Ogólnie o Rzeczypospolitej

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Zawsze może być ten pierwszy raz :)
Boże uchowaj nas od tej katastrofy!
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 No niby tak, tylko co by nie mówić PiS nie dąży do odtworzenia głębokiej komuny na wzór gomułkowski czy z czasów Jaruzelskiego. Aczkolwiek pisowska propaganda ma wiele wspólnego z tą PRL-owską (widać to chociażby w Wiadomościach TVP) i pod wieloma współczesnymi hasłami obecnego rządu towarzysze z PZPR by się podpisali. Zresztą znam takich właśnie Januszy co wspominają jak to dobrze było za PRL a dziś głosują na PiS. A niektórzy z nich to nawet do tej partii należeli.
Gomółka miał ułatwione zadanie. Kraj w powojennej ruinie. Można było dowolnie odbudować w tym przypadku na wzór sowiecki (który się nie udał, czyli kraj nie był w aż takiej ruinie). Przed Kaczyńskim, ale i pozostałą post-PZPR lewicą (Zandberg, Czarzasty) stoi trudniejsze zadanie pokonania sektora prywatnego. Być może jedyne co im pozostało to bicie w bębny (TVP, głośne konferencje i marsze) i robienie propagandy. Krowa która dużo muczy mało mleka daje.
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Mimo wszystko wydaje mi się najtrafniejsze porównanie PiS do sanacji i Kaczyńskiego inspiruje bardziej Piłsudski niż komuniści. Mimo to jednak sporo naleciałości po PRL zostało. Przede wszystkim chociaż PiS pogodził się z tym że prywatny biznes musi istnieć a gospodarka centralnie planowana kończy się klęską tak prywaciarze to wciąż podejrzana grupa wyzyskiwaczy, którym trzeba patrzeć na ręce. A państwowe jest lepsze więc żadnej prywatyzacji a wręcz przeciwnie, trzeba dążyć do renacjonalizacji tego co się da nazywając to repolonizacją. Likwidować biedę poprzez wysokie podatki dla najbogatszych i rozdawanie ich biednym w postaci różnych zasiłków. Żadnej redukcji biurokracji. A z PRL zostało ślepe zapatrzenie w polityce zagranicznej w jedno państwo i wspieranie go za wszelką cenę. Tylko że tym mocarstwem przestała być Rosja a stało się USA.
Plot twist!
Sanacja i PRL, Gomółka i Piłsudski w jednej książce stoją. Jej tytuł: socjalizm. Nawet główny ekonom był ten sam w latach 1930-1939 co w 1945-1950. Różnica taka, że zamiast Rosji była Francja. Wielu idealizuje okres II RP, a polecam poczytać np. o prężnie rozwijającym się po okresie Pierwszej Wojny Światowej rynku motoryzacyjnym -> a w Polsce cła zaporowe, produkcje licencyjne przez zakłady państwowe, silny protekcjonizm branży kolejowej i konnej.
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Bałagan na szczeblach władzy to nie jest nic nowego ani nadzwyczajnego nie tylko w Polsce jak i na świecie zwłaszcza w sytuacjach takich jak ta. Co gorsze, PiS postawił sobie za punkt honoru ignorowanie wszelkich poprawek opozycji czy innych głosów a potem wprowadzanie parę dni później tego samego co tylko potęguje chaos. Ale nie sądzę żeby stał za tym jakiś wewnętrzny spisek nastawiony na pogrążenie Morawieckiego. Znaleźli się w sytuacji, która ich przerosła.
Bałagan prawny istniał nawet przed pandemią i przypisuje się taki stan rzeczy konkretnemu ministerstwu, Ministerstwu Sprawiedliwości. Zarządzanie przez chaos.
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Najlepiej byłoby jakby Kaczyński przynajmniej na ten czas przejął funkcję premiera bo i tak on to wszystko zatwierdza i bez jego zgody nic by nie przeszło. Aczkolwiek i on nie jest pewnie w stanie wszystkiego dopilnować bez formalnych uprawnień co pewnie spowalnia proces decyzyjny. Jednak obecnie do tego nie dojdzie ponieważ nie jest pewny postawy Porozumienia.
Jarosław Kaczyński na stanowisku premiera.
Jakie widzisz plusy, a jakie minusy takiego rozwiązania?
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Zresztą podobno pojawiają się informacje, że wybory prawdopodobnie zostaną przełożone na 17 maja i nie będzie jednak głosowania korespondencyjnego tylko mieszane. Aczkolwiek w obecnej sytuacji nic mnie nie zdziwi. Możliwe jednak że Gowin postawił na swoim i przekonał do tego swoich ludzi. I nie jest powiedziane czy Kaczyński jednak będzie chciał się na Gowinie odegrać bo jeśli przesadzi to straci większość rządową.
Wstrzymuje się od zabrania głosu. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę, słyszałem nawet bzdury o chęci dymisji urzędującego Prezydenta RP, no i jest cała ta otoczka propozycji korupcyjnych dla posłów z PO, PSL, SLD i Konfederacji.
Poczekamy, zobaczymy.
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Czy w takim razie Nowoczesną można uznać za prawicę?
Nie znam na tyle dobrze programu partii Nowoczesna aby móc się wypowiedzieć, jedyne z czego są mi znani przedstawiciele tej partii to Gdańsko-Warszawski rodowód (choć obecnie posłowie w dużej mierze ze Śląska, a warszawskie struktury przeszły do PO) i pokrzykiwania o poszanowaniu Konstytucji z 1997 roku. Petru, wychowanek Balcerowicza, choć miał pewne zadatki to okazał się niewypałem który szybko podkulił ogon i uciekł.

