Motyw przewodni życia
Re: Motyw przewodni życia
"If our generation has any task at all, it must be to translate the achievement of scientific scholarship into personal life, to appropriate it personally."
Soren Kierkeggard, Concept of Irony
Soren Kierkeggard, Concept of Irony
- Darren_D
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 maja 2015, 14:21
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
Re: Motyw przewodni życia
1. Człowiek to przeszłość zamknięta w teraźniejszości zaś suma naszych doświadczeń to fundament osobowości.
2. Szukaj sensu tam, gdzie nie widzą go inni.
3. Jeśli nie wierzysz w siebie spraw, aby inni uwierzyli w ciebie (zabrzmiało to trochę jak radziecka inwersja ).
4. Przemówienie fryzjera w filmie Chaplina "Dyktator" którego fragment znajduje się zresztą w mojej sygnie. "Nasza wiedza uczyniła nas cynicznymi. Myślimy za dużo i czujemy za mało. Bardziej niż maszynerii potrzebujemy człowieczeństwa. Bardziej niż wymyślności potrzeba nam życzliwości i delikatności."
2. Szukaj sensu tam, gdzie nie widzą go inni.
3. Jeśli nie wierzysz w siebie spraw, aby inni uwierzyli w ciebie (zabrzmiało to trochę jak radziecka inwersja ).
4. Przemówienie fryzjera w filmie Chaplina "Dyktator" którego fragment znajduje się zresztą w mojej sygnie. "Nasza wiedza uczyniła nas cynicznymi. Myślimy za dużo i czujemy za mało. Bardziej niż maszynerii potrzebujemy człowieczeństwa. Bardziej niż wymyślności potrzeba nam życzliwości i delikatności."
-
- Wtajemniczony
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 cze 2014, 0:41
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ/INTP
- Lokalizacja: Śląsk, Rybnik
Re: Motyw przewodni życia
@Miszka co do punktu 4-ego poczytaj o Gospodarce Opartej na Zasobach
...And when darkness finds you, you will face it... alone.
Re: Motyw przewodni życia
Patrzeć jak moje pomysły stają się rzeczywistością, czuć cały czas, że ogień we mnie wciąż się pali i... jak najczęściej oglądać uśmiechy na twarzach tych których kocham :3
Możesz być pewny mojej dozgonnej, bezinteresownej złośliwości ~ kradzione
- wazz
- Stały bywalec
- Posty: 208
- Rejestracja: 27 lip 2016, 0:52
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Motyw przewodni życia
Doświadczać, poznawać, odczuwać. Bo chyba chodzi o samą podróż, a nie jej cel. Nie oceniać zbyt pochopnie, dążyć do niezależności. Zapewne kiedyś stworzyć rodzinę i żyć dla niej.
“Never underestimate the power of stupid people in large groups.” G.C.
- Foo
- Wtajemniczony
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 sie 2016, 10:09
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Motyw przewodni życia
Zrozumieć siebie i świat dookoła, iść naprzód pomimo przeszkód, szukać Prawdy, kichać na system, szanować innych.
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Motyw przewodni życia
od dluzszego czasu mam jeden motyw przewodni Być szczęśliwym człowiekm
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
- wazz
- Stały bywalec
- Posty: 208
- Rejestracja: 27 lip 2016, 0:52
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Motyw przewodni życia
Absolutnie nie podważam Twojego celu - natomiast stwierdzenie "być szczęśliwym człowiekiem" to dobry temat do dyskusji. Usnułam kiedyś teorię, że nie jest możliwe osiągnięcie pełnego szczęścia w naszej rzeczywistości. Zadowolenie, radość, uczucie spełnienia jak najbardziej, ale są to stany przemijające i oczywiście, czego wszystkim życzę, powracające co jakiś czas.Papaja pisze:od dluzszego czasu mam jeden motyw przewodni Być szczęśliwym człowiekm
“Never underestimate the power of stupid people in large groups.” G.C.
