewica zdobywa ponad 10% głosów.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Drim »

Historia to nie jest konkurs na najgrzeczniejszego chłopca w klasie, na to który sobie napisze najpiękniejsze opowiadanie (de facto historia a propaganda). Historia to badania nad stanem ludzkiego umysłu. Badamy gwiazdy, rośliny i dziedzictwo przodków z jednego, tego samego powodu: aby zrozumieć ten wrogi świat w którym przyszło nam żyć.

A przyszło nam żyć w kraju, w którym niecałe 100 lat temu na przemysłową skalę mordowano ludzi.

To ogromne dziedzictwo które wciąż wymaga rzetelnego opracowania, ale być może to taka ironia dziejów, na takie opracowanie wciąż jest zbyt wcześnie. Polska to szlachetna bajka, żadna tam Granatowa Policja, ONR, Folksdojcze, von dem Bach... mądrzejsze o tym nie wspominać.

To były mroczne czasy,
a niestety wnioski z nich płynące nie napawają optymizmem.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: patha »

Drimlajner pisze: 31 sie 2020, 8:22
Dobrze, ja to w pełni rozumiem. Nigdzie nikogo personalnie nie atakuje, co najwyżej prowokuje do dalszej wypowiedzi. Mnie antysemityzm interesuje pod kątem oceny czy był usprawiedliwiony czy nie, bo jak tak czytam to coraz bardziej wychodzi mi na to, że Żyd to taka chłopska kukiełka, personifikacja wszelkich negatywnych rzeczy obecnych na tym świecie. Czy mająca pokrycie w rzeczywistości? Nie bardzo.
Wydaje mi się, że gdy napisałem o "nadzorowanie chłopów" wyobraziłeś sobie jakiegoś nadzorcę niewolników, który stoi z batem nad ludźmi w łańcuchach. Nie, chodziło mi o to, że szlachcic często zatrudniał Żyda, na stanowisku zarządcy majątku, skarbnika, kierownika czy ekonoma. I nadzorował chłopów w tym sensie jak dzisiejszy menadżer - więc jeśli były jakieś kwestie ekonomiczne, typu ilość pańszczyzny, warunki pracy itd. to chłop nie rozmawiał ze szlachcicem, a z Żydem. Żydzi zajmowali też inne stanowiska na polskiej wsi, byli dzierżawcami gruntów rolnych, fabryk (browarów, cegielni) ,prowadzili karczmy, zajmowali się lichwą i handlem. Nie jestem biegły w tym temacie, nie zagłębiałem się w źródła historyczne, ale podejrzewam, że Żydzi i chłopi koegzystując ze sobą często nie darzyli się sympatią, bo Żyd myślał o tym jak chłopa oskubać, a chłop jak Żyda przechytrzyć.
. Mnie antysemityzm interesuje pod kątem oceny czy był usprawiedliwiony czy nie
No do tego nie dojdziesz, bo nie ma czegoś takiego jak kolektywna stuprocentowa wina. Jeżeli są tarcia, animozje społeczne, to nie są one jak konflikty miedzy jednostkami - to są tarcia obustronne, gdzie obie strony są pełne strereotypów przekazywanych od pokoleń i nie dojdziesz kto zaczął.
coraz bardziej wychodzi mi na to, że Żyd to taka chłopska kukiełka
I to działa w dwie strony ! Bo "ciemny polski chłop" to taka żydowska kukiełka ! Jeśli poczytasz różne antypolskie źródła żydowskie, to ta figura "polskiego chłopa" pojawia się często, i myslisz skąd różne Michniki czerpią inspirację do absurdalnych scenariuszy typu filmu "Sąsiedzi", gdzie żądni krwi ciemni polscy chłopi przybili Żydów widłami do drzwi od stodoły, żeby "pomścić Jezusa" ? Takie inspiracje biorą się z przekazywanej z pokolenia na pokolenie "mitologii" żydowskiej - stereotypów i uprzedzeń kształtowanych przez lata.