Bezpiecznie powiem: centralnie w centrum.
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 W zasadzie to tylko Lewica, zwłaszcza partia Razem a poza nimi kanapa Ikonowicza oraz Konfederacja (a w zasadzie to partia Korwin, bo w Ruchu Narodowym są również zwolennicy bardziej socjalnych rozwiązań) mogą być jednoznacznie nazwać lewicą lub prawicą. Reszta to albo mieszanki albo bezideowe chorągiewki.
Tak, w dużej mierze tak. Obecnie bardzo popularny jest model wielowektorowej partii politycznej, skupiającej w sobie nurty polityczne od prawa do lewa. Plusem takiego rozwiązania jest dotarcie do szerszej grupy odbiorców, a minusem, niestety, brak realnej wizji reform.
Introman24 pisze: 04 maja 2020, 18:46 Można też postawić podział tradycjonalizm obyczajowy vs rewolucja obyczajowa i tutaj już PiS układa się mocno po prawej stronie.
Prawica hołduje zasadzie:
Cuius regio, eius religio. Obecnie wyznawanej chyba tylko przez Korwina.
Lewica chce narzucić projekcję sektora publicznego.
Np. poprzez określenie konkretnej tradycji czy obyczaju któremu powinni bylibyśmy dać pierwsze miejsce na podium.

Smutna prawda o tradycji, obyczajach jest taka iż te, podlegają ciągłym zmianom. Cóż innego było tradycją w 1920, w 1820, w 1720 a co innego jest tradycją w 2020. Weź pod uwagę chociażby strukturę narodu gdzie obecnie mamy 95-97% katolików a w 1920 tych katolików było w okolicach 50-60%.

Ten punk jest właściwie głównym przyczynkiem ku temu dlaczego wypadam z puli wyborców prawicowych a wpadam do centroprawicy. Ja sferę publiczną określam jasno: pod przewodnictwem kościoła ale z zachowaniem wolności światopoglądowej. Anty-wolnościowe ale ustalające pewien porządek prawny który jest niezbędny do normalnego funkcjonowania.

Wszystko jest miarą wolności.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Drimlajner pisze: 04 maja 2020, 22:01 Gomółka miał ułatwione zadanie. Kraj w powojennej ruinie. Można było dowolnie odbudować w tym przypadku na wzór sowiecki (który się nie udał, czyli kraj nie był w aż takiej ruinie). Przed Kaczyńskim, ale i pozostałą post-PZPR lewicą (Zandberg, Czarzasty) stoi trudniejsze zadanie pokonania sektora prywatnego. Być może jedyne co im pozostało to bicie w bębny (TVP, głośne konferencje i marsze) i robienie propagandy. Krowa która dużo muczy mało mleka daje.
W kwestii formalnej to odbudowę Polski po wojnie rozpoczął Bierut, za Gomułki to ona już powoli się kończyła. No i swobody tak wielkiej nie było - Polska była zależna od ZSRR i to w stopniu bez porównania większym niż dzisiejsza Polska jest od USA czy instytucji unijnych. Bez ZSRR polscy komuniści nigdy nie doszliby do władzy a do tego realia były takie że wszelkie decyzje musiały mieć akceptację Moskwy. Gomułka też by dojść do władzy musiał dogadać się z ZSRR które było mu niechętne i naprawdę niewiele brakowało by doszło do sowieckiej interwencji w celu nie dopuszczenia go do władzy. Kaczyński pod tym względem ma o wiele więcej swobody.

Oczywiście musi liczyć się ze zdaniem UE, jednak UE może tyle o ile państwa członkowskie jej pozwolą. Przy czym PiS ma swojego reprezentanta w Komisji Europejskiej i swoich europosłów. PiS jest w stosunku do poprzedników bardziej asertywny i nie waha się pójść na spór z Brukselą, szkoda tylko że robi to w stylu machania szabelką aczkolwiek jeśli popatrzeć na pozycję Polski w UE to nie jest tak źle jak twierdzi totalna opozycja. Wracając jednak do gospodarki to PiS nie chciałby pełnej nacjonalizacji biznesu też dlatego, że wiązałoby się to z konfliktem z USA no i z UE a Kaczyński widzi w nich oparcie dla Polski przed Rosją. Rosja to według PiS śmiertelne zagrożenie i też między innymi dlatego PiS nie zdecyduje się na polexit bo UE to zawsze jakieś zabezpieczenie w razie rosyjskiego najazdu.

