Introwybory prezydenckie
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Introwybory prezydenckie
Już niedługo wybory prezydenckie dlatego dla zabawy postanowiłem zrobić introwertyczny sondaż wyborczy - do dnia ciszy wyborczej można głosować w ankiecie na swojego kandydata na prezydenta. Mile widziana również dyskusja na temat tego, komu powierzy się losy naszego kraju i zagłosuje w prawdziwych wyborach 28 czerwca. Zapraszam do zabawy
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Introwybory prezydenckie
Bardzo ciekawe i mnie trochę śmieszy
Jak coś nawet ja nie widzę, kto na kogo głosował
Jak coś nawet ja nie widzę, kto na kogo głosował
- Fyapowah
- Stały bywalec
- Posty: 199
- Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Kontakt:
Re: Introwybory prezydenckie
Gdyby startował Janusz Korwin-Mikke, to jak co roku, zagłosowałbym na Niego. Ponieważ nie startuje, to zagłosuję na najbardziej wolnościowego spośród aktualnych kandydatów, czyli Stanisława Żółtka.
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Niż mędrca szkiełko i oko.
Re: Introwybory prezydenckie
Ja jeszcze nie zdecydowałęm więc zagłosowałem na dwóch, wiem że na wyborach trza będzie wybrać ale skoro to sondaż to chyba wielkiej różnicy nie robi że zaznaczyłem Bosaka i Jakubiaka
Re: Introwybory prezydenckie
Jak przedmówca. Wysłałem dwie kandydatury.
Gdyż ten ranking nie uważam za głosowanie a określenie swoich preferencji.
Gdyż ten ranking nie uważam za głosowanie a określenie swoich preferencji.
"Life is so unnecessary"
-
- Pobudzony intro
- Posty: 149
- Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
- Płeć: kobieta
Re: Introwybory prezydenckie
Jeszcze nie jestem stuprocentowo pewna na kogo zagłosuję, za to wiem na kogo na pewno NIE zagłosuję. Mojego głosu nie dostaną ani populiści, którzy wybranym grupom społecznym rozdają góry pieniędzy, ani skrajni prawicowcy, którzy z kobiet zrobiliby bezwolne klacze rozpłodowe a z Polski państwo wyznaniowe, ani skrajni lewicowcy, z których liberalnymi poglądami dotyczącymi obyczajów najzwyczajniej się nie zgadzam.
Re: Introwybory prezydenckie
Ja chyba zagłosuje na Trzaskowskiego w drugiej turze. W pierwszej nie, ale wątpię żeby Bosak zdobył chociażby te 10% a co dopiero 20% które pozwoli mu zawalczyć w następnej turze o fotel. Trzaskowskiego popieram w niewielkim stopniu, no bo jak ja mogę popierać przeciwnika CPK? W końcu po co nam lotnisko w Baranowie skoro mamy Berlin, Frankfurt, po co LOT skoro jest Lufthansa, Piotr i Paweł skoro jest Lidl. A potem płacz bo budżet miasta się nie spina i wszystko wina PiS bo obniżył podatek dla małoletnich (tych do 26 rż c'nie). Toteż z nieukrywanym uśmiechem wyrzucę go sobie z miasta na Urząd Prezydenta RP
Wszak my We Warszawie zasługujemy na kogoś lepszego.
Trzaskowski jako prezydent miasta wykazał się w stopniu niewielkim, w końcu to ledwo dwa lata będzie, to zbyt mało czasu aby wywrzeć na warszawiakach wrażenie co najmniej takie jakie wywarła Hanka. Jego urzędowanie cechują mocne słowa i bierność, w końcu: tyle mówił o byciu pro eko (no i dobra, kredyt zaufania), o zakazie wjazdu aut do centrum, a jak przyszło co do czego to za śmieci kazał płacić i tak ryczałtem a nie według modelu szwajcarskiego* a Las Wawerski tak jak nie miał planu zagospodarowania, tak dalej nie ma (ergo pod topór).
*model szwajcarski zakłada opłatę od worka w znaczeniu na plus są ci którzy produkują mniej śmieci (np. zamiast 30 foliówek w miesiącu to szynkę kupują do wielorazowego opakowania)(model szwajcarski jest ogólnie pro eko bo zachęca twój domowy budżet do produkcji mniejszej liczby śmieci). Model zryczałtowany zakłada równą opłatę dla wszystkich bez znaczenia kto ile tak naprawdę tych śmieci produkuje. Przypomnienie bo pewnie nie wszyscy jesteśmy zorientowani w sprawach zarządzania nieruchomościami.
