Feminizm

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Feminizm

Post autor: Drim »

Kontynuacja wątku stąd: viewtopic.php?f=27&t=3441&start=45#p76138 (highwind)

Patologia to twoje słowo. Użyłem określenia niepożądane bo rzeczywiście w kontekście sytuacji przedstawionej w filmie ta agresja jest niepożądana ale istnieją przecież sytuacje w których agresję można usprawiedliwić i aż domagać się takich zachowań.

A co do reszty, być może idę za daleko.

Istnieje trend w feminizmie który przypisuje agresję tylko mężczyznom uznając kobiety za płeć lepszą, łagodniejszą, niezdolną do wyrządzenia drugiemu człowiekowi krzywdy - do tego się odnoszę. Tak jak napisałaś, charakteryzuje kobiety poprzez odrzucenie skrajności gdzie moim zdaniem jest to błąd bo należy opisywać całą populację a nie tylko to co najczęściej występuje.

Dobre pytanie: CO występuje najczęściej?

Najwięcej kobiet jest w Chinach, a stereotyp Chinki to kobieta materialistka, ergo: kobiecość jeśli kocha, to kocha za pieniądze.
Krzywdzące, prawda?
świnia_z_marsa

Re: Kobiecość

Post autor: świnia_z_marsa »

Drimlajner pisze: 28 wrz 2019, 13:17
A co do reszty, być może idę za daleko.

Istnieje trend w feminizmie który przypisuje agresję tylko mężczyznom uznając kobiety za płeć lepszą, łagodniejszą, niezdolną do wyrządzenia drugiemu człowiekowi krzywdy - do tego się odnoszę. Tak jak napisałaś, charakteryzuje kobiety poprzez odrzucenie skrajności gdzie moim zdaniem jest to błąd bo należy opisywać całą populację a nie tylko to co najczęściej występuje.

Dobre pytanie: CO występuje najczęściej?

Najwięcej kobiet jest w Chinach, a stereotyp Chinki to kobieta materialistka, ergo: kobiecość jeśli kocha, to kocha za pieniądze.
Krzywdzące, prawda?
Stanowczo "za daleko" pognałeś konie :D

Trend w feminizmie, który przypisuje agresję tylko mężczyznom.... Czy to jakieś fakty ? Pierwsze słyszę.

Nie krzywdzące tylko logiczne, w Chinach poziom dyskryminacji pod kątem zawodowym: wynagrodzenia kobiet nadal jest wysoki, więc logicznie rzecz ujmując radzą sobie jak mogą. BTW populacyjnie w Chinach jest najwięcej ludzi i w tym kobiet, ale liczba mężczyzn przewyższa o ok. 30 mln liczbę kobiet, więc tym bardziej stereotyp o "leceniu na kasę" ma rację bytu dla obu stron.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Kobiecość

Post autor: Drim »

świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 13:41 Stanowczo "za daleko" pognałeś konie :D
Oj, bo mnie tytuł tego filmu nakręcił: Feminizm w Dużych Dawkach.
świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 13:41 Trend w feminizmie, który przypisuje agresję tylko mężczyznom.... Czy to jakieś fakty ? Pierwsze słyszę.
Największe tabu. Nie istnieje kobieca pedofilia. To wyłącznie mężczyźni są sprawcami.


świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 13:41 Nie krzywdzące tylko logiczne, w Chinach poziom dyskryminacji pod kątem zawodowym: wynagrodzenia kobiet nadal jest wysoki, więc logicznie rzecz ujmując radzą sobie jak mogą. BTW populacyjnie w Chinach jest najwięcej ludzi i w tym kobiet, ale ilość mężczyzn przewyższa o ok. 30 mln ilość kobiet, więc tym bardziej stereotyp o "leceniu na kasę" ma rację bytu dla obu stron.
To jest bardzo ciekawy temat. Arcyciekawy.
Dlaczego w krajach w których jest swobodny dostęp do aborcji (bo w Indiach i Wielkiej Brytanii też jest to zauważalne) abortuje się więcej dziewczynek niż chłopców? Serio, średnia Unii Europejskiej M/F stoi 1.06, w Chinach jest to 1.15 (na każde 100 kobiet odpowiednio: 106 mężczyzn i 115 mężczyzn). Ja tego nie wiem ale chętnie poznam wasze zdanie.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Kobiecość