Plot twist!
Sanacja i PRL, Gomółka i Piłsudski w jednej książce stoją. Jej tytuł: socjalizm. Nawet główny ekonom był ten sam w latach 1930-1939 co w 1945-1950. Różnica taka, że zamiast Rosji była Francja. Wielu idealizuje okres II RP, a polecam poczytać np. o prężnie rozwijającym się po okresie Pierwszej Wojny Światowej rynku motoryzacyjnym -> a w Polsce cła zaporowe, produkcje licencyjne przez zakłady państwowe, silny protekcjonizm branży kolejowej i konnej.
Całkiem możliwe, że gdyby nie koszmar II wojny światowej i PRL okres II RP zwłaszcza rządów sanacji byłby oceniany o wiele gorzej niż obecnie. Natomiast niezależnie od okresu widzę w naszej polityce chęć znalezienia za wszelką cenę zagranicznego protektora który obroni nas przed innymi tylko za to że będziemy mu wierni i stawimy się na każdy rozkaz. Nie tylko sanacja przed II wojną światową wiązała nadzieję z Francją. Komuniści za bardzo nie mieli innej opcji niż Rosja. PiS jest proamerykański natomiast PO pod tym względem wcale nie byłaby lepsza - dla niej wielki brat to Niemcy, ważniejszy nawet niż USA a do tego wasalne posłuszeństwo wobec wszelkich pomysłów UE. Takie myślenie też zgubiło to ugrupowanie. Które najlepiej by zrobiło jakby się rozwiązało.
Bałagan prawny istniał nawet przed pandemią i przypisuje się taki stan rzeczy konkretnemu ministerstwu, Ministerstwu Sprawiedliwości. Zarządzanie przez chaos.
Trudno mi oceniać kto tam dokładnie za sznurki pociąga. Natomiast rzeczywiście i przed epidemią wiele ustaw było głosowanych przez jedną noc bez czytania i w atmosferze chaosu. Z czego to wynika też trudno mi powiedzieć natomiast i tak nic tam się nie dzieje bez zgody Kaczyńskiego więc myślę, że on narzuca takie szybkie tempo prac nad ustawami być może licząc że sprawi dzięki temu wrażenie silnego i zdecydowanego przywódcy. Wygląda jednak na to że jeśli chodzi o wybory pogubił się we własnej grze.
Jarosław Kaczyński na stanowisku premiera.
Jakie widzisz plusy, a jakie minusy takiego rozwiązania?
Minusy - żadnych, decyzje rządu byłyby dokładnie takie same
Plusy- po pierwsze tak byłoby sensowniej, gdyby najważniejsza osoba w państwie miała najbardziej znaczące stanowisko i sformalizowała nieformalną władzę. A po drugie - sądzę że by zapadały szybciej decyzje co jest ważne zwłaszcza w trudnej sytuacji jaka jest obecnie a tak nawet jak rząd coś wymyśli to musi udać się po zgodę do Kaczyńskiego.
Nie znam na tyle dobrze programu partii Nowoczesna aby móc się wypowiedzieć, jedyne z czego są mi znani przedstawiciele tej partii to Gdańsko-Warszawski rodowód (choć obecnie posłowie w dużej mierze ze Śląska, a warszawskie struktury przeszły do PO) i pokrzykiwania o poszanowaniu Konstytucji z 1997 roku. Petru, wychowanek Balcerowicza, choć miał pewne zadatki to okazał się niewypałem który szybko podkulił ogon i uciekł.

Bezpiecznie powiem: centralnie w centrum.
Jakby stosować kryteria wyłącznie gospodarcze to Nowoczesną można byłoby uznać nawet za centroprawicę. Aczkolwiek nie oddawałoby to w dużej mierze złożoności. Mówię tu o Nowoczesnej z czasów powstania bo obecnie de facto przestała istnieć jako samodzielny byt i stała się przybudówką PO. Petru okazał się wielkim niewypałem a swego czasu w sondażach Nowoczesna mocno wyprzedzała PO i pewnie gdyby Petru okazałby się lepszym liderem to Nowoczesna wchłonęłaby PO a nie odwrotnie. Ale wyszło jak wyszło.
Tak, w dużej mierze tak. Obecnie bardzo popularny jest model wielowektorowej partii politycznej, skupiającej w sobie nurty polityczne od prawa do lewa. Plusem takiego rozwiązania jest dotarcie do szerszej grupy odbiorców, a minusem, niestety, brak realnej wizji reform.


Tak to w dużej mierze wygląda ale taki model jest na dłuższą metę trudny do utrzymania i raczej kończy się porażką gdyż partia wszystkich staje się partią dla nikogo. Tak było między innymi z PO i była to jedną z przyczyn jej porażki i jedną z niemożności jej odrodzenia się po klęsce wyborczej. Aczkolwiek na zachodzie taki model czyli okopania się głównych partii o prawicowym lub lewicowym rodowodzie w bezpiecznym centrum i bez większych różnic programowych między sobą spowodował, że coraz częściej tracą one wyborców szukających bardziej wyrazistych alternatyw przez co coraz lepsze wyniki ma zarówno skrajna prawica jak i skrajna lewica.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37 W kwestii formalnej to odbudowę Polski po wojnie rozpoczął Bierut, za Gomułki to ona już powoli się kończyła. No i swobody tak wielkiej nie było - Polska była zależna od ZSRR i to w stopniu bez porównania większym niż dzisiejsza Polska jest od USA czy instytucji unijnych. Bez ZSRR polscy komuniści nigdy nie doszliby do władzy a do tego realia były takie że wszelkie decyzje musiały mieć akceptację Moskwy. Gomułka też by dojść do władzy musiał dogadać się z ZSRR które było mu niechętne i naprawdę niewiele brakowało by doszło do sowieckiej interwencji w celu nie dopuszczenia go do władzy. Kaczyński pod tym względem ma o wiele więcej swobody.
Rzeczywiście, tak, pospieszyłem daty poszczególnych sekretarzy pomijając Bieruta.
Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37
Drimlajner pisze: 04 maja 2020, 22:01 Przed Kaczyńskim, ale i pozostałą post-PZPR lewicą (Zandberg, Czarzasty) stoi trudniejsze zadanie pokonania sektora prywatnego.
Oczywiście musi liczyć się ze zdaniem UE, jednak UE może tyle o ile państwa członkowskie jej pozwolą. Przy czym PiS ma swojego reprezentanta w Komisji Europejskiej i swoich europosłów. PiS jest w stosunku do poprzedników bardziej asertywny i nie waha się pójść na spór z Brukselą, szkoda tylko że robi to w stylu machania szabelką aczkolwiek jeśli popatrzeć na pozycję Polski w UE to nie jest tak źle jak twierdzi totalna opozycja. Wracając jednak do gospodarki to PiS nie chciałby pełnej nacjonalizacji biznesu też dlatego, że wiązałoby się to z konfliktem z USA no i z UE a Kaczyński widzi w nich oparcie dla Polski przed Rosją. Rosja to według PiS śmiertelne zagrożenie i też między innymi dlatego PiS nie zdecyduje się na polexit bo UE to zawsze jakieś zabezpieczenie w razie rosyjskiego najazdu.
Nie wiem gdzie wyczytałeś ten sprzeciw wobec socjalizacji (nacjonalizacja to moim zdaniem poprawny choć nie oddający istoty sprawy termin) skoro państwa UE charakteryzują się w znacznym stopniu większą rozbudową sektora publicznego od Polski. Wystarczy chociażby porównać liczbę mieszkań komunalnych w Berlinie a w Warszawie (30% vs 1%). To właśnie ten stosunek miałem na myśli. Przy okazji poprzednich wyborów nieraz słyszałem buńczuczne hasła: w Polsce brakuje miliona mieszkań! Wybudujmy je! (czy są to hasła słuszne, nie wiem). No i w tym przypadku PiS albo SLD Razem Wiosna musi pokonać sektor prywatny który to w budowie mieszkań ma pozycję dominującą na rynku (czy jest w tym efektywny, czy nie to inna dyskusja). Po sektorze nieruchomości jedziemy dalej: sektor finansowy, sektor motoryzacyjny, sektor odzieżowy. Popyt można wykreować dość łatwo.

