sens życia
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: sens życia
Zazdrościłam kiedyś takim, co znajdowali "sens życia" w rodzinie, miłości czy czymś tam. Zawsze jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uwierzyć w cel i być usatysfakcjonowana. Na dłuższy czas zabrało mi to chęci do czegokolwiek, to znaczy: bo po co. Ostatnio jednak coś mi się poprzestawiało, i żyję jak najaktywniej własnie dlatego, że nie ma to żadnego celu, sensu, niczego. Taka strata nadziei przyniosła mi wolność, i muszę przyznać, że fajnie czuć się ok zupełnie bez powodu.
Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Re: sens życia
Podpisuję się łapami, jeśli koleżanka pozwoli. Szczególnie ta bezinteresowność, nie wiedziałem skąd się bierze, możliwe że z tego samego powodu. Chociaż dla mnie to chyba bardziej sposób na urozmaicenie dnia.midnight_rider pisze:Zazdrościłam kiedyś takim, co znajdowali "sens życia" w rodzinie, miłości czy czymś tam. Zawsze jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uwierzyć w cel i być usatysfakcjonowana. Na dłuższy czas zabrało mi to chęci do czegokolwiek, to znaczy: bo po co. Ostatnio jednak coś mi się poprzestawiało, i żyję jak najaktywniej własnie dlatego, że nie ma to żadnego celu, sensu, niczego. Taka strata nadziei przyniosła mi wolność, i muszę przyznać, że fajnie czuć się ok zupełnie bez powodu.
Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: sens życia
MetalMan pisze:Podpisuję się łapami, jeśli koleżanka pozwoli. Szczególnie ta bezinteresowność, nie wiedziałem skąd się bierze, możliwe że z tego samego powodu. Chociaż dla mnie to chyba bardziej sposób na urozmaicenie dnia.midnight_rider pisze:Zazdrościłam kiedyś takim, co znajdowali "sens życia" w rodzinie, miłości czy czymś tam. Zawsze jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uwierzyć w cel i być usatysfakcjonowana. Na dłuższy czas zabrało mi to chęci do czegokolwiek, to znaczy: bo po co. Ostatnio jednak coś mi się poprzestawiało, i żyję jak najaktywniej własnie dlatego, że nie ma to żadnego celu, sensu, niczego. Taka strata nadziei przyniosła mi wolność, i muszę przyznać, że fajnie czuć się ok zupełnie bez powodu.
Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
Właśnie, chyba ta bezinteresowność dla zapełnienia czasu jest najszczersza ze wszystkich. To są, niestety czasy kiedy dobre uczynki napędza:
a) strach przed karą
b) żeby się odwalili
c) wewnętrzna potrzeba (a więc czysto egoistyczna pomoc - nie pomogę=będę się źle z tym czuć)
Jeśli pomaga się z nudy, jest się przynajmniej szczerym wobec siebie.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Re: sens życia
Właśnie. Myślę, że nie ma bezinteresownej pomocy. Po prostu rodzi się wewnętrzna potrzeba pomagania i dąży się do jej zaspokojenia, tak jak z każdą inną potrzebą.midnight_rider pisze:c) wewnętrzna potrzeba (a więc czysto egoistyczna pomoc - nie pomogę=będę się źle z tym czuć)
Jeśli pomaga się z nudy, jest się przynajmniej szczerym wobec siebie.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: sens życia
Mogę ci podać numer konta? Paroma dodatkowymi stówkami miesięcznie nie pogardzę. Możesz być pewna, że wydam je należycie.midnight_rider pisze:Właśnie, chyba ta bezinteresowność dla zapełnienia czasu jest najszczersza ze wszystkich.
Dopisuję się do grona ludzi żyjących bez sensu. Chciałbym, żeby tym sensem była miłość, ale jestem ostrożny.
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: sens życia
highwind pisze:Mogę ci podać numer konta? Paroma dodatkowymi stówkami miesięcznie nie pogardzę. Możesz być pewna, że wydam je należycie.midnight_rider pisze:Właśnie, chyba ta bezinteresowność dla zapełnienia czasu jest najszczersza ze wszystkich.
Ależ to się kłóci z ideą zapełniania czasu, minuta wysyłania nie kwalifikuje się do norm
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Re: sens życia
tru, tru...midnight_rider pisze:Jeśli pomaga się z nudy, jest się przynajmniej szczerym wobec siebie.