Post autor: Introman24 »

Miałem się rozpisać na temat tego, jak w feminizmie postrzega się facetów, ale w międzyczasie zobaczyłem tą wypowiedź, więcej nie muszę dodawać:
https://wiadomosci.wp.pl/agnieszka-holl ... 849035393a

I nie jest to jakaś skrajność, tylko już feministyczny mainstream
świnia_z_marsa

Re: Kobiecość

Post autor: świnia_z_marsa »

Introman24 pisze: 28 wrz 2019, 15:22 Miałem się rozpisać na temat tego, jak w feminizmie postrzega się facetów, ale w międzyczasie zobaczyłem tą wypowiedź, więcej nie muszę dodawać:
https://wiadomosci.wp.pl/agnieszka-holl ... 849035393a

I nie jest to jakaś skrajność, tylko już feministyczny mainstream
Nooo..jestem pod wrażeniem, czyjaś indywidualna opinia rzucona mimochodem, udokumentowana na "profesjonalnym" portalu wp.pl oraz w dodatku gazety "wybiórczej"...Ofiszjal majnstrimowe stanowisko feministyczne BARDZO !!!

Od teraz wszystkie "feministki" pójdą za Panią Holland, pójdą za ciosem i będą demonstrować swoje prawa pod sejmami, będą domagać się aby te mężczyzny nigdy wincyj nie mogli paczeć kobietom w oczy, zakaz wstępu do sklepów, bo gwałty!!!, nie tylko w niedziele niehandlowe, ale i w inne dni tygodnia !!! Strzeżcie się mężczyzny, bo o to właśnie od zawsze feministkom chodziło, zgładzić !!!
Awatar użytkownika
Fairytaled
Rozkręcony intro
Posty: 250
Rejestracja: 01 lip 2019, 17:55
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFP

Re: Kobiecość

Post autor: Fairytaled »

świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 18:11
Introman24 pisze: 28 wrz 2019, 15:22 Miałem się rozpisać na temat tego, jak w feminizmie postrzega się facetów, ale w międzyczasie zobaczyłem tą wypowiedź, więcej nie muszę dodawać:
https://wiadomosci.wp.pl/agnieszka-holl ... 849035393a

I nie jest to jakaś skrajność, tylko już feministyczny mainstream
Nooo..jestem pod wrażeniem, czyjaś indywidualna opinia rzucona mimochodem, udokumentowana na "profesjonalnym" portalu wp.pl oraz w dodatku gazety "wybiórczej"...Ofiszjal majnstrimowe stanowisko feministyczne BARDZO !!!

Od teraz wszystkie "feministki" pójdą za Panią Holland, pójdą za ciosem i będą demonstrować swoje prawa pod sejmami, będą domagać się aby te mężczyzny nigdy wincyj nie mogli paczeć kobietom w oczy, zakaz wstępu do sklepów, bo gwałty!!!, nie tylko w niedziele niehandlowe, ale i w inne dni tygodnia !!! Strzeżcie się mężczyzny, bo o to właśnie od zawsze feministkom chodziło, zgładzić !!!
Tak bywa; im bardziej absurdalny pomysł, tym większe zamieszanie, od razu można uznać, że skoro jedna feministka zabrała głos, to ów głos jest głosem wszystkich, umysł zbiorowy się rozwinął, ewolucja przyspieszyła; szkoda, że nie jestem kobietą, zostałbym feministką.
świnia_z_marsa

Re: Kobiecość

Post autor: świnia_z_marsa »

Drimlajner pisze: 28 wrz 2019, 14:02
Największe tabu. Nie istnieje kobieca pedofilia. To wyłącznie mężczyźni są sprawcami.