Jedyna róznica jest taka, że żydowskich stereotypów antypolskich nikt nie piętnuje,bo każdy się boi; a polskie stereotypy antyżydowskie wielu Polaków piętnuje z masochistyczną przyjemnością wynajdując najdrobniejsze ich objawy. Ale taka natura niektórych ludzi, że podczepiają się pod silniejszego.
W Izraelu natomiast, jak pokazano w dokumencie "Defamation/Zniesławienie", władze piorą młodzieży mózgi, by młodym Zydom wydawało się, że świat pełen jest krwiożerczych antysemitów i terrorystów, którzy o niczym nie marzą, tylko o tym by ich pozabijać. I jest tam taka scenka, jak w czasie wycieczki do Aushwitz dziewczynka z grupy izraelskiej młodzieży podchodzi i siada obok jakiegoś staruszka na ławce i dziadek coś do niej zagaduje po polsku - po czym podbiega do niej uzbrojony w karabin maszynowy ochroniarz i ją zabiera, bo dziadek pewnie jest antysemitą i zagrożeniem... Przy paranoi jakiej się naucza młodych Żydów, te polskie paranoje o Żydach przy władzy wydają się nieproporcjonalne.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: Drim »

patha pisze: 05 wrz 2020, 21:19 Wydaje mi się, że gdy napisałem o "nadzorowanie chłopów" wyobraziłeś sobie jakiegoś nadzorcę niewolników, który stoi z batem nad ludźmi w łańcuchach.
Synteza późnego feudalizmu to wyrafinowane niewolnictwo. Niby nikt nikogo w kajdanach nie trzymał ale w odpowiedzi na późnośredniowieczne migracje chłopów nowożytne prawodawstwo dopuszczało handel chłopem, przypisanie do ziemi, zwiększanie pańszczyzny i obciążeń.
patha pisze: 05 wrz 2020, 21:19 Nie, chodziło mi o to, że szlachcic często zatrudniał Żyda, na stanowisku zarządcy majątku, skarbnika, kierownika czy ekonoma. I nadzorował chłopów w tym sensie jak dzisiejszy menadżer - więc jeśli były jakieś kwestie ekonomiczne, typu ilość pańszczyzny, warunki pracy itd. to chłop nie rozmawiał ze szlachcicem, a z Żydem. Żydzi zajmowali też inne stanowiska na polskiej wsi, byli dzierżawcami gruntów rolnych, fabryk (browarów, cegielni) ,prowadzili karczmy, zajmowali się lichwą i handlem. Nie jestem biegły w tym temacie, nie zagłębiałem się w źródła historyczne, ale podejrzewam, że Żydzi i chłopi koegzystując ze sobą często nie darzyli się sympatią, bo Żyd myślał o tym jak chłopa oskubać, a chłop jak Żyda przechytrzyć.
Pozostaje pytanie. Skoro Żydzi bogacili się w XVII-XVII wieku, z podmiejskiej biedoty do właścicieli manufaktur, to skąd poparcie dla socjalizmu? Socjalizmu w którym jednak biednieli (manufaktury przejmowało państwo, wrócił zakaz swobodnego osiedlania się dla warstwy wolnej, nawet synagogi burzono). Prowokacyjnie dodam, a może ludzie, nie ważne czy Żydzi czy nie-Żydzi, po prostu en masse optymistycznie podchodzą do zmian ustrojowych. To zawsze jest obietnica poprawy, czy prawdomówna czy kłamliwa - nieważne. Następny ustrój który za 1000 lat przyjdzie zastąpić socjalizm też poprą i co? Podobnie będziemy podkreślać cieszący się poparciem u Żyda?
patha pisze: 05 wrz 2020, 21:19 No do tego nie dojdziesz, bo nie ma czegoś takiego jak kolektywna stuprocentowa wina. Jeżeli są tarcia, animozje społeczne, to nie są one jak konflikty miedzy jednostkami - to są tarcia obustronne, gdzie obie strony są pełne strereotypów przekazywanych od pokoleń i nie dojdziesz kto zaczął.