Re: Motyw przewodni życia
Moim motywem przewodnim życia jest tego życia maksymalne przedłużenie, ale ostatnio zastanawiam się poważnie nad biologią, czy może jednak sensowniejsza będzie prokreacja.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Motyw przewodni życia
Moim celem jest życie jak najbardziej w zgodzie z własną naturą. Zaprzestanie walki z odruchami, które nikomu nie szkodzą, a wmawiane jest mi, że nie powinienem ich mieć. Oczywiście w tym postępowaniu zgodnie z naturą zamierzam znaleźć pewną równowagę z drugim celem, by jakoś skrajnie nie szokować innych ludzi. Ani nie odstraszyć kolegów/przyjaciół, którzy być może nie mają odwagi by aż tak odstawać od normy - bo chcę się zachowywać jak najbardziej naturalne także w interakcjach z nimi.
Nie odczuwam natomiast chęci przekazania swoich genów. Marzy mi się co prawda rola kogoś w rodzaju mentora, rola jaką czasami ojcowie realizują dla swoich synów. Ale ani trochę nie czuję, by biologiczne pokrewieństwo było tutaj istotne. Istotne jest podobieństwo cech charakteru, psychiki, a nie pokrewieństwo biologiczne. Bycie biologicznym ojcem wcale nie gwarantuje, że spełnię swoje pragnienie, bo potencjalny syn może być całkiem różny ode mnie. Poza tym obecnie rola ojca-mentora została zarezerwowana dla państwa, szkół, i realnie nie wolno prowadzić dziecka w innym kierunku niż któryś ze zbioru zaakceptowanych przez państwo.
Nie odczuwam natomiast chęci przekazania swoich genów. Marzy mi się co prawda rola kogoś w rodzaju mentora, rola jaką czasami ojcowie realizują dla swoich synów. Ale ani trochę nie czuję, by biologiczne pokrewieństwo było tutaj istotne. Istotne jest podobieństwo cech charakteru, psychiki, a nie pokrewieństwo biologiczne. Bycie biologicznym ojcem wcale nie gwarantuje, że spełnię swoje pragnienie, bo potencjalny syn może być całkiem różny ode mnie. Poza tym obecnie rola ojca-mentora została zarezerwowana dla państwa, szkół, i realnie nie wolno prowadzić dziecka w innym kierunku niż któryś ze zbioru zaakceptowanych przez państwo.
Ale interesuje Cię biologiczne przedłużenie życia, czy może kontynuacja tego co robisz, co myślisz...? Dla mnie to pierwsze jest nieistotne, drugie - istotne.Nestor pisze:Moim motywem przewodnim życia jest tego życia maksymalne przedłużenie, ale ostatnio zastanawiam się poważnie nad biologią, czy może jednak sensowniejsza będzie prokreacja.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Re: Motyw przewodni życia
Co ? Nie widzisz sensu życia, egzystencji ? Ja Ci dam prawdziwy motyw przewodni życia, wprost z egzotycznej Afryki !
Ta-dam.
Zawsze chciałem być guru jakiejś religii
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kulty_cargo
Ta-dam.
Zawsze chciałem być guru jakiejś religii
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kulty_cargo
Re: Motyw przewodni życia
Chodzi mi o jak najdłuższe życie, żebym nie musiał się stąd przedwcześnie wybrać na łono Abrahama. A rodzenie dzieci miałoby mi w tym pomóc, ale moje życie jest tak porąbane, że się to nie opłaca.psubrat pisze:Ale interesuje Cię biologiczne przedłużenie życia, czy może kontynuacja tego co robisz, co myślisz...?
@Drim
Gdzie Afryka a gdzie Fidżi. Bardzo mnie ciekawi geneza takiej religii. Ich bezbłędne patrząc z punktu widzenia tubylców rozumowanie. Im się musi bardzo nudzić, więc przez wieczność będą tę religię praktykować. A jakbym walnął Tobie pokłon to zrzucisz mi coś z samolotu? LOT nade mną lata. Patrzyłem na flajtradarze. Co mnie niepokoi, to więcej skandynawskich i luftwaffe.