Ach, "wielbię" to naginanie rzeczywistości do swojej wizji w umyśle ;)

Pani w filmie dosyć konkretnie opowiada o temacie pedofilii wśród kobiet, więc nie jest to temat tabu już :P.
Konferencja z 1994r !!! roku, (aktualne bardzo) było 400 osób i ok. 30 było awanturników...seriously ??, ma to świadczyć o tym "feministki myślą to i tamto" ?
Coraz więcej się mówi i pisze o pedofilii wśród kobiet. Wujek Gugiel pokazuje milion wątków jak się wpisze. Feministki nie mają tutaj nic do rzeczy i nie rzucają haseł w stylu " Nie istnieje... Wyłącznie, tylko u mężczyzn" itp.
Zauważam, że mężczyźni często projektują swoje wizje o kobietach feministkach (bądź co bądź, każda kobieta nią jest, jeżeli dba o swoją sytuację w społeczeństwie) na podstawie wybiórczych opinii pojedynczych jednostek, które rzucą jakimś agresywnym tekstem, często ironicznym, nie mającym nic wspólnego z realną sytuacją...i rozdmuchuje się to dramatycznie.

Jak czytam o tym to mam ochotę wbić szpilę takim podżegaczom i patrzeć jak się wykrwawiają :D ... Ale wychodzi w takich momentach moja kobieca, ckliwa natura, wzruszam ramionami i przewracam tylko gałkami ocznymi. Tak to już jest ...
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Kobiecość

Post autor: Drim »

Tak, z 1994 r.
Nie mniej uważam poruszane wątki za istotne, na przykład ten z końcówki filmu o tym jak kobiety podczas rozwodu nastawiają dzieci przeciwko ojcu. Niektóre środowiska postulują że jest to nadal obecny problem w polskim systemie prawnym.

Może zamiast ironii i innych damskich sztuczek warto czasem stanąć do walki (na argumenty) z odsłoniętą przyłbicą?
świnia_z_marsa

Re: Kobiecość

Post autor: świnia_z_marsa »

Drimlajner pisze: 28 wrz 2019, 19:47 Tak, z 1994 r.
Nie mniej uważam poruszane wątki za istotne, na przykład ten z końcówki filmu o tym jak kobiety podczas rozwodu nastawiają dzieci przeciwko ojcu. Niektóre środowiska postulują że jest to nadal obecny problem w polskim systemie prawnym.

Może zamiast ironii i innych damskich sztuczek warto czasem stanąć do walki (na argumenty) z odsłoniętą przyłbicą?


Ironia - czasem acz rzadko używam w celu podkreślenia niedorzeczności, damskie sztuczki - nigdy.
Gdzie te argumenty ? Widzę tylko przepychanki słowne. Jestem daleka od walki. Pójdę już do kuchni :D
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Kobiecość

Post autor: Drim »

Jeśli coś jest niedorzeczne to trzeba to powiedzieć wprost: gadasz głupoty! Nie masz racji! Ja widzę tą sprawę w ten sposób: blablabla (tłumaczysz swoje spojrzenie). To w końcu forum dyskusyjne do jasnej anielki!

Tymczasem mamy zasłonięcie myśli Pani Holland poprzez sprowadzenie sprawy do absurdu. Niezbyt to eleganckie.

Mam rozumieć, że skoro słowa Pani Holland to taki performance (postać jakby nie było łączona ze środowiskiem właśnie Gazety Wyborczej i odłamów frakcyjnych wiązanych z szeroko pojętą światopoglądową lewicą, to na prawdę nie pierwszy raz jak zabiera głos) to należy wyłączyć z dyskursu politycznego cały szereg rozwiązań prawnych lobbowanych przez to środowisko?

Rozwiązań konkretnych jak na przykład parytety w sejmie które w formie obecnej kobiety ze środowisk feministycznych nie zadowalają.

Bo to przecież nie konkretne propozycje, ale takie żarty.