Ależ nikt nie mówi, że ta pomoc jest bezinteresowna. Nie mówiłbym też o potrzebie pomagania. Raczej o złamanie monotonności dnia. Pomożesz jakieś ładnej dziewczynie z walizką na schodach - masz o czym myśleć przez kilka godzinWłaśnie. Myślę, że nie ma bezinteresownej pomocy. Po prostu rodzi się wewnętrzna potrzeba pomagania i dąży się do jej zaspokojenia, tak jak z każdą inną potrzebą.
Dość ryzykowne podejście, szczególnie kiedy druga strona to zauważy .Dopisuję się do grona ludzi żyjących bez sensu. Chciałbym, żeby tym sensem była miłość, ale jestem ostrożny.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: sens życia
"Jaki jest sens ludzkiego życia? Każda odpowiedź na to pytanie wiąże się z religią. Można więc spytać, czy w ogóle warto je zadawać? Odpowiadam, że człowiek, który uważa życie swoje i innych istot ludzkich za bezsensowne, jest nie tylko nieszczęśliwy, ale właściwie nie zasługuje na życie." - Albert Einstein, mój ukochany wariat.
Re: sens życia
"Einstein nie miał racji" - Paulo Coelho
Szkoda, że nie rozwinął tego, bo taka wstawka trąci trochę bezsensowną sentencją. Jakoś nie czuję się nieszczęśliwy, wręcz przeciwnie, czułem się tak, gdy widziałem jakiś 'większy sens'.
Szkoda, że nie rozwinął tego, bo taka wstawka trąci trochę bezsensowną sentencją. Jakoś nie czuję się nieszczęśliwy, wręcz przeciwnie, czułem się tak, gdy widziałem jakiś 'większy sens'.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: sens życia
Kosa13 pisze:"Jaki jest sens ludzkiego życia? Każda odpowiedź na to pytanie wiąże się z religią. Można więc spytać, czy w ogóle warto je zadawać? Odpowiadam, że człowiek, który uważa życie swoje i innych istot ludzkich za bezsensowne, jest nie tylko nieszczęśliwy, ale właściwie nie zasługuje na życie." - Albert Einstein, mój ukochany wariat.
Śmiem podważyć. Według mnie, jest bardzo na odwrót. Świadomość bezsensu nie wyklucza bycia szczęśliwym, a nawet jest o wiele lepsze niż uznawanie sensu. Jest takie, mniej naiwne.
MetalMan pisze:Ależ nikt nie mówi, że ta pomoc jest bezinteresowna. Nie mówiłbym też o potrzebie pomagania. Raczej o złamanie monotonności dnia. Pomożesz jakieś ładnej dziewczynie z walizką na schodach - masz o czym myśleć przez kilka godzinWłaśnie. Myślę, że nie ma bezinteresownej pomocy. Po prostu rodzi się wewnętrzna potrzeba pomagania i dąży się do jej zaspokojenia, tak jak z każdą inną potrzebą.
to się innego posta tyczyło.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Re: sens życia
Chciałem tylko wyprostować to co napisałem wcześniej, bo źle to trochę ująłem mówiąc o 'bezinteresowności'
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: sens życia
Nie pomyślałam o takiej opcji, ja załapałam.
(A musiałam interweniować, gdyż poprawianie ludzi to moje powołanie).
(A musiałam interweniować, gdyż poprawianie ludzi to moje powołanie).
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Re: sens życia
Zostaje Ci wybaczone, albowiem zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci: poprawianie ludzi to cel słuszny sam w sobie. Też nie mogę bez tego żyć
Idź i [nie]grzesz więcej.
Idź i [nie]grzesz więcej.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: sens życia
A juści przyznaję rację, a również order, gdyż nawet sam siebie poprawiłeś*. Amen.
*jakbyś nie załapał, o to chodziło, że sprecyzowałeś swoją wypowiedź co do tej bezinteresowności.
*jakbyś nie załapał, o to chodziło, że sprecyzowałeś swoją wypowiedź co do tej bezinteresowności.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Re: sens życia
No patrz, raz daje order, a za chwilę posądza o niezałapanie. :< Gdzie można order odebrać?
Koniec tego offtopu, bo chińska Pani Cenzura zauważy i będzie krzyczeć
Koniec tego offtopu, bo chińska Pani Cenzura zauważy i będzie krzyczeć
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"