Moim zdaniem taka też będzie prezydentura pana Rafała. Wielkie słowa, małe czyny.
Wszak my We Warszawie zasługujemy na kogoś lepszego.
Trzaskowski jako prezydent miasta wykazał się w stopniu niewielkim, w końcu to ledwo dwa lata będzie, to zbyt mało czasu aby wywrzeć na warszawiakach wrażenie co najmniej takie jakie wywarła Hanka. Jego urzędowanie cechują mocne słowa i bierność, w końcu: tyle mówił o byciu pro eko (no i dobra, kredyt zaufania), o zakazie wjazdu aut do centrum, a jak przyszło co do czego to za śmieci kazał płacić i tak ryczałtem a nie według modelu szwajcarskiego* a Las Wawerski tak jak nie miał planu zagospodarowania, tak dalej nie ma (ergo pod topór).
*model szwajcarski zakłada opłatę od worka w znaczeniu na plus są ci którzy produkują mniej śmieci (np. zamiast 30 foliówek w miesiącu to szynkę kupują do wielorazowego opakowania)(model szwajcarski jest ogólnie pro eko bo zachęca twój domowy budżet do produkcji mniejszej liczby śmieci). Model zryczałtowany zakłada równą opłatę dla wszystkich bez znaczenia kto ile tak naprawdę tych śmieci produkuje. Przypomnienie bo pewnie nie wszyscy jesteśmy zorientowani w sprawach zarządzania nieruchomościami.
Moim zdaniem taka też będzie prezydentura pana Rafała. Wielkie słowa, małe czyny.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Introwybory prezydenckie
Drimlajner pisze: ↑17 cze 2020, 20:05 Ja chyba zagłosuje na Trzaskowskiego w drugiej turze. W pierwszej nie, ale wątpię żeby Bosak zdobył chociażby te 10% a co dopiero 20% które pozwoli mu zawalczyć w następnej turze o fotel. Trzaskowskiego popieram w niewielkim stopniu, no bo jak ja mogę popierać przeciwnika CPK? W końcu po co nam lotnisko w Baranowie skoro mamy Berlin, Frankfurt, po co LOT skoro jest Lufthansa, Piotr i Paweł skoro jest Lidl. A potem płacz bo budżet miasta się nie spina i wszystko wina PiS bo obniżył podatek dla małoletnich (tych do 26 rż c'nie). Toteż z nieukrywanym uśmiechem wyrzucę go sobie z miasta na Urząd Prezydenta RP
Wszak my We Warszawie zasługujemy na kogoś lepszego.
Trzaskowski jako prezydent miasta wykazał się w stopniu niewielkim, w końcu to ledwo dwa lata będzie, to zbyt mało czasu aby wywrzeć na warszawiakach wrażenie co najmniej takie jakie wywarła Hanka. Jego urzędowanie cechują mocne słowa i bierność, w końcu: tyle mówił o byciu pro eko (no i dobra, kredyt zaufania), o zakazie wjazdu aut do centrum, a jak przyszło co do czego to za śmieci kazał płacić i tak ryczałtem a nie według modelu szwajcarskiego* a Las Wawerski tak jak nie miał planu zagospodarowania, tak dalej nie ma (ergo pod topór).
*model szwajcarski zakłada opłatę od worka w znaczeniu na plus są ci którzy produkują mniej śmieci (np. zamiast 30 foliówek w miesiącu to szynkę kupują do wielorazowego opakowania)(model szwajcarski jest ogólnie pro eko bo zachęca twój domowy budżet do produkcji mniejszej liczby śmieci). Model zryczałtowany zakłada równą opłatę dla wszystkich bez znaczenia kto ile tak naprawdę tych śmieci produkuje. Przypomnienie bo pewnie nie wszyscy jesteśmy zorientowani w sprawach zarządzania nieruchomościami.
Moim zdaniem taka też będzie prezydentura pana Rafała. Wielkie słowa, małe czyny.