Acha, żeby nie było że tylko kobiet się czepiam. Poniższe również mi się nie podoba.
Introman24 pisze: 28 wrz 2019, 15:22 Miałem się rozpisać na temat tego, jak w feminizmie postrzega się facetów, ale w międzyczasie zobaczyłem tą wypowiedź, więcej nie muszę dodawać:
Veto! Forma forum dyskusyjnego zobowiązuje, proszę więc wygospodarować sobie godzinę wolnego czasu i przelać swe myśli na internetowy papier a nie nieelegancko zasłaniać się linkiem pozbawionym komentarza. Dyskutuję tutaj z tobą, a nie z panią Holland i interesuje mnie to co ty myślisz a czego ja nie wiem, a nie jakaś kobieta z którą kontaktu nawet nie mam (z tobą w formie komentarza do posta jakiś kontakt mam).

A choć chciałbym to jasnowidzem nie jestem.
Tylko samolotem.
świnia_z_marsa

Re: Kobiecość

Post autor: świnia_z_marsa »

Drimlajner pisze: 28 wrz 2019, 20:32 Tymczasem mamy zasłonięcie myśli Pani Holland poprzez sprowadzenie sprawy do absurdu. Niezbyt to eleganckie.

Mam rozumieć, że skoro słowa Pani Holland to taki performance (postać jakby nie było łączona ze środowiskiem właśnie Gazety Wyborczej i odłamów frakcyjnych wiązanych z szeroko pojętą światopoglądową lewicą, to na prawdę nie pierwszy raz jak zabiera głos) to należy wyłączyć z dyskursu politycznego cały szereg rozwiązań prawnych lobbowanych przez to środowisko?

Rozwiązań konkretnych jak na przykład parytety w sejmie które w formie obecnej kobiety ze środowisk feministycznych nie zadowalają.

Bo to przecież nie konkretne propozycje, ale takie żarty.
Mój błąd, uznałam, że wszyscy znają powszechne już "chlapnięcia jęzorem" Pani Holland. Moja reakcja wiązała się tylko z jej wypowiedzią, a nie realnymi rozwiązaniami w sejmie.

Nie podejmuję dyskusji, ponieważ jak pisałam nie ma żadnych argumentów w tym temacie. Zresztą temat jest o subiektywnym podejściu do kobiecości, nie stricte feminizmie. Więc off-top.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Kobiecość

Post autor: Drim »

Poniekąd uważam to rzekome "chlapnięcie jęzorem" pani Holland za pomysł warty rozważenia, ale wątpię czy cokolwiek by zmienił. Wszak na ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego na PiS zagłosowało więcej kobiet niż mężczyzn (ciekawe jak to będzie wyglądało w nadchodzących). Sam pomysł myślę, że wywodzi się ze starej maksymy o słabości ustrojów demokratycznych i konieczności ich modyfikacji. Idei oczywiście słusznej, demokracja to bardzo chaotyczny system (co raczej jest negatywnie postrzegane).

Rzeczowy komentarz. Można? Można.

Najbardziej lajkowany post w tym temacie dotyczy właśnie feminizmu, znajdował się na pierwszej stronie, moja próba zwrócenia uwagi pewnemu użytkownikowi na sytuację kobiet na rynku pracy w czasach przeszłych (coś na co chciały zwrócić uwagę sufrażystki domagając się większych praw), więc ta idea towarzyszy nam od samego początku dyskusji.

ale ok.

Feminizm to podobno off-top.
Dzisiejsze kobiety nie potrzebują już feminizmu?
świnia_z_marsa

Re: Kobiecość

Post autor: świnia_z_marsa »

Drimlajner pisze: 28 wrz 2019, 21:27 Poniekąd uważam to rzekome "chlapnięcie jęzorem" pani Holland za pomysł warty rozważenia, ale wątpię czy cokolwiek by zmienił.
I zgodziłbyś się aby ograniczono Tobie prawa wyborcze, gdyby hipotetycznie taka dyrektywa weszła w życie ?
Czy może zamiast demokracji trzeba stworzyć neo totalitaryzm (na czele z Panią Holland) ?