A w razie rosyjskiego najazdu spieszę poinformować iż czołgi i karabiny produkujemy w zakładach publicznych.

Polska Grupa Zbrojeniowa SA (100% udziałów należy do Skarbu Państwa)

Rosomak SA
Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy SA
Fabryka Broni "Łucznik" - Radom SpzOO
Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37 Całkiem możliwe, że gdyby nie koszmar II wojny światowej i PRL okres II RP zwłaszcza rządów sanacji byłby oceniany o wiele gorzej niż obecnie. Natomiast niezależnie od okresu widzę w naszej polityce chęć znalezienia za wszelką cenę zagranicznego protektora który obroni nas przed innymi tylko za to że będziemy mu wierni i stawimy się na każdy rozkaz. Nie tylko sanacja przed II wojną światową wiązała nadzieję z Francją. Komuniści za bardzo nie mieli innej opcji niż Rosja. PiS jest proamerykański natomiast PO pod tym względem wcale nie byłaby lepsza - dla niej wielki brat to Niemcy, ważniejszy nawet niż USA a do tego wasalne posłuszeństwo wobec wszelkich pomysłów UE. Takie myślenie też zgubiło to ugrupowanie. Które najlepiej by zrobiło jakby się rozwiązało.
Myślę, że zbiurokratyzowana UE zgubi nie tylko Polskę a również wiele innych państw członkowskich, ale przede wszystkim zgubi siebie bo miała być jednością, wspólnym rynkiem a tu coraz wyraźniej się zaznacza tzw. Europa dwóch prędkości.
Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37 Trudno mi oceniać kto tam dokładnie za sznurki pociąga. Natomiast rzeczywiście i przed epidemią wiele ustaw było głosowanych przez jedną noc bez czytania i w atmosferze chaosu. Z czego to wynika też trudno mi powiedzieć natomiast i tak nic tam się nie dzieje bez zgody Kaczyńskiego więc myślę, że on narzuca takie szybkie tempo prac nad ustawami być może licząc że sprawi dzięki temu wrażenie silnego i zdecydowanego przywódcy. Wygląda jednak na to że jeśli chodzi o wybory pogubił się we własnej grze.
Jutro rano godzina prawdy. Czy uda się wielki gambit Żoliborza, czy Andrzej zostanie na kolejne cztery lata a może... czy upadnie Rząd!
Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37 Minusy - żadnych, decyzje rządu byłyby dokładnie takie same
Plusy- po pierwsze tak byłoby sensowniej, gdyby najważniejsza osoba w państwie miała najbardziej znaczące stanowisko i sformalizowała nieformalną władzę. A po drugie - sądzę że by zapadały szybciej decyzje co jest ważne zwłaszcza w trudnej sytuacji jaka jest obecnie a tak nawet jak rząd coś wymyśli to musi udać się po zgodę do Kaczyńskiego.
Uzupełnię, jeśli można.

Minus: brak znajomości podstawowych języków obcych, a za tym idzie kolejno: niemożliwość nawiązania bliższych relacji z osobami pełniącymi po sąsiedzku władzę, niemożliwość zaznajomienia się z literaturą przedmiotu (np. z zakresu historii ZSRR i Europy, z zakresu teorii zarządzania państwem), bycie pod szklanym kloszem rodzimej kultury, bycie pomijanym.