Jeśli będę miał do wyboru, albo Trzaskowski albo Duduś, to zagłosuje na Dudusia. Prezydent i tak ma w Polsce gówno do rządzenia, obejdzie się przynajmniej bez cyrków.
-
- Pobudzony intro
- Posty: 131
- Rejestracja: 02 sie 2018, 21:15
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
Re: Introwybory prezydenckie
Fascynujące. Czy to jest kryptoforum polskich nacjonalistów pod przykrywką? Serio pytam!
Swoją drogą - jeśli Duda przegra, będzie to chyba pierwszy w historii przypadek zaprzepaszczenia szansy na reelekcję z powodu rapowania.
Swoją drogą II - ilość błędów językowych popełnianych przez naszych wspaniałych kandydatów popchnęłaby mnie do zamachu stanu, gdybym tylko miała jakąś prywatną armię przy boku.
@up, "cyrkami" nazywasz, jak rozumiem, ewentualne próby zablokowania np. dalszej rozwałki trójpodziału władzy, czy raczej tego, co z niego jeszcze zostało?
Swoją drogą - jeśli Duda przegra, będzie to chyba pierwszy w historii przypadek zaprzepaszczenia szansy na reelekcję z powodu rapowania.
Swoją drogą II - ilość błędów językowych popełnianych przez naszych wspaniałych kandydatów popchnęłaby mnie do zamachu stanu, gdybym tylko miała jakąś prywatną armię przy boku.
@up, "cyrkami" nazywasz, jak rozumiem, ewentualne próby zablokowania np. dalszej rozwałki trójpodziału władzy, czy raczej tego, co z niego jeszcze zostało?
Re: Introwybory prezydenckie
Raczej ostatnia deska ratunku.
I'd form an alliance with the devil himself only if it helped defeat Hitler.
Churchill.
- Nathas
- Rozkręcony intro
- Posty: 293
- Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Introwybory prezydenckie
Odpowiadam! Z ankiety wynika, iż większość introwertyków to osobniki inteligentne i trzeźwo myślące.
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Re: Introwybory prezydenckie
W sensie, że głosują na Bosaka?Fascynujące. Czy to jest kryptoforum polskich nacjonalistów pod przykrywką? Serio pytam!
Albo ludzie, którzy nie chcą podatków/socjalów i chcą by państwo się od nich odczepiło.
W większym lub mniejszym mogą popierać poglądy, ale gospodarstwo > poglądy, moim zdaniem.
Z Żółtkiem sprawa taka, że jest to kandydat niszowy. Może ich bardziej reprezentować, ale co z tego skoro nie osiągnie wysokiego wyniku? Spełnienie polityczne, tylko tyle dostaną.
Rapowanie to najmniejszy ich problem.Swoją drogą - jeśli Duda przegra, będzie to chyba pierwszy w historii przypadek zaprzepaszczenia szansy na reelekcję z powodu rapowania.
Wybory 10 maja, które są, ale ich nie ma, afera z radiem Trójka i piosenką Kazika, politycy partii rządzącej, którzy za nic mają pandemie, milicj... policja, która zachowuje się jak za czasów słusznie minionych, sama pandemia i sposób na jej pozbycie się, Szumowski i zaprzeczanie samemu sobie + ciągle jakieś info o wyłudzeniu pieniędzy państwowych na rzecz rodziny/znajomych.
Pycha kroczy przed upadkiem, w poprzednich wyborach też tak było. PO złe, no to PiS.
Teraz PiS zły - no to PO.
Jako ktoś kto nie jest ani za PiSem, ani za PO, mam do wyboru możliwe przejęcie trójpodziału przez jeden po(d)miot (jak sądy im się uda przejąć), albo bawić się w POPiS i wybrać stronniczego prezydenta. Mówię o tęczowych zapędach Trzaskowskiego. Nie mam nic przeciwko, żeby pójść na rękę parom jednopłciowym, ale Trzask bawi się w ideologię tęczowego bractwa (wyprzedzam pytanie, istnieje takowa ideologia, LGBT spełnia definicje słowa ideologia, tak samo chrześcijaństwo, ale nazywamy to religią/wiarą, tak samo partie polityczne, ale nazywamy to partią).@up, "cyrkami" nazywasz, jak rozumiem, ewentualne próby zablokowania np. dalszej rozwałki trójpodziału władzy, czy raczej tego, co z niego jeszcze zostało?