Ja widzę tutaj wówczas pole do działania dla ruchu na rzecz pokrzywdzonych mężczyzn. Irracjonalna sytuacja.
Dzisiejsze kobiety nie potrzebują już feminizmu?
Wypowiadając swoje zdanie, uważam, że potrzebny jest "zdrowy" feminizm. W Polsce i nie tylko narosła łatka feminizmu- jako kobiet histeryczek, które nienawidzą mężczyzn. Widać to jak na dłoni również na tym forum, nie będę wskazywać palcem.
Chciałabym widzieć jak zmienia się to w kierunku równości praw obywatelskich, pro-life (obecnie rozwija się radykalny feminizm, w sensie "moja macica-mój wybór"), racjonalnego przedstawiania poglądów.

W Polsce widzę nadal problem seksizmu, reszta zmierza ku dobremu. W świecie, jak sam wspomniałeś chociażby o Chinach i Indiach jeszcze jest wiele do zrobienia.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Kobiecość

Post autor: Drim »

świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 22:19 I zgodziłbyś się aby ograniczono Tobie prawa wyborcze, gdyby hipotetycznie taka dyrektywa weszła w życie ?
Jestem zwolennikiem pomysłu przetestowania w praktyce jak wyglądałby matriarchat. Na kartach historii nie zachował się żaden przykład takiego ustroju i nie wiem, być może rzeczywiście coś tracimy. Bzdurne pomysły rodem z reality show odrzucam, niech będzie to coś dużego: województwo albo państwo.

Jeśli los wypadnie na Mazowsze, zaryzykuje.
świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 22:19 Czy może zamiast demokracji trzeba stworzyć neo totalitaryzm (na czele z Panią Holland) ?
Systemy autorytarne mają pewne pozytywne aspekty. To dobry ustrój jeśli jakaś grupa społeczna chciała by sprawnie osiągnąć wyznaczony cel.
Niestety nie znam tak dobrze pani Holland aby wiedzieć co jest dla niej najwyższą wartością, jaki cel by obrała przewodnicząc stadu.
świnia_z_marsa pisze: 28 wrz 2019, 22:19 Ja widzę tutaj wówczas pole do działania dla ruchu na rzecz pokrzywdzonych mężczyzn. Irracjonalna sytuacja.
Każda akcja rodzi reakcję.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Kobiecość

Post autor: Introman24 »

Drimlajner pisze: 28 wrz 2019, 20:32 Tymczasem mamy zasłonięcie myśli Pani Holland poprzez sprowadzenie sprawy do absurdu. Niezbyt to eleganckie.

Mam rozumieć, że skoro słowa Pani Holland to taki performance (postać jakby nie było łączona ze środowiskiem właśnie Gazety Wyborczej i odłamów frakcyjnych wiązanych z szeroko pojętą światopoglądową lewicą, to na prawdę nie pierwszy raz jak zabiera głos) to należy wyłączyć z dyskursu politycznego cały szereg rozwiązań prawnych lobbowanych przez to środowisko?
Dyskusja poszła trochę w złą stronę. Pomysł pani Holland nie ma szans na realizację, przynajmniej na razie. I nie chodziło mi o rozważanie tego pomysłu, bo to absurd nawet dla środowiska "Wyborczej". Chodziło mi raczej o pokazanie tego, jak feministki postrzegają mężczyzn, a ściślej mówiąc - zwyczajnie nimi gardzą, uważają za gorszych a nawet niebezpiecznych bo zły patriarchat wciąż ciemięży kobiety, które bez parytetów sobie nie poradzą z niczym. Kobiecość jest utożsamiana z tym co dobre - delikatność, wrażliwość, siła, rozsądek, mądrość życiowa, a męskość z tym co złe - agresja, despotyzm, toksyczność, przemoc, zło. Stąd prosty wniosek, że kobieta jest istotą lepszą od mężczyzny i gdyby nie mężczyźni to rządziłyby światem i urządziłyby go lepszym niż jest obecnie. Więc mężczyźni powinni uznać władzę kobiet i o to się teraz rozchodzi.