Plus: Jarosław Kaczyński to jedyna osoba w Polsce która potrafi się przeciwstawić Lechowi Wałęsie. To arcyważne. Historia tamtych dni powoli się zaczyna odbrązawiać i nie jest wcale taka heroiczna jak wielu myślało.
Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37 Jakby stosować kryteria wyłącznie gospodarcze to Nowoczesną można byłoby uznać nawet za centroprawicę. Aczkolwiek nie oddawałoby to w dużej mierze złożoności. Mówię tu o Nowoczesnej z czasów powstania bo obecnie de facto przestała istnieć jako samodzielny byt i stała się przybudówką PO. Petru okazał się wielkim niewypałem a swego czasu w sondażach Nowoczesna mocno wyprzedzała PO i pewnie gdyby Petru okazałby się lepszym liderem to Nowoczesna wchłonęłaby PO a nie odwrotnie. Ale wyszło jak wyszło.
Niech będzie ta centroprawica.
Gdybym mógł doradzić Petru powiedziałbym: spróbuj jeszcze raz, wszak polityka to gra cierpliwości.
Introman24 pisze: 05 maja 2020, 23:37 Tak to w dużej mierze wygląda ale taki model jest na dłuższą metę trudny do utrzymania i raczej kończy się porażką gdyż partia wszystkich staje się partią dla nikogo. Tak było między innymi z PO i była to jedną z przyczyn jej porażki i jedną z niemożności jej odrodzenia się po klęsce wyborczej. Aczkolwiek na zachodzie taki model czyli okopania się głównych partii o prawicowym lub lewicowym rodowodzie w bezpiecznym centrum i bez większych różnic programowych między sobą spowodował, że coraz częściej tracą one wyborców szukających bardziej wyrazistych alternatyw przez co coraz lepsze wyniki ma zarówno skrajna prawica jak i skrajna lewica.
Słuszna diagnoza.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Drimlajner pisze: 06 maja 2020, 19:02 Jutro rano godzina prawdy. Czy uda się wielki gambit Żoliborza, czy Andrzej zostanie na kolejne cztery lata a może... czy upadnie Rząd!
Do reszty odniosę się w wolnej chwili natomiast tego co się stało to bym się nie spodziewał. Cyrku ciąg dalszy. Ciekawe co Kaczyński obiecał Gowinowi w zamian za tą ugodę. I czy ona mu się opłaci, raczej nie. Bałagan prawny ale myślę że jakieś wybory w lipcu się odbędą i po tym cyrku raczej dojdzie do zmiany gospodarza Belwederu. Szkoda że dalej nie wszystko wiadomo np. czy rejestracja kandydatów ruszy na nowo czy będą ci poprzedni. Ale tak czy inaczej nasz kraj się kompletnie ośmieszył.
Percy
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Percy »

Rząd ma obowiązek zorganizować wybory w konstytucyjnym terminie. Nie robi tego. Sąd najwyższy uznaje więc nieodbywające się wybory za nieważne, co pozwoli Rządowi rozpisać nowe wybory w innym terminie, bez ponoszenia żadnych konsekwencji.

Czy tylko ja widzę tu jakiś legislacyjny absurd?
Awatar użytkownika
jubei
Intromajster
Posty: 531
Rejestracja: 22 lut 2008, 11:27
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: jubei »

Absurd absurdem ale ja widzę pogarszanie się wizerunku Dudy w związku z ta sytuacja. On dla mnie nie jest mężem stanu tylko laleczką Pisu. Problem (lub nieproblem) jest taki, że na scenie brak silnej opozycji, PO nie jest tym czym było kiedys. To samo z kandydatem na prezydenta. Cos tam kandydaci opozycji zyskuja, ale nie wiem czy wystarczy aby pokonac obecnego prezydenta. Boję się, że ludzie bojąc się zmian wybiora jednak pudrowanego Dudzia (abstrachując od tego czy wybory sie odbęda czy nie).
"Life is so unnecessary"
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Percy pisze: 07 maja 2020, 14:37 Rząd ma obowiązek zorganizować wybory w konstytucyjnym terminie. Nie robi tego. Sąd najwyższy uznaje więc nieodbywające się wybory za nieważne, co pozwoli Rządowi rozpisać nowe wybory w innym terminie, bez ponoszenia żadnych konsekwencji.

Czy tylko ja widzę tu jakiś legislacyjny absurd?
To jest kompletny absurd a żeby było jeszcze śmieszniej to mimo że nie ma wyborów to będzie cisza wyborcza przez całą sobotę i niedzielę więc nie będzie można prowadzić dyskusji politycznych zwłaszcza na temat wyborów które się nie odbywają.

A tworzenia bałaganu prawnego ciąg dalszy bo już są pomysły by już zarejestrowani kandydaci mogliby wystartować w nowym terminie, tymczasem zgodnie z prawem jeśli wybory są unieważnione cała procedura od zbierania podpisów po głosowanie musi ruszyć od nowa. A już się znowu komplikuje ten system, który byłby prosty jak konstrukcja cepa gdyby się go trzymać a nie zaklinać rzeczywistość w imię partyjnego interesu.
Absurd absurdem ale ja widzę pogarszanie się wizerunku Dudy w związku z ta sytuacja. On dla mnie nie jest mężem stanu tylko laleczką Pisu. Problem (lub nieproblem) jest taki, że na scenie brak silnej opozycji, PO nie jest tym czym było kiedys. To samo z kandydatem na prezydenta. Cos tam kandydaci opozycji zyskuja, ale nie wiem czy wystarczy aby pokonac obecnego prezydenta. Boję się, że ludzie bojąc się zmian wybiora jednak pudrowanego Dudzia (abstrachując od tego czy wybory sie odbęda czy nie).
Duda od dawna nie miał nic do powiedzenia, był wiernym wykonawcą woli PiS i teraz to najlepiej widać. Wyszła kompletna niesamodzielność prezydenta. Aż dziwne że PiS nie podrzucił mu chociaż jakiejś PR-owej roli w rozwiązaniu kryzysu ale widocznie uznali, że żelazny elektorat zagłosuje nieważne co by było.

