sens życia

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
midnight_rider
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: midnight_rider »

Zazdrościłam kiedyś takim, co znajdowali "sens życia" w rodzinie, miłości czy czymś tam. Zawsze jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uwierzyć w cel i być usatysfakcjonowana. Na dłuższy czas zabrało mi to chęci do czegokolwiek, to znaczy: bo po co. Ostatnio jednak coś mi się poprzestawiało, i żyję jak najaktywniej własnie dlatego, że nie ma to żadnego celu, sensu, niczego. Taka strata nadziei przyniosła mi wolność, i muszę przyznać, że fajnie czuć się ok zupełnie bez powodu.

Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: MetalMan »

midnight_rider pisze:Zazdrościłam kiedyś takim, co znajdowali "sens życia" w rodzinie, miłości czy czymś tam. Zawsze jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uwierzyć w cel i być usatysfakcjonowana. Na dłuższy czas zabrało mi to chęci do czegokolwiek, to znaczy: bo po co. Ostatnio jednak coś mi się poprzestawiało, i żyję jak najaktywniej własnie dlatego, że nie ma to żadnego celu, sensu, niczego. Taka strata nadziei przyniosła mi wolność, i muszę przyznać, że fajnie czuć się ok zupełnie bez powodu.

Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
Podpisuję się łapami, jeśli koleżanka pozwoli. Szczególnie ta bezinteresowność, nie wiedziałem skąd się bierze, możliwe że z tego samego powodu. Chociaż dla mnie to chyba bardziej sposób na urozmaicenie dnia.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
midnight_rider
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: midnight_rider »

MetalMan pisze:
midnight_rider pisze:Zazdrościłam kiedyś takim, co znajdowali "sens życia" w rodzinie, miłości czy czymś tam. Zawsze jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uwierzyć w cel i być usatysfakcjonowana. Na dłuższy czas zabrało mi to chęci do czegokolwiek, to znaczy: bo po co. Ostatnio jednak coś mi się poprzestawiało, i żyję jak najaktywniej własnie dlatego, że nie ma to żadnego celu, sensu, niczego. Taka strata nadziei przyniosła mi wolność, i muszę przyznać, że fajnie czuć się ok zupełnie bez powodu.

Jakimś cudem bezcelowość stała się moim błogosławieństwem; żadnych bogów, polityki, tylko bezinteresowność (lubię pomagać nieznajomym, bez żadnych oczekiwań czy powodów) bezsens i walka o własny, wolny umysł.
Podpisuję się łapami, jeśli koleżanka pozwoli. Szczególnie ta bezinteresowność, nie wiedziałem skąd się bierze, możliwe że z tego samego powodu. Chociaż dla mnie to chyba bardziej sposób na urozmaicenie dnia.

Właśnie, chyba ta bezinteresowność dla zapełnienia czasu jest najszczersza ze wszystkich. To są, niestety czasy kiedy dobre uczynki napędza:
a) strach przed karą
b) żeby się odwalili
c) wewnętrzna potrzeba (a więc czysto egoistyczna pomoc - nie pomogę=będę się źle z tym czuć)

Jeśli pomaga się z nudy, jest się przynajmniej szczerym wobec siebie.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Awatar użytkownika
amls
Introwertyk
Posty: 72
Rejestracja: 17 paź 2012, 21:13
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Poznań

Re: sens życia

Post autor: amls »

midnight_rider pisze:c) wewnętrzna potrzeba (a więc czysto egoistyczna pomoc - nie pomogę=będę się źle z tym czuć)

Jeśli pomaga się z nudy, jest się przynajmniej szczerym wobec siebie.
Właśnie. Myślę, że nie ma bezinteresownej pomocy. Po prostu rodzi się wewnętrzna potrzeba pomagania i dąży się do jej zaspokojenia, tak jak z każdą inną potrzebą.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: sens życia

Post autor: highwind »

midnight_rider pisze:Właśnie, chyba ta bezinteresowność dla zapełnienia czasu jest najszczersza ze wszystkich.
Mogę ci podać numer konta? Paroma dodatkowymi stówkami miesięcznie nie pogardzę. Możesz być pewna, że wydam je należycie.
Dopisuję się do grona ludzi żyjących bez sensu. Chciałbym, żeby tym sensem była miłość, ale jestem ostrożny.
Awatar użytkownika
midnight_rider
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: midnight_rider »

highwind pisze:
midnight_rider pisze:Właśnie, chyba ta bezinteresowność dla zapełnienia czasu jest najszczersza ze wszystkich.
Mogę ci podać numer konta? Paroma dodatkowymi stówkami miesięcznie nie pogardzę. Możesz być pewna, że wydam je należycie.