Ale dodam, że powyższe poglądy występują we współczesnej kulturze zachodniej nie tylko u feministek, lecz również u osób nie związanych z polityką a nawet deklarujących się jako prawicowcy. Jasne, że nie wszystkim marzy się dyktatura kobiet a nawet byliby przeciwni temu pomysłowi, ale w praktyce pielęgnują ten stereotyp i mniej lub bardziej świadomie uważają kobiety za lepsze. Ile było choćby tutaj postów utożsamiających kobiecość z jakąś wrażliwą energią, troską i wszystkim co dobre. A ja już trochę żyję na tym świecie i widzę, że ten obraz kompletnie rozmija się z rzeczywistością. Są dobre kobiety ale także i takie, które stosują przemoc fizyczną i psychiczną wobec innych osób, wbijają innym noże w plecy i zachowują się gorzej niż stereotypowi faceci. Przemoc nie ma płci, ale stereotyp szlachetnej niewiasty wciąż ma się dobrze i wiele kobiet z niego korzysta. Ot choćby w sprawach rozwodowych i o opiekę na dzieckiem.
uważam, że potrzebny jest "zdrowy" feminizm.
Ale to już było...
Nazywało się to sufrażyzm i w kulturze zachodniej zasadniczo od połowy XX wieku spełniło swoje postulaty i płcie zostały zrównane w prawach. Kobiety zostają prezydentami, premierami, ministrami, stają na czele wielkich korporacji ale feministki wciąż widzą problemy. Co wynika głównie z tego, że nie rozumieją pojęcia równość. Równość to równe szanse ale nie przywileje. Jeśli jakaś grupa ludności dostaje 30% ważnych stanowisk tylko dlatego, że przynależy do jakieś grupy to nie jest to równość, a uprzywilejowanie.

A zresztą, nawet jak był ten rzekomy patriarchat, to np. taka Katarzyna II zamiast płakać nad tym, że mamy patriarchat, to brała sprawy w swoje ręce i doszła do władzy w czasach, gdzie nikt nie myślał o prawach kobiet. Celowo napisałem, że ten patriarchat był rzekomy, bo gdyby był, to wspomniana Katarzyna nic by nie osiągnęła, a ilu królom, cesarzom, sułtanom małżonki w zaciszu pałaców dyktowały co mają robić, tego się nigdy do końca nie dowiemy.
To dobry ustrój jeśli jakaś grupa społeczna chciała by sprawnie osiągnąć wyznaczony cel.
Takie pomysły nigdy nie są dobre. Faworyzowanie pewnej grupy kosztem innej zawsze prowadzi do konfliktów i buntu grup pozbawionych dostępu do władzy. Najlepszym ustrojem jest ustrój w którym ludzie mają równe szanse dojścia do władzy bez względu na narodowość, rasę czy płeć. Natomiast ograniczenie władzy jakiejś grupie tylko dlatego, że urodziła się w takiej a nie innej, to prosta droga do rewolucji, która może źle się kończyć dla warstwy panującej i dla całego społeczeństwa.
Ja widzę tutaj wówczas pole do działania dla ruchu na rzecz pokrzywdzonych mężczyzn. Irracjonalna sytuacja.
Każda akcja rodzi reakcję.
Takie ruchy mniej lub bardziej radykalne zaczynają powstawać i im bardziej absurdalne są wypowiedzi i postulaty feministek, tym silniejsze one będą. A jak już coś się rozkręci to trudno tu zatrzymać. Jeśli kiedyś zostanie wprowadzona dyktatura mężczyzn i kobiety stracą obecne prawa, to będą mogły za to podziękować wyłącznie współczesnym feministkom.
ODPOWIEDZ