A co do zwycięstwa Dudy to te wybory nie będzie tyle plebiscyt za czy przeciw Dudzie tylko za czy przeciw całym rządom PiS. Trochę jak w poprzednich wyborach w których Komorowski oberwał za wszystkie błędy rządów PO. Tak samo będzie z Dudą - dostanie nie tylko za niesamodzielność ale za cyrk wyborczy, epidemiczny i wszystkie papierowe tarcze. Już na zwycięstwo w I turze nie ma szans a w II może być jak w wyborach do Senatu. Tym bardziej że pojawiła się okazja do zmiany kandydatów oraz pojawienia się nowych więc wynik wyborczy może być kompletnym zaskoczeniem, bo nie wiadomo kiedy wybory się odbędą i jak długo będzie trwała ta kampania. Póki co wydaje mi się, że PO nawet jak zmieni Kidawę na kogoś innego nie ma szans odbudować się i raczej do II tury wejdzie Kosiniak bo PSL go nie zmieni a Hołownia jeśli zarejestruje się im dłużej będzie trwała gra tym większa szansa że skończy jak Palikot czy Petru przed nim.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Ciekawe rzeczy się dzieją

Za chwilę powinna zacząć się cisza wyborcza którą odwołała PKW mimo że nie może bo wybory się odbywają chociaż się nie odbędą.

Nie odbędą się bo uradziło tak dwóch zwykłych posłów bez podania żadnej podstawy prawnej ku temu bo nie pełnią żadnych funkcji na podstawie których można by je odwołać. Ciekawe jak to ma się do dbałości o konstytucję. Przełożyć nie można ale całkiem nie zorganizować to już z konstytucją zgodne?

15 milionów złotych poszło na druk kart które można wyrzucić do kosza. I to w czasach w których państwo ma o wiele ważniejsze wydatki. Np. pomoc dla przedsiębiorców. W Warszawie drugi już dzień protestu. Doszło do tego czego się obawiałem że ludzie bardziej niż wirusa zaczęli bać się głodu a w zasadzie to już on ich zaczyna dotykać. A rząd myślał tylko o wyborach które i tak się nie odbyły i średnio rozgarnięci ludzie przewidywali to już miesiąc temu.

Za protesty przedsiębiorców są mandaty w czasie kiedy minister zdrowia nie nosi maski bo "nie ma objawów". A kazał wszystkim innym nosić. Ludziom zakłada się sprawy w sądach za demonstracje. A co to - jest jakiś stan nadzwyczajny, że nie można? Jak to ma się do zgromadzenia sprzed miesiąca gdzie cała władza wyszła bez maseczek? Trudno żeby ludzie słuchali się rządu jak sam rząd robi dokładnie coś innego niż zaleca i karze mandatami. I to jeszcze przedsiębiorców. Był czas słusznie miniony kiedy w Polsce prawie w ogóle nie było przedsiębiorców i koniec końców to padło. Teraz wszystko to wraca do tego stanu bo rząd rzuca drobnym przedsiębiorcom ochłapy a nawet nie rzuca tylko każe przejść przez biurokratyczne procedury by go dostać. A gdyby nie pieniądze od przedsiębiorców rząd miałby pusty budżet, jak towarzysze w PRL. I teraz kiedy są zagrożeni rząd nie ma dla nich nic sensownego do zaproponowania.

Nic tylko załamać się nad stanem kraju.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 08 maja 2020, 21:39 Nie odbędą się bo uradziło tak dwóch zwykłych posłów bez podania żadnej podstawy prawnej ku temu bo nie pełnią żadnych funkcji na podstawie których można by je odwołać. Ciekawe jak to ma się do dbałości o konstytucję.
Stare Szwajcarskie przysłowie mówi, że jeśli ludzie bezkarnie stosują kruczki, lawirują, jest to wina nie ludzi, a dziurawego prawa które umożliwia takie a nie inne działanie.

Obecna Konstytucja nadaje się tylko i wyłącznie do kosza.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Drimlajner pisze: 08 maja 2020, 22:12
Introman24 pisze: 08 maja 2020, 21:39 Nie odbędą się bo uradziło tak dwóch zwykłych posłów bez podania żadnej podstawy prawnej ku temu bo nie pełnią żadnych funkcji na podstawie których można by je odwołać. Ciekawe jak to ma się do dbałości o konstytucję.
Stare Szwajcarskie przysłowie mówi, że jeśli ludzie bezkarnie stosują kruczki, lawirują, jest to wina nie ludzi, a dziurawego prawa które umożliwia takie a nie inne działanie.

Obecna Konstytucja nadaje się tylko i wyłącznie do kosza.

W tym przypadku jednak jest to wina bardziej ludzi niż przepisów konstytucji.

