Idealizm - wada czy zaleta?

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 624
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Idealizm - wada czy zaleta?

Post autor: Rafael »

Jak czytam różnie rozumiecie to słowo idealizm.
Ja rozumiem to tak, iż są ludzie, którzy wyznają jakieś ideały w większym lub mniejszym stopniu i żyją nimi. Reszta to urojenia bez wcielenia. Jednak te ideały mogą być złe lub dobre. Przykładowo nazisty idealisty to ja lubić nie będę.

Ja sam niestety idealistą nie jestem. Miałem taki okres w życiu kiedy byłem i może znowu kiedyś będę, kto wie. Ale nie dziś. Pewnie gdybym odkrył jakąś idee, taką skrojoną na moją miarę byłoby idealnie. Ostatnio zaczynam odczuwać, iż coś takiego zaczyna się wyłaniać z niebytu. Ale byłaby to taka prywatna idea, na własny użytek. Te popularne dla każdego i nikogo już mnie nie pociągają.

Bardzo lubię i cenię idealistów, byleby tylko mieli te swoje ideały dobre.
Sęk w tym, iż mogę się pomylić co do owej dobroci. Nieraz już tak w życiu było. Pracowałem na rzecz jakiegoś ideału, który okazywał się szkodliwą utopią.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Idealizm - wada czy zaleta?

Post autor: patha »

Rafael pisze: 15 sie 2022, 16:54 Jak czytam różnie rozumiecie to słowo idealizm.
Właśnie, to trochę jakby zapytać "czy jedzenie X jest zdrowe". I każdy by odpowiadał podstawiając pod X inny rodzaj żywności - jeden jabłko, drugi arbuza, trzeci czipsy, czwarty arszenik.

Więc temat pyta o wartościowanie czegoś, czego jeszcze nie mamy ustalonej wspólnej definicji.

I potem ludzie się kłócą np. czy coś/jakiś przepis/jakiś polityk - jest "demokratyczne" czy "niedemokratyczne" - i nie przeszkadza im zupełnie, że jeden rozumie demokrację "tak, drugi "siak" , jeden przyrównuje do swojej definicji, drugi do swojej, albo tylko do jednej cechy/właściwosci, która mu się ze słowem "demokracja" kojarzy, bo może nawet nie mieć spójnej definicji. Pełno takich bezsensownych dyskusji w mediach.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Idealizm - wada czy zaleta?

Post autor: Drim »

1. «hołdowanie wzniosłym, lecz nierealnym ideałom»
2. «brak krytycyzmu w stosunku do otoczenia»
3. «kierunek filozoficzny polegający na uznawaniu ducha za czynnik pierwotny w stosunku do materii»
4. «kierunek w estetyce głoszący zasadę, że warunkiem piękna dzieł sztuki jest przedstawianie rzeczywistości w formie wyidealizowanej»

Spór o słowa, o słowa spór nierozstrzygnięty i niepotrzebny.

1. Trochę tak;
2. Pełno krytycyzmu, mnóstwo;
3. No raczej;
4. Tak i nie.
Awatar użytkownika
bartek93
Ambiwertyk
Posty: 320
Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ENxP
Lokalizacja: Okolice Siedlec

Re: Idealizm - wada czy zaleta?

Post autor: bartek93 »

Idealizm ma zarówno wady, jak i zalety, więc moim zdaniem ciężko jest próbować go zaszufladkować w jednej kategorii. Wszystko zależy od obranych ideałów - jeśli są złe, mogą prowadzić do strasznych rzeczy, jeśli dobre, ubogacają życie o głębie i piękno.
I breathe the air of my beliefs
ENFP 962(171) sp/so
Awatar użytkownika
jubei
Intromajster
Posty: 527
Rejestracja: 22 lut 2008, 11:27
Płeć: mężczyzna

Re: Idealizm - wada czy zaleta?

Post autor: jubei »

Idealistą jest się za młodu. Potem z tego się wyrasta. Trudno powiedzieć czy idealizm to wada czy zaleta. Na pewno to błąd systemu operacyjnego, gdy idealizm nie znika w dorosłości. Przez to potem różne rzeczy się dzieją.
"Life is so unnecessary"
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Idealizm - wada czy zaleta?

Post autor: Miszka »

jubei pisze: 01 lis 2022, 0:20 Idealistą jest się za młodu. Potem z tego się wyrasta. Trudno powiedzieć czy idealizm to wada czy zaleta. Na pewno to błąd systemu operacyjnego, gdy idealizm nie znika w dorosłości. Przez to potem różne rzeczy się dzieją.
Po części tak, ale dużo zależy jak rozumie się idealizm. W wieku nastoletnim łatwo widzieć świat czarno-białym, wierzyć w radykalne kroki i oceniać otoczenie przez pryzmat naszych - na ogół jeszcze ubogich - doświadczeń. I taki idealizm faktycznie na ogół zanika, chyba nawet tak powinno być.

Z drugiej strony to często wraz z wiekiem i kolejnymi poznanymi ludźmi/sytuacjami jesteśmy bardziej empatyczni i wyrozumiali, lepiej rozumiemy, że społeczeństwo jest bardzo złożone. Możemy też być bardziej spójni w tym co myślimy i robimy, bo jesteśmy bardziej samodzielni. Mam na myśli to że np jeśli jesteśmy ateistami, to w wieku dorosłym po prostu nie chodzimy do kościoła bo rodzice już nas do tego nie zmuszą. Podobnie też z działaniem - jako dorośli podejmujemy realne wybory konsumenckie i stylu życia, decydujemy czy przeznaczymy część naszych zarobków na cele dobroczynne albo czy weźmiemy udział w wolontariacie.

W pewnym sensie to właśnie w wieku dorosłym rodzi się autentyczny idealizm. Wcześniej to bardziej rodzaj buntu młodzieżowego, krytyka bez proponowania rozwiązań lub gadanie bez konieczności weryfikacji bo nasz tryb życia zależy od szkoły/rodziców itd.
Dopiero dorosłe życia mówi "sprawdzam". I w moim rozumieniu dopiero wtedy możemy stać się idealistami, nawet jeśli w głowie nie mamy takich spektakularnych planów jak rewolucja czy głoszenie prawdy a bardziej oznacza to drobne działania w jakiejś płaszczyźnie, np wolontariat, walka o prawa jakiejś grupy społecznej czy zrobienie czegoś dla swojego miasta.

Wracając do pytania z tematu - dla mnie to zdecydowanie zaleta, wiele organizacji i stowarzyszeń opiera się na idealistach - wolontariuszach. Bez tego społeczność była by bardziej płytka, dawała mniej możliwości. W kontekście jednostki też uważam to za zaletę, która na ogół mimo koniecznych wyrzeczeń daje nam satysfakcję, poczucie celu lub pozwala odnaleźć swoje miejsce w społeczeństwie/grupie znajomych.
ODPOWIEDZ