Ależ to się kłóci z ideą zapełniania czasu, minuta wysyłania nie kwalifikuje się do norm :(
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: MetalMan »

midnight_rider pisze:Jeśli pomaga się z nudy, jest się przynajmniej szczerym wobec siebie.
tru, tru...
Właśnie. Myślę, że nie ma bezinteresownej pomocy. Po prostu rodzi się wewnętrzna potrzeba pomagania i dąży się do jej zaspokojenia, tak jak z każdą inną potrzebą.
Ależ nikt nie mówi, że ta pomoc jest bezinteresowna. Nie mówiłbym też o potrzebie pomagania. Raczej o złamanie monotonności dnia. Pomożesz jakieś ładnej dziewczynie z walizką na schodach - masz o czym myśleć przez kilka godzin :D
Dopisuję się do grona ludzi żyjących bez sensu. Chciałbym, żeby tym sensem była miłość, ale jestem ostrożny.
Dość ryzykowne podejście, szczególnie kiedy druga strona to zauważy . ;)
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
Kosa13
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 15 lut 2012, 20:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: sens życia

Post autor: Kosa13 »

"Jaki jest sens ludzkiego życia? Każda odpowiedź na to pytanie wiąże się z religią. Można więc spytać, czy w ogóle warto je zadawać? Odpowiadam, że człowiek, który uważa życie swoje i innych istot ludzkich za bezsensowne, jest nie tylko nieszczęśliwy, ale właściwie nie zasługuje na życie." - Albert Einstein, mój ukochany wariat.
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: MetalMan »

"Einstein nie miał racji" - Paulo Coelho :D

Szkoda, że nie rozwinął tego, bo taka wstawka trąci trochę bezsensowną sentencją. Jakoś nie czuję się nieszczęśliwy, wręcz przeciwnie, czułem się tak, gdy widziałem jakiś 'większy sens'.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
midnight_rider
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: midnight_rider »

Kosa13 pisze:"Jaki jest sens ludzkiego życia? Każda odpowiedź na to pytanie wiąże się z religią. Można więc spytać, czy w ogóle warto je zadawać? Odpowiadam, że człowiek, który uważa życie swoje i innych istot ludzkich za bezsensowne, jest nie tylko nieszczęśliwy, ale właściwie nie zasługuje na życie." - Albert Einstein, mój ukochany wariat.


Śmiem podważyć. Według mnie, jest bardzo na odwrót. Świadomość bezsensu nie wyklucza bycia szczęśliwym, a nawet jest o wiele lepsze niż uznawanie sensu. Jest takie, mniej naiwne.
MetalMan pisze:
Właśnie. Myślę, że nie ma bezinteresownej pomocy. Po prostu rodzi się wewnętrzna potrzeba pomagania i dąży się do jej zaspokojenia, tak jak z każdą inną potrzebą.
Ależ nikt nie mówi, że ta pomoc jest bezinteresowna. Nie mówiłbym też o potrzebie pomagania. Raczej o złamanie monotonności dnia. Pomożesz jakieś ładnej dziewczynie z walizką na schodach - masz o czym myśleć przez kilka godzin :D

to się innego posta tyczyło.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: MetalMan »

Chciałem tylko wyprostować to co napisałem wcześniej, bo źle to trochę ująłem mówiąc o 'bezinteresowności' ;)
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
midnight_rider
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: midnight_rider »

Nie pomyślałam o takiej opcji, ja załapałam.


(A musiałam interweniować, gdyż poprawianie ludzi to moje powołanie).
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: MetalMan »

Zostaje Ci wybaczone, albowiem zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci: poprawianie ludzi to cel słuszny sam w sobie. Też nie mogę bez tego żyć :roll:
Idź i [nie]grzesz więcej. :twisted:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
midnight_rider
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: midnight_rider »

A juści przyznaję rację, a również order, gdyż nawet sam siebie poprawiłeś*. Amen.





*jakbyś nie załapał, o to chodziło, że sprecyzowałeś swoją wypowiedź co do tej bezinteresowności.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: sens życia

Post autor: MetalMan »

No patrz, raz daje order, a za chwilę posądza o niezałapanie. :< Gdzie można order odebrać?
Koniec tego offtopu, bo chińska Pani Cenzura zauważy i będzie krzyczeć :D
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
ODPOWIEDZ