Konstytucja może nie jest doskonała ale akurat w obecnej sytuacji ma dość jasne rozwiązania. Po prostu wystarczyło w marcu ogłosić stan klęski żywiołowej a wybory uległyby automatycznemu przełożeniu na czas jego trwania a także co najmniej 90 dni po jego zakończeniu. Nie trzeba było robić nic więcej. Jak mieli jak twierdzą wątpliwości prawne to mogli znowelizować tą ustawę na którą się powołują (ustawa o epidemiach) tak by dawała możliwość wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Dziurawa jest ustawa o epidemiach uchwalona przez PO i PSL która stworzyła możliwość wprowadzenia de facto stanu nadzwyczajnego bez jego formalnego ogłoszenia a co za tym idzie wszystkich związanych z tym konsekwencji. Ale jedynym motywem by nie wprowadzać stanu klęski żywiołowej była polityczna kalkulacja - liczenia na to że Adrian wygra majowe wybory bo później załamie się gospodarka i to stanie się niemożliwe. Tylko że okazało się że rzeczywistości nie da się zadekretować i nie działa ona pod kalendarz wyborczy. A efektem jest taki cyrk że coraz mniej prawdopodobne wydaje mi się zwycięstwo Adriana w wyborach które też nie wiadomo do końca jak będą wyglądać. Kolejnym absurdem jest przyjmowanie ustawy z takim założeniem że zaraz zostanie znowelizowana.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 08 maja 2020, 22:42 Konstytucja może nie jest doskonała ale akurat w obecnej sytuacji ma dość jasne rozwiązania.
To co stoi na przeszkodzie ogłosić przez prezydenta albo premiera stanu wyjątkowego?
A nie czekaj, prezydent albo premier to nie władza wykonawcza, władzą wykonawczą jest Jarosław Kaczyński, jest też władzą ustawodawczą i sądowniczą. Jednoosobowy trójpodział władzy, tak jak w Piśmie Świętym.

A tak swoją drogą, myślałem, że przewidują wybory na któryś z kolejnych weekendów maja (to nie 90 dni).
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Drimlajner pisze: 08 maja 2020, 22:53 To co stoi na przeszkodzie ogłosić przez prezydenta albo premiera stanu wyjątkowego?
A nie czekaj, prezydent albo premier to nie władza wykonawcza, władzą wykonawczą jest Jarosław Kaczyński, jest też władzą ustawodawczą i sądowniczą. Jednoosobowy trójpodział władzy, tak jak w Piśmie Świętym.
Dlatego też jak pisałem wcześniej dobrze by było gdyby Kaczyński zalegalizował stan faktyczny i przejął funkcję premiera a nie używał do tego jakiś marionetek udających że są niezależne. Ale myślę, że tego nie zrobi.
A tak swoją drogą, myślałem, że przewidują wybory na któryś z kolejnych weekendów maja (to nie 90 dni).
Ciekawe, że teraz zaczęli znów mówić, że wybory mogą zorganizować 23 maja, też na podstawie przegłosowanej już dzięki Gowinowi ustawy. Jeśli to jest prawdą to Gowin wyjdzie na największego idiotę w polityce. Bo obiecano mu wybory na przełomie czerwca i lipca a całkiem możliwe że zagłosujemy za dwa tygodnie co też skończy się wielką klapą.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 09 maja 2020, 15:55 Dlatego też jak pisałem wcześniej dobrze by było gdyby Kaczyński zalegalizował stan faktyczny i przejął funkcję premiera a nie używał do tego jakiś marionetek udających że są niezależne.
Ach, przygotowałem nawet odpowiedni cytat:
Introman24 pisze: 08 maja 2020, 21:39 Ciekawe jak to ma się do dbałości o konstytucję.
No więc, jak to się ma do dbałości o konstytucję?
Introman24 pisze: 09 maja 2020, 15:55 Ale myślę, że tego nie zrobi.
Nie jest głupi.
Deleguje odpowiedzialność, obrywa Morawiecki.
Introman24 pisze: 09 maja 2020, 15:55 Ciekawe, że teraz zaczęli znów mówić, że wybory mogą zorganizować 23 maja, też na podstawie przegłosowanej już dzięki Gowinowi ustawy. Jeśli to jest prawdą to Gowin wyjdzie na największego idiotę w polityce. Bo obiecano mu wybory na przełomie czerwca i lipca a całkiem możliwe że zagłosujemy za dwa tygodnie co też skończy się wielką klapą.
Podobno Budka przebąkuje o zmianie kandydata na urząd a w sieci niespodziewanie uaktywnił się Sikorski.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Introman24 »

Drimlajner pisze: 12 maja 2020, 21:42 No więc, jak to się ma do dbałości o konstytucję?
Dobre pytanie. PiS twierdził, że nie można wprowadzić stanu klęski żywiołowej by przesunąć wybory bo byłoby to niekonstytucyjne. Ktoś od nich mówił, że stworzyłoby to precedens że w przyszłości jakiś rząd mógłby wprowadzić stan klęski żywiołowej by odwołać wybory bo ma niskie sondaże. Tyle że pomijając bzdurność tej argumentacji to stworzyli jeszcze gorszy precedens - bo teraz okazuje się że można w ogóle nie zorganizować wyborów, tak po prostu, nie otworzyć lokali i stworzyć przy okazji spory chaos prawny.

Mogli wprowadzić stan klęski żywiołowej bez robienia cyrku i przełożyć wybory. Wybrali cyrk a i tak musieli je odwołać.