Gdyby Trzaskowski postąpił jak Hołownia, "oświadczam, że to podpiszę", i koniec tematu, miast bawić się w tęczowy karty, to bym inaczej na to patrzył. A tak cyrk goni cyrk.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Introwybory prezydenckie
Gdyby w Polsce była demokracja Prezydencka to by te wybory bardzo dużo znaczyły, a tak to, prezydent może odrzucać ustawy, które wracają do sejmu i jak znowu przegłosują (szczegółów można sobie poszukać, 3/5 w obecności połowy) to prezydent musi podpisać. Prezydent też może tworzyć ustawy, ale je wysyła do parlamentu, który mu może je dowolnie odrzucać.
PIS będzie się bawił z Trzaskowskim w kotka i myszkę.
Druga kwestia, o której tylko wspomnę, bo tutaj była poruszana, że ludzie zapomnieli, że PIS był ratunkiem po rządach Platformy. Nie bądźmy krótkowzroczni, pamiętajmy co się działo kiedyś. Problemem jest brak alternatyw, w Europie ludzie idą w skrajności, albo panuje socjaldemokracja.
PiS się powoli kończy, zobaczymy czy teraz, czy w następnych wyborach.
PIS będzie się bawił z Trzaskowskim w kotka i myszkę.
Druga kwestia, o której tylko wspomnę, bo tutaj była poruszana, że ludzie zapomnieli, że PIS był ratunkiem po rządach Platformy. Nie bądźmy krótkowzroczni, pamiętajmy co się działo kiedyś. Problemem jest brak alternatyw, w Europie ludzie idą w skrajności, albo panuje socjaldemokracja.
PiS się powoli kończy, zobaczymy czy teraz, czy w następnych wyborach.
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Re: Introwybory prezydenckie
Zapewne o to chodzi, że komuś nie podoba się, że wygrywa Bosak. No cóż, jak się czyta lewicowe media to do wniosków że Konfederacja to sami nacjonaliści (i tak łagodne określenie - zawsze można było nazwać faszystami czy jak to ostatnio modne rasistami) i przez ten pryzmat oceniać wyborców Bosaka i Konfederacji ale rzeczywistość jest inna chociaż też dzisiaj wystarczy mieć np. sceptyczny stosunek do nielegalnej imigracji by już być uznawanym za faszystę. Natomiast wyborcy Bosaka to konserwatyści, liberałowie, libertarianie a również zwykli przedsiębiorcy często bez wyraźnych poglądów politycznych którzy widzą, że jako jedyny poważny kandydat ma sensowny program gospodarczy. I dla mnie również kwestie gospodarcze są najważniejsze, ważniejsze od spraw obyczajowych.Luke pisze: ↑18 cze 2020, 7:53W sensie, że głosują na Bosaka?Fascynujące. Czy to jest kryptoforum polskich nacjonalistów pod przykrywką? Serio pytam!
Albo ludzie, którzy nie chcą podatków/socjalów i chcą by państwo się od nich odczepiło.
W większym lub mniejszym mogą popierać poglądy, ale gospodarstwo > poglądy, moim zdaniem.
Z Żółtkiem sprawa taka, że jest to kandydat niszowy. Może ich bardziej reprezentować, ale co z tego skoro nie osiągnie wysokiego wyniku? Spełnienie polityczne, tylko tyle dostaną.
Ja w ankiecie zagłosowałem tylko na Bosaka i tak samo planuję zrobić w dniu wyborów. Głównie dlatego że reprezentuje on Konfederację czyli jedyną prawdziwą liberalną formację w parlamencie i myślę, że głosowałbym na każdego kandydata jaki byłby wystawiony przez Konfederację, aczkolwiek osobiście wolałbym wolnościowca np. Dziambora albo Mentzena no ale prawybory wygrał Bosak i trzeba to uszanować zamiast znowu się dzielić. Trzymam kciuki za Żółtka i za Tanajno ale potrzebny jest sukces dużej formacji która powoli będzie rosła i otwierała ludziom oczy a taką właśnie jest Konfederacja ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami. 10% lub trzecie miejsce Bosaka zaboli POPiS i być może zmusi do dania większej wolności społeczeństwu. Ostatnio nawet VATeusz zapowiedział wprowadzenie estońskiego CIT więc chyba zaczęli się liczyć z Konfederacją.