Dojdę, ale moje "dojście" nikogo nie zadowoli. Sprawy staram się postrzegać wielowymiarowo i nie wykluczam, ludzie mogą mieć czasem błędne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Toteż wskażę nie jeden ale kilka czynników. Na chwilę obecną wskazać nie potrafię - wciąż niewiele wiem.
patha pisze: 05 wrz 2020, 21:19 I to działa w dwie strony ! Bo "ciemny polski chłop" to taka żydowska kukiełka ! Jeśli poczytasz różne antypolskie źródła żydowskie, to ta figura "polskiego chłopa" pojawia się często, i myslisz skąd różne Michniki czerpią inspirację do absurdalnych scenariuszy typu filmu "Sąsiedzi", gdzie żądni krwi ciemni polscy chłopi przybili Żydów widłami do drzwi od stodoły, żeby "pomścić Jezusa" ? Takie inspiracje biorą się z przekazywanej z pokolenia na pokolenie "mitologii" żydowskiej - stereotypów i uprzedzeń kształtowanych przez lata.
Filmów Michnika nie znam, szkoda mi na nie czasu, ale zdaje sobie sprawę z istnienia antypolskich nastrojów. O Holokauście wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć iż to nie było tak jak na filmach. Żydzi "zachodni" gardzili żydami "wschodnimi", często wierzono Nazistom na słowo, była cała ta otoczka "współpracy" czy "współudziału" gęsto polana sosem: przetrwają najmocniejsi / najsprytniejsi. Oczywiście panował strach przed światem za murem.
patha pisze: 05 wrz 2020, 21:19 Jedyna róznica jest taka, że żydowskich stereotypów antypolskich nikt nie piętnuje,bo każdy się boi; a polskie stereotypy antyżydowskie wielu Polaków piętnuje z masochistyczną przyjemnością wynajdując najdrobniejsze ich objawy. Ale taka natura niektórych ludzi, że podczepiają się pod silniejszego.
W Izraelu natomiast, jak pokazano w dokumencie "Defamation/Zniesławienie", władze piorą młodzieży mózgi, by młodym Zydom wydawało się, że świat pełen jest krwiożerczych antysemitów i terrorystów, którzy o niczym nie marzą, tylko o tym by ich pozabijać. I jest tam taka scenka, jak w czasie wycieczki do Aushwitz dziewczynka z grupy izraelskiej młodzieży podchodzi i siada obok jakiegoś staruszka na ławce i dziadek coś do niej zagaduje po polsku - po czym podbiega do niej uzbrojony w karabin maszynowy ochroniarz i ją zabiera, bo dziadek pewnie jest antysemitą i zagrożeniem... Przy paranoi jakiej się naucza młodych Żydów, te polskie paranoje o Żydach przy władzy wydają się nieproporcjonalne.
Spotkałem się z następującym tłumaczeniem, tłumaczeniem z którym po części się zgadzam.

Izraelska młodzież coraz częściej rozważa emigrację. Czas zachwytu ideą Izraela minął. To państwo ich rodziców a nie ich. Młodzieży przeszkadza obowiązkowa służba wojskowa, ciągłe alarmy rakietowe, stosunek żołnierzy IDF do Palestyńczyków. Tych wszystkich rzeczy nie ma w USA, w Polsce, na Ukrainie i w Niemczech a oni to ludzie w końcu wolni - mogą przecież żyć tam gdzie im się rzewnie podoba.

Tamto źródło oceniało takie tendencje na od 500 tyś do miliona młodych Izraelczyków (w wieku do 30 lat) na 9 milionów.

To dostaną propagandę: na świecie nienawidzą Żydów! Przestraszeni - zostaną.
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2

Post autor: van_Gogh »

Poszedłem za Twoja radą i po przeczytaniu pierwszych akapitów i podnoszącym się ciśnieniu, wychodzę z tego wątku. Te ciągłe męki Polaków z powodu Żydów już mi wychodzą bokiem. No bo Polak to jest czysty jak łza.
Introwertyk z wyboru
ODPOWIEDZ