A i niczego się nie nauczyli, bo z tego co słyszałem prace nad nowelizacją obiecaną Gowinowi (Kaczyński jednak dotrzyma słowa) to też chaos - dopisywanie nowych poprawek bez czytania ich, byleby jak najszybciej przepchnąć przez Sejm nawet w nocy.
Nie jest głupi.
Deleguje odpowiedzialność, obrywa Morawiecki.
I dlatego też zdaję sobie, że nie przejmie funkcji premiera aczkolwiek według mnie byłoby to lepsze rozwiązanie niż obecne.
Podobno Budka przebąkuje o zmianie kandydata na urząd a w sieci niespodziewanie uaktywnił się Sikorski.
Takie słuchy chodzą ale mimo wszystko wątpię, aby do tego doszło. Wprawdzie Kidawa-Błońska nie ma już szans na zwycięstwo to jednak jej zmiana teraz mocno ośmieszałaby PO. A już gdyby zamieniono ją na Sikorskiego to parę dni później chciano by to odkręcić. W zasadzie to jedynie Budka wypadłby w miarę przyzwoicie w debacie ale czy podjąłby się takiego ryzyka? Raczej wątpię. PO albo dogada się jakoś z Hołownią i wycofa Kidawę z powodu poparcia dla Hołowni albo jednak wystartuje Tusk i wtedy też zostałby poparty przez PO.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Ogólnie o Rzeczypospolitej

Post autor: Drim »

Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 Dobre pytanie.
A ja o coś innego pytałem. Jak się ma do konstytucji to, że Kaczyński obejmie sobie władzę wykonawczą, ustawodawczą i (pewnie chciałby też) sądowniczą na raz? Pod jedną osobą?
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 PiS twierdził, że nie można wprowadzić stanu klęski żywiołowej by przesunąć wybory bo byłoby to niekonstytucyjne. Ktoś od nich mówił, że stworzyłoby to precedens że w przyszłości jakiś rząd mógłby wprowadzić stan klęski żywiołowej by odwołać wybory bo ma niskie sondaże.
Brawo. Jeden kardynalny błąd konstytucji wskazany! (jeden z wielu)
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 Tyle że pomijając bzdurność tej argumentacji to stworzyli jeszcze gorszy precedens - bo teraz okazuje się że można w ogóle nie zorganizować wyborów, tak po prostu, nie otworzyć lokali i stworzyć przy okazji spory chaos prawny.
Tak to jest, jak się władza za organizowanie wyborów zabiera. Władza a nie Służba Cywilna.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 Mogli wprowadzić stan klęski żywiołowej bez robienia cyrku i przełożyć wybory. Wybrali cyrk a i tak musieli je odwołać.
Wszystko jedno, stan epidemii występuje niezależnie czy jest ogłoszony stan wyjątkowy, czy nie.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 A i niczego się nie nauczyli, bo z tego co słyszałem prace nad nowelizacją obiecaną Gowinowi (Kaczyński jednak dotrzyma słowa) to też chaos - dopisywanie nowych poprawek bez czytania ich, byleby jak najszybciej przepchnąć przez Sejm nawet w nocy.
Metoda zarządzania przez chaos w tym wypadku polega na tym iż przedstawia się kierownictwo PiS, albo prościej Kaczyńskiego, jako jedynego który tej sytuacji potrafi sprostać, w co ludzie zdaje się wierzą. Zgodnie z hasłem: socjalizm bohatersko walczy z problemami które sam stworzył. W zastanej sytuacji wybory można było sprawnie przeprowadzić przez system ePUAP.

ePUAP to przyszłość demokracji.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 I dlatego też zdaję sobie, że nie przejmie funkcji premiera aczkolwiek według mnie byłoby to lepsze rozwiązanie niż obecne.
Popieram. To by szybciej przypieczętowało koniec tego środowiska.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 Takie słuchy chodzą ale mimo wszystko wątpię, aby do tego doszło. Wprawdzie Kidawa-Błońska nie ma już szans na zwycięstwo to jednak jej zmiana teraz mocno ośmieszałaby PO.
Pierwsze słyszę żeby zmiana taktyki z nieskutecznej na skuteczną ośmieszała kogokolwiek, kiedykolwiek w historii świata.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 A już gdyby zamieniono ją na Sikorskiego to parę dni później chciano by to odkręcić.
Tak. Sikorski zdecydowanie w równym stopniu ma zwolenników co przeciwników, ale przynajmniej nie jest nijaki w przeciwieństwie do Kidawy.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 W zasadzie to jedynie Budka wypadłby w miarę przyzwoicie w debacie ale czy podjąłby się takiego ryzyka? Raczej wątpię.
Raczej pasuje mu stanowisko Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. To dobre stanowisko. Nigdzie indziej nie zdobędzie wglądu w realne praktyczne funkcjonowanie partii politycznych.
Introman24 pisze: 12 maja 2020, 22:47 PO albo dogada się jakoś z Hołownią i wycofa Kidawę z powodu poparcia dla Hołowni albo jednak wystartuje Tusk i wtedy też zostałby poparty przez PO.
Poparcie i uwaga poświęcana Hołowni zdaje się rosnąć. Incydent z płaczem nad Konstytucją raczej mu nie zaszkodził. Myślę, że zostanie w polityce na dłużej ale z którym obozem on się zwiąże nie wiem. To wciąż amator, debiutant w świecie polityki a ruchy osób nowych trudne są do przewidzenia. Co do Tuska to króluje on w zapowiedziach i tak jak w zeszłym roku zapowiedział, że bardziej zaangażuje się w politykę krajową, tak zapowie to samo w tym roku i w przyszłym, i w kolejnym, i za trzy lata też tak powie... A naiwni będą czekać, pompować ego ekscelencji aż ten łaskawie wróci na białym koniu i uratuje ich przed...

Właśnie przed czym?
Bo na własną nieudolność i brak wizji to Tusk nie jest lekarstwem.
ODPOWIEDZ