Dokładnie tak - Duda obrywa za całokształt rządów PiS tak samo jak jego poprzednik za działania PO. Duda przez pięć ostatnich lat nie zrobił nic by chociaż pozornie zdystansować się od PiS i pokazać jakąś samodzielność ale wolał dalej być podpisywaczem ustaw i takie są efekty. Myślę też, że kampania Dudy jest też taka kiepska ponieważ każdy pomysł czy wystąpienie muszą być wcześniej uzgodnione z Nowogrodzką i Duda boi się powiedzieć cokolwiek by nie podpaść Kaczyńskiemu. To jest też problem całego PiS - rządzenie zza pleców oraz do tego traktowanie odmiennego zdania we własnych szeregach jako zdrady i powodu do nagonki jak to ostatnio było z Gowinem.Rapowanie to najmniejszy ich problem.
Wybory 10 maja, które są, ale ich nie ma, afera z radiem Trójka i piosenką Kazika, politycy partii rządzącej, którzy za nic mają pandemie, milicj... policja, która zachowuje się jak za czasów słusznie minionych, sama pandemia i sposób na jej pozbycie się, Szumowski i zaprzeczanie samemu sobie + ciągle jakieś info o wyłudzeniu pieniędzy państwowych na rzecz rodziny/znajomych.
Dokładnie, ta krótka ludzka pamięć i założenie, jakby tylko był wybór między PiS i PO mimo że w tych wyborach jest jeszcze 9 innych kandydatów. Ten jałowy, toksyczny spór zniechęcił tylko ludzi do polityki. Zresztą ja nie rozumiem tego, co sprawiło że Kidawa-Błońska miała parę procent w sondażach a nagle wyskoczył Trzaskowski i tak mu skoczyło do góry, że niektórzy od razu zmienili zdanie i ten ma już drugie miejsce. Może i ja się zapytam wyborców Trzaskowskiego - w czym jego program jest lepszy od Kidawy?Pycha kroczy przed upadkiem, w poprzednich wyborach też tak było. PO złe, no to PiS.
Teraz PiS zły - no to PO.
A co do Trzaskowskiego to jeśli wygra wybory to będzie takim samym długopisem tylko że zamiast podpisywać w ciemno bez czytania ten będzie dla odmiany prawie wszystko wetował. Paradoksalnie zwycięstwo Trzaskowskiego miałoby dla PiS pewne zalety - wszystkie własne porażki można byłoby zwalić na wetującego wrogiego prezydenta i snuć bajki w TVPiS Info jaki mielibyśmy raj gdyby nie Trzaskowski.
Więc jeśli chodzi o drugą turę to z racji tego, że niestety ale Bosak niemal na pewno do niej nie wejdzie i będzie raczej wybór Duda - Trzaskowski to w ogóle na nią nie pójdę. Chyba że jakimś cudem załapie się do niej Hołownia albo Kosiniak - wtedy mógłbym na nich zagłosować jako na rzeczywiście mniejsze zło ale Trzaskowski to powrót do nieudanych rządów dzięki którym PiS jest obecnie u władzy i kontynuacja jałowego, destrukcyjnego sporu PO-PiS który zatruwa atmosferę polityczną od ponad dekady i do niczego dobrego nie prowadzi.
Dlatego ja uważam, że obecny ustrój jest pod tym względem wadliwy i należałoby na coś się zdecydować - albo wprowadzić ustrój prezydencki jaki jest w takich krajach jak USA, Meksyk czy Brazylia gdzie prezydent ma rzeczywistą władzę, jest szefem rządu, nie ma funkcji premiera, prezydent mianuje ministrów albo zachować obecny stan rzeczy tylko niech prezydenta wybiera parlament, przynajmniej można byłoby zaoszczędzić sporo pieniędzy i przeznaczyć je na lepsze cele.Gdyby w Polsce była demokracja Prezydencka to by te wybory bardzo dużo znaczyły, a tak to, prezydent może odrzucać ustawy, które wracają do sejmu i jak znowu przegłosują (szczegółów można sobie poszukać, 3/5 w obecności połowy) to prezydent musi podpisać. Prezydent też może tworzyć ustawy, ale je wysyła do parlamentu, który mu może je dowolnie odrzucać.