Portale Randkowe

[exintro]

Miałam okazje "randkować" i póki zostawaliśmy online to było fajnie, a na spotkaniu... Cóż, zapominałam języka w gębie ;-) Potem słyszałam, że jestem inna niż się wydawałam, za cicha... Nie wiem czy to dobry sposób na poznanie kogoś. Ta rozbieżność między kontaktem online a w realu jest niepokojąca

[mosane]

użyłam raz, na dodatek francuskiego badoo i chyba z racji narodowości miałam zapchaną skrzynkę, bo podobno dziewczyny ze wschodu za łatwe uchodzą (milutko). I właściwie większość nie była nic warta, a Ci godni uwagi... cóż, stchórzyłam i do spotkania nie doszło z żadnym z nich. czasami żałuję, czasami uważam, że podjęłam bardzo dobrą decyzję. zresztą, wtedy byłam nad wymiar znudzona i zwyczajnie zagubiona w nowym kraju.
a teraz zwyczajnie nie mam ochoty na portale randkowe, bo i na same randki, spotkania nie mam ochoty. ani specjalnie nie odczuwam potrzeby bycia z kimkolwiek.

[dominika95]

Byłam chwilę na badoo, ale tam nie ma normalnych facetów, sami ruchacze albo seby... Natomiast dziewczyny z tego co widziałam to w większości normalne. Życie jest niesprawiedliwe...

[Coldman]

No na badoo jest dziwnie, jakoś mnie nie przekonuje lajkuje to, widzę ładne dziewczyny, ale że jestem spierdoliną to nie napisze do żadnej xD

[eddard]

Zabawne, sprawdzałem to jakiś czas temu i żadnych normalnych dziewczyn nie widziałem, same jakieś imprezowiczki. Zresztą nie dziwię się, skoro i facetów nie ma, to normalne nie mają tam czego szukać. I tworzy się zamknięte koło, bo po co normalni mają się zjawiać, skoro dziewczyn nie ma, a dziewczyny się nie zjawią, bo nie ma normalnych facetów... I tak jest na wszystkich tego typu portalach niestety.

[mada]

Szczerze powiedziawszy, swojego czasu zalogowałem się na badoo i thindera dla zabawy, aby bardziej zobaczyć kogo tam znajdę niż żeby kogoś znaleźć. Trzeba przyznać, że na thinderze prawie każda dziewczyna wygląda jak zaprawiona w bojach imprezowiczka. Podobnie jak na badoo. Niestety nie mam jakoś chęci wchodzić w głębsze relacje.

[eddard]

To prawda, aczkolwiek nawet na tinderze jedna na sto wydaje się miła, a z jedną na sto z tych jednych na sto nawet czasem udaje się porozmawiać ;)

[eddard]

Byłem dziś na spotkaniu z dziewczyną poznaną na Tinderze. Obejrzeliśmy fajny film i pogadaliśmy chwilę. Nic z tego nie będzie, ale przynajmniej całkiem miło spędziłem sobotni wieczór, no i zawsze to jakieś ciekawe doświadczenie. Polecam.

[Ryba]

Byłem dziś na spotkaniu z dziewczyną poznaną na Tinderze.

Szczęściarz. Mi udało się tam jedynie porozmawiać z kimś o odbijaniu księżyca z rąk nazistów oraz o podróży moich zagubionych grabek. Z nikim nie przeszedłem na błahe rozmowy o życiu.

[eddard]

Jeśli już prowadziłeś takie rozmowy to nic prostszego jak umówić się na spotkanie :)

[Ryba]

Wątpię. Nie wrzuciłem tam własnego zdjęcia, tylko pewien art, więc też nikt nie traktuję mnie pewnie na poważnie. A i zainteresowanie moim profilem małe, może powinienem dodać jednak foto. Dunno.

[eddard]

Ja mam selfika na tle mojej kolekcji książek, i średnio jeden match na dwa tygodnie, jeśli nie mniej, więc na duże zainteresowanie też nie narzekam. Ale cóż, czasem się trafi jakaś miła dziewczyna, więc czemu nie.

[borek921]

Witam, jako że mój pierwszy post to się ukłonię :-) /bow

Ostatnio doskwiera mi samotność, toteż zainteresowałem się takimi portalami lecz tylko darmowo. Nie poznałem nikogo z uwagi na niekorzystne położenie, ale jeżeli chodzi o jakość wykonania portalu, to takie masówki jak sympatia odpadają. Plenty of fish wydaje się nienajgorszy, ale zdecydowanym zwycięzca jest okcupid, ta strona co siódmy cud świata jeżeli ktoś włoży minimum w swój profil. Polecam go gorąco, niestety jest mało popularny w Polsce.

Poza standardowa rubryka "coś o sobie", która mało komu chce się wypełniać, są setki przeróżnych pytań z różnych dziedzin życia. Lifestyle, ethics, sex etc. Im więcej odpowiedzi się udzieli tym dokładniej oszacować % dopasowania z drugą osobą na postawie tych pytań. Nie są też ma tyle proste że ja odpowiadam X, ty X i mamy match. Przykładowo, każde pytanie wygląda mniej więcej następująco:
___________________
Czy jesteś weganem /wegetarianinem?
- Wegan i to ważne
- Wegetarianin i to ważne
- Wegan ale to mało ważne
- Wegetarianin ale to mało ważne
- Nie jestem żadnym z nich

Odpowiedzi które zaakceptujesz:
Te same pięć wariantów co wyżej
________________

Tym sposobem możemy znaleźć kogoś kto będzie z nami jadł sałatki bo tak chcemy, albo my możemy wsuwać trawę a niech druga osoba się opycha wołowiną, jeśli tobie to nie przeszkadza.

Pytania są naprawdę konkretne. Jedno mi przychodzi na myśl. "Czy przystałbyś na pocałunek po otrzymaniu seksu oralnego?" Przy czym odpowiedzi to "nie, ohyda!" Zwykle "tak" lub "przystał? Cieszyłbym się nim!"

Także serio domyślam się że idzie znaleźć swoje lustrzane odbicie wręcz ;p pod warunkiem że się mieszka w dużych miastach albo odległość nie przeszkadza tobie /drugiej osobie.

Wiem że ten post wygląda jakbym reklamę robił ale nic z tych rzeczy po prostu przy takich paździerzach jak sympatia.pl to okcupid jes pełna profeską.

[Master Oreo]

Byłem 6 lat na jednym portalu randkowym. Z moich obserwacji dziewczyny/kobiety tylko potrafią flirtować. Jedne piszą a drugie nie. To jest jak selekcja.
Gdy się dąży do spotkania czar pryska. Rozmowa się nie klei. Chociaż czasem zdarzały się dobre randki. Przeważnie do czterech spotkań dochodziło i friendzone.
Było minęło. Na takich portalach panie nie wiedzą czego szukają. Przeważnie wygrywa łysy z kasą autem i chata.

[tomektomek]

Miałem konto z ciekawości na tym "najpopularniejszym" portalu. Pojawiłem się tam chyba tylko z ciekawości i nie wierzyłem że to ma jakikolwiek sens - no bo przecież jak to..

Aleeeee.. widocznie miałem farta bo w ciągu dwóch miesięcy poznałem baaaardzo sympatyczną introwertyczkę z okolicy. Spotykamy się już czwarty miesiąc i jest bardzo miło (:
Także polecam się nie poddawać (;